Strona 1 z 1

gdzie w wawie naprawiaja tirfor...?

: wt mar 22, 2005 12:51 pm
autor: GAZFAN
Gdzie jest w wawie jakis warsztat co by naprawiali tirfory/kirfory?
Moze jakies namiary, telefony?
Objaw jest taki ze:
Zgodnie z instrukcja by przewlec line naciagam wajche w miejsce rowka na obudowie...
przewlekam line.
zwalniam wajche.
i gdy probuje naciagac line ruszajac wajcha bedacą niżej.. lina przesuwa sie w dobra strone lecz gdy robie wajcha ruch w druga strone lina wraca...
czyli porusza sie w te i we wte.. tak jakby sie nie zamykala szczeka od przytrzymania liny.
gdzie moge to zrobic w wawie?

: wt mar 22, 2005 1:20 pm
autor: Przemek wawa
Gdzies na bocznej ulicy od Marsa.
Porozmawiaj z Mackiem Paponem lub z Pawlem z extrem.

a jedziesz na Zelazna?

: wt mar 22, 2005 1:25 pm
autor: GAZFAN
Na zelazna nie pojade. nie mam jak ani za co ani czym... :)

: wt mar 22, 2005 3:58 pm
autor: Władek
ZEPSUŁEŚ trifora ?? ?? ??

: wt mar 22, 2005 9:38 pm
autor: GAZFAN
Sam sie zepsuł..... po prostu zawiesil dzialanie... cham jeden.

: śr mar 23, 2005 12:30 am
autor: Władek
GAZFAN pisze:Sam sie zepsuł..... po prostu zawiesil dzialanie... cham jeden.

No to rzeczywiście cham... bezczelny jakiś taki...
:wink:

: śr mar 23, 2005 2:59 pm
autor: tiger
A wyciagales z niego line calkiem moze?? Jak tak to wiem na 100% co zle zrobiles a jak niw yciagales to wiem na 99% :D

: śr mar 23, 2005 3:03 pm
autor: GAZFAN
Lina jest wyciagnieta cala...
i zapinam zapadke.. wsuwam line.. i po zluzowaniu zapadki... ruszajac wajchą... rusza sie przod tyl.

: śr mar 23, 2005 3:06 pm
autor: tiger
Ja kiedys wyciagnalem calkiem line i wtopilem. Wsadzam line a tirfor tylko przod tyl. Rozebralem go i okazalo sie ze lina ominela jedna szczeke ale przez otwor wyszla.

: śr mar 23, 2005 3:25 pm
autor: GAZFAN
To co radzisz? mam rozebrac? wprowadzic i na stale miec line w srodku?

: śr mar 23, 2005 3:50 pm
autor: tiger
Ja pozniej jak nie bylo potrzeby to nie wyciagalem bo to niedorobiony sprzet jest i sa klopoty z ta lina a teraz mam mechanika i 2 tirfory leza.

: czw mar 31, 2005 12:45 am
autor: Majkello
GAZFAN pisze:To co radzisz? mam rozebrac? wprowadzic i na stale miec line w srodku?
Ja swojego tirfora rozbierałem i nawet udało mi się go zreperować - nie ma tam zadnej zegarmistrzowskiej techniki :D procesorów też nie.
Być może twój tylko się zapiaszczył. Radził bym rozebrać przeczyścić ropą i nasmarować na osiach oszczędnie towotem.
druga opcja to złamanie jakiejś dzwigni w środku (są spawalne) -ale to mało prawdopodobne jak masz mosiężny bezpiecznik w raczce; albo wyrobienie szczęk trzymających.
A jak ci się nie uda to tirfory naprawiają na ulicy pasterskiej 20 róg wójcickiego (dalekie bielany, pod łomiankami) 834 67 81

: czw mar 31, 2005 7:19 am
autor: GAZFAN
Dziekuje za namiar :)2

: pt kwie 01, 2005 7:56 pm
autor: piotr_z
tiger pisze:Ja kiedys wyciagnalem calkiem line i wtopilem. Wsadzam line a tirfor tylko przod tyl. Rozebralem go i okazalo sie ze lina ominela jedna szczeke ale przez otwor wyszla.

mialem taki sam objew i przyczyne na ostatnich mazurskich, lina bokiem wchodzila, bo sie drugie szczeki "troche zapiaszczyly" i nie chcialy skubane na swoje miejsce wchodzic, rozebrac - wyczyscic - ma dzialac.

houk

: śr kwie 13, 2005 10:15 pm
autor: XJeep
panowie...!!

gdzie zanabyc droga kupna konkretnego tifora...??

na allegro sam chlam made in china ..!! 0,8 m lina ...

od lesniczego juz 1/2 roku czekam...

wojaki pokradly wszystko....

sa coprawda T-MAXY ale za 1200 szelestow!! nie o to mi chodzi ... :x

: śr kwie 13, 2005 10:22 pm
autor: wupasek
na gieldzie na stronie glownej.. albo na zlomowiskach czasem sa tez na gieldach samochodowych

: wt paź 18, 2005 4:51 pm
autor: yankee
Mój tifor nie chodzi jak należy :cry: na początku nie chodził wcale po włożeniu liny i wybraniu luzów na linie tifor szedł się i wracała w to samo miejsce :)3 . Poprawiło się znacznie po rozebraniu i wyczyszczeniu wszystkiego ale nie do końca ostatnio zakopałem się w piaszczystym podłożu jakie było moje zdziwienie jak tiforek ładnie pracował na prostym :wink: ale jak zaczęło się leciutkie wzniesienie to tiforek przypomniał sobie swoja dawna dolegliwość szedł i wracał w to samo miejsce :)3 a autko stało :evil: co to może być ??

: wt paź 18, 2005 4:53 pm
autor: Krecik
popsuł sie

zawieź do naprawiacza niech naprawi raz a dobrze, pewnie sprężyny nie trzymają czy co on tam ma w srodku

: wt paź 18, 2005 6:44 pm
autor: yankee
Może jakieś rady :wink: albo namiary na szpeca od tiforów w okolicy Wrocławia :)1 :)2

: wt paź 18, 2005 8:04 pm
autor: Krecik
jak będziesz go składał to uważaj na 'sprężynkęurywaczkępalców' bo potem sie długo goi

we wrocku napewno tego jest multum, to jedno z podstawowych narzędzi w większosci warsztatów :)

: wt paź 18, 2005 9:21 pm
autor: yankee
Może jakieś konkrety jak to naprawić co może być przyczyna ?? lub namiary na kogoś kto się tym zajmuje we Wrocku itp. :)1 :)2

: wt paź 18, 2005 9:35 pm
autor: tiger
Pewnie szczeki juz wytarte i nie sciskaja dobrze liny. Jak na luzie line ciagnie a tak nie chce to moim zdaniem na 100% szczeki. Ja u siebie je troche naspawalem i pomoglo.

: śr paź 19, 2005 7:54 am
autor: yankee
Tez stawiałem na szczeki jak go rozebrałem to wszystkie elementy wyglądały na całe i nie pogięte :)2 a co do szczek obie połówki szczeki maja pół okrągły otwór w którym chodzi lina :wink: jakiej wielkości powinien być ten otwór ?? chciałbym wiedział ile zaspawać ?? czy jedna połówkę szczeki zaspawać do równego a drugą zostawić ??

: śr paź 19, 2005 1:38 pm
autor: tiger
najlepiej obudwie zeby zadna nie byla gladka nie wiem ile maja nowe takie szczeki ale naspawaj z 2-3mm i bedzie dobrze.

: śr paź 19, 2005 2:45 pm
autor: yankee
I tak zrobię :)2 po testach dam znać czy pomogło :wink: