Lasy Państwowe -potrzebny kwit od leśniczego;)

Wycieczki, te dalekie i te bliskie... Turystyczne wyjazdy za granice itp.

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
ghostek
 
 
Posty: 1098
Rejestracja: wt kwie 04, 2006 12:50 pm
Lokalizacja: Opole
Kontaktowanie:

Re: Lasy Państwowe -potrzebny kwit od leśniczego;)

Post autor: ghostek » sob cze 05, 2010 7:08 am

nie wyobrażam sobie zorganizowanej imprezy, gdzie org dodaje do itinera skrzynkę napoju procentowego wyjaśniając, że "jakby Pan Leśniczy złapał to flachę..." :o
po pierwsze: skrzynka byłaby pusta przy 10 kratce :)21

Awatar użytkownika
Svenson
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: wt paź 28, 2008 1:39 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Lasy Państwowe -potrzebny kwit od leśniczego;)

Post autor: Svenson » ndz cze 13, 2010 2:38 pm

tomek_n88 pisze:myślę że przesadzacie. ja pracuje w lesie i wjeżdżałem tam już różnymi autami od małych skorupek do terenówek, jako pracownik nie dostane mandatu ale myślę że da się z leśniczym dogadać ewentualnie zostawić mu kartę przetargową ( %%) tak jak to robi się w tych kręgach i niepotrzebna będzie wizyta u nadleśniczego bo z własnego doświadczenia wiem że to przyjemne nie jest
A gdzie ty u nas w tym lesie pracujesz :wink:

tomek_n88
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 4
Rejestracja: pt paź 16, 2009 8:11 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Lasy Państwowe -potrzebny kwit od leśniczego;)

Post autor: tomek_n88 » ndz cze 13, 2010 9:26 pm

okolice Siewierza i Ząbkowic głównie
Nie dyskutuj na forum z gościem, który ma nad tobą pół litra przewagi...

Awatar użytkownika
Remo
 
 
Posty: 240
Rejestracja: śr lut 10, 2010 10:34 pm
Lokalizacja: nad Szczawnicą
Kontaktowanie:

Re: Lasy Państwowe -potrzebny kwit od leśniczego;)

Post autor: Remo » ndz cze 13, 2010 10:12 pm

Qudłaty, o co ty pytasz? A kwitu na wjazd na plażę nie potrzebujesz? Bo np. pustaki robisz. Albo na wjazd do parku krajobrazowego bo krajobrazy malujesz. A do Parku Narodowego to tylko narodowcy mogą wjechać, wiesz? Czy posiadanie auta 4x4 to legitymacja do wjazdu wszędzie, tak skromnie, w parę aut, jak napisałeś wcześniej. Chcesz legalnie to jedź na rajd albo za 2-3 granice na południe lub jedną na wschód. Daleko nie jest. Nie jestem legalistą, ale niech las zostanie lasem. Jak się kiedyś na jednym forum górskim pokazało pytanie o fajne, klimatyczne miejsca na nocleg w górach, to jedna osoba odpowiedziała. I dziś tych miejsc już nie ma. Się zniszczyły przez miłośników gór zniszczone. Jak widzisz nie mam nawet gwiazdki i pewnie dużo i wszędzie się nie udzielam.Za to mam odrobinę wyobraźni i dwie, korelujące półkule w czaszce.
Mektub
TLC HJ60-żadnego OR nie uprawiam, do domu tylko dojeżdżam.

Piesek Leszek. - siaaaad!

Awatar użytkownika
Qdłaty
Posty: 486
Rejestracja: sob paź 20, 2007 7:37 am
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Lasy Państwowe -potrzebny kwit od leśniczego;)

Post autor: Qdłaty » ndz gru 19, 2010 4:29 pm

Nie zrozumiałeś mnie:) nie szkodzi.
odi profanum vulgus et arceo
www.4lapykudlatego.pl

Awatar użytkownika
talu
 
 
Posty: 167
Rejestracja: czw sty 14, 2010 5:39 pm
Lokalizacja: 10km do Niemiec, 50km do Czech

Re: Lasy Państwowe -potrzebny kwit od leśniczego;)

Post autor: talu » ndz gru 19, 2010 8:11 pm

W tym momencie sprawa nie jest taka prosta. Ustawowo wjazd do lasu pojazdami mechanicznymi jest zabroniony. I jest za to ustawowa kara: kodeks wykroczeń
"Art. 161. Kto, nie będąc do tego uprawniony albo bez zgody właściciela lub posiadacza lasu, wjeżdża pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem do nienależącego do niego lasu w miejscu, w którym jest to niedozwolone, albo pozostawia taki pojazd w lesie w miejscu do tego nieprzeznaczonym,
podlega karze grzywny."

Wygląda to tak, że nadleśnictwa robią ustępstwa w tym celu, ale nie do końca jest to takie proste. W tej chwili DLP wprowadziła znakowanie wozów prywatnych takimi dziwnymi tabliczkami na przylepę do środka. Tam jest napisana funkcja danego ludzika. Ci którzy wjeżdżają bez są to najczęściej zulowcy, wszem i wobec znani leśnym ludką i straży leśnej. Prowadzone są wewnętrzne kontrole pracowników nadleśnictw, które od nich wymagają pewnych spraw. Nie zawsze wydanie takiego kwitu jest możliwe dla przypadkowego ludzia, ponieważ one są ewidencjonowane i rozliczane. Jak to się mówi wyższy interes społeczny :D (czyt. plecy).
Nie chcą wydawać takich kwitków bo się z tego tłumaczą. Co by było gdyby jakiś tam Pan z dyrekcji akurat przyjechał na kontrolę i zobaczył stadko pędzących 4x4 i teoretycznie rozwalających ich drogi - pewnie by się wściekł i o ile nie jest kolegą nadleśniczego, to ten dostanie po premii albo zmieni stanowisko.
Za to inaczej by wyglądała by sprawa w przypadku kiedy takie stado 4x4 zbierało by lub robiło akcje odśmiecania lasu, przy okazji korzystając z jego dobroci... wszystko kwestia podejścia. I nie sądzę nawet jak ktoś ma taki kwit, to go nie dostaniesz, bo jak to poleci w świat, to już drugi raz nie będzie. Nawet sama nazwa nadleśnictwa i już będzie problem. :)
4R

Awatar użytkownika
Remo
 
 
Posty: 240
Rejestracja: śr lut 10, 2010 10:34 pm
Lokalizacja: nad Szczawnicą
Kontaktowanie:

Re: Lasy Państwowe -potrzebny kwit od leśniczego;)

Post autor: Remo » śr gru 22, 2010 7:30 pm

Qdłaty, weź wróć do Swojego pytania z okolic późnej wiosny i wczesnego lata, i zadaj pytanie sam sobie, pt. O co Mi chodzi (Mi to znaczy Tobie). Nie szukam wybiórczo dwóch słów, które są bazą do mojej wypowiedzi. po prostu ogarnąłem całość i tyle starczyło. Ej, czasy coraz cięższe, a tu proszę, promyk słońca zaświtał. Jak fajnie nie pamiętać tego się w pisało w zeszłej erze geologicznej. To i Ja już nie będę pamiętał o co mi chodziło. Wracam do wątku "Pijemy". Po nim amnezja murowana jest.
TLC HJ60-żadnego OR nie uprawiam, do domu tylko dojeżdżam.

Piesek Leszek. - siaaaad!

Awatar użytkownika
Qdłaty
Posty: 486
Rejestracja: sob paź 20, 2007 7:37 am
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Lasy Państwowe -potrzebny kwit od leśniczego;)

Post autor: Qdłaty » śr gru 22, 2010 8:29 pm

a jednak pamiętam cyt:
"Potrzebne mi takie coś, bo kolejny raz próbuje "wybić dziurę w płocie" i trafić do rozumu nadleśniczemu z południowej części Polski. A możecie mi wierzyć trudno do chłopa trafić. Woli walić mandaty zamiast ustalić kilka tras i brać za to określoną monetę."

napiszę to w inny sposób:

Co jest lepsze dla lasu i leśniczej "kasy"
Patrzeć jak trakty leśne i sam las są orane gdzie popadnie przez uterenowioną brać ( motocykle kłady i auta) które spieprzają przed strażą leśną i samym leśniczym- nieraz będąc zagrożeniem dla np. pieszych. ( w tym przypadku naleśnik może czasem kogoś złapie czasem bazuje na zdjeciach robionych przez turystów) czy lepiej wyznaczyć ze dwie płatne trasy gdzie koledzy przejadą legalnie bez obłędu w oczach i strachu przed mandatem, czy lepiej karać za coś co i tak ma miejsce?
gdybyś miał możliwość jechania uczciwie i legalnie sam byś pluł na kolesi jadących poza wyznaczona trasą. a teraz? uda się a moze nie uda wikiwać LP.

tyle w temacie.
ja między czasie zacząłem kupować drzewo z lasu ( "samowyrąb i samo zwózka") i łączę przyjemne z pożytecznym. czyszczę las z suszu w wyznaczonym kwadracie a dojazd to już sama przyjemność. drewno kupuję taniej od metra. tyle ze taka zabawa to nie dla grupy ludzi.

Wesołych Świąt
over
odi profanum vulgus et arceo
www.4lapykudlatego.pl

Awatar użytkownika
Remo
 
 
Posty: 240
Rejestracja: śr lut 10, 2010 10:34 pm
Lokalizacja: nad Szczawnicą
Kontaktowanie:

Re: Lasy Państwowe -potrzebny kwit od leśniczego;)

Post autor: Remo » śr gru 22, 2010 9:04 pm

No cóż, pamięć jest. Tylko dlaczego tytuł brzmi- potrzebny kwit od leśniczego. Policz Pan- dwie trasy w każdym nadleśnictwie, kasa za to i ... z zakorkowanego ronda wjedziesz do zakorkowanego lasu. Imprez na legalu nie brakuje, terenów nie leśnych (prywatnych- za dwie flaszki) jest sporo. Fakt, odebrałem tytuł jako objaw polactwa. Sam mieszkam w otulinie PK i strefie ochronnej wód mineralnych, i jeżdżę tam. Dlatego, że jestem mieszkańcem. I każdego naszego gościa w 4x4 uprzedzam o tym. Nawet narty pożyczam. Egoizm? Tak, nie, nie wiem. Ale jak nadleśniczy kwity za kasę wyda, to coś mi nie zagra. Nie zagra mi to, że będę musiał sobie wyrobić instynkt samozachowawczy podczas spaceru na grzyby. I potrzebę patrzenia na lewo, prawo i znów lewo, jak w mieście. Po to mam las wokoło, żeby się nim cieszyć. Naprawdę kawa w takich okolicznościach przyrody lepiej smakuje. Niesmak by mi pozostał po Twojej "legalnej" jeździe wkoło mojej chałupy. A naprawdę nie jestem, aż takim legalistą. Tylko w tej kwestii nie dam się zajeździć komuś, kto tylko za to zapłacił. A może ja sobie załatwię kwit od kogoś tam, żeby poupalać na Błoniach, albo na skwerku wkoło Twego domu. Nawet psa Ci rozjadę. A co- zapłaciłem to wymagam. McDonald w każdym lesie!
TLC HJ60-żadnego OR nie uprawiam, do domu tylko dojeżdżam.

Piesek Leszek. - siaaaad!

Awatar użytkownika
Qdłaty
Posty: 486
Rejestracja: sob paź 20, 2007 7:37 am
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Lasy Państwowe -potrzebny kwit od leśniczego;)

Post autor: Qdłaty » śr gru 22, 2010 9:33 pm

ee kolego zacietrzewiasz się niepotrzebnie.
Przecież idąc dalej tym tropem mozna dojść do absurdu, las dla zwierząt miasta dla ludzi.
przecież nie piszę że zezwolenie na jazdę np tylko w niedziele, sam łażę po górach i zdarzyło mi się uratować życie mojego małego synka jak schodziłem z hali Lipowskiej- o mały włos debile na crosach by mi go rozjechali ( nie wrzucam tu wszystkich motocyklistów do jednego worka zeby nie było).
no przeca można dać zezwolenie na wjazdy np tylko w poniedziałki i oprócz opłaty powiedzieć ok. ale dodatkowo zwozicie śmieci które zebrali naleśnicy w lesie w trakcie czyszczenia lasu. i wtedy jak najbardziej karać strzałem w tył głowy za wjechanie w inny dzień. co zyskasz?
będzisz siedział w niedziele spokojnie na tarasie swojego domu, nie bedziesz słyszał upalania bez tłumików,
a co masz teraz? warkot maszynek w każdy weekend.
i nikt niema z tego nic poza turystami co nie mają spokoju i leśnikami co wasser progi reperują bo ktos znowu je połamał.
amen
odi profanum vulgus et arceo
www.4lapykudlatego.pl

Awatar użytkownika
Remo
 
 
Posty: 240
Rejestracja: śr lut 10, 2010 10:34 pm
Lokalizacja: nad Szczawnicą
Kontaktowanie:

Re: Lasy Państwowe -potrzebny kwit od leśniczego;)

Post autor: Remo » śr gru 22, 2010 10:20 pm

No i po co po trzeźwemu ze mną gadasz? Tia, w poniedziałek około 16 też piję kawę. A warkotu maszynek to jakoś nie mam wokoło siebie. A nawet jak mam to raz na kwartał. Skończyło się po tym, jak Pan F..lipowicz sobie imprezę dla sprzedawców jednej marko zrobił. Bo do tego taki, już symboliczny, kwit prowadzi. Się proporcje rozmywają. Sprzątać proszę sobie wkoło siebie. U mnie jest czysto. Long time ago, jeszcze w Lubustanie też MRU sprzątaliśmy. śmieci po "towarzyszach broni". Usrało się włażenie na doły, pomimo pozwoleń, kwitów, zapału i optymizmu. Dlatego się usrało, bo jak się coś za dużo otwartym tekstem przekaże, to gawiedź korzysta i wykorzysta. Chcesz robić dziurę w systemie? Rób, błogosławieństwo, tylko nie swoją własność szanuj. Uwierz mi, da się ten kwit, nawet na parę aut załatwić. I ta wiedza wielu powinna wystarczyć.
Mektub
PS. Święta idą i mnie humor melancholijny nachodzi- więc pokój między narody.
TLC HJ60-żadnego OR nie uprawiam, do domu tylko dojeżdżam.

Piesek Leszek. - siaaaad!

Awatar użytkownika
Qdłaty
Posty: 486
Rejestracja: sob paź 20, 2007 7:37 am
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Lasy Państwowe -potrzebny kwit od leśniczego;)

Post autor: Qdłaty » śr gru 22, 2010 10:34 pm

:)
odi profanum vulgus et arceo
www.4lapykudlatego.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wycieczki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość