Strona 1 z 1

Stanal na drodze i nie pali

: śr cze 16, 2004 10:18 am
autor: Broncosaurus
Jade sobie moim Bronco i wiem ze paliwa zaraz mi zabraknie (tak myslalem ze jszcze ze 20 km) do stacji niedaleko ale moja corka (4lata) kategorycznie siku musi natychmiast zrobic. No to ja w lesna drozke sie zaglebilem przejechalem moze z 10 m i nagle stoje - silnik zgasl. Dagnoza 1 skonczylo sie paliwo - telefon - pomocny samochod - stacja (1.5 km) nalalem 10 litrow wracam zadowolony - nic. Ni cholery nie pali. Odkrecam zawoerk na listwie - paliwo cieknie ale cisnienia nie ma - po konsultacja tel - pompa jak nic. Przy pomocy kolegi zholowalem syfa do warstatu najblizszego coby Pan zobaczyl. Diagnoza fachowca - pompa jak nic. Bedzie na jutro zrobiony bo pan ma pompe uzywana od scorpio co pasuje...

Jestem jutro - wszystko ok. - pan mechanik tylko klnie bo zdjal mi bak i wyplukal i obie pompy poogladal wszystko chodzi tylko nie pali.
Tj. pali ale gasnie po pierwszym pstryknieciu albo pali ja mu sie psika w dolot powietrza.

Konsultacje telefoniczne z znawcami tematu:
- komputer padl
- modul przy zaplonie
- albo nie wiadomo co

Na sugestie moja jakie jest cisnienie na listwie (madry bylem po konsultacji tel)
- okazalo sie ze nie bylo mierzone po prostu bylo a pompy dzialaja bo szumia ale tak "kreca jakos sie dziwnie"

na razie 4 dni walki i nic

mam nadzieje ze dzis bedzie rozwiazanie zagadki

: śr cze 16, 2004 10:29 am
autor: banan
ciśnienie to sobie sam sprawdzisz...przelew zdejmujesz - jak z króćca leci to ma ciśnienie...

: śr cze 16, 2004 10:34 am
autor: czesław&jarząbek
mnie sie zdaje że ta używana ze scorpio to tyle samo warta co twoja uzywana z bronco :)21

: śr cze 16, 2004 11:22 am
autor: trojkat
cisnienie nomonalne na listwie 2.5 ..do ..3.5 bara 2 .... 2.5 chodzi ale kiepsko ..ponizej dwoch dupa.....sprawdzone organoleptycznie

odp

: śr cze 16, 2004 11:27 am
autor: bilans
powiem tak ..... autko odpalało na cyk .... nagle trach kręcimy odpala kichnie gaśnie i tak za kazdym razem odpala sekunda gaśnie ... i wiecie co było przyczyną ????





bezpiecznik zwalony jego mać !!!!!!


po wymianie odpala .....

: czw cze 17, 2004 12:12 am
autor: Bogas
a ja mam jeszcze jedną odpowiedź do wyboru:

A. Obyś sobie Bronco kupił...
B. Bronco do Żyda, to w kieszeni więcej kaski...
C. Nie miał facet terenówki, to se Bronco kupił...
D. Dwa Bronki są gorsze od jednego Bronka...
E. Z taką terenówką mozna się ZABRONKOWAĆ na śmierć z głodu (brak kasy na jedzenie po wszystkich naprawach)

("I kto to mówi 2")

: czw cze 17, 2004 7:58 am
autor: Broncosaurus
Bezpiecznik to byla pierwsza rzecz ktora sprawdzilem nie wysiadajac z samochodu.


Czy posiadacze Bronco II moga mi powiedziec jak u was wyglada sytuacja z pompa paliwa - bo ja mam dwie - jedna na zbiorniku druga przed filterem z takim jakby osadnikiem z ktorego zaciaga paliwo.

: czw cze 17, 2004 10:28 am
autor: Bogas
No więc mój też nie chciał ciągnąć paliwa, choć wszystko działało. Okazało się, że istniały w owych czasach trzy sposoby umiejscowienia filtra paliwa: i jeden z nich miał metalową obudowę i był bezpośrednio przed gaźnikiem (chyba? - mogę jeszcze sprawdzić!) i stąd był uznawany przez nowomechaników za element stały gaźnika i wyrocznia była prosta: "Gaźnik zchetany - trza nowy". (nie polecam tego specjalisty, choć jest moim kolegą) Mój nowy majster doszedł do tego, że to właśnie filterek, odkręcił i ... nie było światła oczywiście widać na wylot i musiał ... przewiercić wiertarką światło na wylot i juz paliwo mogło spokojnie płynąć. A normalny plastykowy filterek założył na przewodzie, tam gdzie Bozia normalnie nakazuje, by się znajdował.
czasem,to właśnie takie małe gówienko i .. auto nie chce jechać!
pozdro

odp

: czw cze 17, 2004 10:37 am
autor: bilans
ps . a może jakiś paproch na dyszach w gaźniku ...



lub pływak dziurawy

: śr cze 23, 2004 8:33 am
autor: Broncosaurus
Pompy ok
Odcinacz bezwladnosciowy ok (wiecie gdzie takowy macie?)
Cisnienie na listwie jest

tylko


...

nie ma zasilania na wtryskiwaczach !!!

Ale dlaczego to nie wiadomo jeszcze.

: śr cze 23, 2004 5:57 pm
autor: Mihau
Kiedys mialem podobna sytuacje
wygladalo to tak-odpalal, ale w momencie odpuszczenia kluczyka (tak jak zawsze po tym jak silnik zaskoczy) motor gasl. No i co? Okazalo sie ze przyrzad w ktory wkladamy kluczyk (zwany stacyjka) rozpadl sie, a konkretnie odpadl od niego tylny element :o (na genialnym wrecz polaczeniu metalu i plastiku) i styki sie nie stykaly :)21 Po zlozeniu wszystko ok..ach zapomnialem dodac, ze podczas tej awarii lekko utrudnione bylo odpalanie.

: śr cze 23, 2004 7:23 pm
autor: banan
Broncosaurus pisze:
nie ma zasilania na wtryskiwaczach !!!

Ale dlaczego to nie wiadomo jeszcze.
zasialanie na wtryskiwaczach może się pojawiać tylko w momencie gdy pracuje pompa paliwa...stałe po zapłonie nie musi być....a jeśli nie ma wogule to szukać...skrzynka bezpieczników, przekaźniki...

: śr cze 23, 2004 7:35 pm
autor: szary
Przekazniki

: śr cze 23, 2004 7:38 pm
autor: banan
nie popadaj w paranoje...w Fordach jeszcze jest instalacja...na poziomie :)21

: śr cze 23, 2004 7:39 pm
autor: szary
Wal sie :)21

: śr cze 23, 2004 7:43 pm
autor: banan
to nie aluzja...inne usterki też się zdarzają :)21

: czw cze 24, 2004 9:58 am
autor: Broncosaurus
Polamane kable masy od komputera - to wlasnie jest przyczyna.
Dzieki wielkie dla mistrza zlotej raczki Przemka ktory w jeden wieczor rozgryzl cala akcje.