Ford vs Chevy

Mutt, Bronco i Explorer

Moderator: Student

Awatar użytkownika
CrOOchy
 
 
Posty: 8351
Rejestracja: śr lut 14, 2007 9:47 pm
Lokalizacja: Cyców

Ford vs Chevy

Post autor: CrOOchy » wt mar 11, 2008 10:59 am

jak wypada konfrontacja

Bronka Vs Blazer K5 oba roczniki <<88
Explorer vs S10 rocznik >> 93


co polecacie, co wybrać, jak robi w terenie i jak znosi katowania, ile wytrzymują mosty, jakie wersje wybrać, ogólnie piszcie wszystko co wiecie :lol:
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem, a szaleństwem

Jeep
Chevy Suburban

Awatar użytkownika
mudder
 
 
Posty: 2679
Rejestracja: pn maja 16, 2005 6:41 pm
Lokalizacja: KTT/KBC/KR
Kontaktowanie:

Post autor: mudder » wt mar 11, 2008 4:49 pm

kiedyś mieliśmy broncoII 87' fajne auto było tyle że w 94 roku problemy z częściami były :)3 ale bardzo miło wspominam ten samochód dzielność w terenie też całkiem przyzwoita
w sumie 1353 KM :)21
no replacement for displacement!

Awatar użytkownika
RR V8
 
 
Posty: 241
Rejestracja: pt paź 20, 2006 10:45 am
Lokalizacja: Krakow

Post autor: RR V8 » wt mar 18, 2008 2:02 am

problem w terenie ponad 2 metry szerokosci, bronek front ma na spiralach tyl resory, k5 4 resory, mosty chyba mocnijsze w fordzie (chodzi o orginaly) bo jak ktos wsadzil do k5 mosty z k30(8szpilek felga) to odpowiednik danki60
w czesciach chevi i tanszy i bardziej dostepny
chevy K5, yamaha V-max, Fz 750 smietnik2??

Awatar użytkownika
CrOOchy
 
 
Posty: 8351
Rejestracja: śr lut 14, 2007 9:47 pm
Lokalizacja: Cyców

Post autor: CrOOchy » wt mar 18, 2008 10:28 am

no w kncu cos konkretniejszego :) dzieki :)2

Panowie nie krepujcie sie :)21
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem, a szaleństwem

Jeep
Chevy Suburban

Awatar użytkownika
Zbowid
     
     
Posty: 11901
Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
Lokalizacja: Bystrzejowice

Post autor: Zbowid » wt mar 18, 2008 6:11 pm

Spytaj Studenta - on chyba aktualnie Bronisławem pocina. Ja miałem trzy Bronki :)23 :)21 - bardzo miłe wspomnienia i chyba jak dostanę trochę kasy to jeszcze sobie Bronka funnę :)21 Nie bierz tylko w automacie bo kiszka i jak dasz radę to manualnym reduktorem - bo elektryk który jest w standarzie w Bronkach jest padaczkowy w wodzie i mrozie...
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. :)23

Awatar użytkownika
alban
 
 
Posty: 3701
Rejestracja: śr sty 10, 2007 8:40 am
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: alban » wt mar 18, 2008 7:27 pm

Ja jeżdżę Explozją 3dr z 93 roku, w (full) manualu.
Mam pozakładane koła 33 cale i nic w napędach nie zdechło poza jednym ukręconym krzyżakiem ktroy pad ze starosci i wczeniejszego luzu.... Poza tym tak naprawde nic mi w terenie nie szczezlo a mecze go juz tak poltorej roku. Dostepnosc czesci uzywanych bez problemow a i nowych podrobek tez w brod... Generalnie jestem bardzo zadowolony z tego auta, koledzy z ktorymi jezdze w terenie pelni poziwu i szacunku... Bo jak mowili - "nie dajemy temu autku zbyt wielu szans" - a teraz jak juz sie przyzwyczaili do Hamerykanskiego SUV-a to juz tak nie mowia bo nie jedna dyskoteke wyciagalem :wink:
Reasumujac - slyszalem wiele o elektrycznie zalaczanych napedach i wiem ze nigdy nie bede mial takiego auta - full manual w Explo daje rade i dziala bezawaryjnie.

Polecam :)2

PS przewaga Explo nad Bronkiem - Explo wierzy piec (zapas mocy), lepsze mosty i manualnie zalaczany reduktor...
FON 666 131 133

Awatar użytkownika
CrOOchy
 
 
Posty: 8351
Rejestracja: śr lut 14, 2007 9:47 pm
Lokalizacja: Cyców

Post autor: CrOOchy » śr mar 19, 2008 10:36 am

a jak z liftem explozji?


bo jest taki fajny czerwony w komisie, jutro jade go oglądać i foty zapodam :)2
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem, a szaleństwem

Jeep
Chevy Suburban

Awatar użytkownika
japacz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 59
Rejestracja: pn wrz 29, 2003 6:07 pm
Lokalizacja: Małopolska/Podbeskidzie

Post autor: japacz » czw mar 20, 2008 3:08 pm

Odpowiednikiem Chevy'ego K5 u Forda jest full size Bronco, a nie Bronco II, zaś Explorer to coś pośredniego między nimi. W Bronco full size (ostatniej generacji) najmniejszym silnikiem była rzędowa szóstka 4.9 litra, a potem dwie V8 - 5.0 i 5.9. W najpopularniejszych u nas Explorerach najczęściej spotykanym motorem jest niemiecki, czterolitrowy V6, zaś prawdziwymi rodzynkami są pięciolitrowe ósemki. W małych Bronkach największym silnikiem było natomiast również niemieckie V6, o pojemności "zaledwie" 2.9 litra...;)
Podsumowując - porównywanie małego Bronka z K piątką jest conajmniej nie na miejscu. To tak, jakby porównać np. Suzuki Samuraja z Nissanem Patrolem - po prostu nie te same kategorie gabarytowe i wagowe:)
F-150 XLT '94 302cui.

Awatar użytkownika
CrOOchy
 
 
Posty: 8351
Rejestracja: śr lut 14, 2007 9:47 pm
Lokalizacja: Cyców

Post autor: CrOOchy » czw mar 20, 2008 3:27 pm

:)2 :)2

To mi dużo wyjaśnia, nie wiedziałem że aż taka róznica między nimi jest :oops:
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem, a szaleństwem

Jeep
Chevy Suburban

Awatar użytkownika
RR V8
 
 
Posty: 241
Rejestracja: pt paź 20, 2006 10:45 am
Lokalizacja: Krakow

Post autor: RR V8 » czw mar 20, 2008 8:13 pm

jest, i to spora, moj opisik tyczyl sie bronka full size vs chevi k5, ja posiadam k5 a wiele informaci odnosnie k5 na http://coloradok5.com/
chevy K5, yamaha V-max, Fz 750 smietnik2??

Awatar użytkownika
CrOOchy
 
 
Posty: 8351
Rejestracja: śr lut 14, 2007 9:47 pm
Lokalizacja: Cyców

Post autor: CrOOchy » czw mar 20, 2008 9:41 pm

przyznam że k5 bardzo mi się podoba, ale jej gabaryty troche odstraszaja biorac pod uwage upalanie w terenie :(
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem, a szaleństwem

Jeep
Chevy Suburban

Awatar użytkownika
Zbowid
     
     
Posty: 11901
Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
Lokalizacja: Bystrzejowice

Post autor: Zbowid » czw mar 20, 2008 10:15 pm

japacz pisze:Odpowiednikiem Chevy'ego K5 u Forda jest full size Bronco, a nie Bronco II, zaś Explorer to coś pośredniego między nimi. W Bronco full size (ostatniej generacji) najmniejszym silnikiem była rzędowa szóstka 4.9 litra, a potem dwie V8 - 5.0 i 5.9. W najpopularniejszych u nas Explorerach najczęściej spotykanym motorem jest niemiecki, czterolitrowy V6, zaś prawdziwymi rodzynkami są pięciolitrowe ósemki. W małych Bronkach największym silnikiem było natomiast również niemieckie V6, o pojemności "zaledwie" 2.9 litra...;)
Podsumowując - porównywanie małego Bronka z K piątką jest conajmniej nie na miejscu. To tak, jakby porównać np. Suzuki Samuraja z Nissanem Patrolem - po prostu nie te same kategorie gabarytowe i wagowe:)
Ostatnie wersje Bronków miały również silnik 3,0 V6 - nie mylić z 2,9V6. Te silniki były od jakichś hamerykańskich - rzadki ale się zdarza - ja akurat zanabyłem w automacie i niestety brak części absolutny do silnika :(
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. :)23

Awatar użytkownika
CrOOchy
 
 
Posty: 8351
Rejestracja: śr lut 14, 2007 9:47 pm
Lokalizacja: Cyców

Post autor: CrOOchy » czw mar 20, 2008 10:19 pm

oglądałem dzisaij explorerka 4.0 B +g 93 rok, fajny, wygodny, tylko że automat i jak to zobaczyłem to przestał mi się podobać :oops:
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem, a szaleństwem

Jeep
Chevy Suburban

Awatar użytkownika
japacz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 59
Rejestracja: pn wrz 29, 2003 6:07 pm
Lokalizacja: Małopolska/Podbeskidzie

Post autor: japacz » czw mar 20, 2008 10:44 pm

Zaraz się zacznie dyskusja o wyższości automatu nad manualem i vice versa:D

Explorer z manualem, zwłaszcza druga generacja (95-01) czyli ten najczęściej u nas spotykany, to trochę jak święty Graal
:) Wiadomo, że taki był ale występuje u nas równie często, jak wersja V8... :) W przeciwieństwie do Bronków przewagą Explorerów z tych roczników jest to, że były oficjalnie sprzedawane na polskim rynku i można trafić zadbane i serwisowane egzemplarze, a w razie ostatecznej ostateczności można ratować się ASO. No a przede wszystkim zarówno duży, jak i mały Bronek to już nie produkowane klasyki (duży do 96, a mały do 90), zaś Explorer, choć mocno zmieniony nadal jest w ofercie Forda (choć już nie na polskim rynku).
A co do automatu samego w sobie, to na prawdę nie ma się czego bać. Przy odrobinie wiedzy i przede wszystkim kultury technicznej lewa noga bardzo szybko przyzwyczaja się do bezrobocia, zwłaszcza w mieście;)
F-150 XLT '94 302cui.

Awatar użytkownika
fotomysz
 
 
Posty: 126
Rejestracja: ndz sty 20, 2008 11:50 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: fotomysz » czw mar 20, 2008 11:12 pm

:)2
jak najbardziej zgadzam się :P

CrOOchy jak mnie pamięć nie myli to alban chce swojego Sporta sprzedać :P
jest w manualu
'99 Ford Explorer V6 + LPG
'93 Ford Explorer V6 + LPG

www.explorerclubpolska.com

Awatar użytkownika
alban
 
 
Posty: 3701
Rejestracja: śr sty 10, 2007 8:40 am
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: alban » pt mar 21, 2008 12:23 am

No tak Panowie....
Ja mam w manualu Explozję i nie chcę innego auta w teren niż w manualu - choć Tom-Cat który zajął pierwsze i drugie miejsce w ostatnim H4x4 jest w automacie... Mocno zmutowanym od oryginału ale jednak...

Ja zastanawiam się nad autem "na co dzień" w automacie... To niesamowita wygoda i komfort we Wrocławskich korkach, ale jednak w teren jak dal mnie tylko manual.

Wracając do wyborów to ja Explozję kupiłem mozna by powiedzieć przypadkiem ale sugerowałem się tym że miała manualna skrzynię, reduktor i sprzęgiełka. No i porównując auto z tego samego rocznika Amerykaniec był o wiele tańszy i o niebo lepiej wyposażony. A, że lubię fordy to takie jak moje Explo było jedynym słusznym wyborem w moim przypadku.

Teraz jestem na etapie marzeń o Big Bronco ale tym starszym - fajnego monsterka mozna z niego zmotać...

Jeszcze co do liftów w Explo to przód jest trochę kłopotliwy ale tył to bajka...
FON 666 131 133

Awatar użytkownika
CrOOchy
 
 
Posty: 8351
Rejestracja: śr lut 14, 2007 9:47 pm
Lokalizacja: Cyców

Post autor: CrOOchy » pt mar 21, 2008 7:16 am

tył na resorze to bez problemu :)21


ale popatrzyłem na przód troche, nie miałem się jak przyjżec dobrze bo strasznie nisko siedział :roll: ale jakoś tak troche nie ciekawie to wyglądało biorac pod uwage l.i.f.t
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem, a szaleństwem

Jeep
Chevy Suburban

Awatar użytkownika
alban
 
 
Posty: 3701
Rejestracja: śr sty 10, 2007 8:40 am
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: alban » pt mar 21, 2008 5:53 pm

3 cale bez problemowo.. będzie jeszcze można ustawić kąt pochylenia koła bez "opuszczania" mostu..
FON 666 131 133

Awatar użytkownika
bullterrier
 
 
Posty: 179
Rejestracja: ndz gru 17, 2006 2:02 pm
Lokalizacja: Vratislavia/Varsovia
Kontaktowanie:

Post autor: bullterrier » pt lip 25, 2008 8:24 am

Swojego czasu przymierzałem się do dużego Bronka , na autotraderze jest ich sporo i jest w czym wybierać , nawet z roczników88. W dobrym stanie niemotany (roczniki z lat 90-tych) w cenach do 5000$. W US bardzo popularny jakko podstawa zmoty w teren, nie ma żadnego problemu z częściami do offroadu a wybór susp.lift kitów jest ogromny. Za ok 1600-2000$ można kupić zestaw na 8". Jak już ktoś napisał problem z szerokością, sama buda 2m. Zaletą jest to, że podnosimy go o te kilka cali i zakładamy bez starchu duże gumy, 38" na przykład i nie wiele trzeba już z nim robić.
Ram 2500HD 488cin V10

Awatar użytkownika
alban
 
 
Posty: 3701
Rejestracja: śr sty 10, 2007 8:40 am
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: alban » pt lip 25, 2008 9:36 am

Jak będę duży to sobie kiedyś takiego Big-Bronco zanabędę bo to moje marzenie...
Ale na razie musi być EX...
FON 666 131 133

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Post autor: Wiechu » pt lip 25, 2008 9:56 am

Kilka lat temu, był tu jeden gość, który miał dwa takie big-bronki.
Jeden w oryginale, drugi pomotany trochę w teren.
Długo woził się z ich sprzedażą.

W polskich warunkach, auto totalnie nieporadne w terenie, w lesie porażka. :)3
Wielkie, ciężkie, ochlej okrutny. Słowem - pomnik.


Ale na zloty i popierdółki po czołgówkach może być.

:)21
łoś też człowiek

Awatar użytkownika
Piotrek M
 
 
Posty: 3496
Rejestracja: śr lip 28, 2004 3:21 pm
Lokalizacja: szczecin
Kontaktowanie:

Post autor: Piotrek M » pt lip 25, 2008 11:12 am

Moim pierwszym 4x4 był Chevy Blazer S10 Sport 4.3 V6 [dwudrzwiowy].
W sumie auto ni to w teren ani na miasto. Taka troche "lansbuda"
Silnik mocny, automat tez dawał radę, zawiecha z przodu -drążkowahaczowiec, z tyłu resory. Sprzegiełka podcisnieniowe. Trudny do liftowania. Słaby przedni most [uległ wybuchowi na kółkach 29"MT].
Te pdcisnienia czasmi były nie do ogarniecia.
Dobra baza do budowy potworka na obu sztywnych mostach.
Ogólnie ja mam złe wspomnienia offroadowe z nim.
prezes ma racje
http://www.4x4.szczecin.pl
DR 800 S

Awatar użytkownika
bullterrier
 
 
Posty: 179
Rejestracja: ndz gru 17, 2006 2:02 pm
Lokalizacja: Vratislavia/Varsovia
Kontaktowanie:

Post autor: bullterrier » pt sie 08, 2008 3:57 pm

Wiechu pisze:Kilka lat temu, był tu jeden gość, który miał dwa takie big-bronki.
Jeden w oryginale, drugi pomotany trochę w teren.
Długo woził się z ich sprzedażą.

W polskich warunkach, auto totalnie nieporadne w terenie, w lesie porażka. :)3
Wielkie, ciężkie, ochlej okrutny. Słowem - pomnik.


Ale na zloty i popierdółki po czołgówkach może być.

:)21
Tak jasne :)18 :)21 :)21 :)21
Ram 2500HD 488cin V10

Awatar użytkownika
fotomysz
 
 
Posty: 126
Rejestracja: ndz sty 20, 2008 11:50 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: fotomysz » pn sie 11, 2008 11:52 pm

CrOOchy pisze:tył na resorze to bez problemu :)21


ale popatrzyłem na przód troche, nie miałem się jak przyjżec dobrze bo strasznie nisko siedział :roll: ale jakoś tak troche nie ciekawie to wyglądało biorac pod uwage l.i.f.t
jak się pomota przedłużenie mocowania mostu to da się nawet 8" wyciągnąć.
fakt jest trochę roboty ale da się zmotać. przy lifcie ponad 2-3" musisz dłuższe wahacze zapodać. ale jak kupisz sporta to 3' w zupełności wystarczą, ja ma 5d i tu mnie boli :P
'99 Ford Explorer V6 + LPG
'93 Ford Explorer V6 + LPG

www.explorerclubpolska.com

Kamil23
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 41
Rejestracja: śr sie 29, 2007 7:25 pm
Lokalizacja: Okolice Łodzi, Pabianice, Ksawerów

Post autor: Kamil23 » wt sie 19, 2008 9:03 pm

Fakt, do lasu to raczej Bronco 2 bo Fullsize może się między drzewami nie zmieścić. Sam marzę o Bronco Fullsize z roku 78-79, wygląd ma rewelacyjny no ale puki co Bronco 2 też daje radę. A tak przy okazji to mam właśnie Bronco które było w rękach Zbowida. Takie czarne z czerwonym welurem w środku (znaki szczegulne-przerobiony elektroniczny sterownik reduktora na przekaźniki). Auto sprawuje się całkiem nieźle. Poszło w górę o 6 cali własnej produkcji+trochę części z USA. Pozdrawiam.
Jeśli nie masz po co żyć, żyj innym na złość!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ford”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość