Wschodnia Polska

Wycieczki, te dalekie i te bliskie... Turystyczne wyjazdy za granice itp.

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16844
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wschodnia Polska

Post autor: Kabal » pn lip 25, 2011 8:15 am

No, wróciłem.
3038 km, niespełna 300 litrów spalonego ON :o :)2 :)21 kilka awarii, ale niewykluczających auta z posuwania się do przodu. Generalnie misiek dał radę. Wrócił bez jednego amortyzatora urwanego pierwszego dnia i z nowymi przewodami hamulcowymi z tyłu po wtopie w Bieszczadach. Do tego wylał się olej z reduktora, rozwaliło łożysko w przednim moście, skończyły końcówki wahaczy, rozciekła przekładnia kierownicza... Ale na kołach do domu.
Po pierwsze dzięki całemu forumowi za cenne rady i tutaj i na PW.
Dzięki PiRomanowi za namiot :wink:
Dzięki Dantiemu za wycieczkę po Zamościu i generalnie pozytywne popołudnie. Na pewno wybiorę się na jedną z jego imprez.
Dzięki kol. Metale za dzionek nad Bugiem, i faktycznie nocleg w Okunince to najgorsze co nas spotkało podczas całego wyjazdu. Jednym słowem MASAKRA !! :)11
W związku z latem i bliskością wody wszelakiej była to wycieczka mocno entomologiczna. Nie wiedziałem, że w Polsce żyje tyle owadów, które lubią jeść ludzi.
Generalnie objazd wzdłuż granicy polskiej. Od słowackiej w Pieninach, przez Ukraińską(Biesy, Roztocze), Białoruską, Litewską i Rosyjską. Piękne miejsca, piękne tereny, często fajni ludzie, choć coraz częściej człowiek i tam czuje się chodzącym porftelem.
Wycieczka bardzo na plus, nawet żona już tak nie psioczy na nadbużańskie robale.
Jak się ogarnę w robocie to wrzucę zarys trasy, najciekawsze wg mnie miejsca i parę fotek.
Bardzo warto zwiedzać nasz kraj.
Bardzo warto odciąć się na dwa tygodnie od internetu, telefonii komórkowej, problemów dnia codziennego.
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Awatar użytkownika
danti
 
 
Posty: 1208
Rejestracja: pt mar 19, 2010 5:40 pm
Lokalizacja: Zamość
Kontaktowanie:

Re: Wschodnia Polska

Post autor: danti » pn lip 25, 2011 8:50 am

Kabal pisze:Dzięki Dantiemu za wycieczkę po Zamościu i generalnie pozytywne popołudnie.
Ja również bardzo się cieszę, że Was poznałem. Szkoda, że tak krótko... no ale cóż, za duzo fajnych miejsc do objechania, żeby siedzieć za długo w jednym miejscu:) Pozdrowienia serdecznie i zapraszam ponownie:) Zdjęcia nasze poproszę:) na robert@roztocze4x4.pl, z góry dzięki:)

PS: kurcze jade z rodzinką w poniedziałek nad Białe... aż takie latająco-gryzące potwory szaleją??
Włóczykij po Roztoczu :)

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16844
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wschodnia Polska

Post autor: Kabal » pn lip 25, 2011 11:58 am

Nad Białym robactwo w normie, nawet poniżej wschodniej średniej, tam akurat ludzie doskwierają. Omijaj Okuninkę szerokim łukiem, serio.
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

sawis
Posty: 1880
Rejestracja: pn wrz 02, 2002 1:00 am
Lokalizacja: NDM

Re: Wschodnia Polska

Post autor: sawis » pn lip 25, 2011 3:55 pm

Kabal pisze:No, wróciłem.
3038 km, niespełna 300 litrów spalonego ON :o :)2 :)21 kilka awarii, ale niewykluczających auta z posuwania się do przodu. Generalnie misiek dał radę. Wrócił bez jednego amortyzatora urwanego pierwszego dnia i z nowymi przewodami hamulcowymi z tyłu po wtopie w Bieszczadach. Do tego wylał się olej z reduktora, rozwaliło łożysko w przednim moście, skończyły końcówki wahaczy, rozciekła przekładnia kierownicza... Ale na kołach do domu.
Po pierwsze dzięki całemu forumowi za cenne rady i tutaj i na PW.
Dzięki PiRomanowi za namiot :wink:
Dzięki Dantiemu za wycieczkę po Zamościu i generalnie pozytywne popołudnie. Na pewno wybiorę się na jedną z jego imprez.
Dzięki kol. Metale za dzionek nad Bugiem, i faktycznie nocleg w Okunince to najgorsze co nas spotkało podczas całego wyjazdu. Jednym słowem MASAKRA !! :)11
W związku z latem i bliskością wody wszelakiej była to wycieczka mocno entomologiczna. Nie wiedziałem, że w Polsce żyje tyle owadów, które lubią jeść ludzi.
Generalnie objazd wzdłuż granicy polskiej. Od słowackiej w Pieninach, przez Ukraińską(Biesy, Roztocze), Białoruską, Litewską i Rosyjską. Piękne miejsca, piękne tereny, często fajni ludzie, choć coraz częściej człowiek i tam czuje się chodzącym porftelem.
Wycieczka bardzo na plus, nawet żona już tak nie psioczy na nadbużańskie robale.
Jak się ogarnę w robocie to wrzucę zarys trasy, najciekawsze wg mnie miejsca i parę fotek.
Bardzo warto zwiedzać nasz kraj.
Bardzo warto odciąć się na dwa tygodnie od internetu, telefonii komórkowej, problemów dnia codziennego.
Kabal wrzucaj, wrzucaj, bo ja podobną trase będę robił w 2 tygodnia sierpnia - wszystkie uwagi i wskazówki mile widziane :)
Czekam z niecierpliwością :)21 :)21
Jestem Sawis jeżdżę dżipem,Nie ciekawym jestem typem.

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16844
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wschodnia Polska

Post autor: Kabal » wt lip 26, 2011 8:45 am

To może na razie opis bez fotek.
Wystartowaliśmy wczesnym rankiem z Wrocławia(zaspaliśmy) i ruszyliśmy w stronę Nowego Targu. Malownicza trasa wzdłuż Dunajca, po drodze zamek w Niedzicy i Czorsztynie. Dalej w stronę Bieszczad, które zamierzaliśmy osiągnąć późnym popołudniem. Po drodze zacząłem Automapie, którą się wspomagaliśmy(podstawowo nawigowała Żona) zadawać ustalanie trasy terenowej. Trafiliśmy na ciekawą dróżkę w lesie z dwoma małymi brodami gdzie urwaliśmy amortyzator(okolice Hańczowej). Później trochę się pogubiliśmy, za co w nagrodę dane nam było zobaczyć z odległości ok 10-15 metrów od samochodu dużego (ca 1.5 m rozpiętości skrzydeł) drapieżnego ptaka (czy tam żyją orły?, czy może to Kania, Orlik?), jeden z najpiękniejszych chyba widoków w moim życiu.
Dalej do Komańczy i Duszatyna, w okolicach którego dzięki forumowemu koledze znaleźliśmy całkiem fajne, choć nie samotne (kilka osobówek, ale raczej spokojnych) miejsce do spania.
Kolejnego dnia objechaliśmy Biesy dookoła by zjeść obiad w okolicach Tarnawy Wyżnej. Samotnie poruszaliśmy się tego dnia głównie asfaltem (pomijając kilka skrótów, które wydawały się być legalne).
Wieczorem chcieliśmy znaleźć nocleg nad Soliną od strony Werlasu. Tam nieopatrznie wjechałem, gdzie najprawdopodobniej niepowinienem... Zaliczyłem nieduży (ok 40 – 50 metrów) niewinnie wyglądający zjazd, później podjazd i witamy w dupie... Na to zaczął padać deszcz. Cudem nawróciłem auto i próbuję jechać w odwrotnym kierunku. Zjazd, koleina z błotem i podjazd. Brakło może 1.5 metra do szczytu i Bieszczadzka glina zakleiła opony. Każda kolejna próba ataku była coraz bardziej żałosna. Silnik zaczął się zagotował, robi się ciemno, pada coraz mocniej, spojrzenie żony "a nie mówiłam", wincha brak. Ocena sytuacji – nic poza starem z mechanikiem mnie z góry nie wyciągnie, odwrotu brak, czasu do zmroku coraz mniej, fuck. Ślisko jak na śniegu ubitym, zero trakcji. Za namową małżonki, która zachowała zimną krew ułożyłem pod górę na całej trasie w obu koleinach gałęzie pozostałe z wyrębu, w międzyczasie silnik przestygł i ogień. Udało się. W okolicznym sklepie dostałem wodę do umycia siebie, świateł i uzupełnienia braków w chłodnicy (2.5 litra wlałem). Krótki ogląd auta – strat brak, ruszamy dalej. Sił do szukania noclegu brak – zaliczamy pole namiotowe wioskę dalej. A mogliśmy zostać u znajomego koło Ustrzyk... Solina kusiła za bardzo.
Rano ruszamy dalej, cholera, hamulce działają tylko przy końcu, kontrolka świeci, coś popsuliśmy. Uzupełniam płyn hamulcowy na najbliższej stacji, pomaga, na dwa naciśnięcia hamulca, nic to, jedziemy dalej, gdzieś znajdziemy mechanika. Przez Arłamów i Kalwarię Pacławską do Przemyśla. W Arłamowie diagnozuję awarię podczas kolejnej dolewki płynu. Zerwany przewód hamulcowy przy tylnym moście. Śruba przy trójniku nie daje się ruszyć, nie wiem dlaczego nie zaślepiam całego tyłu, uznaję, że jadę bez hamulców, na awaryjne hamowanie ciśnienia wystarczy. I faktycznie do Przemyśla naciskam hamulec może dwa razy. Jedynie zjazd z Kalwarii jest nieco emocjonujący, reszta to betka. W Przemyślu mechanik po nierównej walce w końcu odkręca przewody i wymienia cały tył w godzinkę posiłkując się przewodami z matiza, tico i lanosa (może się komuś przyda, stożki takie same, długości udaje się dobrać prawie idealnie). Płacimy mało, z uśmiechem na twarzy idziemy zwiedzać Przemyśl zaczynając od kuchni. Świetne i niedrogie pierogi z kaszą gryczaną i mięsem oraz wielkie lody jeszcze bardziej poprawiają nasz humor. Niestety z Przemyśla wygania nas popołudniowa burza, omijamy część zaplanowanych atrakcji i zamiast szukać noclegu transferujemy się do rodzinki mojej Żonki na Roztocze. Po drodze wpadamy zobaczyć Szumy nad Tanwią. Kolejne trzy dni to biesiada, Żeremie bobrów, lasy, biesiada, lasy, biesiada. Roztocze jest piękne. Tylko trzeba dużo jeść, bo każdy chce ugościć jak potrafi, a że każdy ma swojskie wędliny i mały zapas wódki.
Kończymy popas i dalej w drogę. Jesteśmy już umówieni z forumowym kolegą @Danti, który oprowadza nas po Zamościu. Wcześniej sami spacerujemy w Zwierzyńcu. Wieczorem dobijamy w okolice Hrubieszowa i szukamy noclegu. Jedziemy drogą wzdłuż Bugu i próbujemy odbijać w lewo w poszukiwaniu miejsca na namiot. Trafiamy na wioskę pod lasem, gdzie przemiły człowiek proponuje nam rozbicie się przy opuszczonym domu. Niestety nawet nie udaje nam się wysiąść z auta, gdyż obsiada je chmara robactwa wszelkiej maści. Domykamy szyby i w nogi. Nocleg znajdujemy ok 3 km przed Dubienką na nieczynnym polu namiotowym, przy nieczynnym kąpielisku. Gdy sie rozbijamy nagle coś uderza w auto. Chwilę później drugi raz. Gdyby stało pod drzewem pomyślałbym, że to orzechy. Coś lata dookoła auta. Ze dwie sztuki, chyba szerszenie. Zbliżam się nieśmiało, nie szerszenie, ale wyglądają groźnie. Od wędkarzy dowiadujemy się , że to jakaś wersja bąków, na szczęście wolą nasze auto od nas... Ku naszemu zdziwieniu ostał się tam czynny bar, więc popijając chłodne piwko wypytujemy właściciela baru o historię tego podupadłego miejsca. Bardzo sympatyczny i trochę odjechany wieczór.
Rano w drodze na spotykanie z kolegą Metale, który ma nas poprowadzić wzdłuż Bugu zaliczamy kąpiel w zalewie Husynne i ruszamy dalej. W ciągu dnia już z Bartkiem oglądamy dąb Bolko, moczymy się w Bugu, kluczymy, walczymy z robactwem. Chwila zadumy w Sobiborze i zbliża się wieczór. Wbrew ostrzeżeniom Bartka na nocleg wybieramy Okuninkę, co przeklinamy już przy posiłku. Dalej jest tylko gorzej. Dziewczyny zmęczone śpią, ja słucham karczemnych awantur. Rano, w trybie przyspieszonym jemy, pakujemy graty i zostawiamy za sobą ten syf (choć samo jezioro jest fajne). Dalej na północ. Jabłeczna (piękny monaster),Sławatycze, Kodeń, Janów Podlaski, Drohiczyn (pyszne kartacze w Karczmie Stara Baśń). zaglądamy cały dzień w różne dziury. Droga idzie nam tak dobrze, że kończymy w Białowieży. Tam nocleg i rano do puszczy. Wizyta u Żubrów, przejazd leśną drogą do Narewki i moczymy tyłki w Jeziorze Siemianowskim. Z uwagi na to, że okolica szykuje sie do jakiejść potupajki nad wodą nie zostajemy na noc, tylko uciekamy dalej, na szczęście jest w miarę wcześnie a droga nam idzie, więc dzionek kończymy w Kruszynianach. Wg mnie mus zobaczyć, wejść do meczetu i odwiedzić mizar. W wiosce znajduje się też tatarska restauracja ze smacznym i w miarę niedrogim jedzeniem. Na końcu wsi jest pensjonat z polem namiotowym gdzie lądujemy na noc.
Rano jedziemy do Augustowa, snujemy się po okolicy, by docelowo wylądować nad jeziorem Wigry, które objeżdżamy dookoła szukając ciekawego noclegu. Widoczki przepiękne, cisza, spokój, ciepła woda w jeziorze, rewelka.
Kolejny dzień zaskakuje nas krajobrazem. Jedziemy w okolice Puńska, i napotykamy pagórki, pastwiska, normalnie przedgórze alpejskie, zauoroczeni widokiem wyszukujemy kolejne szutrówki i docieramy przez Wiżajny, Stańczyki, Gołdap, docieramy do Węgorzewa. Po drodze oglądamy m.in. piramidę w Rapie.
Rano pakujemy się szybko, bo zbiera się na deszcz. Nie czekamy długo. Nawet nie dane nam jest zjeść śniadanie, które jemy dopiero w Wiczym Szańcu (nietanio). Szaniec mus zwiedzać z przewodnikiem, inaczej to nieciekawa góra kamieni zwiedzana w towarzystwie komarów. My trafiamy na panią Jagodę, która rewelacyjnie i dowcipnie prowadzi nas przez gąszcz drutów i betonu. Plan na popołudnie to dotrzeć do Zalewu Wiślanego, kluczymy do wieczora, który zastaje nas we Fromborku. Na kempingu oprócz właściciela witają nas osy. Właściwie to są w całym Fromborku, ale na naszym kempingu i na mikroplaży jest ich najwięcej... Natrętne niemożebnie.
Rano zwiedzamy katedrę, b. Ciekawą wystawę o poszukiwaniu grobu Kopernika i jemy pyszne ciacho w kawiarni przy wieży wodnej. Resztę dnia spędzamy w Jantarze, błogie leniuchowanie.
Wieczorem zawijamy do Trójmiasta, gdzie nocujemy u mojego kolegi, pierwszy od Roztocza nocleg w łóżku.
Rano zwiedzamy Trójmiejską Starówkę i niestety musimy wracać do Wrocławia.
Uff, pewnie zylion miejsc pominąłem. Wschód jest rewelacyjny, ale nie można gonić tak jak my. Nie da się też zobaczyć wszystkiego, szczególnie z trzylatkiem, który lubi spać w aucie i żal budzić czasem pociechę. Dlatego czasem świadomie odpuszczaliśmy warte zobaczenia atrakcje. Następna dłuższa wycieczka na pewno będzie przez nas planowana nieco inaczej - baza i kilka dni promienistej eksploracji.
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Awatar użytkownika
milczacy12
Posty: 483
Rejestracja: pt lut 15, 2008 1:29 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Wschodnia Polska

Post autor: milczacy12 » wt lip 26, 2011 10:42 am

Fajny opis :)2
-
Hilux has me...

Awatar użytkownika
lukas 78
Posty: 1716
Rejestracja: ndz lis 23, 2008 12:36 pm
Lokalizacja: Szepietowo/Hamburg

Re: Wschodnia Polska

Post autor: lukas 78 » pt lip 29, 2011 4:20 pm

:)2
jak mój zbój podrośnie też pozwiedzamy Polskę jak na patriotów przystało :wink:
2,5 TDI od dziadka najlepsze na świecie

Awatar użytkownika
NUREK MAV
Posty: 1935
Rejestracja: pt lut 05, 2010 11:32 am
Lokalizacja: 3 M
Kontaktowanie:

Re: Wschodnia Polska

Post autor: NUREK MAV » pt lip 29, 2011 5:55 pm

Moja ,żona po przeczytaniu powiedziała a nie mówiłam :D (..."spojrzenie żony "a nie mówiłam", wincha brak"...) wy sie nas nie słuchacie albo jest już za późno.
Następnym razem jak bedziesz w 3M to daj znac to sie poznamy i pokarzemy ciekawostki te znane i mniej :)2
Świetne sprawozdanie i foty na pewno będą urzekajace. :)21
Najpierw do bólu,a później nie ma,że boli - NIEPRZEMAKALNI
Fotki

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16844
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wschodnia Polska

Post autor: Kabal » sob lip 30, 2011 8:04 am

@lukas 78, moja córa ledwie skończyła 3 latka i dawała radę. Może czasem miała dość, ale wtedy popas, jakaś atrakcja pod nią i dalej do przodu, ma co w żłobku opowiadać :wink:
@Nurek Mav, zdjęcia jakieś takie nijakie, cały czas nie mogę tego ogarnąć, trzeba się niestety wybrać osobiście :)21 Do Trójmiasta na pewno jeszcze zawitam, bo mi się z miast bolandy podoba zaraz po Wrocławiu najbardziej.
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Awatar użytkownika
lukas 78
Posty: 1716
Rejestracja: ndz lis 23, 2008 12:36 pm
Lokalizacja: Szepietowo/Hamburg

Re: Wschodnia Polska

Post autor: lukas 78 » sob lip 30, 2011 3:48 pm

mój ma dopiero 1,5 roku chociaż twardziel z niego to trochę za wcześnie na tygodniowe wczasy w siodle :) ale za rok jak najbardziej trzeba jeszcze mamusię przekonać i może doczepić kogoś żeby było raźniej. W międzyczasie miśka trochę objuczyć , zapodać coś na dach bo do tej pory to był do jazdy solo :wink:
2,5 TDI od dziadka najlepsze na świecie

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16844
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wschodnia Polska

Post autor: Kabal » pn sie 22, 2011 10:29 am

W końcu znalazłem chwilę, żeby ogarnąć zdjęcia. Zszokowałem się tym, że połowy odwiedzonych miejsc nie uwieczniliśmy. Miłego oglądania:
https://picasaweb.google.com/1033764530 ... Kafvb-K1AE#
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Awatar użytkownika
Zbowid
     
     
Posty: 11903
Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
Lokalizacja: Bystrzejowice

Re: Wschodnia Polska

Post autor: Zbowid » pn sie 22, 2011 1:31 pm

Super... tylko jedna uwaga: Szczebrzeszyn !! nie Trzebrzeszyn... 8)

A to miejsce koło Dubienki to "nasza" baza wypadowa :) Mamy tam dobra opinię jak offroadowcy - miło, że i tobie sie spodobało. Przerywaniec Bugu jest uroczy - warto było sie wybrać kajakiem po zakolach...
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. :)23

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16844
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wschodnia Polska

Post autor: Kabal » pn sie 22, 2011 1:37 pm

Zbowid pisze:Super... tylko jedna uwaga: Szczebrzeszyn !! nie Trzebrzeszyn... 8)
hehe, dzięki, przejęzyczyłem się pisząc :)21 Już poprawione.
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Awatar użytkownika
danti
 
 
Posty: 1208
Rejestracja: pt mar 19, 2010 5:40 pm
Lokalizacja: Zamość
Kontaktowanie:

Re: Wschodnia Polska

Post autor: danti » pn sie 22, 2011 3:51 pm

HA! załapałem się;)
Włóczykij po Roztoczu :)

Awatar użytkownika
gbear
Posty: 323
Rejestracja: ndz sty 10, 2010 4:33 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wschodnia Polska

Post autor: gbear » pn sie 22, 2011 5:11 pm

danti pisze:HA! załapałem się;)
a ja zauważyłem, że u mnie Ciebie nie ma :-?

Kabal - fajna impreza. Patrzac na fotki stwierdzilem, ze mamy we teraz we Wro 2 auta z tą brzydką, żółto-czarną nalepką :)21 Ja byłem u Dantiego niedługo po was - trochę mi nagadali :)

pzdr i mam nadzieje, do zobaczenia na mieście
Disco nie cieknie - Disco znaczy teren :)
Do zabawy D1 300 +2" i troche żelastwa

Awatar użytkownika
danti
 
 
Posty: 1208
Rejestracja: pt mar 19, 2010 5:40 pm
Lokalizacja: Zamość
Kontaktowanie:

Re: Wschodnia Polska

Post autor: danti » pn sie 22, 2011 5:20 pm

EEE Misiu:) Twoje auto wreszcie ładniej wygląda przez moją naklejkę:P
Włóczykij po Roztoczu :)

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16844
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wschodnia Polska

Post autor: Kabal » pn sie 22, 2011 7:17 pm

Na mieście mam nadzieję za chwilę, a jeszcze chętniej za miastem :D bo z wakacji jak się okazuje wróciłem z mocno zdefektowanym tylnym mostem :)21, ale to nic. Jest chytry plan, dzięki uprzejmości kolegi PiRomana poskładać auto do kupy na podporwadzonych od niego częściach z jego ex mostu i wyszarpanych niekoniecznie po dobroci nowych używanych amortyzatorach :)21 pochodzenia germańskiego. Niestety chwilowo brak czasu na grzebanie i brak kasy na zlecanie :roll: ale nic to. Do Dantiego i na Roztocze zawsze będę chętnie wracać, szczególnie, że mam nieopodal bazę wypadową z chłodną wódeczką i domowymi wędlinami (właściwie kilka baz, bo żona ma tam liczną rodzinę :)21 ). Co do naklejki to jest bardzo ładna i trzyma się betonowo :)21
@Zbowid, Wasza baza jest mocno klimatyczna(moje pierwsze skojarzenie to była stacja benzynowa gdzieś w centralnych stanach zjednoczonych, na której znudzony właściciel czeka na jedyne auto w tym tygodniu), Pan z baru wspominał o terenówkach i faktycznie opinia jest dobra, myślę, że conajmniej jej nie popsuliśmy. Podsumowując, były to najlepsze wakacje ever, Polska to przepiękny kraj, tylko go nie doceniamy, w odróżnieniu od turystów z całej Europy, bo głównie obcokrajowców spotykaliśmy na kempingach. Wstyd się przyznać, że doceniłem to po trzydziestu latach życia w Polsce i zachwyceniu się paroma innymi krajami. Ale tak samo mam z samym bałtykiem, doceniłem dopiero jak zobaczyłem ze dwa inne morza i dwa oceany... Wycieczka pokazała też siłę foruma za sprawą nowych znajomości z Dantim i Metale, którzy sami zaoferowali pokazanie kawałka swojej okolicy :)2 zupełnie bezinteresownie, oraz conajmniej kilkunastoma osobami, które w tym wątku i na PW udzieliły wielu cennych rad i podsunęły pomysły, na które sam bym nie wpadł, za co jeszcze raz wszystkim dziękuję.
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Awatar użytkownika
danti
 
 
Posty: 1208
Rejestracja: pt mar 19, 2010 5:40 pm
Lokalizacja: Zamość
Kontaktowanie:

Re: Wschodnia Polska

Post autor: danti » pn sie 22, 2011 7:28 pm

Cała przyjemność po mojej stronie:) Ale moja ukochana ciagle żałuje, że nie mogła Was poznać...:(
Włóczykij po Roztoczu :)

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16844
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wschodnia Polska

Post autor: Kabal » pn sie 22, 2011 7:35 pm

danti pisze:Cała przyjemność po mojej stronie:) Ale moja ukochana ciagle żałuje, że nie mogła Was poznać...:(
Nadrobimy, mnie już ciągnie na Roztocze. Nawet jest okazja, bo weselicho w rodzinie, ale niestety nie damy rady z przyczyn zdrowotnych :)11 W przyszłym roku jak się uda to chcielibyśmy tak na tydzień tylko na Roztocze wpaść, niezależnie od innych planów urlopowych.
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Awatar użytkownika
gbear
Posty: 323
Rejestracja: ndz sty 10, 2010 4:33 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wschodnia Polska

Post autor: gbear » pn sie 22, 2011 7:41 pm

danti pisze:Cała przyjemność po mojej stronie:) Ale moja ukochana ciagle żałuje, że nie mogła Was poznać...:(
ale nas poznała :)21
Disco nie cieknie - Disco znaczy teren :)
Do zabawy D1 300 +2" i troche żelastwa

Awatar użytkownika
danti
 
 
Posty: 1208
Rejestracja: pt mar 19, 2010 5:40 pm
Lokalizacja: Zamość
Kontaktowanie:

Re: Wschodnia Polska

Post autor: danti » pn sie 22, 2011 7:44 pm

gbear pisze:
danti pisze:Cała przyjemność po mojej stronie:) Ale moja ukochana ciagle żałuje, że nie mogła Was poznać...:(
ale nas poznała :)21
I nie żałuje :)21
Włóczykij po Roztoczu :)

Awatar użytkownika
danti
 
 
Posty: 1208
Rejestracja: pt mar 19, 2010 5:40 pm
Lokalizacja: Zamość
Kontaktowanie:

Re: Wschodnia Polska

Post autor: danti » pn sie 22, 2011 7:47 pm

Kabal pisze:
danti pisze:Cała przyjemność po mojej stronie:) Ale moja ukochana ciagle żałuje, że nie mogła Was poznać...:(
Nadrobimy, mnie już ciągnie na Roztocze. Nawet jest okazja, bo weselicho w rodzinie, ale niestety nie damy rady z przyczyn zdrowotnych :)11 W przyszłym roku jak się uda to chcielibyśmy tak na tydzień tylko na Roztocze wpaść, niezależnie od innych planów urlopowych.
Ale wiesz co, spędzić raptem 3h w Zamościu.... Fstyd!! :)
Włóczykij po Roztoczu :)

Awatar użytkownika
Metale
Posty: 542
Rejestracja: ndz sty 18, 2004 5:39 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Wschodnia Polska

Post autor: Metale » pn sie 22, 2011 7:54 pm

Kabal pisze:
danti pisze:Cała przyjemność po mojej stronie:) Ale moja ukochana ciagle żałuje, że nie mogła Was poznać...:(
Nadrobimy, mnie już ciągnie na Roztocze. Nawet jest okazja, bo weselicho w rodzinie, ale niestety nie damy rady z przyczyn zdrowotnych :)11 W przyszłym roku jak się uda to chcielibyśmy tak na tydzień tylko na Roztocze wpaść, niezależnie od innych planów urlopowych.
Jak bedziecie w okolicach dajcie znać - bardzo chętnie spotkam się z Wami.
Może nawet uda mi się przekonać Ciebie do Perły niepasteryzowanej, ale tej prawdziwej a nie z kija nad Białym ;)
http://www.lublin4x4.pl
Brzydszy Metal ;)

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16844
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wschodnia Polska

Post autor: Kabal » pn sie 22, 2011 7:57 pm

Metale pisze:
Jak bedziecie w okolicach dajcie znać - bardzo chętnie spotkam się z Wami.
Może nawet uda mi się przekonać Ciebie do Perły niepasteryzowanej, ale tej prawdziwej a nie z kija nad Białym ;)
Na pewno się odezwę, bo Lublin obiecałem sobie i Tomkowi odwiedzić jak najszybciej, może uda się jeszcze w tym roku :roll: choć wszystko się sprzysięga przeciwko. No i mam nadzieję, że kiedyś zawitacie na Dolny Śląsk, zapraszam gorąco, tu też mamy parę browarów :D Zgajcie się z Dantim i zróbcie wypad na zachód :)21 .Co do Białego, to poraz trzydziesty piąty - never again :)11
PS. Zupełnie zapomniałem o mapach, ale jutro wyślę, obiecuję :wink: jeszcze raz dzięki.
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Awatar użytkownika
POLO
 
 
Posty: 236
Rejestracja: śr gru 14, 2005 2:08 pm
Lokalizacja: Kielce

Re: Wschodnia Polska

Post autor: POLO » śr sie 31, 2011 2:20 pm

Jakby ktoś miał ochotę zerknąć to moja fotorelacja z zeszłego roku raczej lajtowa bo z dzieciakami
http://forum.karawaning.pl/topic/5500-p ... bjazdowka/
POJARKA III DID
UAZik 469 B -03.2013
RAFKA 4 I
PIP ZJ

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wycieczki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość