www.forum4x4.pl

Cześć,
Jaka jest procedura ustawienia spoczynkowego przepustnicy? Na obecnej oraz zamiennej przepustnicy śrubki są obrobione żabką więc domniemam że są nagrzebane... na jednej z zintegrowanym MAP obroty bujają się i silnik gaśnie, na kolejnej z oddzielnym MAP nie ma wolnych obrotów. No chyba że 2krpm to wolne.
Krokowy wymieniony, TPS wymieniony.

Pozdrawiam
Andrzej

silnik to mopar czy renix ?

Mopar, 96 rocznik.

po za czujnikiem położenia przepustnicy, zabrudzoną przepustnicą, silniczkiem krokowym i dwoma sondami .... mogą być jeszcze problemy w samym silniku
ja tak miałem

Sondy tez zwalczyłem, ale to akurat nic nie wniosło do pracy silnika. Przez myśl mi przeleciało że może czujnik położenia wału, ale sypał by raczej błędem a takowego nie ma.
Jak założę przepustnicę nowego typu to wolnych nie ma i gaśnie a jak starego typu to ma 2krpm. Jak odłączę MAP, to spadają ale silnik pracuje jak paralityk i się nie wkręca.
Napisz co w samym silniku poprawiałeś, może mnie to naprowadzi... cholera wie.
Diagnozuje się to czymś poza kluczykowaniem? OBD to to powinno już mieć, może by coś więcej się człowiek dowiedział.

Pozdr.
A.

u mnie były problemy z kompresją ... przez zacierającą się szklankę i wytarty wałek na jednym cylindrze
dlatego silnik pracował nierówno

spróbuj zmierzyć kompresję na cylindrach

To by było cholernie wredne z jego strony...
Jakąś diagnostyką ogólnie dostępną idzie się do niego dobrać?

A.P.

klczykowanie dość dobrze działa
wyrzuca jakieś błędy ?

jakie sondy dałeś ?
pierwsza musi być oryginał MOPAR, druga może być zaminnikiem

Błędów brak, poza tym od lampki maski i odłączaniem akumulatora.
Obie sondy są Denso, to co wykręciłem to też nie były oryginały gdyż kable były łączone. Katalizator wydłubany.

Pozdr.
A.

to zacznij od pierwszej sondy
ma być taka: http://www.xj-jeep.pl/jak-wyglada-orygi ... ght=lambda
kable bez łączenia
wtyczki do kontroli... aż do samego kompa




i po cholerę ktoś wydłubał katalizator ?

Z tym katalizatorem to nie wiem, jesteśmy którymś z kolei właścicielem, tak zwana strumienica jest wsadzona...
Coś mi ewidentnie z tą przepustnica nie pasuje, jakby nie zgrywała się z MAPem. Stąd podejrzewam tez szczelinę spoczynkową przepustnicy (czy jak to się tam nazywa).

Pozdr
A.

raczej problem jest gdzieś indziej
jeszcze pod przepustnica jest uszczelka... też warto dać nową a kosztuje kilka PLN

nierówna praca jest często związana właśnie z wydechem i sondami lambda
no i to ciśnienie na cylindrach sprawdź

OK, jakbym zwalczył to dam znać.

Pozdr.
A.

pisz jak coś sprawdzisz i daj znać