Osłony podwozia- z czego?
Moderator: Marcin-Kraków
- sebastian2357
- Posty: 697
- Rejestracja: śr kwie 29, 2009 10:03 am
- Lokalizacja: Warszawa
Osłony podwozia- z czego?
Panowie chce zrobic sobie osłony podwozia w J95. Mam już kształt do wycięcia, powstaje pytanie z czego je wykonać. 3 propozycje:
Aluminium 6 mm - z tego robi ASFIR, lekkie, sztywne. Nie wiem czy podatne na peknięcia, na pewno nie podatne na ewentualne naprawy czy spawanie. Nie trzeba malować, wyciąć przykrecic i gotowe. Waga jakies 5 kg na płytę.
Stal kontrukcyjna 355 3 mm- tania, pancerna, łatwa w naprawie, ciężka, ponad 10 kg, trzeba sie bawić w malowanie, proszkowe odpada ze wzgledu na cene, więc farbą do ogrodzeń
Stal nierdzewna 3mm - jak wyżej, nie trzeba malować, drogo
Co byście polecali?
Aluminium 6 mm - z tego robi ASFIR, lekkie, sztywne. Nie wiem czy podatne na peknięcia, na pewno nie podatne na ewentualne naprawy czy spawanie. Nie trzeba malować, wyciąć przykrecic i gotowe. Waga jakies 5 kg na płytę.
Stal kontrukcyjna 355 3 mm- tania, pancerna, łatwa w naprawie, ciężka, ponad 10 kg, trzeba sie bawić w malowanie, proszkowe odpada ze wzgledu na cene, więc farbą do ogrodzeń
Stal nierdzewna 3mm - jak wyżej, nie trzeba malować, drogo
Co byście polecali?
TRJ120 '07 jest
KZJ95 '97 była
BJ73 '89 była
Samurai '93 rdzewieje pod domem
KZJ95 '97 była
BJ73 '89 była
Samurai '93 rdzewieje pod domem
Re: Osłony podwozia- z czego?
Kupić gotowe.
Albo robić lepsze z "duralu". Zwykłe amelinium się średnio nadaje.
Stalowe ciężkie, ale w terenówce to nie ma tak dużego znaczenia.
Albo robić lepsze z "duralu". Zwykłe amelinium się średnio nadaje.
Stalowe ciężkie, ale w terenówce to nie ma tak dużego znaczenia.
XTZ 750
Outback EJ25 MT
Outback EJ25 MT
Re: Osłony podwozia- z czego?
Miałem asfira i szczerze polecam
y61 long `99 +2`TrailMaster +SuperWinch +ARB przod + inne swiatelka,przelaczniki,bagazniki...
- sebastian2357
- Posty: 697
- Rejestracja: śr kwie 29, 2009 10:03 am
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Osłony podwozia- z czego?
Gotowiec ASFIRA kosztuje 1250 zł, mam kształt i mogę wyciąc to troche taniej. Wojtek, możesz potwierdzić że z aluminium nic sie nie dzieje i nie ma co sie pakowac w stal? Mówiąc aluminium mam oczywiście na myśli stopowe a nie czyste z puszek po piwie.
TRJ120 '07 jest
KZJ95 '97 była
BJ73 '89 była
Samurai '93 rdzewieje pod domem
KZJ95 '97 była
BJ73 '89 była
Samurai '93 rdzewieje pod domem
Re: Osłony podwozia- z czego?
Amelinium nie wyprostujesz młotkiem. Stał i owszem.
Ja będę brał stalowe i malowanie proszkiem.
Ja będę brał stalowe i malowanie proszkiem.
Re: Osłony podwozia- z czego?
sebastian2357 pisze:Gotowiec ASFIRA kosztuje 1250 zł, mam kształt i mogę wyciąc to troche taniej. Wojtek, możesz potwierdzić że z aluminium nic sie nie dzieje i nie ma co sie pakowac w stal? Mówiąc aluminium mam oczywiście na myśli stopowe a nie czyste z puszek po piwie.
Nic ale to nic sie nie dzialo. Oslony byly grube mialem chyba 4 sztuki od samego przodu do konca i byly rewelacyjne. Pare razy w Karpatach i na Balkanach dostaly sromotny wpierdol. Byly porysowane nawet w jednym miejscu wykruszone takie bylo uderzenie. I spokojnie mlotem da sie wyprostowac, bo ktorys raz prostowalem. Tylko trzeba zdjac a nie pizgac na aucie jak debil, bo sruby pozniej dostaja w dupe.

Generalnie jak na nie patrzylem jak wygladaja to bylem bardzo szczesliwy ,ze te uderzenia poszly na oslony a nie na podwozie.
Aha, i jeszcze jedno. One podobno sa wlasnie specjalnie z amelinium robione. Nie chodzi nawet o wage wzgledem stali, ale to,ze odszktalcaja sie lepiej.
W sumie przerabiane nie byly specjalnie poza tym,ze kilka srub trzeba bylo zrobic w innych miejscach i w ktorej oslonie (skrzyni chyba) wycielismy otwory dodatowe,zbey bloto mozna bylo czyscic.
Drugi raz kupilbym to samo.

y61 long `99 +2`TrailMaster +SuperWinch +ARB przod + inne swiatelka,przelaczniki,bagazniki...
-
-
- Posty: 7370
- Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
- Lokalizacja: ściernisko
Re: Osłony podwozia- z czego?
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
Re: Osłony podwozia- z czego?
Kurcze, widziałem ALU osłony i przy prostowaniu w zasadzie się łamały.
Widać nie każde aluminium w nazwie to ten sam stop i można kupić jakiś szit.
Widać nie każde aluminium w nazwie to ten sam stop i można kupić jakiś szit.
Re: Osłony podwozia- z czego?
Sygma pisze:Kurcze, widziałem ALU osłony i przy prostowaniu w zasadzie się łamały.
Widać nie każde aluminium w nazwie to ten sam stop i można kupić jakiś szit.
To czyste amelinium nie bylo wlasnie. Stop jakis jak mowisz.
I wylamaly sie tez w kilku miejscach. Wyszczerbily raczej. Zwykle jak kamien jakis sie przyblokowal to pozniej po uderzeniu odpadal z kawalkiem. Za to same skrzywienia spokojnie po zdjeciu na prasie mi prostowal mechanik. Czasami lekko podgrzewal czy cos, ale prostowaly sie bez problemu wiekszego ze 3 razy.
Sebastian i nie wiem jak u Was, ale u nas proszek grosze kosztuje. Za felgi 17 placilem ostatnio po 25 zeta sztuka.
y61 long `99 +2`TrailMaster +SuperWinch +ARB przod + inne swiatelka,przelaczniki,bagazniki...
-
-
- Posty: 4958
- Rejestracja: wt lis 19, 2013 11:48 pm
Re: Osłony podwozia- z czego?
Wojtek_W pisze:
Sebastian i nie wiem jak u Was, ale u nas proszek grosze kosztuje. Za felgi 17 placilem ostatnio po 25 zeta sztuka.

Z miesiąc temu oddawałem cztery felgi 15, wypiaskowanie i pomalowanie proszkowe kosztowało siedem razy tyle co u Ciebie.
Re: Osłony podwozia- z czego?
Piaskowanie robili mi w zakladzie u Taty. Normalnie by kosztowalo dodatkowo ~25 od sztuki. Tylko bym musial 2 dni czekac, a mi sie spieszylo, bo auto na kolkach i nie mialem skad felg wziac.
Co prawda w okolicach zaplecze jesli chodzi o szerokopojeta obrobke metali jest mocne, ale jesli chodzi o proszek to bylem traktowny ja normalny klient z ulicy. Jakbym chcial jakis egzotyczny kolor to bym musial dodac z 10-20 zeta na sztuce. A tak jak chcialem w 1 dzien to mialem nie wydziwiac ze struktura to prysnie taka jak akurat robi pod reka.

Tylko troll jakis nabil ciezarki zamiast nakleic od wewnatrz
Cynkowanie u nas ( http://www.cynkowanie.net/ ) kosztuje jakies 1,3 brutto za kg. Mawet 6 metrowe elementy.
Kataforeza podobnie (juz od gabarytu) - http://www.defacto.info.pl/
Generalnie bez zadnych ukladow i plecow.
Bede wiozl wiosna przesla od plotu 2 metrowe do srutowania, bo piaskoanie za drogie i za duzo balaganu to wychodzi 20 zeta od przesla.
Ocynkuje to pozniej i mam w dupie czyscic recznie i niedokladnie gumowka i wydac na prad + 50 na podklad i farbe. O swoim czasie nie mowie.
Do motura tez mnie beda kolorowac elementy.
Co prawda w okolicach zaplecze jesli chodzi o szerokopojeta obrobke metali jest mocne, ale jesli chodzi o proszek to bylem traktowny ja normalny klient z ulicy. Jakbym chcial jakis egzotyczny kolor to bym musial dodac z 10-20 zeta na sztuce. A tak jak chcialem w 1 dzien to mialem nie wydziwiac ze struktura to prysnie taka jak akurat robi pod reka.

Tylko troll jakis nabil ciezarki zamiast nakleic od wewnatrz

Cynkowanie u nas ( http://www.cynkowanie.net/ ) kosztuje jakies 1,3 brutto za kg. Mawet 6 metrowe elementy.
Kataforeza podobnie (juz od gabarytu) - http://www.defacto.info.pl/
Generalnie bez zadnych ukladow i plecow.
Bede wiozl wiosna przesla od plotu 2 metrowe do srutowania, bo piaskoanie za drogie i za duzo balaganu to wychodzi 20 zeta od przesla.
Ocynkuje to pozniej i mam w dupie czyscic recznie i niedokladnie gumowka i wydac na prad + 50 na podklad i farbe. O swoim czasie nie mowie.
Do motura tez mnie beda kolorowac elementy.

y61 long `99 +2`TrailMaster +SuperWinch +ARB przod + inne swiatelka,przelaczniki,bagazniki...
Re: Osłony podwozia- z czego?
...
y61 long `99 +2`TrailMaster +SuperWinch +ARB przod + inne swiatelka,przelaczniki,bagazniki...
- sebastian2357
- Posty: 697
- Rejestracja: śr kwie 29, 2009 10:03 am
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Osłony podwozia- z czego?
W końcu robię ze stali S235, 3 mm, biorąc pod uwage ze wcześniej był tam plasik to powinno wystarczyć. Na przód dałbym 4mm ale tam mam jeszcze ori stalowe osłony i na razie zostaną bo ich zastępstwo jest już trudniejsze do zwymiarowania.
Amelinium sie boje bo cholera wie co za stop dadzą, a stalową osłone zwiniętą w harmonijkę ostatnio prostowałem młotem i jest git.
Pozdr!
Amelinium sie boje bo cholera wie co za stop dadzą, a stalową osłone zwiniętą w harmonijkę ostatnio prostowałem młotem i jest git.
Pozdr!
TRJ120 '07 jest
KZJ95 '97 była
BJ73 '89 była
Samurai '93 rdzewieje pod domem
KZJ95 '97 była
BJ73 '89 była
Samurai '93 rdzewieje pod domem
Re: Osłony podwozia- z czego?
Na reduktorze mam osłonę aluminiową akurat, ale na takie części jak amortyzator to wystarczają gumowe nakładki i jest git. Tak czy inaczej przy offroadzie jak zamontujesz stalową to nic się nie stanie.
Re: Osłony podwozia- z czego?
Brakuje mi osłony przedniej, ori nie podchodzi bo zderzak Customowo-Chiński. Muszę popełnić własną, w zasadzie nie ma problemu, ale nie wiem co bardziej się nadaje? Ciąć i wyginać coś z blachy? Może pospawać coś z profili? Blacha powinna mieć otwory czy niekoniecznie? W poprzednim Paździerzaku pod ori osłoną było wiadro ziemi z olejem.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Re: Osłony podwozia- z czego?
nie rób z blachy
ulepisz cieżki lemiesz który i tak się pokrzywi a tylko wyprostowanie będzie trudniejsze
zrób jakieś foty, pokaż nam tu i podumamy. Wszystko zależy od tego co chcesz osłonić.
Ja mam asfira - 3 sztuki osłon. Genialna rzecz
ulepisz cieżki lemiesz który i tak się pokrzywi a tylko wyprostowanie będzie trudniejsze
zrób jakieś foty, pokaż nam tu i podumamy. Wszystko zależy od tego co chcesz osłonić.
Ja mam asfira - 3 sztuki osłon. Genialna rzecz
Re: Osłony podwozia- z czego?
Nie, nie, nie.
Słabo rozumiesz moją filozofię. Kupiłem dość drogie Pajero bo miało zrobione wszystko za dobre pieniądze. Kupiłem takie bo jakbym sam coś robił sam to wszyściutko bym obtanił i wyglądało by działało słabo. Teraz mi proponujesz wydanie tysiaka na jakieś tam blachy?
A teraz tak na serio to silnik trzeba osłonić od dołu jakąś blachą przed mniejszymi kamieniami. Półmost, oraz drążek kierowniczy chciałbym osłonić jakąś samodzielnie wyspawaną kratą. Sam to wymyśliłem w głowie.
Słabo rozumiesz moją filozofię. Kupiłem dość drogie Pajero bo miało zrobione wszystko za dobre pieniądze. Kupiłem takie bo jakbym sam coś robił sam to wszyściutko bym obtanił i wyglądało by działało słabo. Teraz mi proponujesz wydanie tysiaka na jakieś tam blachy?

A teraz tak na serio to silnik trzeba osłonić od dołu jakąś blachą przed mniejszymi kamieniami. Półmost, oraz drążek kierowniczy chciałbym osłonić jakąś samodzielnie wyspawaną kratą. Sam to wymyśliłem w głowie.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Re: Osłony podwozia- z czego?
Nie przesadzacie z tymi osłonami?
Ja gównianym terrano2 nienadającym się do prawdziwego ofrołdu (;)) zrobiłem ponad 170tys. km i nic od spodu nie uszkodziłem (mam tylko 1 małą oryginalną metalową osłonę pod silnikiem).
Jedyne co to złamałem wydech w pół cofając pod górkę w Gruzji → ale tu zahaczyłem końcówką wydechu więc osłony by i tak nie pomogły...
A może to ja nie umiem jeździć
Ja gównianym terrano2 nienadającym się do prawdziwego ofrołdu (;)) zrobiłem ponad 170tys. km i nic od spodu nie uszkodziłem (mam tylko 1 małą oryginalną metalową osłonę pod silnikiem).
Jedyne co to złamałem wydech w pół cofając pod górkę w Gruzji → ale tu zahaczyłem końcówką wydechu więc osłony by i tak nie pomogły...
A może to ja nie umiem jeździć

WJ21
Państwowa dziwka, flądra w jedwabiu i złocie. Chcą za nią tren nieść, duszę włócząc w błocie
Państwowa dziwka, flądra w jedwabiu i złocie. Chcą za nią tren nieść, duszę włócząc w błocie
Re: Osłony podwozia- z czego?
Radek nigdy nie przesadza. W ogóle rzadko pracuje w ogrodnictwie...


Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli.
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli.

Re: Osłony podwozia- z czego?
Heh, wg. mnie nie przesadza.. zależy gdzie się jeździ. Gdyby nie osłony to już bym miał: dziurę w mośćie, wygięty drążek kierowniczy, dziurę w bakunissterr pisze: ↑ndz cze 25, 2017 12:31 amNie przesadzacie z tymi osłonami?
Ja gównianym terrano2 nienadającym się do prawdziwego ofrołdu (;)) zrobiłem ponad 170tys. km i nic od spodu nie uszkodziłem (mam tylko 1 małą oryginalną metalową osłonę pod silnikiem).
Jedyne co to złamałem wydech w pół cofając pod górkę w Gruzji → ale tu zahaczyłem końcówką wydechu więc osłony by i tak nie pomogły...
A może to ja nie umiem jeździć![]()

Bubaru outback na A/T
DR 750s

DR 750s
Re: Osłony podwozia- z czego?
Na Ukrainie właśnie owa oryginalna osłona mi w błocie sztorcem stanęła i nie mogłem dalej jechać. Po wyciągnięciu z błota i schowaniu osłony do bagażnika jechałem dalej...
No ale my tylko mały kawałek do Lwowa zrobiliśmy (choć za dnia zaczęliśmy to późną nocą dojechaliśmy na nocleg, a było to ledwie kilkanaście km
)
No ale my tylko mały kawałek do Lwowa zrobiliśmy (choć za dnia zaczęliśmy to późną nocą dojechaliśmy na nocleg, a było to ledwie kilkanaście km

WJ21
Państwowa dziwka, flądra w jedwabiu i złocie. Chcą za nią tren nieść, duszę włócząc w błocie
Państwowa dziwka, flądra w jedwabiu i złocie. Chcą za nią tren nieść, duszę włócząc w błocie
Re: Osłony podwozia- z czego?
A do Y60 chce Ci sie dumac?

XJ4.0... nastała era 4.2Donkey 
Jeśli coś się nie daje naprawić, znaczy, że nie było zepsute.

Jeśli coś się nie daje naprawić, znaczy, że nie było zepsute.
Re: Osłony podwozia- z czego?
serwus po latach

dumać mogę- w zakresie teoretycznej dorady.. bo robić to się mnie nie chce

dumać mogę- w zakresie teoretycznej dorady.. bo robić to się mnie nie chce
Re: Osłony podwozia- z czego?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości