grand cherokee czy ssang young Musso

[gorylpl1]

wiem ze mechanik od osobowek moze nei dac rady. Ale nie da rady z zadna terenowka......pytanie czy mechanicy co robia popularne 4x4 nie boja sie takich wynalazkow jak MUSSO

[Marcingalloper]

wiem ze mechanik od osobowek moze nei dac rady. Ale nie da rady z zadna terenowka......pytanie czy mechanicy co robia popularne 4x4 nie boja sie takich wynalazkow jak MUSSO

Najlepiej to znaleźć kogoś kto się "wyspecjalizował" w danej marce czy nawet modelu - a są takie warsztaty i mechanicy. Znasz, albo słyszałeś o kimś kto zajmuje się Musso, wie jakie są bolączki, sposoby naprawiania i co najważniejsze ma jakieś zaplecze w częściach używanych bo o nowych można pomarzyć.

Powiem Ci szczerze, ja wiem że Musso jest dobrym samochodem bo mam z nim jakąś styczność. Jednak ze względu na późniejsze ewentualne problemy z mechanikami/częściami/odsprzedażą wybrałbym bez chwili głębszego zastanowienia Pajero/Terrano/GV.
Ty sam nie wiesz czego do końca szukasz, błądzisz gdzieś pomiędzy czymś a czymś. Pytasz jak się ma jedno do drugiego po forach nie mając samemu jakiegokolwiek porównania.

[Kabal]

Co bardziej kumatemu mechanikowi się po prostu nie chce walczyć z materią, bo lepiej zarobi na wymianie dwóch rozrządów w tedeiku niż w tym samym czasie na próbie demontażu zawieszenia przy pomocy palnika, ale jak się oszczędza na zakupie pierwszego 4x4 kupując egzotyka, to chyba nie po to, żeby go potem serwisować po mechanikach Albo się grzebie samemu, albo szuka najbardziej opanowanego przez dłubaczy auta w okolicy, inaczej wieszczę niepowodzenie misji.

[Marcingalloper]

Co bardziej kumatemu mechanikowi się po prostu nie chce walczyć z materią, bo lepiej zarobi na wymianie dwóch rozrządów w tedeiku niż w tym samym czasie na próbie demontażu zawieszenia przy pomocy palnika, ale jak się oszczędza na zakupie pierwszego 4x4 kupując egzotyka, to chyba nie po to, żeby go potem serwisować po mechanikach Albo się grzebie samemu, albo szuka najbardziej opanowanego przez dłubaczy auta w okolicy, inaczej wieszczę niepowodzenie misji.

Tu już chyba nie ma co dodawać .

Mój nadworny mechanik to przy okazji mój dobry kumpel. Na moją myśl o zakupie "terenówki" powiedział tylko - urwa mać, wiedział co będzie grane. Po zakupie na hasło całkowity remont zawieszenia dostałem odpowiedź - masz jedno stanowisko w warsztacie i jednego mechanika, rób sobie .

I było tak jak Kabal pisze, palnik, wiertarki, szlifierki mimo że większość śrub szła. W czasie kiedy my zrobiliśmy zawieszenie kumpel na pozostałych dwóch stanowiskach zrobił dużo więcej rozrządów i turbin w tedeikach nie babrając się i nie wkurwiając co pięć minut gdy coś nie idzie. Nawet nie chcę myśleć ile skasowałby mnie inny nieznajomy mechanik za wymianę tego zawieszenia. Ile starych śrub wkręciłby z powrotem. Ja składając każdą śrubę smarowałem smarem żeby było na później .

Podstawa przy każdym pojeździe to mechanik. Znajomy nie musi być (choć dobrze jak jest), byle zaufany. Mając takiego możesz kupić i największą egzotykę bo w razie jak Ci sam nie naprawi to zawsze może udostępnić kąt w warsztacie .

[Sygma]

Ciekawe co wybierzesz.

Musso.
Chłopak już wybrał.. i czeka aż utwierdzimy go w tym wyborze

[Marcingalloper]

Ciekawe co wybierzesz.

Musso.
Chłopak już wybrał.. i czeka aż utwierdzimy go w tym wyborze

Ja cały czas czekam aż się ujawni że on te Musso już ma. I to od dłuższego czasu a tymi tematami tak nas sonduje co by śmiechu nie było jak gdzieś już napisze czy pokaże że ma, czy tam kupi/kupił.

[jradek]

Mi to szczerze mówiąc wisi kto czy jeździ. Zazdraszam jedynie landrynkowcom, że kupili auta, a w pakiecie dostali legendę.

[Marcingalloper]

Zazdraszam jedynie landrynkowcom, że kupili auta, a w pakiecie dostali legendę.

Poczytaj forum. Land Rovery sie nie psujom, to tylko wymysły zazdrośników i stąd te legendy .

[Sygma]

Mi to szczerze mówiąc wisi kto czy jeździ. Zazdraszam jedynie landrynkowcom, że kupili auta, a w pakiecie dostali legendę.

i tak każde dziecko powie... że to fajny dżip

[jradek]

Mój tata (lat 63) też twierdzi, że mam dżipa, jego kolega ma Gelę, czyli też dżipa. Coś w tym jest, w tym dżipie oczywiście.

[Marcingalloper]

Ciekawe co lachony na to .
Macie jakieś doświadczenia co na te nasze terenówki mówią łatwe, podremizowe/dyskotekowe dziewczęta.

[jradek]

GUPOTY Ci w głowie, dolnej głowie.

[jerr]

i tak każde dziecko powie... że to fajny dżip

[Mroczny]

Ciekawe co wybierzesz.

nie
nie jest to ciekawe

[Misiek Cypr]

Ciekawe, to byly podroze Tonega Halika za komuny, teraz to piwo jest ciekle

[Aśka&Kuba]

Ma musso na bank

[Dżem]

Ma Musso do sprzedania i tworzy do niego legendę.

[Marcingalloper]

Wczoraj stanąłem na parkingu koło Kyrona .
Wyjeżdżając spojrzałem na tył tego samochodu .

[Aśka&Kuba]

Ciekawe co lachony na to .
Macie jakieś doświadczenia co na te nasze terenówki mówią łatwe, podremizowe/dyskotekowe dziewczęta.

Dla lasek z miasta to zawsze jest dżip lecz na dicho gdzie spotkasz wieśniary możesz usłyszeć fajnego masz gazika

[Marcingalloper]

Ciekawe co lachony na to .
Macie jakieś doświadczenia co na te nasze terenówki mówią łatwe, podremizowe/dyskotekowe dziewczęta.

Dla lasek z miasta to zawsze jest dżip lecz na dicho gdzie spotkasz wieśniary możesz usłyszeć fajnego masz gazika

Kiedyś pod przytupajką wystarczyło w osobówce koło na alufeldze, ciemne szyby i kilka złotych na postawienie piwka - sprawdzone. Dodatkowym profitem było głośne audio w wozie .
Teraz w terenufce zainstalowałem większe koło, niestety na czarnej stali, szyby mam ściemnione, audio jakoś gra i piniendzy mam trochę luźnych do wydania, tylko pod remizą jakoś już wrażenia przy tych wszędobylskich A6C6 i beemwu E60 nie robię .
Dlatego pytałem, teraz się zastanawiam może to ze mną jest już coś nie tak .

[Aśka&Kuba]

Do takich spraw mój brat ma na mieszczanki cadilaca devila a na przyjezdne bmw 645 na 20 calach hihihihhi

Ja inny jestem i mam inne hobby niż poprawianie statystyk

[Adamek]

Ciekawe co wybierzesz.

Musso.
Chłopak już wybrał.. i czeka aż utwierdzimy go w tym wyborze

Tez mam takie wrazenie. Pamietam jak sam kiedys sie zastanawialem nad tym mussozlomem. Jednak ktos czuwal i skierowal me oczy w strone xjota 4.0. Nie narzekalem, chcoc jak ubilem silnik to troche zabolalo po kieszeni, ale pierwsza jazda na nowym piecu i juz zapomnialem.

[Sygma]

eee..
silnik do XJ nie kosztuje dużo
no chyba, że miałeś tego na cewkach

[Adamek]

To zalezy ile i dla kogo to duzo albo malo. Wtedy a jakos to bylo w 2004 roku, za silnik dalem 2500 zlotowek.

A teraz po ile silniki chodza ?

[Sygma]

1.0-1.5k max