www.forum4x4.pl

od 3 dni mam dziwny objaw w XJcie


auto kopie i to dosc konkretnie w tylny most tak okolo 2-3 sekundy od ruszenia z miejsca , najczesciej po mocnym hamowaniu jak nie odpuszcze naprezenia np. na swiatlach

Rozne przyczyny biore pod uwage

- urwana (slabej) poduszcze pod reduktorem!!??
- cos z hamulcami tylnymi np nie odbijajace szczeki
- cos ze skrzynia!!

ale

- poduszka wyglada OK!! delikatnie jest siadnieta ale nie urwana!!
- hamulce to predzej - jutro z reszta wymieniam bebny i reszte bebechow na nowe - zobacze czy bedzie poprawa!!
- skrzynia chodzi jak ta lala, plynnik wrzuca wszystkie biegi , serwisowana co 30 tkm

poratujcie!!

wiem ze BOCIAN jak mial cienka poduszke pod reduktorem to mwisko pocalowalo hlodnice wiec moze ...

niezle a te 2 nowe tematy

... stukanie przy hamowaniu & rwanie przy ruszaniu


wlasnie jestem po jezdzie probnej i stwierdzilem co nastepuje!!

jak zahamuje do zera, nie puszcze hamulca i dodam powoli gazu to mam wrazenie ze cala skrzynia z reduktoerem sie przemieszczaja!!

Jak zahamuje do zera, puszcze hamulec i dodam gazu to mam pierdo.lniecie po 2-4 sekundach w tylny most!!

Ktore poduchy proponujecie posprawdzac (wymienic) wszystkie czy silnik zostawic w spokoju moze to tez jest przyczyna dziwnej pracy mojego reduktora pod obciazeniem !!

upieklbym wtedu 2 pieczenie na jednym ogniu

Ty lepiej sprawdz tylny most czy nie dostal luzu.

luz to ON ma od zawsze, kopie przy przelanczaniu z N na D i R

Tuleje rosorow nowki, amorki nowki!!

Mowisz ze satelity mi sie powoli razlatuja?? na wieloklinie luz malo wyczowalny!!

krzyżaki?

krzyrzaki OK

Luz na sworzniu satelit w koszu?

nooo...

nie daje mi to "kopanie" spac po nocach!!

Dzis odebralem syfa od mechanikora, bebny i bebechy nowe
a kopie dalej, przy okazji posprawdzane luzy w tylnym moscie = brak!!

teraz moje pytanko!!:

- co z takim kopaniem chwile po ruszeniu moze miec skrzynia automatyczna??? moze cisnienia posprawdzac???

- czy moze miec to zwiazek ze podnioslem dupsko o 3,5cm przy pomocy kostki pod resor, katy sie pozmienialyATAK/WAł bo nie zalozylem w klinie tylko prosto!!???

help MEEEEEE

Czy Ty kurna nie masz niczego lepszego do roboty niz wyszukiwac sobie awarie?

Niefartowny jestes, co chwile cos nowego

Skoro most sprawny, zawiecha sprawna, poduszki sprawne, wal sprawny to...


pokochaj go takim jaki jest he he he...

nie wiem jak to jest w automatach.. ale ja mam podobnego cos w manualu w moim plaskaczu.. wg mnie to sprzeglo...

coolasz pisze:nie wiem jak to jest w automatach.. ale ja mam podobnego cos w manualu w moim plaskaczu.. wg mnie to sprzeglo...

masz recht, jak nic to sprzeglo

XJeep sprawdz czy Ci dziala dobrze sprzeglo , czy czasami Ci sie nie slizga bo wiesz jak sie slizga to kiepska sprawa. W tym celu wrzuc skrzynie na D i ruszaj powoli, jak wyczujesz poslizg miedzy obrotami silnika a skrzynia to wal od razu na warsztat.

Tarcza z.jebana!Słoneczko pewnie tyż

A ja w Toyocie mam 330.000 km na liczniku ile fatycznie to nie wiem, i nic mi się nie dzieje, no sory szczęki hamulcowe z tyłu mam do wymiany (180 zł za komplet), kiedyś pewnie wymienie Pozdrawiam serdecznie jeepów i ich właścicieli

a ty to Baku zawsze taki madry jestes .......... a kto Zoche wyciagal z hasioka jak nie Legendy ?

zwariowalem!!

juz kurna nie wiem czy sobie jaja ze mnie robicie czy co !

jest sprzeglo w automacie ?

powaznie pytam, nie smiac sie MI

Śmiać się
Sprzęgło jest, ale hydrokinetyczne i nie ma wiele wspólnego z normalnym sprzęgłem, poza tym występowało w starych automatach MB.

A krzyżaki na wałach i na półosiach sprawdzałeś?

Wiktor pisze:a ty to Baku zawsze taki madry jestes .......... a kto Zoche wyciagal z hasioka jak nie Legendy ?

Toyota Petrowładzia, Wrongler Muflona i LR Szczesława
Sam bym wyjechał tylko mi kluczyki zabrali.

Bocian pisze:Czy Ty kurna nie masz niczego lepszego do roboty niz wyszukiwac sobie awarie?

Niefartowny jestes, co chwile cos nowego

Skoro most sprawny, zawiecha sprawna, poduszki sprawne, wal sprawny to...


pokochaj go takim jaki jest he he he...

sek w tym ze nie wyszukuje posucha ostatnio u mnie z awaryjamii

Mysle ze tez bys sie kolego zdenerwowal na to kopanie
Wyobraz sobie ze za kazdym razem jak ruszasz ze swiatel, przejezdzasz z 5 metrow a tu ci JEBUTTT w dupsko, wrazenie jakby ktos co w tylny zderzak przydzwonil - a to tyklo strzal na mosci czy nie wiem czym!!

jade po swietach w gory i nie chce miec niespodzinki

niepokoi mnie ten objaw a jeszcze bardziej to ze nikt mi nie potrafi powiedziec co to k....a jest!!

Zaczelo sie po tym jak dzwignolem dupsko o 3,5 cm!!



Ale wczoraj ciekawostka

Zaladowalem do bagaznika mase towaru, dupsko siadlo konkretnie i ....

k....a cisza, zero wibracji przy wysokich obrotach

stuki po ruszeniu jakby ustaly, ale raz stuknelo - minimalnie


i badz tu madry

krzyzaki
kąty nie wydają w okreslonej konfiguracji budy względem gleby która pojawia się tylko przy sciśle okreslonej szybkości podczas rozpędzania

dopierdol tone piachu w worach i potrzymaj tydzień...resorki klapną i bedzie git
chyba

Sprawdź w takim razie mocowania resorów i mostu.
A jeśli po lifcie dostałeś wibracji to może nie ustawiłeś odpowiedniego kąta dla wału?

no wlasnie SĘK pewno w tym ze KATOW nie ustawilem!!

podlozylem kostke 3,5 cm pod resor + dluzsze strzemiona i tyle!!

Czyli musze popuscic nieco strzemiona, ustawic dobry ( jaki to jest??) kat walu do tylnego mostu, zmierzyc szczeline i wyfrezowac kostke do krztaltu KLINU !!

tak czy nie tak??

Tak, klin jest potrzebny. I raczej nie frezuj kostki, bo dokładnie tego nie zrobisz, tylko zastosuj klin lub kliny, jednak nie więcej niż dwa. Kąt zależy od tego czy masz podwójne krzyżaki przy reduktorze i pojedynczy przy moście, czy pojedynczy tu i tu. Nie pamiętam jak to jest w XJ-cie, chyba podwójny kardan przy reduktorze - w takim przypadku wał powinieni byc współosoiowy z główką mostu. Jeśli masz pojedyncze krzyżaki to głowka mostu powinna być równoległa do wyjścia z reduktora. W którymś wątku chyba PKi załączył taki rysunek jak nie znajdziesz to ci podeślę jeszcze lepszy, bo pokazujący rozwiązania: idealne, dobre, złe i bardzo złe.

Zara zara, zostaw kostke ale zaloz oryginalne wieszaki.

Podstawa to rownoleglo(tfu kurna co za slowo) bieznosc.

Zakladajac wieszaki dluzsze wyrotowales most. Kostka podnosi go tylko, nie zmianiajac rownoleglosci.

Jak masz domowy katomierz i kawalek sznurka i nakretke to zerknij w ten manual co to Ci podeslalem i tam masz dokladnie jakie powinny byc katy w kazdym miejscu ukladu napedowego. Mozesz sobie zmierzyc

Ale zacznij od wieszakow.

na przeca wieszaki mam oryginalne, strzemiona tylko dalem dluzsze!!

Myslalem o dokladnym opomiarowaniu kostki i zjechaniu jej w klin na frezarce!!

Jakie mam dac "inne" kliny?? nie chce za duzo osobnego zelastwa pchac w jedno miejsce, jedna kostka wystarczy!! tylko ze w klin zrobiona!!

WJeep podeslij mi prosze ten rysunek PKI iego!!