www.forum4x4.pl

Witam!
Chciałbym kupić forda Mverick'a II z 200-2004 roku 2,0 benzyna w manualu, no i właśnie...
nigdzie zbytnio nie ma opinii na temat tego modelu. Miałem Mitschubisi Pjero Pinin Full Time ,którego właśnie sprzedałem (WSZECHOBECNA RDZA!!!) a teraz poszukuję podobnego auta (dojazd po drogach gruntowych na wsi).
Miałbym gorącą prośbę do Szanownych Kolegów o ewentualne podpowiedzi i oceny tego modelu. BĘDĘ BARDZO WDZIĘCZNY ZA POMOC.Z GÓRY DZIĘKUJĘ.POZDRAWIAM

Pinin i Pajero to 2 różne auta.
Pajero większe cięższe i solidniejsze.
Nie ma w nim jakichś wyjątkowych rzeczy na które trzeba zwrócić uwagę przy zakupie.
Trzeba mu się przyjrzeć tak jak każdemu innemu samochodowi.
Jeśli znajdziesz zadbany egzemplarz to kupuj i już.

Dzięki za odpowiedź.Pozdrawiam

Byłbym wdzięczny za kontakt z posiadaczami w/w auta. Aktualnie mam kłopot ze znalezieniem spustów oleju z reduktora i tylnego dyfra. Poza tym cieknie mi simering na wejsciu wału do dyfra i czort wie gdzie szukać jego rozmiarów.

Na forum mazdy pewnie więcej się Panowie dowiecie.

Dżem pisze:Na forum mazdy pewnie więcej się Panowie dowiecie.

Raczej nissana

Kuba M. pisze:

Dżem pisze:Na forum mazdy pewnie więcej się Panowie dowiecie.

Raczej nissana

NIE, RACZEJ MAZDY!

Dżem pisze:

Kuba M. pisze:

Dżem pisze:Na forum mazdy pewnie więcej się Panowie dowiecie.

Raczej nissana

NIE, RACZEJ MAZDY!

Już uzupełniłem wiedzę
Nie wiedziałem, że nie każdy maverick to terrano

Mazdy, mazdy... zarzuciłem sieci, ale mam wątpliwości czy cos z tego wyniknie..

Kuba M. pisze: Już uzupełniłem wiedzę
Nie wiedziałem, że nie każdy maverick to terrano

a takiego mavericka widziales

Mavericki w różnych wersjach z tego co widziałem w katalogach były produkowane od lat 60tych.
Szukam rolety do niego w przystępnej cenie, albo bym dopasował z czegos innego, tylko zeby miala ok.132cm szerokosci w mocowaniu za siedzeniami i 126cm przynajmniej na mocowaniu przy klapie. Gdyby ktos z kolegów stwierdził w swoim aucie taką, bardzo prosze o info.

Mam problem, może komuś się coś nasunie. Auto na zimnym silniku nie wchodzi w obroty. Jak startuje z rana mam problem z wyjechaniem pod górkę z parkingu. jak przycisnę raptownie pedał gazu, żadnej reakcji, jeśli powoli, to jakoś sie wkręci. Dzieje sie tak po jakieś 0,5 min po odpaleniu. Moim zdaniem za szybko schodzi z ssania. Żadnych błędów komputer nie notuje. Na ciepło podłączony pod komputer pokazuje wszystko w normie. Trudno mi auto zostawić u mechanika na noc, zeby zobaczył jak jest na zimno. Mówi żeby jeździć aż całkiem padnie, wtedy sie zdiagnozuje:). Na ciepłym czasem falują wolne obroty. Poza tym od nowości jakoś tak stopniowo schodzi z obrotów podczas zmiany biegów, nie płynnie, tylko tak na 3tys. chwila, 2tys. i dopiero 1tys., nie przeszkadzało mi to do tej pory, ale może ma to jakiś związek.
Świeczki, przewody zmienione, rurki gumiaste przejrzane:) i dalej zonk.

Nie jestem na 100% pewien ale twoje problemy mogą być spowodowane przez silniczek krokowy

Dzięki. Zajrzymy i tam. Właśnie padło sprzęgło, więc chciał, nie chciał postoi parę dni u mechanika, to się zajrzy tu i tam.

Przepływomierz powietrza obstawiam. Przerabiałem to kiedyś w Primerze.

Też mi się to nasunęło. Zrobiłem doświadczenie i odpaliłem na zimno z odpiętym przepływomierzem. Zachował się zupełnie tak samo źle jak z podpiętym. Bez różnicy. Z tym, że check się zapalił i z tydzień jeździłem z palącym się checkiem. Nie zgasł już po podpięciu. Po tygodniu zresetowałem błędy. Pokazywał coś o temperaturze powietrza dolotowego.

Komputer powoli dostraja dozowanie paliwa do "odjeżdżającego" przepływomierza aż zaczyna być lipa ale nie pokaże błędu. Po wykasowaniu danych z nastawami i ponownym uruchomieniu może już wejść w tryb serwisowy. Nie da rady dostroić nastawów do tak "odjechanej" charakterystyki przepływomierza.

Coś w tym jest co mówisz Otóż nie dodałem, ze fordzina jest zagazowany. Jak sie to wszystko zaczęło, to po jakimś czasie zajrzałem do mapy gazu i benzyny, okazało się, że się całkiem rozjechały, a pokrywały się kiedyś idealnie. Myślałem, że to coś z gazem się porobiło, ale może być jak mówisz, że to krzywa benzyny "odjechała". Widzę na alledrogo przepływki po jakieś 80zł. Chyba nabędę i się zobaczy. Dzięki za odpowiedzi:)

Nie mapy gazu i beny ale rozjeżdżają się mapy długoterminowe i chwilowe czy jakoś tak (pewnie mylę nazewnictwo). To samo było u mnie i zero błędu przepływki na odbII.

Niestety wymiana przepływki nic nie dała. Myślę o jakimś czujniku temperatury, ale z tego co widze, jest tylko jeden ktory steruje i wskaznikiem na tablicy i wtryskiem. Padł juz kiedys, ale wtedy tablica zgłupiała, obroty szalały, wentylatory chodzily caly czas, check sie zaswiecil. Teraz nic takiego sie nie dzieje, wiec nie wiem. Jezdze popsutym autem Wolnym czasem sprobuje jeszcze dostac sie do krokowca, w tym aucie to nie lada wyzwanie.

Potencjometr przepustnicy.

Jak to ukąsić? Sprawdzić, czy to własnie to?

Mam następną zagwozdkę. Pare razy padało mi ładowanie. Czarodziejsko altek ładował po wyjęciu z auta, a za parę miesięcy znów padał i to samo. Na pałe wymieniłem regulator napięcia i znowu parę miesięcy było dobrze. Gdy padł po raz kolejny postanowiłem nabyć nowy alternator. Kupiłem po numerach katalogowych regenerowany alternator, ale Bosch (dotychczas Motorcraft), niby wszystko to samo, pasuje, wtyk z regulatora na trzy piny, wtyczka pasuje, a jednak...Ładowanie jest, 14,2-14,3V, ale nie daje do komputera sygnału z ładowania. Kontrolka gaśnie po odpaleniu, ale po kilkudziesięciu sekundach się zapala. Dodatkowo, podczas jazdy gubi obroty biegu jałowego aż czasem gaśnie po dojezdzie do skrzyzowania na przykład. Oznaczenia pinów w Motorcraft: FR SIG A+ (regulator xw4u-10c359-ab) a w Bosch L DFM S (98BB10300BC). Czy mógłby mi ktoś rozszyfrować jakie napięcia gdzie są? Podjrzewam, że trzeba pozamieniać kabelki, ale który z którym zamienić?
Dzięki serdeczne z góry.

Wszystkie te Mazdo/Fordy takie są kapryśne trochę ?
Się nad takim dla żony zastanawiam.

Zetec chyba gazu nie lubi szczególnie