Ratowanie Bronka

Mutt, Bronco i Explorer

Moderator: Student

Mikołaj
 
 
Posty: 1499
Rejestracja: wt sie 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Opole

Post autor: Mikołaj » wt lis 04, 2003 10:57 am

Dopiero jeden i to z mojej winy :oops: niedopatrzenie.
A tak pozatym silnik zajebiście odporny na katowanie :)2
Czysta dusza, silna ręka.
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8 :wink:

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » wt lis 04, 2003 11:01 am

Mikołaj pisze:silnik zajebiście odporny na katowanie :)2
...w taksówce na postoju :)21
#noichuj

Mikołaj
 
 
Posty: 1499
Rejestracja: wt sie 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Opole

Post autor: Mikołaj » wt lis 04, 2003 11:03 am

też... ogólnie OK. polecam silniki MB dyzle :)2
Czysta dusza, silna ręka.
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8 :wink:

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » wt lis 04, 2003 11:04 am

czesław...pochwal się dieslami z twojej stajni :)21

Mikołaj
 
 
Posty: 1499
Rejestracja: wt sie 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Opole

Post autor: Mikołaj » wt lis 04, 2003 11:27 am

i do czego one służą, np generator, pompa do gnojówki itp :)21
Czysta dusza, silna ręka.
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8 :wink:

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » wt lis 04, 2003 11:41 am

no co ty...to zapoważne zadania są...ryzyko duże.... :)21

Awatar użytkownika
BĄKU
Posty: 1579
Rejestracja: ndz sie 04, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Tychy

Post autor: BĄKU » wt lis 04, 2003 12:32 pm

Do przewalania szitu w kupociagach oraz jako napęd podłogi przesuwnej w rozrzutnikach. 8)
TOYOTA&GAZ , to tak w sam raz.

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » wt lis 04, 2003 1:46 pm

banan pisze:czesław...pochwal się dieslami z twojej stajni :)21
noo...bardzo dobre są: 2i1/4, 2.5, 2.5td british leyland, vm 2.4td, vm 2.5td
bmw 2.5tds, 200tdi, 300tdi, td5, td4
i jeszcze był projekt 3.5 v8 diesel bi-turbo...sie nazywał iceberg...ale zatonął :)21
#noichuj

Mikołaj
 
 
Posty: 1499
Rejestracja: wt sie 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Opole

Post autor: Mikołaj » wt lis 04, 2003 2:00 pm

w szambie podczas pompowania gnojówki :)21 :)21 :)21
Czysta dusza, silna ręka.
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8 :wink:

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » wt lis 04, 2003 2:05 pm

noo...same perełki... :)21
britsh leyland i vm szczególnie robią interesujące motory...
bmw tds też cudo...z fioletowym wałem korbowym w co drugim egzemplarzu...
tdi pochodzenie mają chyba jeszcze z lat 60-tych czy się myle ?
td5 i td4 to czyja myśl techniczna?

na ten cały badziew wystarczy jedna odpowiedź...pierwsza z brzegu...2.7cdi...jest to przepaść która wykracza poza twoje pojmowanie :)21
zadufany jesteś...bredzisz...wstyd... :-?

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » wt lis 04, 2003 2:42 pm

banan pisze:...2.7cdi...
no prosze cie...zerojedynkowe badziewie na scalakach...wiesz co sie stanie z leszczami siędzącymi przy takim motorze jak sie układ common rail rozszczelni? przy 1000atmosferach?
:)21
ja takie szity pierdziele...mnie starcza klasyczny ropniok co bez prądu działa
#noichuj

Mikołaj
 
 
Posty: 1499
Rejestracja: wt sie 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Opole

Post autor: Mikołaj » wt lis 04, 2003 2:44 pm

MB 3.0 D i TD z gaszeniem na pdciśnienie :)2 :lol:
Czysta dusza, silna ręka.
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8 :wink:

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » wt lis 04, 2003 3:27 pm

czesław&jarząbek pisze:
banan pisze:...2.7cdi...
no prosze cie...zerojedynkowe badziewie na scalakach...wiesz co sie stanie z leszczami siędzącymi przy takim motorze jak sie układ common rail rozszczelni? przy 1000atmosferach?
:)21
ja takie szity pierdziele...mnie starcza klasyczny ropniok co bez prądu działa
no to 2.9 ze sprężarką i zwykłą pompą...

wiesz jak ten 2.7 cdi chodzi ? to jest [cenzura] maszyna do zabijania...

fakt - te co wymieniłeś to są prawdziwe diesle....takie co ledwo jadą i zimą nie zapalają :)21

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » wt lis 04, 2003 3:32 pm

banan pisze:fakt - te co wymieniłeś to są prawdziwe diesle....takie co ledwo jadą i zimą nie zapalają :)21
a dupa...
leylandy to różnie...jak dobry to zapali
vm zapala...gaśnie...a w drugiej próbie bateria robi błeee...
200/300tdi pod warunkiem że bateria nie jest niemiecka zapalają od strzału...na syntetyku po dwóch obrotach wału, na minerale po czterech
:)21
a nasz kolega co skasztanił rendza warzywniokiem 300td ze 126 to w listopadzie syfa stawia w krzaki a wyciąga w marcu, a i to bywa nieraz za zimno na mb :)21
#noichuj

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » wt lis 04, 2003 3:37 pm

taaa.....masz racje...nie unoś się... :)21

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » wt lis 04, 2003 3:40 pm

wnr
:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » wt lis 04, 2003 3:42 pm

taa... :)21
nie ma rączek - nie ma ciasteczek :)21

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » wt lis 04, 2003 4:41 pm

:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » wt lis 04, 2003 4:49 pm

:)21
noo....takie są zasady...z grubsza...

Awatar użytkownika
Mag69
 
 
Posty: 4387
Rejestracja: sob sty 11, 2003 7:10 pm
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: Mag69 » wt lis 04, 2003 9:11 pm

cytat:
"bmw 2.5tds"

:)20 :)20

Wiem-miałem ,dobry do pierwszej drobnej usterki ,a później to najlepsiejszy mechanik go nie ustawi (na sląsku takiego nie ma ) :)21
LJ 70

Kraus
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 72
Rejestracja: wt kwie 01, 2003 8:00 pm
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: ratowanie Bronka

Post autor: Kraus » śr lis 05, 2003 11:10 am

Bogusław Stawski pisze:... ja nie wiem, czy śmiać się, czy płakać po takich wejściach megashitmana...
Kraus, ja ratuję dwa Bronki 78 i 80, jeśli chcesz powymieniać się info i jesteś ciekaw z moich postępów, to zapraszam na maila prywatnego, chętnie się podzielę wszystkim co wiem.
Project Bronco - to wyzwanie tylko dla prawdziwych miłośników Amerykańskiej klasyki i off-roadu. Na początek zapoznaj się z najlepszą stroną poświęconą Fordom Bronco II generacji tj. 78/79 (nie mylić z Fordem Bronco II) www.projectbronco.com.
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Chodzi mi o to że nie wiem czy lepiej kupić umarlaka za mniejszą kase czy może w lepszym stanie . A to związane jest z dostępnością części.
Bo osobiście wole umarlaka bo i tak większość betów będzie trzeba wymienić .tylko pytanie czy można części kupić w rozsądnej cenie i czy wogule można.
A co do blezera to też myślałem ,ale to jest alternatywa ,w pierszej kolejności szukam bronka.
blezera nawet miałem na oku ale za nowy (94),a takie mnie nie rajcują.
SZANUJ LAS!...bo i ty mozesz zostac kiedys partyzantem!

Gość

Post autor: Gość » śr lis 05, 2003 6:42 pm

Zależy jeszcze jakiego Bronka chcesz kupić... jest dostępny w Niemczech (w Polsce jest parę sztuk) Second Generation 78/79 na sztywnym przednim moście - jedna z najlepszych ciężarówek SUV kiedykolwiek zbudowana w Ameryce. Później weszła Trzecia Generacja w 80 r.: 1) z TTB (niezależne zawieszenie z przodu) co popsuło terenowość samochodu; 2) z mnieszymi silnikami - bardziej oszczędnymi ze względu na przebyty kryzys paliwowy w 79, ale równie mocnymi, np. 4,9l L6 ma 150KM; 3)wyszczuplone Bronki. lżejsze i bardziej "japońskie - syfiaste, kruche plastiki i mnóstwo światełek na desce). Najlepiej kupić Dwa Bronki w Niemczech i złożyć jednego - tak będzie najtaniej. Części, ze względu na pośredników, którzy biorą robią 100% narzuty i więcej są relatywnie drogie, lecz jeśli masz kontakty bezpośrednie z Usa, to są tanie jak barszcz; istnieje wiele firm wysyłkowych - internetowych z katalogami, gdzie wybierasz wszystkie rzeczy drobne i duże, el. tapicerki, wykładziny, kierownice, klamki, itp. cz. zamienne na szybko psujące się gadżety lub podzespoły/urządzenia, jeśli walnie coś w silniiku lub skrzyni, to normalnie zamawia się przez profesjonalne warsztaty amerykańskie w Polsce, bo one mają rysunki, szkice i dostęp do Am. baz danych z częściami i zamówią właściwe elementy. Nie wiem jaką drogą chcesz pójść i jakiego Bronka wybrać. Ja wyrzuciłem z rocznika 80/81 (nie jestem pewien, którego w końcu mam - jak to zwykle z amerykanami sprowadzanymi) cały komputer i przeszedłem na totalną mechanikę, nie ma się co zepsuć - można próbować przechodzić na zamienniki europejskie, gdzie się da jeśli nie da się odtworzyć wiernego oryginału np. gaźnik, obudowa filtra pow. inne jeśli są drogie, itd.
W Polsce większość dostępnych Bronków - nawet te po 90 r. są zajebane, zasyfione, nieserwisowane, z zajechanymi pompami wspomagania ukł. kier. (b.drogie), rozjechanymi skrzyniami biegów, brakami w elektryce, połamanymi fotelami (grubasy pow 150kg - widziałem takiego Bronka), zardzewiałe na wszystkich krawędziach, nie zapalające, dziury w karoserii, obsyfiałe uszczelki, itp. I wszyscy chcą za nie od 20 do 30 tys - podczas gdy są warte po 5 tys ze względu na papiery.
Powodzenia w szukaniu
Cześć

Awatar użytkownika
Marek Glinka
Posty: 616
Rejestracja: ndz paź 20, 2002 12:45 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marek Glinka » czw lis 06, 2003 5:54 am

W temacie amerykańskich aut dopiero zaczynam raczkować. Ale akurat pompy wspomagania nie są takie drogie 140 -160 $. Bardziej mnie wkurza jak idę do Fenixa a oni za końcówkę drążka kierowniczego krzyczą mi 400PLN.
Mam propozycję: Może zrobimy jakieś małe spotkanie tych co chcą ratować stare amerykańskie samochody. Każdy z nas ma jakieś doświadczenia.
Marecki jestem...... :wink:
Toyota Hilux 2,4D to już historia :cry: :cry: :cry:
Chevy Blazer M1009 6,2D też chyba podzieli losy Hila :cry: :cry:

Gość

Post autor: Gość » czw lis 06, 2003 8:46 am

Jestem za - byle nikt nie przyniósł laptopa z virtualnym połączeniem z listą i jarząbkiem, bo wtedy na pewno nic nie wyjdzie!!! (C&J - to był GAZ 66 a nie UAZ 66 - pomyliłem się --> ale przecież i tak się nie znam więc nie ma problemu).
Może nawet już w przyszłym tygodniu.

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » czw lis 06, 2003 9:41 am

a sprawdzał ktoś z was jakie ceny są w niemczech? tam i więcej tych aut i kraj normalniejszy...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ford”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości