Stanal na drodze i nie pali

Mutt, Bronco i Explorer

Moderator: Student

Awatar użytkownika
Broncosaurus
Posty: 1630
Rejestracja: pn cze 30, 2003 12:37 pm
Lokalizacja: Podkowa Lesna

Stanal na drodze i nie pali

Post autor: Broncosaurus » śr cze 16, 2004 10:18 am

Jade sobie moim Bronco i wiem ze paliwa zaraz mi zabraknie (tak myslalem ze jszcze ze 20 km) do stacji niedaleko ale moja corka (4lata) kategorycznie siku musi natychmiast zrobic. No to ja w lesna drozke sie zaglebilem przejechalem moze z 10 m i nagle stoje - silnik zgasl. Dagnoza 1 skonczylo sie paliwo - telefon - pomocny samochod - stacja (1.5 km) nalalem 10 litrow wracam zadowolony - nic. Ni cholery nie pali. Odkrecam zawoerk na listwie - paliwo cieknie ale cisnienia nie ma - po konsultacja tel - pompa jak nic. Przy pomocy kolegi zholowalem syfa do warstatu najblizszego coby Pan zobaczyl. Diagnoza fachowca - pompa jak nic. Bedzie na jutro zrobiony bo pan ma pompe uzywana od scorpio co pasuje...

Jestem jutro - wszystko ok. - pan mechanik tylko klnie bo zdjal mi bak i wyplukal i obie pompy poogladal wszystko chodzi tylko nie pali.
Tj. pali ale gasnie po pierwszym pstryknieciu albo pali ja mu sie psika w dolot powietrza.

Konsultacje telefoniczne z znawcami tematu:
- komputer padl
- modul przy zaplonie
- albo nie wiadomo co

Na sugestie moja jakie jest cisnienie na listwie (madry bylem po konsultacji tel)
- okazalo sie ze nie bylo mierzone po prostu bylo a pompy dzialaja bo szumia ale tak "kreca jakos sie dziwnie"

na razie 4 dni walki i nic

mam nadzieje ze dzis bedzie rozwiazanie zagadki

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » śr cze 16, 2004 10:29 am

ciśnienie to sobie sam sprawdzisz...przelew zdejmujesz - jak z króćca leci to ma ciśnienie...

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » śr cze 16, 2004 10:34 am

mnie sie zdaje że ta używana ze scorpio to tyle samo warta co twoja uzywana z bronco :)21
#noichuj

trojkat
 
 
Posty: 268
Rejestracja: sob lis 29, 2003 10:39 am

Post autor: trojkat » śr cze 16, 2004 11:22 am

cisnienie nomonalne na listwie 2.5 ..do ..3.5 bara 2 .... 2.5 chodzi ale kiepsko ..ponizej dwoch dupa.....sprawdzone organoleptycznie

Awatar użytkownika
bilans
Posty: 1972
Rejestracja: śr maja 29, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zielonka
Kontaktowanie:

odp

Post autor: bilans » śr cze 16, 2004 11:27 am

powiem tak ..... autko odpalało na cyk .... nagle trach kręcimy odpala kichnie gaśnie i tak za kazdym razem odpala sekunda gaśnie ... i wiecie co było przyczyną ????





bezpiecznik zwalony jego mać !!!!!!


po wymianie odpala .....
wrangler yj 4.0 .......toyota LC J12,Ranger, Pajero 2,5
http://www.firmabilans.pl/

Awatar użytkownika
Bogas
 
 
Posty: 145
Rejestracja: sob gru 20, 2003 11:15 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Bogas » czw cze 17, 2004 12:12 am

a ja mam jeszcze jedną odpowiedź do wyboru:

A. Obyś sobie Bronco kupił...
B. Bronco do Żyda, to w kieszeni więcej kaski...
C. Nie miał facet terenówki, to se Bronco kupił...
D. Dwa Bronki są gorsze od jednego Bronka...
E. Z taką terenówką mozna się ZABRONKOWAĆ na śmierć z głodu (brak kasy na jedzenie po wszystkich naprawach)

("I kto to mówi 2")
Bogas
Stan Bronco: BRAK

Awatar użytkownika
Broncosaurus
Posty: 1630
Rejestracja: pn cze 30, 2003 12:37 pm
Lokalizacja: Podkowa Lesna

Post autor: Broncosaurus » czw cze 17, 2004 7:58 am

Bezpiecznik to byla pierwsza rzecz ktora sprawdzilem nie wysiadajac z samochodu.


Czy posiadacze Bronco II moga mi powiedziec jak u was wyglada sytuacja z pompa paliwa - bo ja mam dwie - jedna na zbiorniku druga przed filterem z takim jakby osadnikiem z ktorego zaciaga paliwo.

Awatar użytkownika
Bogas
 
 
Posty: 145
Rejestracja: sob gru 20, 2003 11:15 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Bogas » czw cze 17, 2004 10:28 am

No więc mój też nie chciał ciągnąć paliwa, choć wszystko działało. Okazało się, że istniały w owych czasach trzy sposoby umiejscowienia filtra paliwa: i jeden z nich miał metalową obudowę i był bezpośrednio przed gaźnikiem (chyba? - mogę jeszcze sprawdzić!) i stąd był uznawany przez nowomechaników za element stały gaźnika i wyrocznia była prosta: "Gaźnik zchetany - trza nowy". (nie polecam tego specjalisty, choć jest moim kolegą) Mój nowy majster doszedł do tego, że to właśnie filterek, odkręcił i ... nie było światła oczywiście widać na wylot i musiał ... przewiercić wiertarką światło na wylot i juz paliwo mogło spokojnie płynąć. A normalny plastykowy filterek założył na przewodzie, tam gdzie Bozia normalnie nakazuje, by się znajdował.
czasem,to właśnie takie małe gówienko i .. auto nie chce jechać!
pozdro
Bogas
Stan Bronco: BRAK

Awatar użytkownika
bilans
Posty: 1972
Rejestracja: śr maja 29, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zielonka
Kontaktowanie:

odp

Post autor: bilans » czw cze 17, 2004 10:37 am

ps . a może jakiś paproch na dyszach w gaźniku ...



lub pływak dziurawy
wrangler yj 4.0 .......toyota LC J12,Ranger, Pajero 2,5
http://www.firmabilans.pl/

Awatar użytkownika
Broncosaurus
Posty: 1630
Rejestracja: pn cze 30, 2003 12:37 pm
Lokalizacja: Podkowa Lesna

Post autor: Broncosaurus » śr cze 23, 2004 8:33 am

Pompy ok
Odcinacz bezwladnosciowy ok (wiecie gdzie takowy macie?)
Cisnienie na listwie jest

tylko


...

nie ma zasilania na wtryskiwaczach !!!

Ale dlaczego to nie wiadomo jeszcze.

Awatar użytkownika
Mihau
 
 
Posty: 103
Rejestracja: czw paź 09, 2003 5:57 pm
Lokalizacja: Siedlce-Waw

Post autor: Mihau » śr cze 23, 2004 5:57 pm

Kiedys mialem podobna sytuacje
wygladalo to tak-odpalal, ale w momencie odpuszczenia kluczyka (tak jak zawsze po tym jak silnik zaskoczy) motor gasl. No i co? Okazalo sie ze przyrzad w ktory wkladamy kluczyk (zwany stacyjka) rozpadl sie, a konkretnie odpadl od niego tylny element :o (na genialnym wrecz polaczeniu metalu i plastiku) i styki sie nie stykaly :)21 Po zlozeniu wszystko ok..ach zapomnialem dodac, ze podczas tej awarii lekko utrudnione bylo odpalanie.

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » śr cze 23, 2004 7:23 pm

Broncosaurus pisze:
nie ma zasilania na wtryskiwaczach !!!

Ale dlaczego to nie wiadomo jeszcze.
zasialanie na wtryskiwaczach może się pojawiać tylko w momencie gdy pracuje pompa paliwa...stałe po zapłonie nie musi być....a jeśli nie ma wogule to szukać...skrzynka bezpieczników, przekaźniki...

szary
a ja nie chce mieć gwiazdek
Posty: 1935
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 1:52 pm

Post autor: szary » śr cze 23, 2004 7:35 pm

Przekazniki

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » śr cze 23, 2004 7:38 pm

nie popadaj w paranoje...w Fordach jeszcze jest instalacja...na poziomie :)21

szary
a ja nie chce mieć gwiazdek
Posty: 1935
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 1:52 pm

Post autor: szary » śr cze 23, 2004 7:39 pm

Wal sie :)21

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » śr cze 23, 2004 7:43 pm

to nie aluzja...inne usterki też się zdarzają :)21

Awatar użytkownika
Broncosaurus
Posty: 1630
Rejestracja: pn cze 30, 2003 12:37 pm
Lokalizacja: Podkowa Lesna

Post autor: Broncosaurus » czw cze 24, 2004 9:58 am

Polamane kable masy od komputera - to wlasnie jest przyczyna.
Dzieki wielkie dla mistrza zlotej raczki Przemka ktory w jeden wieczor rozgryzl cala akcje.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ford”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość