

filippstrag
Moderator: Student
Ha -cóż pewno Kolega ma rację ja jestem zielony w tym temacie dlatego pytam .Mam jeszcze pytanko czy to są bardzo awaryjne samochody i czy na części trzeba długo czekać bo ceny to pewnie są z kosmosu. A propos specjalnie szukam benzyny bo w tutejszych warunkach przy minus 20 diesel ciężko odpala a miałem już kilka tylko w zwykłych autach i zawsze były problemy a z benzyną i dobrze zamontowaną instalacją LPG zawsze było okej!!Nawet w 20-letnich samochodoch z wyśmiganym przebiegiem.mudder pisze:raczej szukałbym w dieslu zwłaszcza te przed 6,4 miały spalanie na poziomie 12 litrów i są nie zniszczalne, benzyna jest słabsza i bardziej paliwożerna, jeżeli chodzi o zimę te auta nie jeżdżą po śniegu jakoś rewelacyjnie masa + długość robią swoje, takie auto trzeba po prostu chcieć posiadać
auta jako tako bez awaryjne w zasadzie, czasem jakiś czujnik na wale, gdzieś zniknie prąd, i takie duperele pod warunkiem że poprzednik dbał o niego aha w polsce trzeba uważać na auta serwisowane przez pana "Henia" bo często jakieś części z żuków lub polonezów lubiano wrzucać ale to raczej w latach 90 był taki proceder, części były tanie jak barszcz dopóki dolar nie skoczył były na poziomie części do suzuki samuraja, czeka się różnie eksploatacyjne raczej są od ręki, a jak coś zamawiasz do od 5 dni do 4 tygodni zależy jaka duża część.Filippstrag pisze:Ha -cóż pewno Kolega ma rację ja jestem zielony w tym temacie dlatego pytam .Mam jeszcze pytanko czy to są bardzo awaryjne samochody i czy na części trzeba długo czekać bo ceny to pewnie są z kosmosu. A propos specjalnie szukam benzyny bo w tutejszych warunkach przy minus 20 diesel ciężko odpala a miałem już kilka tylko w zwykłych autach i zawsze były problemy a z benzyną i dobrze zamontowaną instalacją LPG zawsze było okej!!Nawet w 20-letnich samochodoch z wyśmiganym przebiegiem.mudder pisze:raczej szukałbym w dieslu zwłaszcza te przed 6,4 miały spalanie na poziomie 12 litrów i są nie zniszczalne, benzyna jest słabsza i bardziej paliwożerna, jeżeli chodzi o zimę te auta nie jeżdżą po śniegu jakoś rewelacyjnie masa + długość robią swoje, takie auto trzeba po prostu chcieć posiadać
ale łune już na niezależce z przodu są więc kupaleszek pisze:w sumie tak. bo chevi i gmc to ta sama banda
ee blachy nie, trzeba tylko spód dobrze zakonserwować, napęd złącza nie żaden elektromagnes a zwykłe serwo które rzadko się psuje częściej są problemy z wężykami z podciśnieniem do sprzęgiełek ale najczęściej się po prostu zatykająFilippstrag pisze:To już cos mi się wyjaśniło dzięki Wam! Ale -zawsze jest jakieś aleCzy te samochody nie gniją nadmiernie bo słyszałem że blachy u nich są kiepskiej jakości. I męczy mnie jeszcze jeden szczegół. To czarodziejskie pokrętło do przełączania napędów na desce koło kierownicy zamiast jak w karzdym normalnym terenowcu wajcha w podłodze . Czy taki mechanizm (zgaduję załaczany jakimś elektromagnesem )nie przyspoży mi kłopotów większych niż rzeczona wajcha w podłodze
![]()
filippstrag
nie wiem ile benzyna pali ale myślę że 20l to minimum a maksymalne spalanie powiedzmy że dąży do nieskończonościFilippstrag pisze:a to mnie pocieszył Kolega .![]()
![]()
, to jeszcze jakieś porządne opony A/T i można jeżdzić. Wracam jeszcze do spalania i myślę że optymistycznie powinien się zamknąćw 25 l LPG czy się mylę?
Jest tego w cholereleszek pisze:kuba można do tego szpere dostać na tył, coś ARaBo pochodnego
naturalnie jaką chcesz lsd, lsd+100%, no i standart 100% choć chyba w znacznej mierze to detroit lockerleszek pisze:kuba można do tego szpere dostać na tył, coś ARaBo pochodnego
Dużo tam na Podhalu takich srebrnych f-250 jest?mudder pisze:naturalnie jaką chcesz lsd, lsd+100%, no i standart 100% choć chyba w znacznej mierze to detroit lockerleszek pisze:kuba można do tego szpere dostać na tył, coś ARaBo pochodnego
Marcin-Kraków pisze:Zareczam, ze nie bylem nigdzie autem Muddera w zeszlym tygodniu![]()
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości