Bułgaria i Grecja 2010

[animaldziobak]

Misiul, ty musisz opiekunkę do dzieci zatrudnić. Według moich szybkich szacunków to co najmniej 5 już masz .
Ja - 2, Mephi - 2, Tomek 1, pewnie się ktoś znajdzie jeszcze. A towarzystwo zali zacne się staje.

[mephi]

Dziobaki jadą BG-GR Dla mnie

[animaldziobak]

No ba. Takie były założenia już w ubiegłym roku .
Zawsze jest miło kogoś z poprzednich edycji spotkać W tym roku jedziemy nowym wynalazkiem, więc prędkości podróżne w porównaniu z Misiufisiu będa jeszcze niższe - hihi

[mephi]

To nas bardzo cieszy
Co to za wynalazek, który nie jedzie szybciej niż 60km/h

[animaldziobak]

http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f= ... &start=100
5 strona
60 km/h to prędkość podróżna w porywach do 70

[mephi]

czyli Volvo

[ololabprot]

Misiul, ty musisz opiekunkę do dzieci zatrudnić. Według moich szybkich szacunków to co najmniej 5 już masz .
Ja - 2, Mephi - 2, Tomek 1, pewnie się ktoś znajdzie jeszcze. A towarzystwo zali zacne się staje.

A propos dzieci to Quins dwoje ,moj kumpel 1 i ja 1 to juz daje 5plus4 czyli 9

[animaldziobak]

Propozycja dla Miśka - zapodaj nazwę wyjazdu np "Przedszkolno - szkolny Jamrukczał Bulgaria - Grecja 2010"

[ololabprot]

Czy w zeszłym roku do miejsca zbiorki jechaliscie przez Rumunie czy Serbię

[animaldziobak]

Ja leciałem jak zwykle zadupiami
Zabrze, Dębica, przełęcz dukielska, słowacja, wegry - tokaj, niegerhaza, rumunia - oradea, caransebesh, Bułgaria - Vidin, Sofia, i na miejscu. Spanie pierwsze w Rumunii koło Caransebeshu.
Pisownia miejscowości odbiegająca od oryginału .

[mephi]

Ja z kolei jechałem Czechy-Słowacja-Węgry(Szeged)-Serbia(autostrada all time)-Bułgaria.
Czas: 2 dni, pierwszy dzień dojechałem do Szeged, tam nocleg.
Drugi dzień, z Szeged, przez Serbię i do BG spokojnie dojedziesz na 17:00/18:00 przelotową 90-100Km/h.
Powrót juz był bardziej zoptymalizowany: BG(Burgas)-Serbia(autostrada)-HUN(Szeged) udało się zrobić w jeden dzień(1070km).
Startowalismy o 9:00 z Bugas, na węgrzech w Szeged bylismy ok 24:00, przelotowa 90-110km/h

Autostrada w Serbii łacznie mnie wyszła 18 lub 25 EU, nie pamiętam

[Misiek Bielsko]

Liste podam po powrocie, bo nadaje z Bg wlasnie. Ilosc dzieciakow troche mnie przeraza, ale co tam, najwyzej bede sie zaszywal z aucie, albo co
Zle nie bedzie, to pewne.
Dojazd na pewno szybszy przez Serbie, o ile nie posiada sie np. volvo 303

[mephi]

Liste podam po powrocie, bo nadaje z Bg wlasnie. Ilosc dzieciakow troche mnie przeraza, ale co tam, najwyzej bede sie zaszywal z aucie, albo co

Timona wykorzystaj do zaganiania gawiedzi, niech im się odszczekuje

.
Dojazd na pewno szybszy przez Serbie, o ile nie posiada sie np. volvo 303

Andrzej nie pojedzie przez Serbie, boi się że go znów wezmą do wojska.. wraz ze sprzętem

[animaldziobak]

Już nie zmobilizuja mi paścia, bo zmienił kolor z zielonego na katalogowy kolor Volvo z 1975 piaskowy.
Co do szybkości dojazdu, to dla mnie już sam dojazd ma być przyjemnością .

[mephi]

A ile pali, ta 6cyl benzynka?

[animaldziobak]

Tyle, ze mnie jeszcze stać na wakacje Generalnie tyle ile wleję. Ilości zbliżone do miśkowych, więc bez dramatu.

[Misiek Bielsko]

Na 90 procent spotykamy się w hotelu Ezeroto, nieopodal miasteczka Kostenec, u podnóża wschodnich stoków Riły.
http://www.ezeroto.com

Ceny to 60 lewa za pokój dwuosobowy, 80 - za trzyosobowy, dla naszej grupy SPA w cenie pokoju, z ciekawostek - z kranu leci woda mineralna o zapachu...hmmm.... Zubra (siara)

W okolicy do obejrzenia m.in. wodospad.

To info na dziś, potwierdzę jeszcze na sto procent po powrocie, początkiem czerwca.

Nara!

[mephi]

Na 90 procent spotykamy się w hotelu Ezeroto, nieopodal miasteczka Kostenec, u podnóża wschodnich stoków Riły.
http://www.ezeroto.com

Na zdjęciach, fajny klimacik...

W wyszukiwarkach i mapach szukajcie miejscowości 'Kostenets'.

[Wiechu]

Wrócił ?
Czy go jaszczurki pożarły ?

[mephi]

... nie wściekłe żółwie

[animaldziobak]

może dalej jest na wyspie?, bo greckie służby transportu morskiego rozpoczeły strajk generealny

[Misiek Bielsko]

Jaszczurki i żółwie nas nie pożarły, morskie greckie służby również. Zyjemy i mimo 26 godzin drogi powrotnej w deszczu i bez działających wycieraczek mamy się dość dobrze

[Piter69A]

Oj, jak wam fajnie... Strasznego mam doła, że nie mogłem w tym roku pojechać
Na przyszły rok jadę na 100%, koniec i kropka

[Misiek Bielsko]

Już nie fajnie, wróciliśmy do tego zimnego, mokrego i smutnego jak..... kraju

[mephi]

Pięknie... to my czekamy na aktualizację