Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o VM
Moderator: Mroczny
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o VM
Dzięki lesiu jutro się za to zabiorę i zobaczę co to warte.
Pajero 2,8TD LWB, bodylift 2'' i MT 33x12,5''
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 1
- Rejestracja: pn wrz 13, 2010 2:00 pm
- Lokalizacja: okolice Góry Kalwarii i Otwocka
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o VM
Ja kupiłem swojego VM zupełnie przypadkiem. Zimą tak nas zasypało że w osobówce pourywałem chlapacze, osłony silnika i w ogóle była lipa. Przyznam że gdybym wczesniej zajrzał na forum to bym go z tym silnikiem nie kupił. Jednak mój egzemplarz (mam go od lutego) jest zadziwiająco bezawaryjny. Kupiłem go od handlarza który ściągnął go z Belgii i nie spodziewałem sie wodotrysków. Zakładałem że latem będzie się przegrzewał, że klima nie działa itd. Otóż moje zdziwenie, tego lata w upale w korku: auto trzyma temperaturę klima chłodzi wyśmienicie. Założyłem mu BF AT, trochę w lekkim terenie pojeździł i po zalanych łąkach dawał radę. Od razu po zakupie wymieniłem wszystkie płyny i zrobiłem zawieszenie przód (wszystko co naprawy wymagało). Co do silnika to nie jest za głośny, jak się rozgrzeje to całkiem dynamiczny, nawet oleju nie bierze. Gdzieś słyszałem że z czasem ten silnik modernizowali i potem było lepiej, nie wiem tylko ile w tym prawdy. Mój jest rocznik 2000 i nie wiem, czy czekać aż VM pokaże swoje prawdziwe oblicze, czy faktycznie diabeł nie jest aż taki straszny.
- wilku_grand
- jestem tu nowy...
- Posty: 95
- Rejestracja: ndz paź 18, 2009 8:10 pm
- Lokalizacja: Tychy
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
Wszystko zależy od tego ile naprawdę przejechał. I kto w nim grzebał i jak grzebał.
Jeśli nie jest pocyganione to spokojnie do 300 tyś. przy prawidłowej eksploatacji powinieneś mieć spokój.
Mój dopóki jeździł to byłem naprawdę z niego zadowolony. Nawet w górach w Macedonii nie miałem z nim problemu. Choć ciągle zerkałem na temperaturę.
Jak po raz drugi padł to straciłem do niego serce.
Dziś widzę że jego przebieg 240 tys to bajka z księżyca. a głowice były zdejmowane co najmniej 2 razy. Teraz po rozebraniu auta widzę coś więcej. I komputer wymieniony, grzebane w skrzyni, dyfrach, i wielu innych miejscach choć blachy super.
Takich napraw nie robi się przy takim przebiegu.
Oby służył Ci dobrze.
Jeśli nie jest pocyganione to spokojnie do 300 tyś. przy prawidłowej eksploatacji powinieneś mieć spokój.
Mój dopóki jeździł to byłem naprawdę z niego zadowolony. Nawet w górach w Macedonii nie miałem z nim problemu. Choć ciągle zerkałem na temperaturę.
Jak po raz drugi padł to straciłem do niego serce.
Dziś widzę że jego przebieg 240 tys to bajka z księżyca. a głowice były zdejmowane co najmniej 2 razy. Teraz po rozebraniu auta widzę coś więcej. I komputer wymieniony, grzebane w skrzyni, dyfrach, i wielu innych miejscach choć blachy super.
Takich napraw nie robi się przy takim przebiegu.
Oby służył Ci dobrze.
Ostatnio zmieniony czw lut 17, 2011 10:07 pm przez wilku_grand, łącznie zmieniany 1 raz.
ZJ AMC Stroker 4,6 + LPG 1997, Lift 4,5" , Truetrac, AW4, NP242
MUDDOCTORS
MUDDOCTORS
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 24
- Rejestracja: śr gru 29, 2010 9:10 pm
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
Witajcie mam XJ 2,5TD 97r już dwa lata ma 300tys km wiele żeczy w nim poległo ale nie VM pali w największe mrozy nie jest garażowany nie męcze go w ciezkim terenie ale rekreacyjnie wbłoto pojade użytkujego na co dzień :D Pozdrawiam Człowiek uczy się całe życie 4litry i pełnia szczescia a VM u żyda
Ostatnio zmieniony sob lis 03, 2012 6:48 am przez jacekdudus, łącznie zmieniany 1 raz.
- wilku_grand
- jestem tu nowy...
- Posty: 95
- Rejestracja: ndz paź 18, 2009 8:10 pm
- Lokalizacja: Tychy
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
I tak trzymać !
Widać masz naprawdę przejechane 300 tyś. A nie 2-3 razy tyle i widać nie grzebał w nim wszystkowiedzący pan Stasiu.
Ja nie miałem takiego szczęścia i dzisiaj mam kupę części zamiennych.
Widać masz naprawdę przejechane 300 tyś. A nie 2-3 razy tyle i widać nie grzebał w nim wszystkowiedzący pan Stasiu.
Ja nie miałem takiego szczęścia i dzisiaj mam kupę części zamiennych.
ZJ AMC Stroker 4,6 + LPG 1997, Lift 4,5" , Truetrac, AW4, NP242
MUDDOCTORS
MUDDOCTORS
- kulkagsx1200
- Posty: 2443
- Rejestracja: wt maja 30, 2006 10:06 pm
- Lokalizacja: ok.strzelina
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
puki chodzi sprzedawalbym
zaloze sie ze nastepnych 100kkm nie przezyje choc chcialbym sie mylic
moj kolega kupil w holandii vma 6lat temu z orginalnym przebiegiem , po ok 300kkm zaczelo sie
niestety . auto ciagalo przyczepe i moze stad te ustarki zaczely wynikac , tyle ze drugoi kolega mial we frocie z 98r. tez ten silnik ale na bank ze skreconym przebiegiem -auto jak nowka , silnik jakby z fabryki , przebiegg na liczniku jakies niecale 200kkm i dooopa co rusz padalo cos , przewaznie slawna gore silnika wraz ze slawnymi laskami itp badziewiem . 3 z kolei ma do dzis jeepa rowniez nieco ponad 300kkm i juz niedawno zaczelo sie
. auto te mial uprzednio moj znajomy i tez na bank przebieg prawdziwy .
cos jest na rzeczy z ta trwaloscia niestety
ja oszyjiscie rzycze wszystkim uzytkownikom dlugiej i bezawaryjnej jazdy ale dla spokojnosci mysle ze warto zloma uplynnic puki jeszcze dycha i se zanabyc cos bardziej trwalego i miej stresogennego




cos jest na rzeczy z ta trwaloscia niestety

ja oszyjiscie rzycze wszystkim uzytkownikom dlugiej i bezawaryjnej jazdy ale dla spokojnosci mysle ze warto zloma uplynnic puki jeszcze dycha i se zanabyc cos bardziej trwalego i miej stresogennego

jeepniety 
Dodge challenger sxt , hummer h3
Bmw r100gs gejos

Dodge challenger sxt , hummer h3
Bmw r100gs gejos

- sebastian 5676
- jestem tu nowy...
- Posty: 1
- Rejestracja: ndz sie 23, 2009 1:28 pm
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
czeee mam xj 2.5 td 1998.nie jest to 4 lub wiecej litra aaaaaale po lesie i blocie tez smigałem i to autko wiele potrafi.
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 24
- Rejestracja: śr gru 29, 2010 9:10 pm
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
a niedawno uslyszałem w serwisie co nyski GR w większości robią ze mniej awaryjny od 4l muj jest salon polska i znam cała jego historie dzis było -20 rechnoł bez szemrania miał sciagane głowice i robioną skrzynie biegów z poważniejszych napraw Tylko 4 litry jedyny słuszny silnik
Ostatnio zmieniony sob lis 03, 2012 6:53 am przez jacekdudus, łącznie zmieniany 1 raz.
- jarekstryszawa
-
- Posty: 4409
- Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
- Lokalizacja: Stryszawa
- Kontaktowanie:
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
Mógłbyś to przełożyć na język polski?jacekdudus pisze:a niedawno uslyszałem w serwisie co nyski GR w większości robią ze mniej awaryjny od 4l muj jest salon polska i znam cała jego historie dzis było -20 rechnoł bez szemrania miał sciagane głowice i robioną skrzynie biegów z poważniejszych napraw
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
to jakis szyfr?jarekstryszawa pisze:Mógłbyś to przełożyć na język polski?jacekdudus pisze:a niedawno uslyszałem w serwisie co nyski GR w większości robią ze mniej awaryjny od 4l muj jest salon polska i znam cała jego historie dzis było -20 rechnoł bez szemrania miał sciagane głowice i robioną skrzynie biegów z poważniejszych napraw
- lesio jeep
-
- Posty: 5524
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
- Lokalizacja: marsylija
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
to przetlumacze
w servisie gdzie na codzien naprawia sie nisany gr twierdza ze 2.5td VM jest mniej awaryjny niz 4.0l co majac obydwa potwierdzam
ps
wystarczy zobaczyc pierwsze posty z tego topiku mialy sie zepsuc po 70 tys km
dzisiaj jest tu kilku co jak ja przejechali 300 000 km bez najmniejszej avari czego o benzynie
napisac niestety nie moge mimo iz nigdy nie mialem gazu
w servisie gdzie na codzien naprawia sie nisany gr twierdza ze 2.5td VM jest mniej awaryjny niz 4.0l co majac obydwa potwierdzam
ps
wystarczy zobaczyc pierwsze posty z tego topiku mialy sie zepsuc po 70 tys km
dzisiaj jest tu kilku co jak ja przejechali 300 000 km bez najmniejszej avari czego o benzynie
napisac niestety nie moge mimo iz nigdy nie mialem gazu
czy zrezygnowałeś już z rosyjskiego gazu i ropy?
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 24
- Rejestracja: śr gru 29, 2010 9:10 pm
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
Witam dobrze ujete nie miałem wtedy czasu by rozwinąc temat mam kilku kolegów co maja dyskoteki podobno super zajebiste pojazdy ale to opinia ich posiadaczy ćiekawe dlaczego nielubia jezdzic z posiadaczami innych pojazdów niz Rowery? Może sięwstydzą? ja miałem GAZa 69AM z 2,4D z mietka 123 potem był Honker z 1,6 na benie teraz jest XJ 2,5TD to wszystko zależy jak i gdzie chcemy jezdzic fajnie jest pojechac w błotoi miec GNÓJ PO KLAMKI albo jeszcze wyżej ale na to trzeba kasy by robić toco sie spier.. w tym błocie a w błoto teraz szykuje 469B właduje do niego 2,4d z mieta albo cos podobnego i pojade w błoto i niebede sie martwił że mam GNÓJ PO KLAMKI bo wszystko mozna z niego wymyc z węza.A VM jwst jaki jest jak się dba to jedzie jak już miał grzebane to się sypie zresztą każdy dizel musi byc zadbany
- wilku_grand
- jestem tu nowy...
- Posty: 95
- Rejestracja: ndz paź 18, 2009 8:10 pm
- Lokalizacja: Tychy
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
Każdy kto kupował VM-a myślał , że będzie "milion kilometrów bez remontu i po 300 tys to dopiero dotarty".
A to nie ta bajka niestety.
Ja tez tak myślałem.
A to nie ta bajka niestety.
Ja tez tak myślałem.
ZJ AMC Stroker 4,6 + LPG 1997, Lift 4,5" , Truetrac, AW4, NP242
MUDDOCTORS
MUDDOCTORS
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 24
- Rejestracja: śr gru 29, 2010 9:10 pm
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
to rzeba było kupic mieta 123 z 3,0D one do miliona dociągały bez remontu ale niestety niema już takich śilników producenci zrozumieli ze liczy się ilośc a jakośc jakośc jest na drugim miejscu 7-10 lat i masz kupic nowy ale skad wziasc na nowy?
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
A co się w tej benzynie psuło? Usterka usterce nie równa.lesio jeep pisze:to przetlumacze
w servisie gdzie na codzien naprawia sie nisany gr twierdza ze 2.5td VM jest mniej awaryjny niz 4.0l co majac obydwa potwierdzam
ps
wystarczy zobaczyc pierwsze posty z tego topiku mialy sie zepsuc po 70 tys km
dzisiaj jest tu kilku co jak ja przejechali 300 000 km bez najmniejszej avari czego o benzynie
napisac niestety nie moge mimo iz nigdy nie mialem gazu
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
prawda jest taka ze awaryjnosc to tylko mit o tych silnikach. Jeden kupi zloma VM co sie zaraz rozleci a drugi 4.0 l i to samo.
A jedyny powod ktory tak naprawde psuje opinie tych VM to przekombinowana budowa silnika,dla wielu wiejskich mechanikow za trudna.
pozdrawiam
A jedyny powod ktory tak naprawde psuje opinie tych VM to przekombinowana budowa silnika,dla wielu wiejskich mechanikow za trudna.
pozdrawiam
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
U mnie np. zrobiła się dziura w tłoku ale silnik był zagazowany więc mogło to mieć wpływ (4.0)
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
Osobiście potwierdzam zdanie kolegi. Kilka różnych silników od podstaw już widziałem. Konstrukcja VM jest ciekawa i udziwniona sama w sobie. Poprawnie bez mikromierzy, klucza dynanometrycznego oraz fabrycznej instrukcji ( bardzo ważna kolejność etapów składania i dokręcania, wraz z dokonywaniem poszczególnych pomiarów) tego silnika nie da się poskladać!!mitura pisze:prawda jest taka ze awaryjnosc to tylko mit o tych silnikach. Jeden kupi zloma VM co sie zaraz rozleci a drugi 4.0 l i to samo.
A jedyny powod ktory tak naprawde psuje opinie tych VM to przekombinowana budowa silnika,dla wielu wiejskich mechanikow za trudna.
pozdrawiam
Sam bym sie do tego nie zabrał, ale mój ojciec co ma sporo wiedzy, a jeszcze więcej wolnego czasu i zaparcia do techniki, złożył i działa jak należy, i hula dośc sporo. Jak szukał wiedzy podczas "swej robótki" to w sporym promieniu nie znalazł nikogo kompetentnego co by znał tajniki naprawy tego silnika, a szukał u takich co to niby się specjalizują silnikami w jeepach, chryslerach, czy landkach.
Subaryna leśnik, i piździk dzielny w teren. Poszukiwanie sztywnych mostów...
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
A ja jeśli mogę powiem tak... VM robiło silniki do barek, takich na rzekę jakby ktoś nie wiedział i... powinni przy tym zostać. Tymczasem zrobili coś co nie nadaje się do użytku w samochodzie. Tyle. Widziałem ich naście i wszystkie już poza autami 

...z zawodu jestem...człowiekiem.
Tel - 508087274; GG - 7664920; Maciej
K160 SD33
Tel - 508087274; GG - 7664920; Maciej
K160 SD33
- lesio jeep
-
- Posty: 5524
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
- Lokalizacja: marsylija
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
to nissan czym sie powinen zajmowac bo silniki jeszcze gorszeWhitie pisze:A ja jeśli mogę powiem tak... VM robiło silniki do barek, takich na rzekę jakby ktoś nie wiedział i... powinni przy tym zostać. Tymczasem zrobili coś co nie nadaje się do użytku w samochodzie. Tyle. Widziałem ich naście i wszystkie już poza autami

a tak o VM to w dupie byles gowno widziales
czy zrezygnowałeś już z rosyjskiego gazu i ropy?
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 24
- Rejestracja: śr gru 29, 2010 9:10 pm
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
czyli wychodzi nato ze w Peepach i wszystkich innych na które mówią jeep ( nawet na Dyskoteki tak mówią) powiny być silniki 3,0D takie jak w Mietku 123 te dawały rade 

- lesio jeep
-
- Posty: 5524
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
- Lokalizacja: marsylija
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
ale wtedy nikt by nie kupowal nowych aut przez nastepne 30 latjacekdudus pisze:czyli wychodzi nato ze w Peepach i wszystkich innych na które mówią jeep ( nawet na Dyskoteki tak mówią) powiny być silniki 3,0D takie jak w Mietku 123 te dawały rade

czy zrezygnowałeś już z rosyjskiego gazu i ropy?
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
- cornholio78
- Posty: 1882
- Rejestracja: sob kwie 15, 2006 2:08 pm
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
Kilka dni temu nabyłem xj'a z tym silnikiem. chciałem upolować 4,0 ale trafił się bezwypadkowy, nieźle utrzymany turbodiesel. Poprzedni właściciel był świadomy odnośnie wymagań eksploatacyjnych tego auta i mam nadzieję, ja raczej tez jestem i liczę na to, że silnik jeszcze pożyje. Zaryzykowałem bo skusiła mnie cena, rocznik i ogólny stan utrzymania.
- wilku_grand
- jestem tu nowy...
- Posty: 95
- Rejestracja: ndz paź 18, 2009 8:10 pm
- Lokalizacja: Tychy
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
Życzę jak najlepiej.
Czasem można dobrze trafić choć prawdopodobieństwo średnie.
Czasem można dobrze trafić choć prawdopodobieństwo średnie.
ZJ AMC Stroker 4,6 + LPG 1997, Lift 4,5" , Truetrac, AW4, NP242
MUDDOCTORS
MUDDOCTORS
- kulkagsx1200
- Posty: 2443
- Rejestracja: wt maja 30, 2006 10:06 pm
- Lokalizacja: ok.strzelina
Re: Czy jeep w dieselu to faktycznie taka lipa? Dywagacje o
cornholio78 tanio znaczy drogo
mimo to zycze by chodzil jak najdluzej bezawaryjnie

mimo to zycze by chodzil jak najdluzej bezawaryjnie

jeepniety 
Dodge challenger sxt , hummer h3
Bmw r100gs gejos

Dodge challenger sxt , hummer h3
Bmw r100gs gejos

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości