Kedra do błotników- oryginał czy "zamienniki"?

[Adampio]

W pogoni za rudą wyjąłem dzisiaj przód UAZ-a i okazało się, że poprzednik zamiast rzeczonej kedry dał dętkę do roweru
Ruszyłbym w tej sytuacji i błotniki ale trzeba by dać wtedy nową kedrę...
Z własnego doświadczenia wiem, że kedra z PVC jest za sztywna.
Wykosztować się na oryginał czyli kompozyt ceratowo-rurkowo-niciany? Czy może jest jakaś guma o właściwym profilu?

[Marcin_75]

Jest guma. Swojego czasu kupiłem na allegro. Profil listwa + wałek. Dobrze się układa, tylko na ostrych zgięciach ("zagięcie" błotnika w dół na pas przedni) trzeba w listwie powycinać trójkąty, żeby się miała jak złożyć. Szczerze polecam - mój "oryginał" po wyjęciu rozsypał się w rękach, poza tym podejrzewałbym tę ceratę ze sznurkiem o trzymanie wody...

http://allegro.pl/gaz-69-warszawa-i-inn ... 09465.html

Rozebranie całego przodu to dobry pomysł, kosztem 1-2 dni roboty więcej możesz wszystko ładnie umyć, zabezpieczyć i porządnie skręcić na nowe śruby. Pamiętaj, żeby sprawdzić czy masz śruby mocujące skraj nadkola do ramy - jak ich nie ma, to nadkole mocno pracuje, śruba z dużymi podkładkami daje lepszą sztywność. Mam na myśli śrubę, która łapie za element zaznaczony na foto.

[Adampio]

Jest guma. Swojego czasu kupiłem na allegro. Profil listwa + wałek[/img]

Czy to jest guma typu dętka czy typu czarna pianka o zamkniętych porach? Bo taką piankową "kedrę" widziałem w znanym sklepie gumianym (na Puławsko-Dolnej) jak szukałem czegoś rozsądnego pod nadstawki i chyba mocno taniej niż w Samterze.

[dzikigor]

Bardziej pianka,ale moim skromnym zdaniem robi zaje..scie na syfie bynajmniej moim

[Marcin_75]

U mnie jest lita guma - jak na dętce. Nie pamiętam od jakiego sprzedającego kupowałem, ale było to ze 3-4 lata temu...

[carinus]

Ja mam na oku piankę gumową używaną do izolacji instalacji chłodniczych w agregatach naczep samochodowych,nie wiem tylko jak z chłonnością i magazynowaniem wody.

[GikroV]

Skoro macie doświadczenie w składaniu przodu to proszę powiedzcie mi czy błotniki, nadkola, maska, pas przedni mają możliwość korygowania wzajemnego położenia przy skręcaniu ich śrubami?
Chodzi o to że kasta pójdzie mi około 2 cm w pionie do góry względem grilla i martwię się czy to po złożeniu nie będzie wyglądało jak psu z dupy...

[Adampio]

czy błotniki, nadkola, maska, pas przedni mają możliwość korygowania wzajemnego położenia przy skręcaniu ich śrubam

Do 8-10 mm pewnie tak bo sruby są w większosścii M6 (poza "maskowymi"), a fasolkowe otwory maja po 10 mm szerokości. Ale co Ci broni podnieść o te 2 cm i pas przedni? Stoi on na ramie tylko na dwóch poduszkach sciągniętych dwoma śrubami M10.

[GikroV]

Ja wiem że można podnieść. Ale: nie mam poduszek pod przodem kasty, pod pasem są. Wrzucę poduszki pod kaste to pójdzie w górę a pas przedni ma pozostać tak jak jest

[Adampio]

to ja bym skrecll najpierw wszystkie blachy, a dopiero potem mocowal przod do ramy

[Marcin_75]

W końcu nie bardzo rozumiem co masz wyżej, co niżej i czemu nie możesz zrobić na prosto, ale jak masz budę na określonej wysokości, to jak umocujesz błotniki, to ich końce (przód) też wyjdą na określonej wysokości - bo są mocowane do budy. Jak do tego przykręcisz pas przedni, to wyjdzie na określonej wysokości - w przybliżeniu takiej jak buda. Różnice mogą być po 0,5 - 1 cm, ale kosztem naprężenia poszczególnych elementów.

[Takayuki]

@GikroV, Poskładałem swojego UAZa na starych poduszkach. Takie plaskate, 1-1.5 cm. Pas przedni był na innych poduszkach na tej samej wysokości. Kupiłem komplet nowych poduszek budy, dużo wyższych - ok 2-3cm, dodałem podkładkę ok 4mm do tego. Wszystko dało się poskładać, jest zapas do regulacji. Luzowałem wszystkie śruby, buda do góry, nowe poduszki, i poskręcałem. I wyglądało ok. Przymiarem wzdłuż linii tylne nadkole, 2 drzwi i linia błotnik/maska pewnie by znalazł różnicę, ale nie sprawdzałem

[GikroV]

U mnie jest dziwna sprawa bo linia nadwozia jest w miarę równa, mimo braku przednich poduszek kasty. Pas poduszki ma. Przydałoby się wszystkie wymienić i uzupełnić braki. Miałem się za to zabrać - niestety okazało się dużo bardziej skomplikowane. Jakiś debil gaz instalował, bez wymontowania butli i zniszczenia przewodu gazowego butla - parownik nie da rady. Do tego porozkręcać wszystko, wyczyścić - antykorozyjnie zabezpieczyć... Pół samochodu byłoby rozebrane, z czasem kiepsko, a potrzebny na chodzie.