Strona 1 z 1
Zmielony tylny most
: śr lip 27, 2011 3:28 pm
autor: majk999
mój okazał się jednak zmielony, jak dobrać nowy tzn używany, na co zwrócić uwagę??
jest kilka w okolicy ale jak wybrać dobry???
Re: Zmielony tylny most
: śr lip 27, 2011 5:06 pm
autor: wieprzowina
po co walisz nowy wątek a nie dopisujesz w poprzednim dotyczącym tego samego
most musi mieć to samo przełożenie i nie mieć luzów, nie chrupotać. Dobrze by było zajrzeć do środka i oglądnąć zęby jeśli byłaby możliwość. Weź lepiej mechanika na oględziny.
Re: Zmielony tylny most
: śr lip 27, 2011 9:01 pm
autor: Takayuki
Rozebrać, inaczej nie ma 100% pewności. Może nie mieć luzów kręcąc flanszą a np. mieć w rozsypce mechanizm różnicowy, albo coś innego. I obojętnie co byś nie kupił, trzeba go potem rozebrać i wyregulować żeby mieć pewność poprawnego działania - na co schodzi pół dnia czasami

Re: Zmielony tylny most
: czw lip 28, 2011 7:31 pm
autor: majk999
poproszę admina o połączanie wątków z poprzednim postem,
Ma ktoś może fotkę otwartego mostu?? Chciałbym zobaczyć co tam się w sumie mieli
Na alledrogo sa na sprzedaż tarcza + atak czy to wystarczy cze lepiej cały most szukać???
Re: Zmielony tylny most
: czw lip 28, 2011 9:05 pm
autor: chester 469
najpierw otwórz swój most i zobacz co się zmieliło -a zmielić się może wszystko

atak, talerz, część obudowy mostu razem z łożyskiem Otworzysz most będziesz widział czego brakuje
niżej masz schematy tego co w środku siedzi
http://www.auto-gryf.com.pl/Podzespo3y/ ... niego.html
http://www.auto-gryf.com.pl/Podzespo3y/ ... _tyln.html
Re: Zmielony tylny most
: czw maja 02, 2013 8:08 am
autor: pixak
składam most i nie mogę znaleźć nigdzie tej podkładki
http://www.sklep.tarmot.ig.pl/activesho ... g_UAZ.html.
Generalnie wcześniej jej nie założyłem tej dedykowanej tylko te cienkie co siedzą za tuleją w łożysku podwójnym. Tarmot nie ma.
Pewnie autogryf albo koszalin, tylko znów czekać przez ten długi weekend będzie trzebać do wtorku może jak przyjdzie. Wkładacie tą podkładkę?
No i jeszcze pytanie o łożyska na mechaniźmie różnicowym, kiedy nadają się do wymiany-moje latają trochę ale wałeczki się kręcą. Poprzednio te ich nie wymieniłem, tylko nowy talerz, wałek i łozyska wałka i zrobiło się bum po 1,5 roku. Ale to przez odkręconą nakrętkę ataku
Re: Zmielony tylny most
: czw maja 02, 2013 8:41 am
autor: losiek
Witam. Czy moglby ktos mi napisac jaki jest gwint(srednica i skok) w strzemionach/jarzmach/cybantach resorow? Pilna sprawa. Nie wiem czy dobrze pamietam ale chyba taki sam jak szpilki kół.
Re: Zmielony tylny most
: czw maja 02, 2013 9:34 am
autor: piotr759
losiek pisze:Witam. Czy moglby ktos mi napisac jaki jest gwint(srednica i skok) w strzemionach/jarzmach/cybantach resorow? Pilna sprawa. Nie wiem czy dobrze pamietam ale chyba taki sam jak szpilki kół.
dokładnie tak - gwint jest identyczny.
Re: Zmielony tylny most
: pt maja 03, 2013 12:28 am
autor: chester 469
potwierdzam tak samo jak w szpilkach kół
Re: Zmielony tylny most
: ndz maja 05, 2013 1:15 pm
autor: losiek
tylko mi trzeba było konkretnie jaki

ale juz jakoś poradziłem

Re: Zmielony tylny most
: sob cze 01, 2013 4:40 pm
autor: pixak
Dorzucę pytanie do tematu:
czy mógłby mi ktoś podpowiedzieć jak najlepiej ma się zazębiać talerz z atakiem- jakiś bardziej czytelny schemat dla mnie niż w manualu, tam jest kilka szkiców bez konkretnego opisu, składam to gówno już któryś raz i "idealnie nie jest", bierze jakby bardziej zewnętrzną częścią talerza mimo najmniejszego pierścienia odległościowego miedzy główką mostu a łożyskiem podwójnym, 1,5 roku temu jak w ogóle olałem ten pierścień bo chciałełem mieć dobre zazębienie to mi właśnie 1,5 roku to chodziło.
Jakby ktoś jakiś schemat wrzucił byłbym wdzięczny
Re: Zmielony tylny most
: sob cze 01, 2013 5:11 pm
autor: Takayuki
Ma brać idealnie na środku zębów... jak pamiętam to najpierw regulowałem wysunięcie ataku podkładkami jakimiś, potem cały kosz z kołem tależowym przestawiając podkładki pod 2 łożyskami. Instrukcja, strona 237 obrazek 1 jest prawidłowy - tak mają się zęby stykać, paćkasz je czymś, skręcasz most i sprawdzasz.
A jeśli myślę o tym samym pierścieniu o którym piszesz, to ma być żeby wepchać wałek w głąb mostu... bieżnia zewn. podwójnego łożyska siedzi nieruchomo, skręcając z jednej strony masz główkę wałka atakującego z drugiej nakrętkę, jak to ściśniesz stanie na jakiejś pozycji... teraz żeby główka wałka była odsadzona bardziej w kierunku koła talerzowego, musisz dać jakąś podkładkę między główkę a łożysko to od wewnątrz...
Re: Zmielony tylny most
: sob cze 01, 2013 10:56 pm
autor: pixak
zaczyna mi świtać, dziękuję za wskazówki...
założyłem najmniejszą grubość tego pierścienia, pokolorowanego, który opiera się o bieźnie łozyska podwójnego, ale dałem za mało podkłądek w środku między łożyskami, bo wałek za płytko wchodzi w główkę mostu. Tak mi się wydaje, że jak dam więcej podkładek w środek łożysk, to łożyska jakby rozejdą się na boki w bieżni i będę mógł głębiej wałek wcisnąć a potem dopiero dobrać pierścień, z początku myślałem że odległość wałka reguluje się tym pierścieniem tylko, a te podkładki między łożyskami to po to by ich docisk regulować. Z tego co czytam to grubszy pierścień powoduje głębsze usadowienie wałka w główce = zazebienie bardziej w centrum koła talerzowego? zresztą będę robić to zobaczę, ale takie przemyslenia po pracy z syfem
