www.forum4x4.pl

Jestem na etapie zakupu drugiego aku
Co możecie powiedzieć o swoich?
Interesują mnie głównie te które odporne są na rozładowywanie do zera.

- Optima: wyczytalem i zasłyszałem że lubią padać, rozszczelniać się i że produkcja przeniosła się do chin. Do tego ceny z kosmosu ale żelowe. Chyba sobie podaruję
- Banner: modele Running Bull dedykowane do terenówek są 2x tańsze od optim. Nie są żelowe ale elektrolit zabezpieczony jest w inny sposób
- Banner: modele Power Bull są tańsze bo za 350zł można nabyć. Też zabezpieczone do głębokiego rozładowania
- Bosch Silver: mam go jako główny i sprawuje się wyśmienicie. Cena jeszcze chyba niższa od Power Bulla. Rozładowałem go już kilka razy do zera a dalej kręci jak potłuczony. Używam 3ci rok.

może jeszcze jakieś inne ciekawe opcje? a jak z waszym doświadczeniem w/w ?

W moim przypadku ma być jako drugi i planuje 92Ah. Ładowaniem będzie sterował bądź separator bądź ręcznie na podstawie wskazań Voltomierzów. Zastanawiam się tylko czy będzie się z powodzeniem udawało doładowywanie jednym alternatorem.

tez mam Silvera na którego szpece psioczą, tez 3 lata hula aż milo, wyciągarką go męcze, na mrozach tez sie zdarza, topi sie non stop
podobno dobre ale mało znane i droższe - FORSE
ale skoro bosch Ci działa to co tu szukac...
pomysl nad dwoma identycznymi bez zadnych separatorow - no chyba, ze chcesz tamten miec do obsługi rzeczy na postoju to co innego.

Yuasa sobie chwalą ludzie.

Ja mam zolta optime i nastepna chyba tez bedzie optima. Ma chyba z 5 lat. Tluczona niemilosiernie. Nie zlicze ile razy wystukana do zera. Dopiero teraz czuje ,ze slabiej kreci, ale z odpalaniem wciaz nie ma problemu. Mi sie w niej podoba to,ze ma dodatkowe klemy (w zasadzie to srubki) i tam mam wyciagarke i wszystko dodatkowe.

Bannery sa podobno bardzo dobre. Ktoras opinie taka slysze.
Yuas mam w moto i nie do zabicia tez gnida jest.

widzisz - dobra bo ma 5 lat. My za 2 lata spzredaży optim zanotowalismy do 30% zwrotów lub powiadomień ze coś nie tak jest. Dlatego optim nie spzredajemy już. Bo niby żołta jest do głębokiego rozładowania ale jak zawieziesz na serwis i ma poniżej 8,5 volta to nie przyjmują reklamacji. W autach mam varty blue (95amh/850 amper - chyba to samo co bosh silver ) i yuasę. Sa naprawdę super.

Dzieki!

Optima jest tak samo żelowa jak Banner

no właśnie problem w tym że nie będą pracowały równolegle. Ten dodatkowy ma być do obsługi lodówki i innych cudów techniki na postoju.
Dlatego też nie wiem jak zachowałby się taki silver boscha. Pewnie póki dostał tylko kilka razy do zera i go potem formatowalem to chodzi. Ale kilkanascie razy w ciągu wyjazdu pewnie by już nie przeżył.

Skoro Zibi tak pisze o optimie to tylko potwierdza zasłyszane przeze mnie opinie i odrzucam ten zakup.

Kto zatem użytkuje tak te Bannery i czy warto faktycznie dopłacać do Running Bull ponad Power Bull? Czy 2x wyższa jego cena to przynajmniej 2x wyższa jakość? Może ta cena tylko przez dodatkowy atut jakim jest START/STOP który w naszym przypadku jest zbędny? Jak z ich głębokim rozładowaniem bo oba opatrzone tym atutem na stronie producenta.

tak jak napisałem Banner Running Bull ma tę samą metodę uwięzienia elektrolitu co Optima

no a ten power bull do głębokiego rozładowania się nie nadaje?
http://www.bannerbatterien.com/banner/p ... index5.php

bo skoro tak to wybór w przypadku dodatkowego aku sprowadzałby się do:
- Banner Running Bull AGM 92Ah 850A za 690zł (http://allegro.pl/akumulator-banner-run ... 02522.html)
- Yuasa Leisure Line 90Ah 640A za 495zł (http://www.akumulatory24.com/akumulator ... 5-90-.html)

a coś więcej o tej Yuasa ?

h0MER pisze:...

a coś więcej o tej Yuasa ?

Tak z głowy, to co zasłyszałem i zapamiętałem, to prod. japońska i wkłada go oryginalnie w fabryce toyota albo nissan I Brysiu go ma, ale króciuśko jeszcze.

Yuasae brat miał na łodzi przez kilka sezonów. Do silniczka zaburtowego. Więc rozładowania do zera dość często. Dawała radę

Co byś nie kupił (a raczej kupowałbym coś w stylu baterii trakcyjnej) to najważniejsze jest, byś odpowiednio ją ładował. Jak nie będziesz tego robił prawidłowo, to zdechnie 5x szybciej niż powinna. I tu niestety jest wyższość zwykłej, mokrej baterii rozruchowej - ona toleruje poprawnie niedbalstwo przy ładowaniu. Wszelkie baterie VRLA, AGM itp - one już są wrażliwe.

yuas jest 50 tyś reodzajów, żeby to kupić trzeba się znać.

W drimlajnerach też są yuasy

a co masz na myśli pod pojęciem prawidłowego ładowania?
przypominam że nie ma mowy o formatowaniu aku w terenie.

W skrócie i dużym uproszczeniu - zależność między natężeniem/prądem/temperaturą Jedne bakterie ładujesz stałym V, inne stałym A, jeszcze inne całkiem inaczej. Po prostu trzeba czytać kartę techniczną produktu.

póki nie mam produktu nie mam i karteczek produktu
a temat związany z drugim aku wyprawowym więc wiadomo że ładował będzie to fabryczny alternator umieszczony w samochodzie

więc rozmawiajmy o konkretnych akumulatorach ktore spełnią w/w oczekiwania

Varta
żadnych reklamacji
robią dla boscha

yuasa polecam

Ja używam na łajbie taki http://sklep.prostowniki-akumulatory.pl ... p-202.html

Idzie przez to silnik elektryczny MK55lbs (około 20kilometrów ciągłego pływania na 50% mocy,waga łajby 600kg), echosonda i oświetlenie kabiny. Mam go piąty rok i odpukać robi dalej. Duże i ciężkie bydle ale coś za coś. Sporo podrożał bo dałem za niego wtedy 6 stówek.

Polecam

Zibi pisze:yuas jest 50 tyś reodzajów, żeby to kupić trzeba się znać.

W drimlajnerach też są yuasy

to napisz którą yuasę kupić

ja mam taki w samuraju - to juz staroć ale ma porąd lepszy niż nowy aku



Uploaded with ImageShack.us

Zap schneider AGM Expedition Plus polecam . Nigdy nie było z nimi problemu.

Brachol miał Yuase z dwoma rączkami (więc pewnikiem jakąś większą ) i jak już pisałem dawała radę( tylko że było to kilka sezonów temu niestety , więc jak jest teraz to nie pomogę niestety

przypominam że chodzi mi o akumulatory które mają się rozładowywać do zera i potem doładowywać i tak w koło macieju
czyli nie takie byle jakie które użytkowane są w normalny sposób