Gdzie w ZJ zamontować szeklę z przodu
Moderator: Mroczny
- Pawog2
-
- Posty: 203
- Rejestracja: ndz mar 05, 2006 1:37 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Mysiadło czasem Kamieńczyk
Gdzie w ZJ zamontować szeklę z przodu
Jak w temacie. Dziś się utopiłem moim ZJ'em w zaoranym polu kolegi. Nie było jak podjechać traktorem od tyłu i wielki problem bo z przodu nie ma nic do szarpnięcia. Gdzie mogę zamontować szeklę. Od razu odpowiem że jeszcze nie dorosłem do metalowego zderzaka więc nie doradzajcie mi go kupić, nie interesują mnie też kły bo nie wydaje mi się to zbyt funkcjonalne.
Grand Cherokee ZJ 5.2, lift 4", 32x115x15 BFG AT, i niebawem wyciągarka. 668-158-413 - Paweł
Mozesz zastosowac polsrodek czyli na fabryczne ucho zalozyc na stale szekle srednia i do niej podpinac kinetyk za pomoca szekli juz wiekszej. Ja tak mam od zeszlej zimy i robi
Oczywiscie w przyszlosci mysle o czyms porzadniejszym, ale poki co w awaryjnych sytuacjach sprawdza sie bez zarzutu.



Jeep: 6.5" TJ @ 32" MT & 4" ZJ @ 33" MT
- Pawog2
-
- Posty: 203
- Rejestracja: ndz mar 05, 2006 1:37 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Mysiadło czasem Kamieńczyk
myślałem nad montarzem szekli w miejscu gdzie mam złote orurowanie zamontowane ale nie wiem czy da radę za to szarpnąć bo to jest montarz w miejscu mocowania dolnej osłony chłodnicy. Mogłoby chyba ją wyrwać. 

Grand Cherokee ZJ 5.2, lift 4", 32x115x15 BFG AT, i niebawem wyciągarka. 668-158-413 - Paweł
- Michał_1989
- Posty: 1588
- Rejestracja: czw kwie 28, 2005 9:15 pm
- Lokalizacja: Komorów k. Warszawy
Szekla jest oczywiśce o niebo lepsza, ale z przodu w WJ strasznie trudno takie coś zmotać. Ostatnio to wnikliwie analizowałem. Da się, ale ciencko panie. Co innego z tyłu, tam to prosta sprawa. Dlatego na przód chyba nabędę haki, na tył zmotam coś na szeklę.
Inna sprawa, to że szekla umożliwia ciąganie się na drodze. I jeepem może kiedyś coś tam awaryjnie ciągnął będę. Ale wątpię, aby kiedyś dane mi było ciągać jeepa- nie mam czym
A w razie czego, to po prostu lina na hak i jakoś ją zabezpieczyć żeby się nie mogła zsunąć.
W USA haki kosztują 100$, czli w polsce będzie z 600-700 zł. Jak już to tylko szukać kompletnych używek (istotne jest to, żeby były kompletne, bo w WJ haki są z kilku części złożone i zwykle tej płytki mocującej nie sprzedają z niewiedzy)
Tutaj info: http://www.wjjeeps.com/towhooks.htm
PS. inna sprawa, że łatwo będzie w razie czego zamienić hak na szaklę ale na oryginalnym mocowaniu tego haka, które po prostu pasuje do otworów mocujących w podłużnicach. Po prostu wykręcić sam hak i dać na jego miejsce blachę. Już nawet mam pomysł jak to zrobić
Inna sprawa, to że szekla umożliwia ciąganie się na drodze. I jeepem może kiedyś coś tam awaryjnie ciągnął będę. Ale wątpię, aby kiedyś dane mi było ciągać jeepa- nie mam czym

W USA haki kosztują 100$, czli w polsce będzie z 600-700 zł. Jak już to tylko szukać kompletnych używek (istotne jest to, żeby były kompletne, bo w WJ haki są z kilku części złożone i zwykle tej płytki mocującej nie sprzedają z niewiedzy)

PS. inna sprawa, że łatwo będzie w razie czego zamienić hak na szaklę ale na oryginalnym mocowaniu tego haka, które po prostu pasuje do otworów mocujących w podłużnicach. Po prostu wykręcić sam hak i dać na jego miejsce blachę. Już nawet mam pomysł jak to zrobić

Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
Jak nie masz seryjnego ucha to mozesz kupic gotowe haki pod model. Czyli standardowy hak + wzmocnienia do trzymania podluznic. Koszt tak jak pisano powyzej ok 100-120$, za 50$ mozna kupic w uzywce... no i mozesz z kims kupic na spole, bo na dobra sprawe dasz rade na jeden hak sobie wszedzie poradzic (ty wezmiesz lewy, a ktos prawy). Te ponizej to akurat do XJ, ale pokazuja o co chodzi.

Ewentualnie jak nie haki to mozesz sobie zrobic takowa belke, przykrecana do podluznicy do ktorej wlasnie montujesz szekle.


Natomiast niech Cie reka boska broni przed montowaniem tego do orurowania... mimo, ze producenci takowych czesto robia takie haczyki niby do wyciagania... ale to co najwyzej do wyciagniecia placka z zaspy sniegu sie nada... w zyciu nie podpinaj kinetyka pod to jak Ci ktos ma wyszarpnac z blota... w najlepszym wypadku po prostu urwie Ci rury... a nie chcialbys chyba patrzec jak na auto przed Toba leci kupa zelastwa jak z procy?

Ewentualnie jak nie haki to mozesz sobie zrobic takowa belke, przykrecana do podluznicy do ktorej wlasnie montujesz szekle.


Natomiast niech Cie reka boska broni przed montowaniem tego do orurowania... mimo, ze producenci takowych czesto robia takie haczyki niby do wyciagania... ale to co najwyzej do wyciagniecia placka z zaspy sniegu sie nada... w zyciu nie podpinaj kinetyka pod to jak Ci ktos ma wyszarpnac z blota... w najlepszym wypadku po prostu urwie Ci rury... a nie chcialbys chyba patrzec jak na auto przed Toba leci kupa zelastwa jak z procy?
Jeep: 6.5" TJ @ 32" MT & 4" ZJ @ 33" MT
- Pawog2
-
- Posty: 203
- Rejestracja: ndz mar 05, 2006 1:37 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Mysiadło czasem Kamieńczyk
nie za koniecznie bym chciał to widzieć. Tak trochę poza topic'kiem to czy ktoś mi potrafi wytłumaczyć po co komuś to ogrodzenie na samochodzie adres: http://www.grandcherokeephotos.com/disp ... m=6&pos=39
Grand Cherokee ZJ 5.2, lift 4", 32x115x15 BFG AT, i niebawem wyciągarka. 668-158-413 - Paweł
Ogrodzenie 
Stary to jest porządny zderak ARB z bulbarem i z płyta pod wyciągarę.
Orginał kosztuje coś około 5-6 tyś

Stary to jest porządny zderak ARB z bulbarem i z płyta pod wyciągarę.
Orginał kosztuje coś około 5-6 tyś
Only at ...
Jeep.Org.PL
Cherokee '90
Jeep.Org.PL
Cherokee '90
To ogrodzenie wbrew pozorom ma zasadnicze znaczenie. Sam przymierzam sie do takiego zderzaczka. Ten na zalaczonym przez Ciebie obrazku wyglada na profi metal czyli dobrze przytwierdzony posluzy jako taran pomniejszych przeszkod, umocowanie do szekli czy wycigarki, nie mowiac juz o tak prozaicznych zaletach jak montaz dodatkowych halogenow czy odciagow przeciw galeziom... ale taki zderzak chociazby Ci sie zateskni jak pare razy przywalisz seryjnym o jakies przeszkody - slupeczki, kupy blota itp. gdzie po paru takich akcjach zacznie sie urywac i lamac, nie mowiac juz o porysowaniu. Niestety porzadny zderzak tez niestety kosztuje. Ale w aucie bez ramy, w ktorym nie chcesz sie martwic o zamontowanie szekli, zlamanie zderzaka czy przyszlosciowo o wyciagarce to jak najbardziej wskazany zakup.
Jeep: 6.5" TJ @ 32" MT & 4" ZJ @ 33" MT
Nie wiem jak w ZJ, ale w XJ fabryczny zaczep, przy wiciaganiu z blota, zostal wyrwany razem z kawalkiem blachy, do ktorego byl przykrecony...
Jezeli robic zaczepy, to TYLKO z mocowaniem wpuszczonym w podluznice
- cos takiego jak Max pokazuje na zdjeciu.
Najlepiej zamontowac 2 zaczepy symetrycznie - i w ekstremalnych wklejeniach podczepic line za obydwa.
O chwytaniu za chromowane ozdobne rurki nie ma co wspominac, bo az wstyd...
Jezeli robic zaczepy, to TYLKO z mocowaniem wpuszczonym w podluznice
- cos takiego jak Max pokazuje na zdjeciu.
Najlepiej zamontowac 2 zaczepy symetrycznie - i w ekstremalnych wklejeniach podczepic line za obydwa.
O chwytaniu za chromowane ozdobne rurki nie ma co wspominac, bo az wstyd...
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...
W ZJ wyglada na calkiem mocny - tak jak pisalem od niemal roku z niejednego blota mnie za niego wyciagali... ale mam swiadomosc, ze jest to awaryjne rozwiazanie i powinno sie cos porzadnego - albo haki, albo belka, albo najlepiej porzadny zderzakpezet pisze:Nie wiem jak w ZJ, ale w XJ fabryczny zaczep, przy wiciaganiu z blota, zostal wyrwany razem z kawalkiem blachy, do ktorego byl przykrecony...

Jeep: 6.5" TJ @ 32" MT & 4" ZJ @ 33" MT
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości