dokładnie prawy przedni zacisk -
miałem takie objawy -
bicie - koła jak paralityk - ale tylko przy pewnych prędkościach ...
ok .. myślałem opone szlak trafił - założyłem zimówki - to samo - bije ....
nagle słysze tarcie metalu ---- kurna klocki hamulcowe

??!!!! przecie zmieniałem ze 2 m-ce temu

! rozbieram lewe koło klocki ok - prawe jeden o'k a drugi zero goła blacha zero okładziny na klocku od strony wewnętrznej ,,,, założyłem komplecik nowych klocków - przeczyściłem prowadnice zacisku tak że płynnie pracuje ..... wciskam tłoczek z lewej jakoś wchodzi ale z prawej z wielkim trudem ....... składam wszystko do kupy , i jazda - rura gaz trasa pierwsze kilka minut jest ok i dalej znowu to samo bije jak ^^*^&99))!!!@$ wrr
moja diagnoza - tłoczek zapieczony w zacisku wysuwa się podczas hamowania ale nie wraca i stale dociska tarczę przez co koła biją ....

?? czy to poprawna diagnoza
- wyczyścić tłoczek aby płynnie poracował ---- ?