Strona 1 z 1
W teren do Czech
: pn cze 07, 2010 11:05 pm
autor: strzelmiś
Jako, że mieszkam blisko czeskiej granicy (Kotlina Kłodzka, Paczków, Głuchołazy), chciałbym wybrać się w tamtejszy teren. Interesują mnie lajtowe, jednodniowe wycieczki krajoznawcze po górkach i dolinach z omijaniem lasów, do których niemal na pewno nie można wjeżdżać. I tu pytanie. Czy po drogach polnych można jeździć swobodnie? Na co trzeba uważać? Czy macie jakieś doświadczenie z tym krajem?
Re: W teren do Czech
: wt cze 08, 2010 5:18 am
autor: Eskapada
Jest podobnie jak u Nas.Drogi wiejskie,polne są legalne. Nie mniej jednak system agrarny na terenie Czech od 1945 był zasadniczo inny niż w Polsce. Tam były tylko duże państwowe PGR'y z dużymi połaciami pól tak wiec, dróg, dróżek jest mniej i często prowadzą do pola i koniec.
Re: W teren do Czech
: wt cze 08, 2010 1:31 pm
autor: strzelmiś
A czy są jakieś znaki lub tablice informujące o zakaxie wjazdu (jazdy) daną drogą lub terenem?
Re: W teren do Czech
: wt cze 08, 2010 2:28 pm
autor: adas bombowiec
Znaki sa, ale nie widzialem znakow informujacych o zakazie wjazdu do lasu. B.sympatycznie lata sie w lasach pod granica pl-cz. Po sladach widac bylo, ze miejscowi tez paluja syfami miedzy sosnami.
Re: W teren do Czech
: wt cze 08, 2010 2:34 pm
autor: robertsw
adas bombowiec pisze:Znaki sa, ale nie widzialem znakow informujacych o zakazie wjazdu do lasu. B.sympatycznie lata sie w lasach pod granica pl-cz. Po sladach widac bylo, ze miejscowi tez paluja syfami miedzy sosnami.
A śmigają zilonymi Mercedesami G i wcale nie są fajni ,a nawet są problematyczni

Re: W teren do Czech
: wt cze 08, 2010 2:58 pm
autor: adas bombowiec
robertsw pisze: Po sladach widac bylo, ze miejscowi tez paluja syfami miedzy sosnami.
A śmigają zilonymi Mercedesami G i wcale nie są fajni ,a nawet są problematyczni

[/quote]
O, ufole?
Ale jednak, tam gdzie sie udupilem, nawet by nie dojechali. A w tym samym miejscu siedzialo cos wczesniej, jechalem tego czegos sladami.
Re: W teren do Czech
: wt cze 08, 2010 4:14 pm
autor: kuba500
strzelmiś pisze:Jako, że mieszkam blisko czeskiej granicy (Kotlina Kłodzka, Paczków, Głuchołazy), chciałbym wybrać się w tamtejszy teren. Interesują mnie lajtowe, jednodniowe wycieczki krajoznawcze po górkach i dolinach z omijaniem lasów, do których niemal na pewno nie można wjeżdżać. I tu pytanie. Czy po drogach polnych można jeździć swobodnie? Na co trzeba uważać? Czy macie jakieś doświadczenie z tym krajem?
Spędziłem w zeszły weekend cztery dni w tych okolicach (Jesenniki) niestety na wszystkich drogach polnych wchodzących do lasu były zakazy lub szlabany

, jak pisał @Eska polniaków po których można jeździć jest bardzo nie wiele, a często nawet boczne wąskie drogi są utwardzone/wyasfaltowane za to widoki rekompensują asfalt
za to jest bardzo dużo oznakowanych szlaków rowerowych o różnym stopniu trudności , więc przy następnej wycieczce w te okolice zabieram rower, a trasy są na prawdę przepiękne

Re: W teren do Czech
: wt cze 08, 2010 7:58 pm
autor: strzelmiś
Dzięki Kuba. Ja być może zrobię tak jak Ty. Pierwszy raz pojadę Parchem zbadać teren, nacykać fotek, a po rekonesansie pojadę z rowerami. Nie wiem jednak jak kobieta da sobie radę z maluchem na bagażniku, ale po to jadę, aby teren obadać. Z tego co pamiętam, to podjazdy dla mojej ładniejszej połowy mogą być za ostre. Zobaczę.
Re: W teren do Czech
: wt cze 08, 2010 9:30 pm
autor: ginawa
w zeszłym roku trochę zjeżdziłem południowe niemcy , sporą część czech i pół słowacji , wszędzie wybierałem opcję drogi terenowej w gps . i tak w germani pełna kultura czyli specjalne drogi widokowe , darmowe parkingi itp. i prawie wszędzie bardzo wyrażne znaki zabraniające wjazdu ,szlabanów mało. w CZECHACH wszystko oszlabanione ,prawie nie można było zjechać z czarnego , na nielicznych niezabakarydowanych górskich drogach są znaki pozwalające wjechać tylko motorowerom , koniom i posiadającym zezwolenie na przejazd , przejchałem kilkoma z nich wmawiając sobie że te znaki u nas nie występują i mogą być niezrozumiałe dla polskiego kierowcy , wyprostował mnie dopiero miejscowy pepik w jakiejś wsi pod sklepikiem , mówiąc że w razie kontroli przez policję albo straż leśną dostanę mandat min tysiąc koron , a że Polacy bardzo się stawiają to może to być jeszcze więcej . nie pozostało mi więc nic innego jak depnąć i do woli pojeżdzić po słowacji , praktycznie gdzie tylko chciałem.
Re: W teren do Czech
: wt cze 08, 2010 10:31 pm
autor: adas bombowiec
W takim razie, to albo jestem jebniety, albo mialem jakis fart. 2 dni krecilem sie w okolicach Jablonca i trafilem na 1 zakaz wjazdu do lasu

Re: W teren do Czech
: wt cze 29, 2010 5:55 am
autor: Eskapada
adas bombowiec pisze:W takim razie, to albo jestem jebniety, albo mialem jakis fart. 2 dni krecilem sie w okolicach Jablonca i trafilem na 1 zakaz wjazdu do lasu

no fakt jesteś

bo nie musi być znaku żeby zakaz obowiązywał. A farta miałeś bo mandaty w Czechach do niskich nie nalezą

Re: W teren do Czech
: wt cze 29, 2010 4:25 pm
autor: strzelmiś
Ostatnio - bo w sobotę - jachaliśmy polniakami od Barda do Paczkowa tuż przy granicy. Aż w końcu droga się nam skończyła i przedzierając się przez nieużytki wylądowaliśmy - porzez zieloną - w Czechach. Tam nie wjeżdżaliśmy już do lasu. Tu Eskapada miał trochę racji, że polnych dróg jest tam mało, a dominują rozległe tereny po PGR-owskie. Za kilka dni spróbójemy znowu coś przyatakować, może bardziej na południe.
Re: W teren do Czech
: wt cze 29, 2010 9:29 pm
autor: kuba500
strzelmiś pisze:Ostatnio - bo w sobotę - jachaliśmy polniakami od Barda do Paczkowa tuż przy granicy. Aż w końcu droga się nam skończyła i przedzierając się przez nieużytki wylądowaliśmy - porzez zieloną - w Czechach. Tam nie wjeżdżaliśmy już do lasu. Tu Eskapada miał trochę racji, że polnych dróg jest tam mało, a dominują rozległe tereny po PGR-owskie. Za kilka dni spróbójemy znowu coś przyatakować, może bardziej na południe.
mieszkałem przez jakiś czas w Otmuchowie , i jest w tej okolicy kilka ciekawych miejsc które planuje odwiedzić , jak macie ochotę można się kiedyś umówić na jakaś wycieczkę w te tereny

Re: W teren do Czech
: wt cze 29, 2010 10:47 pm
autor: strzelmiś
W ten weekend zaatakujemy albo Jurę Krakowsko Częstochowską, albo coś na południe od Wrocławia, czyli od Głuchołaz po Kłodzko po obu stronach granicy. Jutro z chłopakami ze Strzelina zaczniemy precyzować nasze plany. Czy byłbyś Kuba czymś takim w tym terminie zainteresowany?
Re: W teren do Czech
: czw lip 01, 2010 8:45 pm
autor: kuba500
strzelmiś pisze:W ten weekend zaatakujemy albo Jurę Krakowsko Częstochowską, albo coś na południe od Wrocławia, czyli od Głuchołaz po Kłodzko po obu stronach granicy. Jutro z chłopakami ze Strzelina zaczniemy precyzować nasze plany. Czy byłbyś Kuba czymś takim w tym terminie zainteresowany?
zainteresowany jak najbardziej, ale mój parch jeszcze nie poskładany
ale jak będzie jeszcze jakiś wyjazd za tydzień może dwa , to się pisze

Re: W teren do Czech
: czw lip 01, 2010 9:13 pm
autor: Rado nd
ginawa pisze: nie pozostało mi więc nic innego jak depnąć i do woli pojeżdzić po słowacji , praktycznie gdzie tylko chciałem.
Szczesciarz.
Na Slowacji od lutego 2009 obowiazuje zakaz jezdzenia po terenach polnych i lesnych pod kara 1 roku wiezenia bezwarunkowo.