Nocleg w Bośnia-tranzyt-motel

Wycieczki, te dalekie i te bliskie... Turystyczne wyjazdy za granice itp.

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Nocleg w Bośnia-tranzyt-motel

Post autor: Damian » pn wrz 10, 2012 2:09 pm

nie zdążysz, załóż na drogach krajowych średnią 40-50km/h

przenocuj w Mostarze, warto
a Jajce zamień na Pocitejl na drodze z Mostaru do Neum

dla samego Jajce nie warto się zmieniać trasy i jechać przez Banja Lukę
w ogóle to BiH plaskaczem tranzytowo na drodze na popas do Chorwacji to jednak słaby pomysł, niewiele zobaczysz bo będziesz tylko kręcił fajerą i pilnował drogi, a średnia Ci wyjdzie z całego kraju 40km/h
lepiej wygodniej śmignąć autobanami przez Chorwację, a do BiH wyskoczyć terenówką choćby na tydzień
to jest blisko wbrew pozorom

w Mostarze spałem w hotelu...nie pamiętam nazwy :) ale po stronie chorwackiej, 50m od starego mostu, dwójka ze śniadaniem kosztuje 60 euro
hotel znajdziesz bez problemu, jeśli będziesz szukał po chorwackiej stronie
chcieliśmy spać u muzułmanów, ale oni ogólnie teraz cięższe życie mają, niechętnie wracają...był jeden większy pensjonat blisko starego mostu - chwilowo zamknięty
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
brodafidela
 
 
Posty: 8529
Rejestracja: czw cze 05, 2008 2:22 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Nocleg w Bośnia-tranzyt-motel

Post autor: brodafidela » pn wrz 10, 2012 2:22 pm

Jechałem w sierpniu do HRV przez Banja Lukę. Ok. 19.30 wyjazd z Żywca na Zwardoń, w Banja Luce byłek ok. 5.00-6.00. Bez pycenia.
Jechałem przez Słowcję i Wegry. Potem z Banja Luki przez Jajce do Mostaru- bardzo ladna droga. i całkiem przyzwoita.
Nocowałem w Mostarze - znalazłem fajny motelik - świeżo otwarty. Czysto i schludnie. Ale tam przy jednej ulicy są same hotele. Tera po sezonie - to nie bedzie problemu - zawsze coś znajdziesz.
Mostarł ładny ale ludzi i kramów w ciul (jak na Krupówkach).
Jak chcesz coś zjeść dobrego (jagnięcinkę) - to lepiej zapytaj hotelarza o knajpę - bo w centrum n astarym mieście to kicha straszna. Ja nie zapytałem i po godzinie szukania sie poddałem - żarcie było kiepskie.
W Sarajewie nie byłem - bo potem lecieliśmy już na dół na Hvar.
II TD5, LK (10,2): „Tak więc ten, któremu się wydaje, że stoi, niech uważa, aby nie upadł”.

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Nocleg w Bośnia-tranzyt-motel

Post autor: Damian » pn wrz 10, 2012 2:51 pm

do Mostaru nie wolno w weekend jak jest sezon :) ja byłem w lipcu, w tygodniu i było klimatycznie, byli turyści fakt, ale jak mi, z moją wrodzą awersją do tłumów, podobało się - to coś znaczy ;) po tym jak moja połowa wymogła na mnie zwiedzanie Kotoru i Budvy, to Mostar był oazą ciszy i spokoju, istnym wybawieniem.

z knajpami trzeba uważać, ale wystarczy przyjąć prostą zasadę - jeść tam, gdzie trudno o stolik (a obok są knajpy kompletnie puste)
dobra knajpa z lokalnym żarciem (czyli wszelakie mięsiwa w stylu cevapci itd.) znajduje się np. po stronie chorwackiej, należy przed samym mostem skręcić w prawo - restauracyjka znajduje się jakby na tarasach nad Neretwą (o ile mnie pamięć nie myli to nazwa jest H&H ale mogę się mylić sromotnie).

a słynną jagnięcinę w ogóle odpuścić w miejscach takich jak Mostar czy Jajce (czyli tam gdzie jest duży ruch turystyczny)
jeść w głębi kraju, często przy małych przydrożnych knajpkach z wymalowanym pędzlem na tablicy napisem "Jagnetina"
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
tomek
 
 
Posty: 919
Rejestracja: wt maja 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Białystok

Re: Nocleg w Bośnia-tranzyt-motel

Post autor: tomek » wt wrz 11, 2012 8:58 pm

Można w weekend...ale o 6.30 :wink:
Klimat budzącego się do życia Mostaru rewelacyjny...Tubylcy siedzący przy filiżance kawy nigdzie się nie śpieszący...bezcenne!
UAZ 78 r (dawno temu)>czerwona niva 91r>biała niva 98 r >Disco 300, 98 r

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Nocleg w Bośnia-tranzyt-motel

Post autor: Damian » śr wrz 12, 2012 9:48 am

oni się tak nie spieszą do samego wieczora
:)21

Mostar bez tłumów jest bezcenny - to fakt
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
poreb
 
 
Posty: 2632
Rejestracja: wt lip 31, 2007 9:56 pm
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontaktowanie:

Re: Nocleg w Bośnia-tranzyt-motel

Post autor: poreb » pt wrz 21, 2012 10:42 pm

Generalnie nie wiem czemu wszyscy mówią że średnia prędkość będzie na poziomie 40-50
Ja ze zwiedzaniem i zatrzymywaniem się w ciekawszych miejscach uzyskałem spokojnie 65
Drogi mają dobre więc plaskatym utrzymywanie 80-90 nie stanowi problemu (jechać tempem miejscowych)
Po drodze spotkałem 1 patrol z suszarą

Ogólnie na granicy HR/BiH w Gradisce byłem o 8 rano
szybka odprawa, sprawdzenie zielonej karty i ogień
Do B.Luki doleciałem autostradą
Potem sniadanie w kanionie za B.Luką
droga faktycznie piękna
Samo Jajce takie se ale zwiedzone.

Do Mostaru droga nadal piękna
W Mostarze byłem koło 13.30-14

Spałem po muzułmańskiej stronie za 10 eurasów/osobę (pokoje ALDI) między stacją a mostem(ostatnim przed starym miastem) nad samą Neretvą
Było puściutko i spokojnie mogliśmy się poszwędać po mieście nie przeciskając się w tłumie

Niestety w nocy przyszłym chmury i cały kolejny dzień lało więc z widoków nici i przeleciałem szybko do HR

Niestety plaskaty nie daje takiej swobody jak 4x4 i mam tam zamiar pojechać (może w przyszlym roku) bardziej poza asfaltami

Ogólnie Bośnia i Hercegowina na duuuży +
biedny inżynier :)21
"[cenzura] no nie, no po prostu [cenzura] no nie!"

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wycieczki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość