Strona 1 z 1
Czajnik samochodowy
: pn lut 09, 2009 10:15 am
autor: MIM
Witam. Chodzi mi po głowie zakup czajnika samochodowego 12V. Nie zawsze, kiedy o świcie w terenie się budzę lub na chwilę zatrzymam, chce mi się rozpakowywać "zestaw kuchenny" po to aby się wypić kubek herbaty.
Mam jednak pewne obawy co na ten pomysł Pan akumulator. Pamiętam z zamierzchłych czasów, takie radzieckie wynalazki ale one demolowały akumulatory. Może jednak technika poszła naprzód i zagotowanie 3x dziennie po pół litra wody nie wpłynie tragicznie na kondycję baterii, tym bardziej, że mam w aucie 2 szt.
Ma ktoś jakieś doświadczenia w tym temacie ?
Re: Czajnik samochodowy
: pn lut 09, 2009 10:46 am
autor: Jaaareeek !
[quote="MIM"]... zagotowanie 3x dziennie po pół litra .../quote]
może Ci dnia nie starczyć

Re: Czajnik samochodowy
: pn lut 09, 2009 10:59 am
autor: Tatuś
Nie jest tak źle żeby dnia nie wystarczyło,ale...
Zwykle takie czajniki są wyposażone we wtyczkę do gniazda zapalniczki.
Pobór prądu od 150Wdo 400W i zaczyna się problem gdyż instalacja elektryczna zasilająca gniazdo zapalniczki jest doprowadzona zbyt cienkimi przewodami.
Z doświadczenia po około 30sekundach wywala bezpiecznik,a jeśli zamontujemy mocniejszy topią się luty i upalają przewody.
Problem rozwiązałem w prosty sposób,mianowicie mam w aucie przetwornicę do której podciągnięte są dość grube przewody.
Wtyczkę odciąłem i na przewodach czajnika zamiast wtyczki założyłem krokodylki,które w razie potrzeby podłączam do przewodów przetwornicy.
Duża Optima daje radę bez chodzącego silnika.
Centra HD 120Ah nie dawała rady

Re: Czajnik samochodowy
: pn lut 09, 2009 11:36 am
autor: leon zet
Kupiłem taki specjalnie na dalszy wyjazd. I po pierwszym użyciu zacząłem szukać kosza na smieci aby go tam wypieprzyć.

W ciągu kwadransa podgrzał wodę może do 30 stopni Celsjusza... W takim tempie poranną herbatę wypiłbym w okolicach wieczora

Re: Czajnik samochodowy
: pn lut 09, 2009 11:46 am
autor: charlie70
A tyle fajnych turystycznych kuchenek na rynku

Re: Czajnik samochodowy
: pn lut 09, 2009 12:01 pm
autor: gkozi
wg moich testów to w pół godziny gotuje wodę na 2 kubki - więc do użycia w trasie, zdecydowanie nie przed wyjazdem tylko już w czasie jazdy - i wtedy to ma jakis sens
Re: Czajnik samochodowy
: wt lut 10, 2009 4:18 am
autor: Dżek
A czy małe grzałki do gniazda zapalniczki testowaliście? Zagotowanie lub przynajmniej mocne podgrzanie kubka wody na gorący kubek... w sensie zupki - robi czy też nie bardzo? Pobór prądu bodajże 120 W, przewody z gniazda zapalniczki cienkie, aku Optima. Kiedyś taką kupiłem, ale póki co prawiczek jestem, bo jeszcze nie wkładałem i nie moczyłem

Re: Czajnik samochodowy
: wt lut 10, 2009 12:57 pm
autor: Kostuch
Dżek pisze:A czy małe grzałki do gniazda zapalniczki testowaliście? Zagotowanie lub przynajmniej mocne podgrzanie kubka wody na gorący kubek... w sensie zupki - robi czy też nie bardzo? Pobór prądu bodajże 120 W, przewody z gniazda zapalniczki cienkie, aku Optima. Kiedyś taką kupiłem, ale póki co prawiczek jestem, bo jeszcze nie wkładałem i nie moczyłem

Mam taką grzałkę. Zagotowanie kubka wody to jakieś 20 minut.
W sam raz do wyczynu. Wklejasz i jak pilot męczy tirfora, to masz czas na zrobienie sobie fajfokloka

Re: Czajnik samochodowy
: wt lut 10, 2009 7:04 pm
autor: Dżek
Nie mam tirfora. Wniosek - grzałka do śmieci

Re: Czajnik samochodowy
: wt lut 10, 2009 11:27 pm
autor: grzes_d
lepiej kupic kuchenke gazowa turystyczna masa ok 100g, czesto sa z piezozapalnikeim (czy jak to sie tam nazywa fachowo). moc ok 2000w do tego mala butla z gazem (te jednorazowe na gwint mozna napelniac, przelewajac gaz z duzej butli. coprawda beda wolniej o pare sekund gotowac wode - inny stosunek propanu do butanu. przejsciowki na allegro).
calosc niewiele miejsca zajmuje a kawa gotowa w 3 min

Re: Czajnik samochodowy
: śr lut 11, 2009 4:00 am
autor: Dżek
To jasne, dzięki - różnych Colemanów, dawniej Epi-gasów i pochodnych używam jakieś... 20 lat

Ino pytania były nie o alternatywę, tylko jak robią właśnie te samochodowe wydumki. A opinie raczej entuzjastyczne inaczej...
Re: Czajnik samochodowy
: czw lut 12, 2009 7:32 am
autor: wieprzowina
Testowałem dwa czajniczki - pomyłka. Używam ruskiej grzałki - taka mała płaska, ma chyba 350 albo 500 W podłączonej do przetwornicy. Duży garnuszek wody (kawa dla 2 osób) gotuje w czasie przyzwoitym.
Re: Czajnik samochodowy
: czw lut 12, 2009 8:21 am
autor: busz
Spróbuj czajniczka Waeco, ten powinien działać. Miałem dwa noname z marketów i żadnym nie udało mi się zagotować wody (może jeśli bym czekał parę godzin?).
Re: Czajnik samochodowy
: czw lut 12, 2009 11:06 am
autor: MIM
busz pisze:Spróbuj czajniczka Waeco, ten powinien działać. Miałem dwa noname z marketów i żadnym nie udało mi się zagotować wody (może jeśli bym czekał parę godzin?).
No właśnie na nim się zastanawiam. Oczywiście mam kuchenki na kartusze. Jedną zgrabną wożę nawet przy motocyklu. Natomiast czajnik 12V w samochodzie wydawał mi się bardzo praktycznym rozwiązaniem. Stawiam na siedzeniu pasażera, zero otwartego ognia, innych naczyń itd. ale jeśli jest tak jak piszecie, to jest to raczej nie do przyjęcia. Dziwi mnie tylko to, że skoro to takie buble, to dlaczego tym handlują sklepy dla off-roadowców. Raczej powinno im zależeć na klientach i nie chodzi mi o przyzwoitość, a raczej instynkt samozachowawczy
Zastanawiam się nad czajnikiem Waeco ale 24V/380 W . Mam dwa akumulatory w pickupie to mógłbym pewnie zrobić sobie dedykowane gniazdko 24V. Tylko czy to wiele zmieni ?
Re: Czajnik samochodowy
: czw lut 12, 2009 12:26 pm
autor: Jaaareeek !
MIM pisze:busz pisze: ... to dlaczego tym handlują sklepy dla off-roadowców. Raczej powinno im zależeć na klientach i nie chodzi mi o przyzwoitość, a raczej instynkt samozachowawczy
no właśnie. też kiedyś zastanawiałem się czemu takim szmelcem handlują.
godziłem się na wyższe ceny ufając, że w trosce o opinie, szmelcu nie dostanę.
i dupa. kupiłem sobie szarą skrzyneczkę z której przy pierwszym zamknięciu
odpadły zawiasy, siatkę do mocowania bagażu i stolik turystyczny jednorazowego
użytku.
nie wiedzieć czemu skasowali moje opinie o produkcie.

Re: Czajnik samochodowy
: czw lut 12, 2009 2:39 pm
autor: busz
Jak waeco napisze, że zagotuje to pewnie zagotuje.
To tak jak z lodówkami - miałem z makro i mam waeco. Różnica taka, że waeco zamrozi mięso, a chińczyk zrobi je "mniej ciepłe".
Chińczyk napisze na pudełku co sobie sprzedawca zażyczy, nawet że zagotuje w 3 sekundy (mam latarkę z auchan - na pudełku pisze Li Ion a w środku akumulator ołowiowy).
Re: Czajnik samochodowy
: czw lut 12, 2009 3:39 pm
autor: Jaaareeek !
busz pisze:Jak waeco napisze, że zagotuje to pewnie zagotuje.
To tak jak z lodówkami - miałem z makro i mam waeco. Różnica taka, że waeco zamrozi mięso, a chińczyk zrobi je "mniej ciepłe".
Chińczyk napisze na pudełku co sobie sprzedawca zażyczy, nawet że zagotuje w 3 sekundy (mam latarkę z auchan - na pudełku pisze Li Ion a w środku akumulator ołowiowy).
a jaką masz lodówkę ? napisz coś konkretniej. zastanawiam się nad zakupem, może
rozwiejesz moje wątpliwości.
Re: Czajnik samochodowy
: pt lut 13, 2009 10:08 am
autor: busz
sprężarkową, CF50 czy jakoś tak. Jak chcę żeby było -5 stopni, to tyle ustawiam i przez cały tydzień tyle jest.
Re: Czajnik samochodowy
: pt lut 13, 2009 10:15 am
autor: busz
sprężarkową, CF50 czy jakoś tak. Jak chcę żeby było -5 stopni, to tyle ustawiam i przez cały tydzień tyle jest.
Re: Czajnik samochodowy
: wt lut 24, 2009 10:04 pm
autor: rort_
Do ciężarowego kupiłem czajnik made in china i fakt, gotował chyba 25min, ale zagotował (uprzedzę złosliwych - podłączyłem pod 12V, nie pod 24V). Coprawda gniazdko zapalniczki było gorące, ale dla testów go poświęciłem (kabli nie popaliło). Modyfikacją były grube przewody prosto z aku - tylko dla czajniczka.
Re: Czajnik samochodowy
: sob mar 28, 2009 8:57 am
autor: caver
Czajnik 220V / 650W Kenwood - do przetwornicy 1000W, 0,5l wody gotuje w 5 minut
