plastikowe nadkola - warto?
Moderator: Student
plastikowe nadkola - warto?
Planuję montaż plastikowych nadkoli. Teoretycznie zalety są oczywiste, ale byłbym wdzięczny za opinie tych, którzy takie nadkola mają co najmniej jeden sezon. Warto? Jakieś minusy?
Re: plastikowe nadkola - warto?
Ja założyłem ale jeszcze w zasadzie nigdzie dalewj nie jezdzilem. Z tym, że potrzeba nadkoli przednich jest dla mnie bezdyskusyjna po obserwacji gdzie zaczynaja gnić przednie błotniki
Re: plastikowe nadkola - warto?
Myślę że mozna co jakiś czas odkrecić błotnik i dobrze zakonserwować,bo same nadkola nie dadzą gwarancji braku korozji.Na pewno pomogą ochronić przed kamyczkami i piaskiem,ale to nie wszystko.
UAZ "78r z dłubniętym silnikiem bez gaźnika
Land Cruiser LJ 70 2,4TD
Land Cruiser KZJ 90 3,0TD
Land Cruiser LJ 70 2,4TD
Land Cruiser KZJ 90 3,0TD
Re: plastikowe nadkola - warto?
To Kolega carinus mysli że nadkoli sie nie zdejmuje?
Jeśli tak to jest Kolega w bardzo mylnym błędzie.
Po co odkrecać błotnik (mnóstwo gwintów M6) jak można wykecic tylko kilka blachowkręty nadkola?

Jeśli tak to jest Kolega w bardzo mylnym błędzie.

Po co odkrecać błotnik (mnóstwo gwintów M6) jak można wykecic tylko kilka blachowkręty nadkola?
Re: plastikowe nadkola - warto?
@opty:
Jedyny minus ukrainskich nadkoli, że nie do końca chciały pasować. Ale pod lufą opalarki szybko zmiękły
Jedyny minus ukrainskich nadkoli, że nie do końca chciały pasować. Ale pod lufą opalarki szybko zmiękły

Re: plastikowe nadkola - warto?
No właśnie, jak wygląda montaż? Ile tych blachowkrętów trzeba (opalarkę mam...)? Masz jakieś zdjęcia?Adampio pisze:@opty:
Jedyny minus ukrainskich nadkoli, że nie do końca chciały pasować. Ale pod lufą opalarki szybko zmiękły
Do samej idei plastikowych nadkoli jestem przekonany (czy ktoś sprzedaje dziasiaj auta bez ww?), ale UAZ to jednak inna bajka. Dlatego czekam jeszcze na opinię kogoś, kto zamontowął takie nadkola co najmniej 2 lata temu. Po takim czasie można w miarę obiektywnie ocenić sens inwestycji.
Re: plastikowe nadkola - warto?
W moim uazie mam zamontowane nadkola plastikowe od ponad 5 lat. Nie ma z nimi żadnego problemu, przymocownne są wkrętami do błotników. Co jest pod nimi - nie wiem, bo od czasu zamontowania jeszcze ich nie odkręcałem 
Przed zamontowaniem nadkoli konserwacji nie żałowałem...
PS:Nadkola zanabyłem u Kasprola

Przed zamontowaniem nadkoli konserwacji nie żałowałem...
PS:Nadkola zanabyłem u Kasprola
Re: plastikowe nadkola - warto?
Potwierdzam porzedni wpis. Ja również mam zamontowane nadkola made in Ukraina od około 5 lat i żadnych z nimi problemów. Warto uszczelnić styk nadkola z blachą karoserii. Mocowałem nadkola na nity. W ogórku dodatkowy pozytyw przednich nadkoli to zatrzymanie syfienia przez przednie koła zbiorników paliwa. Przed ich montażem miałem na zbiornikach mase piasku, trawy i innych cudów nasypane przez przednie koła w trakcie jazdy w terenie.
Re: plastikowe nadkola - warto?
5 lat to niezły wynik, ale szkoda, że jednak nie zajrzałeś pod te nadkolaandek pisze:W moim uazie mam zamontowane nadkola plastikowe od ponad 5 lat. Nie ma z nimi żadnego problemu, przymocownne są wkrętami do błotników. Co jest pod nimi - nie wiem, bo od czasu zamontowania jeszcze ich nie odkręcałem
Przed zamontowaniem nadkoli konserwacji nie żałowałem...
PS:Nadkola zanabyłem u Kasprola

Dzięki za konkrety.Carlson pisze:Potwierdzam porzedni wpis. Ja również mam zamontowane nadkola made in Ukraina od około 5 lat i żadnych z nimi problemów. Warto uszczelnić styk nadkola z blachą karoserii. Mocowałem nadkola na nity. W ogórku dodatkowy pozytyw przednich nadkoli to zatrzymanie syfienia przez przednie koła zbiorników paliwa. Przed ich montażem miałem na zbiornikach mase piasku, trawy i innych cudów nasypane przez przednie koła w trakcie jazdy w terenie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości