jak w temacie kupiłem nowego rangera z przeznaczenieniem przyszły holownik do nowej wiertnicy. Dostał nowe oponki AT i w błocku sobie nieźle radził. Jest lżejszy od patrola i miałem wrażenie że na grząskiej glinie (przykrytej tylko darnią) na górkach lepiej robił, pomimo braku stałego diff locka.
Jeżdził ze sprzetem tam gdzie wierrnica na gazeli została jako pomnik na 6h (jak zwykle) i gdzie się zarówno traktor jak i wielka ładowarka się utopiły.
Trase 2*600km 4 ludzi przeżyło bez zbytniego uszczerbku na zdrowiu.
oby tak dalej. w 3 dni się już dotarł
