www.forum4x4.pl

Witam

A co myślicie o takim zestawie ratunkowym

HILIFT + pas transportowy http://www.allegro.pl/item396996449_pas ... szawa.html

bo moim zdaniem da rade.
w łatwy sposób można kontrolować napięcie i długość pasa.

DZALAS pisze:Witam

A co myślicie o takim zestawie ratunkowym

HILIFT + pas transportowy http://www.allegro.pl/item396996449_pas ... szawa.html

bo moim zdaniem da rade.
w łatwy sposób można kontrolować napięcie i długość pasa.

da się co nie oznacza że łatwo

DZALAS pisze:Witam

A co myślicie o takim zestawie ratunkowym

HILIFT + pas transportowy http://www.allegro.pl/item396996449_pas ... szawa.html

bo moim zdaniem da rade.
w łatwy sposób można kontrolować napięcie i długość pasa.

Nie używałem więc zgaduje, ale słabo widzę napinacz po umoczeniu w błocie...
Poza tym zakres przesuwu takiego napinacza nie jest chyba zbyt duży więc i tak będziesz kombinował...
Ja po prostu używałem (bo teraz mam tirfora) zwykłego pasa, regulacja długości odbywała się poprzez wstępne naciągniecie wokół drzewa a następnie kilkukrotne owinięcie, trzyma pewnie nie trza nic kombinować

Bierz, mi ten patent wiele razy uratował dupę, a sam napinacz jest cokolwiek bardziej odporny na błoto niż mechanizm hilifta.

Przyznam, że zawsze wożę taki pas, ale jeszcze nie miałem okazji go użyc.

Rozumiem, że w praniu zarówno zapadki naciągacza jak i haki na końcach wytrzymały?
(te haki na visus jakoś nie budzą zaufania )

Feniks pisze:

DZALAS pisze:Witam

A co myślicie o takim zestawie ratunkowym

HILIFT + pas transportowy http://www.allegro.pl/item396996449_pas ... szawa.html

bo moim zdaniem da rade.
w łatwy sposób można kontrolować napięcie i długość pasa.

Nie używałem więc zgaduje, ale słabo widzę napinacz po umoczeniu w błocie...
Poza tym zakres przesuwu takiego napinacza nie jest chyba zbyt duży więc i tak będziesz kombinował...
Ja po prostu używałem (bo teraz mam tirfora) zwykłego pasa, regulacja długości odbywała się poprzez wstępne naciągniecie wokół drzewa a następnie kilkukrotne owinięcie, trzyma pewnie nie trza nic kombinować

ale kolega nie chce - z tego co sie domyślam używać napinacza w pasie tylko hilftem ciągnąć

- a ściągaczem pasa redukować luz, zamiast przepinania hi-lifta

Witam.Często jezdzę sam i taki zestaw u mnie to podstawa,wiele razy tak sie wyciągałem.Łatwo nie jest ,ale daje radę.Napinacz odporny na błoto,pasy po jakimś czasie strzępią sie na brzegach i mogą się zerwać

Eskapada pisze:

Feniks pisze:

DZALAS pisze:Witam

A co myślicie o takim zestawie ratunkowym

HILIFT + pas transportowy http://www.allegro.pl/item396996449_pas ... szawa.html

bo moim zdaniem da rade.
w łatwy sposób można kontrolować napięcie i długość pasa.

Nie używałem więc zgaduje, ale słabo widzę napinacz po umoczeniu w błocie...
Poza tym zakres przesuwu takiego napinacza nie jest chyba zbyt duży więc i tak będziesz kombinował...
Ja po prostu używałem (bo teraz mam tirfora) zwykłego pasa, regulacja długości odbywała się poprzez wstępne naciągniecie wokół drzewa a następnie kilkukrotne owinięcie, trzyma pewnie nie trza nic kombinować

ale kolega nie chce - z tego co sie domyślam używać napinacza w pasie tylko hilftem ciągnąć

To jest jasne, ale o ile znam konstrukcje takiego napinacza to luz da radę zredukować nawijając na kabestan, ponieważ pas ma naście metrów to i tak musi go wstępnie naciągnąć, równie dobrze można zwykły pas naciągnąć a napinacz jakby odporny nie był na błoto to zawsze jeden element który może w.kuwić jak się zatnie.

da rade , tylko poobcinaj te haki i załóż szekle , jak masz do pomocy drugą osobe to idzie nawet szybko (jedna owija pasem drzewo i trzyma,a potem odwija pas,kasuje luz i znowu zawija wogoł drzewa kilka razy jak radzi kolega

Ale do tego nie potrzeba pasa transportowego, tylko po prostu taśma statyczna.
Tak prościej i pewniej