
ustrojstwo od świateł
Moderator: Mroczny
jakiego przekroju daliscie te kabelutki?Korn pisze:dokładnie tak , ja zastosowałem szkołę nr 1 i jestem teraz bardzo zadowolony wydaje się być najleprzym rozwiązaniem chociażby ze wzgledu na dostęp do przekażników jeśli padną.Discotheque pisze:po prostu pare kabelkow typu zenski-meski i zrobilem jakby przedluzke kostki i wlacznika. W duzym uproszczeniu tak jakbys przedluzyl kazdy styk z kostki prowadzac kabelek do wlacznika.
![]()
Dobra, zrobiłem sobie przekaźnik do świateł mijania przy akumulatorze.
A po co drugi przekaźnik przy przełączniku świateł ? Do reszty oświetlenia ?
Jak go podpiąć, aby światła mijania też były zasilane przez przekaźnik ?
Konkretnie w które styki ?
Światła drogowe mają swój przekaźnik, tak ? To drugiego chyba nie trzeba, szczególnie, że i tak są przecież niezbyt często używane...
A po co drugi przekaźnik przy przełączniku świateł ? Do reszty oświetlenia ?
Jak go podpiąć, aby światła mijania też były zasilane przez przekaźnik ?
Konkretnie w które styki ?
Światła drogowe mają swój przekaźnik, tak ? To drugiego chyba nie trzeba, szczególnie, że i tak są przecież niezbyt często używane...
Pozdrawiam
Wojtek
Są takie dni, kiedy nawet prosta czynność fizjologiczna może być niebezpieczna...
Wojtek
Są takie dni, kiedy nawet prosta czynność fizjologiczna może być niebezpieczna...
Jeden mijania drugi dlugie. Oryginalnie nie ma zadnych przekaznikow za to sa beznadziejnie cienkie kabelki...wojtek_pl pisze:Dobra, zrobi³em sobie przeka¼nik do ¶wiate³ mijania przy akumulatorze.
A po co drugi przeka¼nik przy prze³±czniku ¶wiate³ ? Do reszty o¶wietlenia ?
Jak go podpi±æ, aby ¶wiat³a mijania te¿ by³y zasilane przez przeka¼nik ?
Konkretnie w które styki ?
¦wiat³a drogowe maj± swój przeka¼nik, tak ? To drugiego chyba nie trzeba, szczególnie, ¿e i tak s± przecie¿ niezbyt czêsto u¿ywane...

Radek zwany TReneR
Mialem sobie kiedys Jeepka
Mialem sobie kiedys Jeepka

jesli dorgowe nie maja, to ja bym zrobil (czyt. zrobie)...wojtek_pl pisze: Światła drogowe mają swój przekaźnik, tak ? To drugiego chyba nie trzeba, szczególnie, że i tak są przecież niezbyt często używane...
Dzis mialem jazde... bez przekaznikow... Wyczyscilem sobie ladniutko super-przelacznik swiatel.... jade sobie, jade... a tu sruuu... ciemnosc..
Dobrze ze wolniutko jechalem, bo efekt super... i tak na 20km mialem z 10 razy...
Jednym slowem przelacznik do wymiany i przekazniki do zalozenia.
I tak patrzylem to imho najprosciej jest zakladac przekazniki jednak z przodu gdzies przy akumulatorze/swiatlach niz obok przelacznika w kabinie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości