Strona 1 z 1
punkty zapalne w bronku II
: pt sty 27, 2006 10:46 pm
autor: Student
W każdym samochodzie jest tak, że ma jakieś swoje pięty achillesowe ( nie chucknorrisowe

) , że przedni most to wiem, ale może jest jeszcze coś co należy otoczyc szczególną opieką i dbać bardziej niż o inne elementy coby gdzieś w dupie nie zostać?
: pt sty 27, 2006 10:51 pm
autor: czesław&jarząbek
dawno temu dyskusję o podobnym profilu prowadziłem z adamem_j i petrowładziem
przy browarze na anabergu
na temat wronglerów
zabrnąłem w ślepy zaułek bo co wymysliłem to oni już mieli naprawione
no to pytam: przednia szyba może jest dobra?
nie, pęka
no to może przynajmniej radio?
radia się palą...
normalnie dramat

: pt sty 27, 2006 11:10 pm
autor: Student
radio mam sczeźnięte to fakt... przednią szybę wymienioną...

heh przynajmniej te dwa punkty już za mną

ale najważniejsze, że motur cyka jak się patrzy... wyebałem gaz i tyle... niech se na etylinie gania, przy moim dawnym BMW to i tak oszczedne auto jest.
: sob sty 28, 2006 1:21 pm
autor: bronek4x4
a ile ci tak srednio bez katowania lyka?
: ndz sty 29, 2006 1:03 pm
autor: Student
odnoszę głupie wrażenie, że nie przkracza 15

: ndz sty 29, 2006 8:39 pm
autor: Zbowid
Moim skromnym zdaniem punkty zapalne to - korozja wokó rynienek i krawędzie nadkoli - ale to prawie każdy ma. Później mocowanie zapasu - błotnik i sam mechanizm mocujący - tłucze się.
Kolejny to shift motor - daje ciała w wodzie i lepszy byłby ręczny.
Kolejny to pompka sprzęgła - jest plastikowa i ma dupne "zapięcia" przewodów trza wymieniać nie da się naprawić - no i miejsce mocowania niezdbyt dogodne.
Później poduszki pod budą - kiepskiej jakości - no i zbiornik od spodu taśmy a pod nimi świetna korozja.
Szyby boczne - nie do podrobienia przez swoje wygiecie...
No to tyle według mnie - acha i jeszcze hak z tyłu jeżeli nie orginalny to strasznie wydłu ża "zwis"...
W sumie nie jest tak źle

: sob lut 11, 2006 7:50 am
autor: Student
hehe... wczorajszy wieczór spędziłem w kanale przyglądając się uważnie i opukując wszystko... jedno mogę powiedzieć - chciałbym żeby wszystkie 17-letnie auta miały taki spód - malyna normalnie i totalny brak korozji

I żadnych zapoceń ani tym bardziej wycieków - jednym słowem inspekcja wypadła na 5+

Tylko amortyzatory monroe z tyłu muszę czym prędzej wymienić na coś ludzkiego

A tak bajdełej - zbowid - co to jest ten kabel co to idzie do tylnego mostu i jakiś czujnik tam jest wkręcony? I kontrolka "rear antilock" ?
: sob lut 11, 2006 9:02 am
autor: Zbowid
Ch... znajet mówiąc szczerze - u mnie było tylko odpowietrzenie i bez żadnych kontrolek...ale ktoś już pisał o tym na postach... ja nie mam pjęcia. W moim moście tylnym nie było żadnych udogodnień
NIe wiem jak bardzo masz rozbudowana kontolę punktów - taka mała konsola między siedzeniami ( przynajmniej u mnie) - pokazywała paliwo, lampy itd...