Buczenie przedniego mostu XJ

[ŁeLeK]

Witam. Od wczoraj jestem posiadaczem XJ 2,5b i mam problem z przednim mostem. Napęd działa i wszystko jest wporządku. Jednak podczas jazdy na czarnym po np. wjechaniu w dziurę zaczyna wydobywać się buczenie z prawej strony przedniego mostu. Jest to buczenie jak by metal o metal. Po zatrzymaniu się hałas ustaje no i znowu rozpędzając się w pewnym momencie buuuuuuuu takie dość głośne. Jako, że specjalistą jestem od Suzuki a jeszcze tego nie mam rozebrane to może ktoś ma jakiś pomysł ? Poprzedni właściciel wymienił półoś bo rzekomo nie dostał krzyżaka i gadał coś o jakiejś za krótkiej tulei o okolicach piasty ? ktoś ma jakiś pomysł ?

Edit. dzieje się to na 2h. Coś jak by półoś wskakiwała w dyfer podczas jazdy ?

[Zbowid]

Sprzedawaj.

[ŁeLeK]

takie porady możesz sobie w kieszeń wsadzić. Jak masz ochotę kasztanić post od samego początku to sobie odpuść

[gutek.a4]

Nowe auto, nowe problemy, nowe nerwy

[vandall1]

Se kupić drugi most ?
One sa wrażliwe na krawężniki....wszak to terenówka

[Misiek Cypr]

Na cholere 2.5? Nie lepiej bylo 4.0?

A tak na powaznie, to starsze XJ mialy dolaczany naped przedni przesuwka w przednim moscie, sterowane podcisnieniem. Moze masz takie cudo?

[ADAM DŹWIGOWY E29]

Zadzwoń do szoguna on ci pomoże jak nie masz numeru to zadzwoń do mnie

[ŁeLeK]

Ludzka pomysłowość czasem mnie bawi... ale w tym przypadku byłem przerażony.
Brak widełek do załączania przedniego mostu. No bo membrana stała i trzeba było rozruszać. Patent na podkładkę i opaskę do węży... ambitnie membrana ruszona, załącza i przełącza. Widełki zamówione

edit:
Oczywiście podciśnienia pocrosowane, popodłączane po uju fest i nic nie działało

[almar]

Disconect to cudo się nazywa

[ramzes]

napewno to most huczy ?

może tylko brak łożysk w piascie

[cezarys]

Po to jest disconnect, żeby most nie huczał po rozłączeniu. Po tylu latach w XJ cie nie ma prawa działac disconnect. Najlepiej włączyć na stałe i zablokowac go. Bedzie trochę huczało ale bedzie pewność, że włączone