www.forum4x4.pl

Jeżdżąc ostatno po lesie przy otwartym oknie tak oberwałem gałęzią ze przez chwile nie mogłem dojśc do siebie, okropny ból. I jak to mówią natchnienie przyszło w bólu u mnie dosłownie. Chcę zamontować sobie metalowe linki które będą chronić lub uprzedzą mnie przed niespodziewanym atakiem gałęzi. Linka normalnie poprowadzona od maski do dachu. Pytanie jak sie to ma do przepisów ruchu czy mogę sobie takie cudo zamontować ? oraz chciałbym mieć jeszcze składanego kangura z tyłu auta? Jak policja reaguje na takie wynqalazki???

wiesz.. linki tak sobie można skonstruować, że ich ściągnięcie/założenie trwa ok 1 minuty..

suchyt pisze:Jeżdżąc ostatno po lesie ..... Jak policja reaguje na takie wynqalazki???

tak jak na jazde po lesie

linka to ci pomoże żeby gałęzie ci szyby nie wybiły...
A jak masz dostać w pysk to i tak dostaniesz

Mikołaj pisze:linka to ci pomoże żeby gałęzie ci szyby nie wybiły...
A jak masz dostać w pysk to i tak dostaniesz

Pomijając fakt, że przez 10 lat jazdy bez linek także mi nie wybiły szyby

Adamo pisze:

Mikołaj pisze:linka to ci pomoże żeby gałęzie ci szyby nie wybiły...
A jak masz dostać w pysk to i tak dostaniesz

Pomijając fakt, że przez 10 lat jazdy bez linek także mi nie wybiły szyby

toć kolega pisze o jeździe po lesie,
a nie po polach

zawsze można zamknąć okno - gałęzią nie oberwiesz i będzie zgodnie z przepisami

andrzej:) pisze:zawsze można zamknąć okno - gałęzią nie oberwiesz i będzie zgodnie z przepisami

Trudno zamknąć okno, jak np. drzwi nie ma
Mi kiedyś gałąź wyjęła szkło kontaktowe z oka. Było słabo zabawnie

rafi 109 pisze:

Adamo pisze:

Mikołaj pisze:linka to ci pomoże żeby gałęzie ci szyby nie wybiły...
A jak masz dostać w pysk to i tak dostaniesz

Pomijając fakt, że przez 10 lat jazdy bez linek także mi nie wybiły szyby

toć kolega pisze o jeździe po lesie,
a nie po polach

Tak się zastanawiałem dlaczego... ale teraz już będę wiedział. Dzięki za uświadomienie

Kostuch pisze:Trudno zamknąć okno, jak np. drzwi nie ma

A ja myślałem, że rozmawiamy o samochodach a nie o rurowcach

ja ja ja mam
może nie być dachu, okien , nie będzie to rurak -
a będą drzwi i będzie to nadal samochód...

założe sobie linki i pojeżdże jak mnie złapią i każą zdjąć to będe myślał co wtedy,

linki na szosie = kara piniężna
zrób se jak już było pisane - zdejmowane ,
w lesie załozysz, na szosie zdejmiesz, operacja zajmuje ok. 1 min.

No chyba że go w lesie na publicznej szutrówce z linkami złapią;)

A zna ktoś jakieś przepisy w których mowa o linkach i że jest to niedozwolone?

a zna...
poszukaj - ten temat był już tu na forum przerabiany,

Mikołaj pisze:A zna ktoś jakieś przepisy w których mowa o linkach i że jest to niedozwolone?

jak auto linką zrobi z pieszego teksańską masakrę piłą łańcuchową, to prokurator znajdzie odpowiedni przepis

O ile mi wiadomo przepis mówi coś o nielegalności wszelkich urządzeń nie fabrycznych montowanych na samochodzie. Zwłaszcza tych mogących stanowić potencjalne dodatkowe zagrożenie dla innych uczestników ruchu. A pod tak zdefiniowany przepis można podciągnąć nawet okiec wystawiony przez okno no tak tylko, że okieć nie jest montowany na stałe

busz pisze:

Mikołaj pisze:A zna ktoś jakieś przepisy w których mowa o linkach i że jest to niedozwolone?

jak auto linką zrobi z pieszego teksańską masakrę piłą łańcuchową, to prokurator znajdzie odpowiedni przepis

Jak tak patrzę na wyliftowanego parcha... to fizyczną niemożliwością jest żeby pieszy znalazł się na masce

a jak właśnie się z wiaduktu rzuci - to co

rafi 109 pisze:a jak właśnie się z wiaduktu rzuci - to co

To już wszystko jedno w co trafi

ale tak by go jeszcze może odratowali,
a ciętych na pół nie składają

Adamo pisze:Jak tak patrzę na wyliftowanego parcha... to fizyczną niemożliwością jest żeby pieszy znalazł się na masce

a jak skubany podskoczy, he?

Adamo pisze:

busz pisze:

Mikołaj pisze:A zna ktoś jakieś przepisy w których mowa o linkach i że jest to niedozwolone?

jak auto linką zrobi z pieszego teksańską masakrę piłą łańcuchową, to prokurator znajdzie odpowiedni przepis

Jak tak patrzę na wyliftowanego parcha... to fizyczną niemożliwością jest żeby pieszy znalazł się na masce

nie może znaleźć się na masce, bo linki go zdejmą

Ja do problemu podchodzę odrobinę inaczej. Linki to element, który na 99% przetnie potencjalnego pieszego, który piany przewróci się mi na maskę. Więc dla czystego spokoju sumienia zdejmuję, abym nie miał potencjalnych problemów.

Czas spędzony na zakładaniu / zdejmowaniu jest znacznie lepiej spożytkowanym, niż czas spędzony w sądzie na uzasadnianiu, że niezależnie od linek człowiek i tak by zginął.

p. Tomek