
Szukam informacji o XJ 2001 w wersji "militarnej"
Moderator: Mroczny
jesli chodzi o ceny to totalnie sie zagubiles....Zakr pisze:"Kastrata" właściwie już kupiłem. Zostały formalności i rozliczenie. Co do ceny - kupuję full opcję. Razem z kosztami rejestracji, ubezpieczenia, itd. wyniesie mnie to kilka tysięcy poniżej 30kPLN. Samochód jest z 2001r i ma przejechane 100kkm. Oferty, które widziałem na podobne roczniki 4WD to ok. 50kPLN.
Pozdrawiam
Zakr
P.S. Pochwalę się jak się nim przejadę.
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2"
guma AT 32" a w gore ponad 2"

O rany,jak mozna kupic auto terenowe ,ktore nie ma jaj.Zakr pisze:"Kastrata" właściwie już kupiłem. Zostały formalności i rozliczenie. Co do ceny - kupuję full opcję. Razem z kosztami rejestracji, ubezpieczenia, itd. wyniesie mnie to kilka tysięcy poniżej 30kPLN. Samochód jest z 2001r i ma przejechane 100kkm. Oferty, które widziałem na podobne roczniki 4WD to ok. 50kPLN.
Poza tym to te ceny sa chore...

Ceny 4WD brałem z Allegro, czy z otoMoto. Być może można taniej, albo drożej. Nie będę dyskutował bo nie wiem.
Co do "full opcji", to jedynym odstępstwem jest brak skórzanej tapicerki i drewnianych obudów paneli. Skóry i skóropodobnych wynalazków generalnie nie lubię (a szczególnie w samochodzie), a plastikowe zamiast drewniamych wykończeń nie robią mi róznicy.
Wracając do ceny - za samochód z napędem na 4 koła typu "miejska terenówka" (Honda CR-V, Frontera, itp) z roku 99 musiałbym zapłacić ok. 35kPLN. Wydaje mi się że Cherokee nawet wykastrowany ma nad nimi przewagę w jakości wykonania. Choćby w tym że ma chromowane blachy (dotąd jeździłem Omegą, więc z korozją między łączonymi blachami zawarłem bliższą znajomość
).
Pozdrawiam
Zakr
Co do "full opcji", to jedynym odstępstwem jest brak skórzanej tapicerki i drewnianych obudów paneli. Skóry i skóropodobnych wynalazków generalnie nie lubię (a szczególnie w samochodzie), a plastikowe zamiast drewniamych wykończeń nie robią mi róznicy.

Wracając do ceny - za samochód z napędem na 4 koła typu "miejska terenówka" (Honda CR-V, Frontera, itp) z roku 99 musiałbym zapłacić ok. 35kPLN. Wydaje mi się że Cherokee nawet wykastrowany ma nad nimi przewagę w jakości wykonania. Choćby w tym że ma chromowane blachy (dotąd jeździłem Omegą, więc z korozją między łączonymi blachami zawarłem bliższą znajomość

Pozdrawiam
Zakr
No ale na czym polega full opcja bez skór, drewna i napędu 4x4? Full opcja bo ma koło zapasowe?
Ja mam prostego WJ-ta , manualna klima, zero skór itd. To nic złego i nie ma co się wstydzić, ale też nie mówię, że mam full opcję. Owszem- mam full opcję laredo
(a nawet trochę więcej bo to special edition- taka hybryda laredo i Limiteda)
Ja mam prostego WJ-ta , manualna klima, zero skór itd. To nic złego i nie ma co się wstydzić, ale też nie mówię, że mam full opcję. Owszem- mam full opcję laredo

Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
W tym przypadku nawet bardzoLR_Olek pisze:pieniadze nie smierdzaAdamek pisze:Czekaj czekaj cos mi tu smierdzi z tymi cenami

To po jakiego ........ zawracac ludziom glowe jak i tak z gory zalozenia ma poukladane w glowce, no po co


Grandzik 5.7 V8 Hemi Overland - One Life Live It
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji
- lesio jeep
-
- Posty: 5525
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
- Lokalizacja: marsylija
Oj za auto z wojska to max cena zlomu i ewentualnie jakis + za wincha
lub solidnne oslony ale 30 kola za XJ z 2001 to szlenstwo nawet jakby mial 4x4 limited
ostatnio widzialem granda za 2000 ojro a akcyze beda wracac
lub solidnne oslony ale 30 kola za XJ z 2001 to szlenstwo nawet jakby mial 4x4 limited
ostatnio widzialem granda za 2000 ojro a akcyze beda wracac

czy zrezygnowałeś już z rosyjskiego gazu i ropy?
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Czytałem że Jeep stosuje blachy chromowane. Podobne rozwiązania stosował np. Porche, więc nie jest to żadna nowość.
Co do jazdy w terenie - Widzę że wątek przeradza się dyskusję o wyższości świąt.... Właściwie nie taki miałem zamiar. Już pisałem - nie planuję jazdy terenowej, gdzie potrzebowałbym napędu 4x4. Może mi się to zmieni później, ale na dzień dzisiejszy dość dokładnie przeanalizowałem sobie co i w jakim celu potrzebuję i na co mnie stać (finansowo). Moje pytanie na tej grupie dotyczyło właściwie tego, że Jeep z założenia jest samochodem do jazdy w terenie. Jednak za takie właściwości trzeba zapłacić - konkretnie wyższym spalaniem. Obawiałem się że decydując się na ten konkretnie samochód w wersji 2WD kupię dosłownie "kastrata", który do terenu sie nie nadaje, a do jazdy po mieście i lżejszym terenie jest za drogi (innymi słowy że nie będę mógł wykorzystać właściwości tego samochodu ze względu na techniczne okrojenie konstrukcji, natomiast koszty bedę ponosił zbliżone do pełnej wersji 4WD).
Chcę też kupić samochód stosunkowo nowy i stosunkowo mało eksploatowany (przy przejechanych 100kkm 2WD to nawet wojacy z NATO nie byli w stanie go zajeździć
), aby nie zmieniać go przez nastepne kilka lub nawet kilkanaście lat (ze względu na "rewelacyjne" pomysły akcyzy ekologicznej).
Jeśli zaś rzeczywiście kiedyś najdzie mnie coś i zechę jeździć po terenie dostępnym tylko dla 4WD, to w miarę posiadania środków, bedę starał się go przerobić na 4WD (dlatego pytałem czy 2WD to tylko brak przeniesienia napędu na przedni most, czy też inna skrzynia biegów). Jednak do takich wpraw, to trochę mi szkoda Jeepa.
Pozdrawiam
Zakr
Co do jazdy w terenie - Widzę że wątek przeradza się dyskusję o wyższości świąt.... Właściwie nie taki miałem zamiar. Już pisałem - nie planuję jazdy terenowej, gdzie potrzebowałbym napędu 4x4. Może mi się to zmieni później, ale na dzień dzisiejszy dość dokładnie przeanalizowałem sobie co i w jakim celu potrzebuję i na co mnie stać (finansowo). Moje pytanie na tej grupie dotyczyło właściwie tego, że Jeep z założenia jest samochodem do jazdy w terenie. Jednak za takie właściwości trzeba zapłacić - konkretnie wyższym spalaniem. Obawiałem się że decydując się na ten konkretnie samochód w wersji 2WD kupię dosłownie "kastrata", który do terenu sie nie nadaje, a do jazdy po mieście i lżejszym terenie jest za drogi (innymi słowy że nie będę mógł wykorzystać właściwości tego samochodu ze względu na techniczne okrojenie konstrukcji, natomiast koszty bedę ponosił zbliżone do pełnej wersji 4WD).
Chcę też kupić samochód stosunkowo nowy i stosunkowo mało eksploatowany (przy przejechanych 100kkm 2WD to nawet wojacy z NATO nie byli w stanie go zajeździć

Jeśli zaś rzeczywiście kiedyś najdzie mnie coś i zechę jeździć po terenie dostępnym tylko dla 4WD, to w miarę posiadania środków, bedę starał się go przerobić na 4WD (dlatego pytałem czy 2WD to tylko brak przeniesienia napędu na przedni most, czy też inna skrzynia biegów). Jednak do takich wpraw, to trochę mi szkoda Jeepa.
Pozdrawiam
Zakr
XJ i gaz
Mam jeszcze pytanie o instalację gazu w XJ. Czy możecie polecić kogoś w Warszawie, kto robi takie instalacje?
Czytałem coś o "toroidalnych zbiornikach w burtach". Na czym to polega i kto (w Warszawie oczywiście) może coś takiego założyć?
Pozdrawiam
Zakr
Czytałem coś o "toroidalnych zbiornikach w burtach". Na czym to polega i kto (w Warszawie oczywiście) może coś takiego założyć?
Pozdrawiam
Zakr
Zobacz tu: http://www.stako.pl/index.htm
A gazownika tylko trzeba "przekonać" żeby solidne mocowanie zrobił. Bo zamówić to to może każdy jak mu sie chce. Cenę ma tylko wyższą.
A gazownika tylko trzeba "przekonać" żeby solidne mocowanie zrobił. Bo zamówić to to może każdy jak mu sie chce. Cenę ma tylko wyższą.
XJ'92 Ltd 4.0HO
Na Jeepa nikt nie powie LR.W przeciwieństwie do LRa na którego większość mówi dżip
Na Jeepa nikt nie powie LR.W przeciwieństwie do LRa na którego większość mówi dżip
W Borkach był tylnonapędowy MJ czyli cherokee pick-up . Zamiast przedniego mostu miał rurę o średnicy pochwy mostu, zamiast reduktora przystawkę do skrzyni biegów. Wydaje się logiczne, że jeśli wersja tylnonapędowa stanowi mniejszą część produkcji to nie tworzy się dla niej nowego zawieszenia, obudowy skrzyni biegów ani tylnego wału. Wychodzi na to, że do przeróbki potrzebne są tylko 3 rzeczy: przedni most, wał i reduktor. Sama przeróbka jest o wiele prostsza i szybsza niż np. zamiana automatu na manual.
- lesio jeep
-
- Posty: 5525
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
- Lokalizacja: marsylija
z tego wnioskuje ze w wojsku nie byles tam tylko dwie rzeczy sa niemozliweChcę też kupić samochód stosunkowo nowy i stosunkowo mało eksploatowany (przy przejechanych 100kkm 2WD to nawet wojacy z NATO nie byli w stanie go zajeździć ), aby nie zmieniać go przez nastepne kilka lub nawet kilkanaście lat (ze względu na "rewelacyjne" pomysły akcyzy ekologicznej).

a szczegulnie oddialy NATO gdzie jeszcze nie mozna ukarac zolnieza
za znisczenie sprzetu widzialem kiedys Belgow jak skakali G lendami
z peronu kolejowego ok 120 cm i sprawialo im to frajde poniewaz wszyscy byli poborowymi to ich najwiekrzym mazeniem bylo wyrzucenie z wojska mimo ich sporych wysilkow z 40 rozladowanych udalo im sie zniszczyc tylko 3 jak sie domyslasz poszly na przetarg jako
Samochody fabrycznie nowe uszkodzone w transporcie

czy zrezygnowałeś już z rosyjskiego gazu i ropy?
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Istniało takie ryzko. Ja sam w życiu nie kupiłbym samochodu z takiego źródła. Natomiast sprawdzał go mechanik, który zna się na rzeczy (i to że się zna miałem okazję niejednokrotnie sprawdzić ja i inn jego klienci).lesio jeep pisze: jak sie domyslasz poszly na przetarg jako
Samochody fabrycznie nowe uszkodzone w transporcie
kup takiego !
Pozdrawiam
Zakr
Zaskar, piszesz o zaleznosciach spalania a wielkosci silnika - masz na to jakis wzor? Bo spalanie NIE ZALEZY od pojemnosci silnika! Zalezy od jego konstrukcji, przebiegu momentu obrotowego, sposobu zasilania (gaznik, wtrysk), masy auta, jego aerodynamiki, przelozen na osi (osiach), skrzyni i wielu innych czynnikow. Pisanie ze 4L spali 2x wiecej od 2L to wtorny analfabetyzm. Dla przykladu powiem Ci tylko ze V8 5.7 palilo mniej niz XJ 4.0, a z kolei ten sam XJ spali po miescie tyle samo co Avensis 2.4.
Max w miescie zbieral mi zima na krotkich trasach i podczas latania bokami po zakretach 17l, teraz w lato z klima non-stop ostro po miescie 16,5 litra. Mieszane (glownie Warszawa) od ostatnich 3 miesiecy masz w podpisie, 20l spalic to trzeba uszczelnic filtr powietrza silikonem albo na 4LO popylac.
W 2WD na spalaniu oszczedzisz tylko ze wzgledu na mase, bo 4x4 XJty na codzien jezdza tez z zapietym tylko na tylna os napedzie. Ew. jak bedzie tam skrzynia manualna to tez oszczednosci z tego tytulu. No i masa 4x4 to jak koledzy pisza, 1500 kg +/- z 50g za rozne opcje lub ich brak. Chociaz jesli to rzeczywiscie jest 2001 rocznik to jest inny uklad zaplonowy (cewki oddzielne zamiast normalnego aparatu) i bedzie to palilo mniej. Poza tym, masz nizej polozony moment niz dla przykladu moj, wiec to tez ograniczy spalanie.
Nie wiem czy juz kupiles auto, jak jeszcze nie to zastanow sie po co? Dla mnie Jeep byl idealny bo byl TANI, nie szkoda mi katowac go po dziurawych drogach, byc obijanym na parkingach przez pindy z Pandy, na zime super '4x4 full time' - a czy rocznik jest 88 czy 01 to mi wszystko jedno, pchac sie w najnowsy i jeszcze 2WD?! Przejedz sie najpierw kanciakiem, zobacz jaki 'komfort' daja sztywne mosty oraz 'oplywowe ksztalty' (przy 140 km/h). XJ to: niska cena, super wyposazenie, swietne napedy 4x4 - w tym wypadku tracisz te zalety zostawiajac sobie wady tego kanciaka. Przemysl to.
Max w miescie zbieral mi zima na krotkich trasach i podczas latania bokami po zakretach 17l, teraz w lato z klima non-stop ostro po miescie 16,5 litra. Mieszane (glownie Warszawa) od ostatnich 3 miesiecy masz w podpisie, 20l spalic to trzeba uszczelnic filtr powietrza silikonem albo na 4LO popylac.
W 2WD na spalaniu oszczedzisz tylko ze wzgledu na mase, bo 4x4 XJty na codzien jezdza tez z zapietym tylko na tylna os napedzie. Ew. jak bedzie tam skrzynia manualna to tez oszczednosci z tego tytulu. No i masa 4x4 to jak koledzy pisza, 1500 kg +/- z 50g za rozne opcje lub ich brak. Chociaz jesli to rzeczywiscie jest 2001 rocznik to jest inny uklad zaplonowy (cewki oddzielne zamiast normalnego aparatu) i bedzie to palilo mniej. Poza tym, masz nizej polozony moment niz dla przykladu moj, wiec to tez ograniczy spalanie.
Nie wiem czy juz kupiles auto, jak jeszcze nie to zastanow sie po co? Dla mnie Jeep byl idealny bo byl TANI, nie szkoda mi katowac go po dziurawych drogach, byc obijanym na parkingach przez pindy z Pandy, na zime super '4x4 full time' - a czy rocznik jest 88 czy 01 to mi wszystko jedno, pchac sie w najnowsy i jeszcze 2WD?! Przejedz sie najpierw kanciakiem, zobacz jaki 'komfort' daja sztywne mosty oraz 'oplywowe ksztalty' (przy 140 km/h). XJ to: niska cena, super wyposazenie, swietne napedy 4x4 - w tym wypadku tracisz te zalety zostawiajac sobie wady tego kanciaka. Przemysl to.
1992 Jeep Cherokee Limited


Może i tak. Jak pisałem nie jestem ekspertem, więc nie podejmę dyskusji. Moje wnioski opieram na tym czego dowiedziałem się od różnych osób, między innymi mechaników, do których jeżdzę z moją Omegą.Greg_pl pisze:Zaskar, piszesz o zaleznosciach spalania a wielkosci silnika - masz na to jakis wzor? Bo spalanie NIE ZALEZY od pojemnosci silnika! Zalezy od jego konstrukcji, przebiegu momentu obrotowego, sposobu zasilania (gaznik, wtrysk), masy auta, jego aerodynamiki, przelozen na osi (osiach), skrzyni i wielu innych czynnikow. Pisanie ze 4L spali 2x wiecej od 2L to wtorny analfabetyzm.
No właśnie. O takie rzeczy chciałem się dowiedzieć. Choć o tym że w normalnej jeździe napęd zapięty jest tylko na 1 oś to wiemGreg_pl pisze:W 2WD na spalaniu oszczedzisz tylko ze wzgledu na mase, bo 4x4 XJty na codzien jezdza tez z zapietym tylko na tylna os napedzie. Ew. jak bedzie tam skrzynia manualna to tez oszczednosci z tego tytulu. No i masa 4x4 to jak koledzy pisza, 1500 kg +/- z 50g za rozne opcje lub ich brak. Chociaz jesli to rzeczywiscie jest 2001 rocznik to jest inny uklad zaplonowy (cewki oddzielne zamiast normalnego aparatu) i bedzie to palilo mniej. Poza tym, masz nizej polozony moment niz dla przykladu moj, wiec to tez ograniczy spalanie..
Właściwie już kupiłem. Z dość wygodną opcją, że jeśli mi się nie spodoba, to sprzedawca weźmie go odemnie w cenie którą zapłacę i sprowadzi inny samochód (na piśmieGreg_pl pisze:Nie wiem czy juz kupiles auto, jak jeszcze nie to zastanow sie po co?

Pozdrawiam
Zakr
To mi śmierdzi...Właściwie już kupiłem. Z dość wygodną opcją, że jeśli mi się nie spodoba, to sprzedawca weźmie go odemnie w cenie którą zapłacę i sprowadzi inny samochód (na piśmie ). Problemem może być tylko nowy podatek "ekologiczny", ale zobaczymy co to będzie.

Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
Wejdź sobie na moto.allegro - i w wyszukiwarkę wpisz cena do 50000 i rok produkcji od 2000 i zaznacz typ - terenowy. Zobaczysz ile naprawdę fajnych samochodów, z polskich salonów, zarejestrowanych u nas, w dizlu, w benzyni e czy z gazem mozesz kupić.
A napędu 4x4 nie przekreślaj. Bo to tak jakbyś kupował auto bez pasów bezpieczeństwa bo nie zamierzasz mieć wypadku.
Mroźne zimy, grzęzawiska na łąkach... jeep to nie regata i sznurkiem tego tak łatwo nie wyciągniejsz jak się wklei po oś.. zwłaszcza z napędem na tył.
A napędu 4x4 nie przekreślaj. Bo to tak jakbyś kupował auto bez pasów bezpieczeństwa bo nie zamierzasz mieć wypadku.
Mroźne zimy, grzęzawiska na łąkach... jeep to nie regata i sznurkiem tego tak łatwo nie wyciągniejsz jak się wklei po oś.. zwłaszcza z napędem na tył.
Trooper. Isuzu Trooper.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości