Strona 1 z 8
Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 6:30 am
autor: Hal9000
Cześć,
choć mam 32 lata, dopiero robię prawko (plując sobie w brodę że dopiero teraz, no ale cóż...), planowałem kupił małe miejskie auto, dopóki nie zobaczyłem na żywo Forda Bronco 4 generacji i... zakochałem się. A miłość jak wiadomo bywa ślepa i zastanawiam się jak w temacie, czy pomysł kupna tego wozu jest szalony (ale jednak warto), czy bardzo szalony (narobię sobie zbyt wielu kłopotów i auto puści mnie za pare miesiecy w skarpetkach;).
1) Jeśli ktoś z Was jeździ albo jeździł dużym Bronkiem bardzo proszę o podzielenie się wrażeniami, najważniejsze plusy i minusy, na co uważać przy zakupie itp. W sumie dot. mniejszego Bronco II też, bo w drugim rzucie biorę go pod uwagę.
2) Czy jeśli sprzedający mówi, że w aucie jest do zrobienia uszczelniacz wału między skrzynią a silnikiem, trochę tulejek/sworzni zawieszenia, trochę elektryki do przejrzenia - co to znaczy "w praktyce"? Jak poważne są to problemy i ile może kosztować ich naprawa? Sprzedający wymienił też długą listę rzeczy, które wymienił w aucie, nie wiem czy się z tego cieszyć, czy to znaczy, że dużo się psuło...
Ogólnie: czy "egzotyka" auta będzie się wiązała z dużym kłopotem z częściami i naprawami, potrzebne są specjalistyczne serwisy? Mieszkam w Warszawie.
3) Kwestia szaloności/upierdliwości takiego wyboru;) Czy to, że auto ma 201 cm szerokości może być dużym utrudnieniem w jeździe i parkowaniu, czy to kwestia raczej przyzwyczajenia? Z lusterkami to już w ogole nie wiem jak jest szerokie

No i realne spalanie. Zastanawiam się, ile więcej lpg niż benzyny będzie palił silnik 5.0 V8? Taki silnik bedzie sie tez pewnie wiązal z drogim OC?
4) Czytalem, ze Bronco II ma duze problemy z bezpieczenstwem dotyczące roll-over, czyli przewracania się na bok, łącznie z tym że Ford musial w USA wyplacic wiele milionow odszkodowan bo uznano, ze to wina konstrukcji pojazdu. Wiecie moze cos wiecej na ten temat? Czy problem moze dotyczyc tez duzego Bronco? Mam nadzieje że ze wzgledu na szerokość jednak nie...
Dzięki wielkie!!
Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 7:04 am
autor: Zbowid
"Napisałeś" się, więc nie chciałem odrzucać Twojego posta...wypadało by się zapoznać z Regulaminem, przywitać w odpowiednim dziale...pierwsze posty zatwierdzane - względy bezpieczeństwa.
Na wiele pytań masz już odpowiedzi w działach Forum... trzeba użyć opcji: szukaj

Miałem Bronisława - rdza mnie "zjadła" - ale miło wspominam.
Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 7:52 am
autor: Mroczny
kupuj
ja też chcę kiedyś i czekam cierpliwie aż się jakiś objawi.. Co do wywrotek - dobry amor, lepsze odsadzenie i nic się nie będzie wywracać
Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 8:00 am
autor: jradek
Na pierwsze auto chesz cos co wazy 2 i pół tony?
Liczyłeś OC?
Ale kto bogatemu zabroni?
Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 8:05 am
autor: sebastian2357
Ad Twoich podpunktów:
1) Nie wiem nie jezdziłem. Ale moj pierwszy wóz to była wiekowa terenówka z zerowym dostepen do czesci i bardzo skromym budżetem na naprawy. Było ciężko ale nie żałuję.
2) Cóż to zależy jak bardzo jestes ogarniety mechanicznie, czy znasz dobre warsztaty itd itp. Jeżeli nie masz prawka to pewnie nie masz tez doświadczenia w obsłudze samochodu. A to w przypadku starej, niepopularnej terenówki nie jest tak że oddajesz do najbliższego warsztatu i mówisz "zrobcie tak żeby było dobrze, płace jak za prezydenta". To znaczy jak masz kase to zapłacisz, ale nie wiem czy bedzie dobrze. Jak nie wiesz skad wziąć czesci, z czym sie to je itd to durna awaria może unieruchomić pojazd na dłużej, czego oczywiście Tobie nie życzę.
3) Licz sie ze spalaniem od 25 litrów LPG wzwyż. Zanim kupisz to auto dowiedz sie w ubezpieczalni ile bedzie kosztować OC dla Ciebie, bo moze być droższe od samochodu..
4) Autem tego typu jezdzi sie powoli i dostojnie, nie radzę robić testu łosia. Nie jest to najbezpieczniejszy wybór jeżeli o to pytasz.
W skrócie, tak, możesz sobie narobić problemów. Tak, za pare miesiecy ten wóz może Cie puscic w skarpetkach. Ale warto spróbować niż całe życie jeździć nudnym sedanem
PS. Wszystkie terenówki sa fajne, duże i wysokie. Może na początek rozejrzyj sie za czyms co jest podobne ale bardziej popularne, bedzie Ci łatwiej ogarnąć takie auto. Jeep XJ, Grand Cherokee ? NIe wspominam dobrze dzwonienia po hurtowniach i hienach i tłumaczenia że samochód do którego szukam cześci był seryjnie produkowany...
Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 8:56 am
autor: misman
Napalił się, więc i tak kupi

Wielkie amerykany z wielkimi silnikami są fajne (jak jeżdżą

) . Ale standardowe kompakty dla Janusza Kowalskiego są tanie w utrzymaniu, i też jeżdżą. Nudne, nijakie (tak, wiem, są nawet fankluby takich wozów

) ale taniej to już tylko skuter i rower

Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 9:02 am
autor: Adamo
Jako drugie auto w ramach hobby to całkiem ok... ale jako jedyne do użytkowania w dużym mieście to pomysł bez sensu.
Miejsca parkingowe są na tyle wąskie, że nawet jak zaparkujesz to nie otworzysz drzwi
Jeździłem na co dzień po Wrocku pick-upem mniejszym od tego auta i było to bardzo upierdliwe, a jeżdżę od od 28 lat, a nie od przed chwilą

Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 9:05 am
autor: Kabal
Wymiana uszczelniacza to wyjmowanie silnika albo skrzyni, więc za copkę gruszek nikt tego nie zrobi.
Prawko po trzydziestce i od razu próbujesz zostać petrol headem, choć wcześniej nie ciągnęło? Większość tutaj wiedziała, że kocha auta już gdzieś tak w wieku 3 lat, potem tylko rosły zabawki. Zastanów się, czy aby na pewno to Twoje hobby, bo takie auto jako przedmiot tylko do przemieszczania się to pomysł taki se.
Co do gabarytów - jak przesiądziesz się z eLki do czegoś takiego, to na początku możesz czuć się nieswojo (pomijam rozsądek wsiadania za kółko takiego smoka po 30 godzinach za kółkiem w ogóle, bo na tym forum jakby nie ma dla rozsądku miejsca). Równie dobrze możesz zaczynać od ciągnika z naczepą. Enjoy.
Znajdź sobie partycypanta w OC, bo możesz się ciężko zdziwić. Tego auta nawet nie ma w tabelkach ubezpieczycieli
Pamiętaj, że posiadanie dużego, starego, nietypowego, terenowego wozu, jest kosztowo krotnością miejskiego piździka. Np. jedna opona kosztuje więcej niż komplet. I tak będzie z każdą rzeczą.
Dostępności części bym się nie bał - paczki ze stanów idą dość krótko, jednak na utrzymanie auta w ruchu bez okazjonalnych uziemień bym nie liczył.
Albo pokochasz to auto i jesteś gotów powyższe znosić, albo kup sobie coś z mniejszym rozmachem na początek.
Adamo - zawsze można zaparkować na samym końcu parkingu pod Tesco. No i unikać galerii handlowych, bo znam przynajmniej dwie we Wrocławiu, gdzie sam wjazd takim wozem może doświadczonego kierowcę kosztować trochę gimnastyki

Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 9:15 am
autor: Adamo
Kabal pisze: ↑pn paź 22, 2018 9:05 am
bo znam przynajmniej dwie we Wrocławiu, gdzie sam wjazd takim wozem może doświadczonego kierowcę kosztować trochę gimnastyki
Wjazd to jeszcze spoko... gorzej jak wracasz do auta, a ono jest tak obstawione, że żadne doświadczenie nie pozwoli wyjechać bez uszkodzenia co najmniej jednego

Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 10:24 am
autor: suziXL
Adamo pisze: ↑pn paź 22, 2018 9:15 am
Kabal pisze: ↑pn paź 22, 2018 9:05 am
bo znam przynajmniej dwie we Wrocławiu, gdzie sam wjazd takim wozem może doświadczonego kierowcę kosztować trochę gimnastyki
Wjazd to jeszcze spoko... gorzej jak wracasz do auta, a ono jest tak obstawione, że żadne doświadczenie nie pozwoli wyjechać bez uszkodzenia co najmniej jednego
Ale to i w Matizie może się zdarzyć. Z doświadczenia to najrzadziej obstawiany i blokowany byłem, gdy jeździłem Patrolem (szczególnie gdy był usyfiony). Jakoś nikt nie chciał blisko stawać.

Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 10:28 am
autor: Kabal
suziXL pisze: ↑pn paź 22, 2018 10:24 am
Adamo pisze: ↑pn paź 22, 2018 9:15 am
Kabal pisze: ↑pn paź 22, 2018 9:05 am
bo znam przynajmniej dwie we Wrocławiu, gdzie sam wjazd takim wozem może doświadczonego kierowcę kosztować trochę gimnastyki
Wjazd to jeszcze spoko... gorzej jak wracasz do auta, a ono jest tak obstawione, że żadne doświadczenie nie pozwoli wyjechać bez uszkodzenia co najmniej jednego
Ale to i w Matizie może się zdarzyć. Z doświadczenia to najrzadziej obstawiany i blokowany byłem, gdy jeździłem Patrolem (szczególnie gdy był usyfiony). Jakoś nikt nie chciał blisko stawać.
Bali się zarażenia rudą

Edyta - są też plusy jeżdżenia takim autem - widać wszystko z daleka ponad dachami osobówek, niewielu jest odważnych do wymuszania itd.

Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 10:36 am
autor: suziXL
Kabal pisze: ↑pn paź 22, 2018 10:28 am
Bali się zarażenia rudą

Edyta - są też plusy jeżdżenia takim autem - widać wszystko z daleka ponad dachami osobówek, niewielu jest odważnych do wymuszania itd.
Mój Patrol to był dobry rocznik '91. Ruda w nim występowała śladowo. Słyszałem, że jest znów na sprzedaż, ale w wersji puzzle.
Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 10:36 am
autor: Adamo
Do jazdy tak... ale parkowanie tym w Warszawce dla kogoś zaraz po zrobieniu prawka to będzie tragedia

Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 10:40 am
autor: Kabal
Adamo pisze: ↑pn paź 22, 2018 10:36 am
Do jazdy tak... ale parkowanie tym w Warszawce dla kogoś zaraz po zrobieniu prawka to będzie tragedia
Do parkowania to dla każdego w sumie będzie tragedia

Niemniej pogratulować fantazji. Jak ja chciałbym zaraz po zdaniu prawka wbić od razu do takiego kalibru motoryzacji. Maminy fiat 126 i sam fakt dysponowania choć czasem samochodem dawał +10 do lansu. W moim ogólniaku było nas może z czterech zmotoryzowanych

Z tego 3 maluchy i jeden opel vectra (to już w ogóle był król lansu)

Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 10:46 am
autor: jradek
Jak robisz "B" to machnij se od razu "C" przynajmniej się parkować nauczysz.
Już myślałem, że czeka mnie kolejny nudny poniedziałek.
Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 10:49 am
autor: suziXL
Kabal pisze: ↑pn paź 22, 2018 10:40 am
Adamo pisze: ↑pn paź 22, 2018 10:36 am
Do jazdy tak... ale parkowanie tym w Warszawce dla kogoś zaraz po zrobieniu prawka to będzie tragedia
Do parkowania to dla każdego w sumie będzie tragedia

Niemniej pogratulować fantazji. Jak ja chciałbym zaraz po zdaniu prawka wbić od razu do takiego kalibru motoryzacji. Maminy fiat 126 i sam fakt dysponowania choć czasem samochodem dawał +10 do lansu. W moim ogólniaku było nas może z czterech zmotoryzowanych

Z tego 3 maluchy i jeden opel vectra (to już w ogóle był król lansu)
Ja mogłem ujeżdżać Dacie 1300. To był kurna sprzęcior. Miał moc i przyspieszenie, tylko zakrętów nie lubił.

Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 10:50 am
autor: Adamo
Kabal pisze: ↑pn paź 22, 2018 10:40 am
Do parkowania to dla każdego w sumie będzie tragedia

Niemniej pogratulować fantazji. Jak ja chciałbym zaraz po zdaniu prawka wbić od razu do takiego kalibru motoryzacji. Maminy fiat 126 i sam fakt dysponowania choć czasem samochodem dawał +10 do lansu. W moim ogólniaku było nas może z czterech zmotoryzowanych

Z tego 3 maluchy i jeden opel vectra (to już w ogóle był król lansu)
Ja miałem dużego fiata... był rok młodszy niż ja

Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 10:55 am
autor: jradek
Mój maluch był 7 lat młodszy ode mnie.
No i zaliczyłem nim pierwsze ofrołdy na Rędzinie. I pierwszy sex w aucie.
Przed maluchem miałem iża i motorynkę.
Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 11:08 am
autor: Adamo
jradek pisze: ↑pn paź 22, 2018 10:55 am
I pierwszy sex w aucie.
To chyba sam ze sobą... bo w dwie osoby w maluchu to się nie da

Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 11:12 am
autor: suziXL
Adamo pisze: ↑pn paź 22, 2018 11:08 am
jradek pisze: ↑pn paź 22, 2018 10:55 am
I pierwszy sex w aucie.
To chyba sam ze sobą... bo w dwie osoby w maluchu to się nie da
Adamo, nie każdy jest tak wielki jak Ty, że nawet sam wystaje z tego pojazdu.
Swoją drogą też miałem doświadczenia seksualne w maluchu

. Tylko fakt, koleżanka klęczała na zewnątrz.

Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 11:19 am
autor: Hal9000
Łoooł, nie myślałem, że wzbudzę tak bujną dyskusję i falę nostalgii, łącznie z koleżanką klęczącą pod maluchem

Dzięki Wam wielkie za odpowiedzi, co prawda szloch, że przygasiliście mój entuzjazm gaśnicą, ale dużo rzeczy do przemyślenia. Odpiszę popołudniu, bo idę zdawać teorię, w międzyczasie zastanowię się, czy zamiast Bronka kupić Micrę

Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 11:40 am
autor: Kabal
Hal9000 pisze: ↑pn paź 22, 2018 11:19 am
, czy zamiast Bronka kupić Micrę
Są jeszcze stany pośrednie. Jak już koniecznie chcesz 4x4 to może coś mniejszego kalibru na początek. Pytanie do Ciebie - czy zamierzasz tego używać poza asfaltem, czy to Bronco to był taki pomysł na lans po mieście? Bo to będzie determinowało nasze ew pomysły dla Ciebie

Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 11:47 am
autor: Mroczny
nic ich nie słuchaj
kupuj co się podoba
drugi raz żył nie będziesz

Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 11:52 am
autor: Hal9000
2020 kg, to prawie 1999 kg, niemal kompakt
Jak pisalem, myslalem o malym aucie, ale jakos w takim duzym, siedząc wyżej, mam wieksze poczucie bezpieczenstwa, nie wiem czy zasadnie czy nie, ale przynajmniej daje to wiekszy komfort psychiczny.
Mozecie sie znecac ze dopiero teraz robie prawko, ale wystarczajaco sam sie znecam nad sobą

uswiadomilem sobie jaką wolnosc i mozliwosci daje samochod i bardzo tego teraz pożądam

Wczesniej po prostu balem sie jezdzic, z jednej strony mialem uraz przez wypadek za dzieciaka, z drugiej przerazaly mnie statystyki zgonow na polskich drogach, pijanych kierowcow i po prostu ogladanie co ludzie wyrabiają, zwlaszcza mając porównanie z drogami np. w USA, gdzie w ogole sie nie balem. I w sumie dalej przerażają, możesz być najlepszym kierowcą na świecie, a jakiś kolo z paroma promilami zgasi ci światło. Tłumaczyłem sobie, że w takim Bronco ze starą porządną blachą bezpieczeństwo jest ciut większe (?).
Tak, chcę jeździć też poza asfaltem, ale nie ma co się oszukiwać, będzie to pewnie nie więcej niż 20% mojego czasu za kółkiem, na dwa auta mnie nie stać, więc musi być dość uniwersalne. Mieszkam teraz w Wawie, ale jestem z gór i co jakiś czas będę tę trasę pokonywał, a jak już pokonam to chętnie bym się trochę porządził po grapach i poeksplorował

Ale raczej bez jakichś hardkorów; jednak miasto to będzie główne zastosowanie, czasami dłuższe trasy. Dobrze jakby wóz dobrze wyglądał

podoba mi się surowy, kanciasty dizajn jak w tym Bronku. Na drugim miejscu dotychczas brałem pod uwagę Cherokee XJ, na trzecim Discovery II. Nadmiaru kasy nie mam, ale trochę przyoszczędziłem i wychodzę z założenia, że to może być ostatni moment na trochę irracjonalny samochód zanim przyjdzie pełnia prozy życia

dlatego się napaliłem na tego Bronka. Dzięki!
P.S. Przepraszam, że się nie przedstawiłem; "szukaj" użyłem i przeczytałem dużo tematów, ale nie znalazłem odpowiedzi na kilka konkretnych kwestii, zwłaszcza że Bronki nie są popularne.
Re: Ford Bronco - szalony czy bardzo szalony pomysł? ;)
: pn paź 22, 2018 11:53 am
autor: jradek
Adamo pisze: ↑pn paź 22, 2018 11:08 am
jradek pisze: ↑pn paź 22, 2018 10:55 am
I pierwszy sex w aucie.
To chyba sam ze sobą... bo w dwie osoby w maluchu to się nie da
Dalo, dalo
Gdzies mam foty, moze nie z pierwszego razu, ale w tym aucie.