...coś licho kręci...(aku)???
Moderator: Student
...coś licho kręci...(aku)???
J.w....Akumulator naładowany na full, a nie ma siły obrucić wałem! nieraz obruci ale objawy takie jakby był wyładowany akumulator jednak tak nie jest bo swiatełka nawet niewiele przygasają.
po kilku takich próbach odpalenia ..słychac tylko takie cykanie jakiegos (chyba elektromagnesu) włącznika. I teraz najciekawsze!!!....następna próba odpalenia....udała się ..rozrusznik kręci jak powinien...
W sumie...raz zapala normalnie...raz jakby był wyładowany akumulator.
Wieczorem sie zabiore do niego...może coś z szczotkami??...albo jakies połączenie ...
Czy ktoś z Was się spotkał z takim przypadkiem???
Pozdrowionka
po kilku takich próbach odpalenia ..słychac tylko takie cykanie jakiegos (chyba elektromagnesu) włącznika. I teraz najciekawsze!!!....następna próba odpalenia....udała się ..rozrusznik kręci jak powinien...
W sumie...raz zapala normalnie...raz jakby był wyładowany akumulator.
Wieczorem sie zabiore do niego...może coś z szczotkami??...albo jakies połączenie ...
Czy ktoś z Was się spotkał z takim przypadkiem???
Pozdrowionka
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 19
- Rejestracja: pn sty 15, 2007 9:52 am
- Lokalizacja: ... z Warszawy
Witam serdecznie!
...może parametry akumulatora złe? Warto sprawdzić , czy DIN nie jest za niski, bo pojemność po naładowaniu nie ma nic do rzeczy. Jeśli nie żelowy, tylko stary kwasowiec, to mógł trwale stracić parametry,jak stara bateria w komórce. Często jest tak, że komputer nie dopuszcza do zapłonu,jesli akumulator nie jest dość silny (mimo, że słyszysz, jak kręci)...tyle z autopsji, ale moge się sromotnie mylić
Pozdrawiam!
...może parametry akumulatora złe? Warto sprawdzić , czy DIN nie jest za niski, bo pojemność po naładowaniu nie ma nic do rzeczy. Jeśli nie żelowy, tylko stary kwasowiec, to mógł trwale stracić parametry,jak stara bateria w komórce. Często jest tak, że komputer nie dopuszcza do zapłonu,jesli akumulator nie jest dość silny (mimo, że słyszysz, jak kręci)...tyle z autopsji, ale moge się sromotnie mylić

Ford Explorer 4.0 '94 ,BFG MT 32x11.5R15 w trakcie motania, Ford Maverick 2.7 '95.
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 19
- Rejestracja: pn sty 15, 2007 9:52 am
- Lokalizacja: ... z Warszawy
Proponuję profilaktycznie sprawdzić zwykłym amperomierzem, czy nie żre Ci prądu na wyciszeniu. Po zdjęciu klemy i przypięciu aparatu sprawdź, czy masz 0.02 Jeśli nie, to jakiś układ zjada Ci prąd na postoju, kiedy smacznie śpisz...
Ford Explorer 4.0 '94 ,BFG MT 32x11.5R15 w trakcie motania, Ford Maverick 2.7 '95.
Dziękuję Koledzy że rady/porady. Własnie żona przyjechała z małej "przejazdzki" i mówi ze nic sie nie dzieje ..czyli odpala o.k.
Moze rzeczywiście aku sie konczy i jakies zabezpieczenie go rozłancza. Tym bardziej ze jest jakiś mały gabarytowo ten akumulator. Jest to Delphi ale nie ma oznaczenia -chyba karta odpadła. Na wyglad to tak z 50Ah. Na podstawce lata jak g... . Nawet nie ma go jak przykręcić.
Jaki tam powinen być czy nie z 75Ah???
Po tej stronie co akumulator jest na błotniku (oczywiście od strony kom. silnika) przykręcony taki , jakby elektrowłącznik...i właśnie jak nie kręci lub kręci bbb słabo to tam słychać takie "stuki"...co to jest? Jakis dodatkowy elektromagnes który włancza obwód czy co??
Moze rzeczywiście aku sie konczy i jakies zabezpieczenie go rozłancza. Tym bardziej ze jest jakiś mały gabarytowo ten akumulator. Jest to Delphi ale nie ma oznaczenia -chyba karta odpadła. Na wyglad to tak z 50Ah. Na podstawce lata jak g... . Nawet nie ma go jak przykręcić.
Jaki tam powinen być czy nie z 75Ah???
Po tej stronie co akumulator jest na błotniku (oczywiście od strony kom. silnika) przykręcony taki , jakby elektrowłącznik...i właśnie jak nie kręci lub kręci bbb słabo to tam słychać takie "stuki"...co to jest? Jakis dodatkowy elektromagnes który włancza obwód czy co??
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 19
- Rejestracja: pn sty 15, 2007 9:52 am
- Lokalizacja: ... z Warszawy
Prowizorka jest zawsze najtrwalsza, zmieniłbym aku. 75 to minimum, a jak chcesz czasem podłączyć więcej zabawek, czy posłuchac długo radia na postoju to 100. Tyle, że ten parametr oznacza pojemność, a nie prąd rozruchu! Tak, jak napisałem jesli bateria jest słabowita, komputer może uznać ją za zbyt słabą i nie odpalic motoru, choć światła będziesz miał- wtedy słyszysz to ,o czym piszesz.
Ford Explorer 4.0 '94 ,BFG MT 32x11.5R15 w trakcie motania, Ford Maverick 2.7 '95.
- kra
-
- Posty: 246
- Rejestracja: ndz maja 08, 2005 11:47 pm
- Lokalizacja: EXPLORER 4x4 by FORD /`\dln.sl./`\
- Kontaktowanie:
Podjedz do majstra co sprzedaje aku i ci zmierzy czy aku ma zgon czy nie.
To chyba prostsze niz rozkrecanie na poczatek rozrusznika.
A jak mowisz, ze juz na oko aku masz dziwnie maly i "niepasujacy" to juz na pewno od niego warto zaczac.
Ja ostatnio wymienialem na excide.
Chyba jest o tym watek nawet.
To chyba prostsze niz rozkrecanie na poczatek rozrusznika.
A jak mowisz, ze juz na oko aku masz dziwnie maly i "niepasujacy" to juz na pewno od niego warto zaczac.
Ja ostatnio wymienialem na excide.
Chyba jest o tym watek nawet.

-
- jestem tu nowy...
- Posty: 19
- Rejestracja: pn sty 15, 2007 9:52 am
- Lokalizacja: ... z Warszawy
Taki dziwnie mały i niepasujący
(akumulator) wymieniłbym tak, czy inaczej, niezależnie od innych (oby działających) podzespołów. Miałem identyczną sytuację z innym Fordem 2 lata temu, stąd mój komentarz. Mechanikiem jednak nie jestem (...) i mogę się mylić w kwestiach technicznych nie mniej od pozostałych kolegów...Napisz, jak zlokalizujesz usterkę! Ps: akumulatory MOLL nigdy mnie nie zawiodły, bardzo polecam!

Ford Explorer 4.0 '94 ,BFG MT 32x11.5R15 w trakcie motania, Ford Maverick 2.7 '95.
No i wsadziłem nową baterie. Z racji ograniczonych mozliwości finansowych w tym miesiącu, kupiłem Topla 75ah. Nie robiłem nic więcej z rozrusznikiem itp. Zobacze co bedzie sie działo w najblizszym czasie.
Jak narazie wszystko ładnie kręci i jest jak być powinno.
Jedyny minus wczorajszego zakupu to taki ( tylko sie nie nabijajcie!)...kupiłem aku z odwrotną polaryzacją i musiałem sie troche nakombinować żeby kable wydały.
Pozdrowionka i dzięki za wszystkie porady.
Jak narazie wszystko ładnie kręci i jest jak być powinno.
Jedyny minus wczorajszego zakupu to taki ( tylko sie nie nabijajcie!)...kupiłem aku z odwrotną polaryzacją i musiałem sie troche nakombinować żeby kable wydały.
Pozdrowionka i dzięki za wszystkie porady.
- nemrod
-
- Posty: 127
- Rejestracja: pn sty 16, 2006 6:56 pm
- Lokalizacja: prawie Nowy Dwór Maz. ;o)
- Kontaktowanie:
Witam wszystkich!
Widzę że macie te same problemy co ja.
Tylko że ja myślałem że jest to związane z gazem a nie z aku.
okazało sie że jak "tyka" i niechce palić to gaz w podłogę i zapali...
Ja cholowałem samochód do warsztatu a mechanik wsiadł i zapalił go za pierwszym razem
niewiem czemu to tak działa...
Może macie to samo...
Pzdr
Nemrod
Widzę że macie te same problemy co ja.
Tylko że ja myślałem że jest to związane z gazem a nie z aku.
okazało sie że jak "tyka" i niechce palić to gaz w podłogę i zapali...
Ja cholowałem samochód do warsztatu a mechanik wsiadł i zapalił go za pierwszym razem


niewiem czemu to tak działa...
Może macie to samo...
Pzdr
Nemrod
Z tego co wiem masz manuala?nemrod pisze:Witam wszystkich!
Widzę że macie te same problemy co ja.
Tylko że ja myślałem że jest to związane z gazem a nie z aku.
okazało sie że jak "tyka" i niechce palić to gaz w podłogę i zapali...
Ja cholowałem samochód do warsztatu a mechanik wsiadł i zapalił go za pierwszym razem![]()
![]()
niewiem czemu to tak działa...
Może macie to samo...
Pzdr
Nemrod
Jeśli tak to to cudo jest tak zrobione że jak nie wciśniesz sprzęgła to nie zapalisz.
Na pedale sprzęgła jest taki wyłącznik który może niedomagać sprawdź to.
Wyczyść popsikaj jakimś kontakt sprayem i będzie git.
FON 666 131 133
- nemrod
-
- Posty: 127
- Rejestracja: pn sty 16, 2006 6:56 pm
- Lokalizacja: prawie Nowy Dwór Maz. ;o)
- Kontaktowanie:
Tak, mam manuala.
O sprzęgle to wiem ale mimo to potrafi mi niezapalić. kiedyś scholowałem samochód do warsztatu a właściciel warsztatu odpalił go odrazu (explo przeszkadzało mu na parkingu więc przestawił).
Okazało się że jak niechce zapalić to gaz w podłoge i zawsze pali.
A poprzedni właściciel mówił mi że zapalać bez gazu.
... ciekawe.
Z zdjęcia widzę że masz identycznego EX jak Navy z Sieradza.
Pzdr
Nemrod
O sprzęgle to wiem ale mimo to potrafi mi niezapalić. kiedyś scholowałem samochód do warsztatu a właściciel warsztatu odpalił go odrazu (explo przeszkadzało mu na parkingu więc przestawił).
Okazało się że jak niechce zapalić to gaz w podłoge i zawsze pali.
A poprzedni właściciel mówił mi że zapalać bez gazu.
... ciekawe.
Z zdjęcia widzę że masz identycznego EX jak Navy z Sieradza.
Pzdr
Nemrod
Ja w swoim nie mam manualnego...pytam z ciekawości Alban`a bo swego czasu ogladałem i przymierzałem sie do kupna Ex w takim kolorze jaki ona ma. Było to w okolicach wrocka.
Nemrod...chyba 4H to piwienieś widzieć na desce czy Ci sie zapali jak go załączysz (no chyba że kontrolka sie zjarała).
Z tego co pamiętam to manualny jest b. prostą konstrukcją, wajcha i jedno cięgło. Mam Haynes`a i jest tam to rozrysowane i opisane.
Jak nie dasz sobie z tym rady to może dałbym rade to zeskanowac i ci podesłać.
Nemrod...chyba 4H to piwienieś widzieć na desce czy Ci sie zapali jak go załączysz (no chyba że kontrolka sie zjarała).
Z tego co pamiętam to manualny jest b. prostą konstrukcją, wajcha i jedno cięgło. Mam Haynes`a i jest tam to rozrysowane i opisane.
Jak nie dasz sobie z tym rady to może dałbym rade to zeskanowac i ci podesłać.
Tak panowie mam z manualnym reduktorem i manualną skrzynia biegów i manualnymi sprzęgiełkami w piastach...
Tylko daltego kupiłem to auto bo było po 3kroć manualne.
gdyby nie to to pewnie dalej polował bym na manualna dyskotekę, ale nie żałuje choć trochę mnie już ford nerwów kosztował...
Zadecydował głównie budrzet i dosępność pojazdów na dolnym śląsku.
Po kilku wycieczkach na oglądanie "ładnych" aut stwierdziłem że jeżdżenie po Polsce czy europie za autem z netu to głupota.
Tylko daltego kupiłem to auto bo było po 3kroć manualne.
gdyby nie to to pewnie dalej polował bym na manualna dyskotekę, ale nie żałuje choć trochę mnie już ford nerwów kosztował...
Zadecydował głównie budrzet i dosępność pojazdów na dolnym śląsku.
Po kilku wycieczkach na oglądanie "ładnych" aut stwierdziłem że jeżdżenie po Polsce czy europie za autem z netu to głupota.
FON 666 131 133
Znów nie chce odpalić!!!!!:(
Nowa bateria a taki objaw jakby za słaby prad dochodził lub wcale nie dochodził do rozrusznika. po przekręceniu stacyjki słychać takie puknęcie w tym elektrowłączniku który jest przykręcony z boku koło akumulatora ( tak naprawde to nie wiem co to za ustrojstwo ale wyglada i działa jak elektrowłączik który zalącza prąd do elektrowłącznika rozrusznika - tak przynajmniej myśle).
No właśnie...słychac tylko to tyknęcie w tym ustrojstwie i nic więcej. wykręciłem toto...sprawdziłem i niby załancza, czyli działa. Wykręciłem rozrusznik ..też niby działa - nie rozbierałem go na czynniki. Po zmontowaniu wszystkiego odpaliłem kilka razy i teraz znów nie odpala:(
Jak zaczne odpalać "na krutko" to wygląda jakby szedł na rozrusznik jakis mały prąd bo tak słabo iskrzy i nie kręci sie rozrusznik. Po kilkuminutach takich prób nagle pojawia sie prąd, zakreci rozrusznikiem ale oczywiście nie odpali w ten sposób bo nie zazebi z wieńcem. Wtedy kręce stacyjka i odpali jakby nigdy nic.
Mój opis jest troche zagmatwany ale mysle że ktos z Kolegów mi cos doradzi.
(Nie prowadze do mechaników w okolicy bo nie chce zeby stwierdzili np. że to wina tłumika...)
Nowa bateria a taki objaw jakby za słaby prad dochodził lub wcale nie dochodził do rozrusznika. po przekręceniu stacyjki słychać takie puknęcie w tym elektrowłączniku który jest przykręcony z boku koło akumulatora ( tak naprawde to nie wiem co to za ustrojstwo ale wyglada i działa jak elektrowłączik który zalącza prąd do elektrowłącznika rozrusznika - tak przynajmniej myśle).
No właśnie...słychac tylko to tyknęcie w tym ustrojstwie i nic więcej. wykręciłem toto...sprawdziłem i niby załancza, czyli działa. Wykręciłem rozrusznik ..też niby działa - nie rozbierałem go na czynniki. Po zmontowaniu wszystkiego odpaliłem kilka razy i teraz znów nie odpala:(
Jak zaczne odpalać "na krutko" to wygląda jakby szedł na rozrusznik jakis mały prąd bo tak słabo iskrzy i nie kręci sie rozrusznik. Po kilkuminutach takich prób nagle pojawia sie prąd, zakreci rozrusznikiem ale oczywiście nie odpali w ten sposób bo nie zazebi z wieńcem. Wtedy kręce stacyjka i odpali jakby nigdy nic.
Mój opis jest troche zagmatwany ale mysle że ktos z Kolegów mi cos doradzi.
(Nie prowadze do mechaników w okolicy bo nie chce zeby stwierdzili np. że to wina tłumika...)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości