Piszczący pasek - EX V6 SOHC, 2000r

Mutt, Bronco i Explorer

Moderator: Student

joss
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 21
Rejestracja: wt maja 09, 2006 2:13 pm
Lokalizacja: Kraków

Piszczący pasek - EX V6 SOHC, 2000r

Post autor: joss » pn gru 18, 2006 11:59 am

Witam wszystkich.
Problem jak w temacie - Pasek jest jakieś 10000km po wymianie. Nie zniszczony itp. Przy sprawdzaniu wygląda na napięty prawidłowo - ugina się ok. 15mm (jest rolka napinająca a instrukcja mówi, że ręcznie się nie reguluje). Generalnie jest tak, ze zawsze przy rozruchu jest krótki świst i potem ok, ale już przy dodaniu gazu, próbie ruszania i w czasie jazdy po zatrzymaniu np. w ruchu ulicznym nie można równomiernie przyspieszyc bo jak pasek wpada w poślizg to już nie przestaje piszczeć. Pomaga zdjęcie nogi z gazu aż obroty spadną i potem delikatne przyspieszanie ale co to za jeżdżenie? Problem nie występuje gdy nie używam zbyt wielu odbiorników elektrycznych a najlepiej żadnego. Ale o tej porze roku wystarczy, że włączę światła mijania i mam jak wyżej. O dmuchawie i np. ogrzewaniu tylej szyby w ogóle nie ma mowy (Przy czym w lecie nawet z klimą problemu nie było lub nie był aż tak dokuczliwy). Dodam, że mój egzemplarz to istna amerykańska choinka: pełno różnych lampek, podświetleń itp. bajerów wystarczy że drzwi się otworzy i cały "świeci". Gdzie sie dało to wyjąłem żarówki ale bez świateł i nawiewu jeździć nie sposób.
...to by było na tyle. Może ktoś ma pomysł jak sobie z tym poradzić. Na razie czekam na przesyłkę z nowym napinaczem i paskiem - spróbuję wymienić profilaktycznie ale nie jestem przekonany czy to pomoże (teraz napinacz i pasek wydają sie być OK). I jeszcze jedno. Słyszałem o specjalnych sprayach do pasków zapobiegających slizganiu. Można kupić za ok. 40 zł. Tylko nie wiem czy warto . Może ktoś już tego używał i skomentuje zasadność stosowania.

Awatar użytkownika
kra
 
 
Posty: 246
Rejestracja: ndz maja 08, 2005 11:47 pm
Lokalizacja: EXPLORER 4x4 by FORD /`\dln.sl./`\
Kontaktowanie:

Post autor: kra » pn gru 18, 2006 2:22 pm

Hej,

Ja jestem po wymianie paska i napinacza - nie piszczal jednak tylko profilaktycznie wymienilem, bo juz wykazywal slady zuzycia - choc pewnie by pociagnal dlugo jeszcze, no ale co tam.

Nie wiem czy to moze miec zwiazek z piszczeniem ale moze lozysko jakies tez do wymiany masz?

Ile kosztowal Cie napinasz?
Spray-u nie uzywalem nigdy ;)

joss
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 21
Rejestracja: wt maja 09, 2006 2:13 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: joss » wt gru 19, 2006 9:12 am

Witam,

...Nie wiem do końca ile za ten napinacz bo to swego rodzaju "prezent" od bliskiej osoby z USA :))). Domślam się, że jakieś 40$ + pasek za 30$ + ok.15$ przesyłka.
Właściwie to nawet nie sprawdzałem za ile taki napinacz w PL.

Pozdro

Grzesiu Zalczyk
 
 
Posty: 104
Rejestracja: czw sty 26, 2006 1:53 pm
Lokalizacja: Korbielów

Post autor: Grzesiu Zalczyk » czw gru 21, 2006 2:26 pm

Witam!
Tak dokładnie to nie wiem,jak wygląda sprawa piszczącego paska w Fordzie,ale u mnie w Jeep'ku miałem taki sam problem.Te magiczne psikacze to ...Szkoda kasy!
U mnie jak piszczał to smarowałem mydłem,ale po każdym takim ''serwisie'' to łupież miałem i głupio było pokazać się ludziom.Dobre to na chwilkę,bo i tak potem problem wraca.
Wymieniłem pasek na nowy i po jakiś 200 km powróciło piskanie.
Wymieniłem napinacz i dałem oryginalny (Mopar'owski) pasek.To pomogło!Zauważyłem też,że te paski (Gates i jeszcze jakieś...) mają inne rowki niźli ten Mopar'owski.Inne to znaczy wycięte w inny sposób.Materiał tego Mopar'a też jakiś taki bardziej ''gumowy'' niż u konkurencji. Nadmieniam,że cały czas piszę o pasku wielorowkowym i tak też myślę,że i u Was są takowe.
...to ja poproszę!!
ZJ V8

joss
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 21
Rejestracja: wt maja 09, 2006 2:13 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: joss » pt gru 22, 2006 9:16 am

Witam,
Ponieważ na nowe części przyjdzie mi jeszcze trochę poczekać to wczoraj w desperacji kupiłem spray do pasków. Zaplikowałem i problem zniknął jak ręką odjął ....ALLELUJA :lol: .
Tylko nie wiem na jak długo. Na razie jeżdżę i się cieszę ...tego sprayu powinno wystarczyć na kilka razy.

Pozdrawiam i życzę wszystkim udanych świąt.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ford”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość