www.forum4x4.pl

Witam wszystkich forumowiczów! Jestem, tu nowy, ale mam nadzieję, że zagoszczę na dłużej.

Chciałbym kupić sobie starą, dobrą, pancerną terenówkę na zimę. Jako że ma to być auto zadaniowe to nie chcę wydawać na nie więcej jak 6000 złotych. Z umiłowania do amerykańców pomyślałem o Fordzie Bronco. Akurat tak się złożyło, że na allegro jest jeden do wzięcia. Pomyślałem więc, że zwrócę się do znawców tematu z prośbą o opinię na temat tego autka. Poniżej wklejam link do ogłoszenia.

http://otomoto.pl/ford-bronco-C15395659.html

Co o tym myślicie panowie (i panie?)? Warto się w to pakować? Proszę o jakieś opinie i sugestie. Może wkrótce będę jednym z was....

Cena atrakcyjna powiem szczerze.
Znakiem tego trzeba by było dobrze go pooglądać.
Technologicznie jest to Ford Explorer I
Silnik jest prawie taki jak w Scorpio 2,9 z drobnymi różnicami.
Bał bym się automatycznej skrzyni biegów.
Generalnie auto fajne.
Kwestia do czego chcesz go w rzeczywistości używać.
Gdyby w niego włożyć trochę serca i kasy będzie z niego ładny klasyk którego żal będzie zakatować w terenie. Gdybym nie miał innych planów w kolejności zrobił bym z niego ładnie odrestaurowany oryginał.

W moim wypadku byłoby to drugie auto w domu. Broń boże offroad itp. To miałby być samochód do sprawnego poruszania się zimą po mieście i ewentualnie na letnie weekendowe wypady za miasto. Nie mam zamiaru katować takiego ładnego hamerykańca. Wół roboczy też by to nie był bo farmerem nie jestem. Chciałbym jednak wiedzieć, że mógłbym na nim polegać, sprawnie się poruszać i nie stanąć gdzieś z powodu awarii. Dlaczego bałbyś się automatu? Ja myślałem, że do takiej fury to tylko automat. Ale chętnie dowiem się czegoś od bardziej doświadczonych Ale ogólne wrażenia jakie? Czy taka cena za takie auto w takim wieku to norma, czy ma mi się włączyć żaróweczka ostrzegawcza?

Pozdrawiam

Automat ma już swoje lata i kilometry, manuale były 3 rodzaje skrzyń ja mam u siebie skrzynie japończyka.
Ma duszę ale i lata. Silnik drobiazg ale niektóre drobiazgi z za wielkiej wody trzeba sprowadzać.

Kurcze no i napaliłem się. Ale mimo wszystko obawy są Koledzy! pomóżcie! Piszcie co wiecie, odradzajcie, albo zachęcajcie!

Jak każdy wiekowy samochód może mieć ukryte wady - np. skrzynia biegów.
Cena jest zachęcająca do zakupu lecz trzeba się liczyć z tym że może coś być z nim nie tak.
Jak chcesz auto do tego co piszesz to wybrał bym inne jeśli nie jesteś pasjonatem akurat tego modelu.
Musisz się liczyć z tym, że będziesz musiał co jakiś czas coś dołożyć w tak leciwym aucie.
Reasumując, moim zdaniem to nienajlepszy wybór jak ma służyć jako niezawodny samochód.
Choć auto bardzo fajne dla kolekcjonera lub pasjonata.

3 lata jeździłem prawie bliźniaczym technicznie Explorerem jedynką.
Mam doświadczenie z tą technologią.
Dlatego odradzam jeśli nie masz żyłki majsterkowicza

Dziękuję bardzo za podpowiedzi. Zawsze lubiłem amerykańskie auta, ale pasjonatem póki co nie jestem. Prześpię się z tematem i coś zdecyduję.

Pozdrawiam