Strona 1 z 1
XJ 2,5 VM swap na 4,0
: pn sty 22, 2018 10:54 pm
autor: meenia
Witam, zrobilem swapa xjta po lifcie z padnietego pietnasty ray VMa na 4,0 wszystko dziala jak trzeba poza obrotomierzem, nie mam pojecia za cholere jak to jest w tym ukladzie rozwiazane. VM ma dwa sterowniki EDC15v pod deska i motorole P/N P56044 pod maska. Edc ogarnia najprawdopodobniej pompe i pedal gazu, ten drugi ogarnia wskazniki i po czesci imo. Nie moge za skarby znalezc pinoutu tej motorolki, zeby zapiac sie w niego z sygnalem czujnika walu korbowego. Wg tego numeru wychodzi ze to sterownik z benzynowego 3,7 i z takiego pinout mam, ale nie ma nic wspolnego z tym co rosnie u mnie. Jak ktos wie jak ugryzc ten obrotomierz to duze piwo za info, aaa dawca jest przed liftem, biorca po jakby co. No chyba ze dieslowy licznik po prostu sie nie nada.
Pozdrawiam
Re: XJ 2,5 VM swap na 4,0
: czw sty 25, 2018 11:18 am
autor: meenia
Nikogo virtual motor nie zdenerwował na tyle żeby go wywalić?

Re: XJ 2,5 VM swap na 4,0
: czw sty 25, 2018 2:39 pm
autor: misman
meenia pisze: ↑czw sty 25, 2018 11:18 am
Nikogo virtual motor nie zdenerwował na tyle żeby go wywalić?
Robiło się rozeznanie przed zakupem, żeby w to nie brnąć

Re: XJ 2,5 VM swap na 4,0
: czw sty 25, 2018 4:34 pm
autor: meenia
Nie moje auto na szczescie, do mnie pipowa technologia jakos nie przemawia, choc jest to chyba najlatwiejszy do podpiecia zestaw jaki kiedy kolwiek podlaczalem. Dwa kable i pali, gdzie drugi to rozrusznik

Re: XJ 2,5 VM swap na 4,0
: czw sty 25, 2018 9:39 pm
autor: Misiek Cypr
Pipowa technologia jest fajna, a już z Renixem to zajefajna. Bez przeplywek, bez durnych czujnikow działa. Do tego korbe wystawić, to bardzo trudna sprawa. Samo auto, jest słabsze od silnika i teraz trzeba się nauczyć, ze sa inne polozenia pedalu gazu niż zeroijeden. Inaczej się go rozerwie...

Re: XJ 2,5 VM swap na 4,0
: czw sty 25, 2018 10:01 pm
autor: vandall1
Ja niestety jestem w trakcie swapa z vm na OM662,to nie pomogę
Re: XJ 2,5 VM swap na 4,0
: czw sty 25, 2018 11:31 pm
autor: RADZILLA
Pokaż foty vandal swapy na Mercedesa nie są mi obce

Re: XJ 2,5 VM swap na 4,0
: pt sty 26, 2018 12:33 am
autor: vandall1
Aa,tak w sumie nic ciekawego tam nie ma:OM662 z musso podpiety do skrzyni co po vmie została.Adapter i koło własnego opracowania,poduchy z musoliniego/czyli G/.
Żeby tak całkiem normalnie nie było,to jr podłubał przy turbinie i pompie/ma być koło 180KM/.
Teraz jest na etapie drobiazgowego,finalnego składania:drobne wymianki przy silniku,malowanie detali.Jeszcze potrwa...
Re: XJ 2,5 VM swap na 4,0
: pt sty 26, 2018 8:55 am
autor: meenia
Misiek Cypr pisze: ↑czw sty 25, 2018 9:39 pm
Pipowa technologia jest fajna, a już z Renixem to zajefajna. Bez przeplywek, bez durnych czujnikow działa. Do tego korbe wystawić, to bardzo trudna sprawa. Samo auto, jest słabsze od silnika i teraz trzeba się nauczyć, ze sa inne polozenia pedalu gazu niż zeroijeden. Inaczej się go rozerwie...
Nie twierdzę że nie fajna, tylko niech mi ktoś wyjaśni na uj dwa sterowniki i co robi ten z numerem z benzynowego 3,7

fajna i klarowna jest benzyna, tej symbiozy edc z tdika z pipowa Motorola nie ogarniam.
Re: XJ 2,5 VM swap na 4,0
: pt sty 26, 2018 9:27 am
autor: Misiek Cypr
VM to nie jest pipowa technika. To jest silnik od agregatu prądotwórczego. Lub od łodzi roboczej, takiej portowej. No nie jest to silnik trakcyjny. No upchali go jak umieli, a że nie umieli... Wyszło jak wyszło, bo robili to austryjaki
Re: XJ 2,5 VM swap na 4,0
: pt sty 26, 2018 11:29 am
autor: Piasek
Nie narzekaj: każdemu zdarzy się wypadek przy pracy. Wypuścili od siebie niejakiego Adolfa H. znanego później w świecie jako "der fuhrer" ale i zmodzili coś tak zajebistego jak Puch G czy Pinzgauer
Re: XJ 2,5 VM swap na 4,0
: pt sty 26, 2018 12:27 pm
autor: Misiek Cypr
Są jeszcze ciężarowe Steyr

Re: XJ 2,5 VM swap na 4,0
: pt sty 26, 2018 12:56 pm
autor: meenia
Piasek pisze: ↑pt sty 26, 2018 11:29 am
Nie narzekaj: każdemu zdarzy się wypadek przy pracy. Wypuścili od siebie niejakiego Adolfa H. znanego później w świecie jako "der fuhrer" ale i zmodzili coś tak zajebistego jak Puch G czy Pinzgauer
G jest szczytowym osiągnięciem, po dwóch latach ze zmota na g gdzie nie popatrzę to widzę jakiś złom z Mercedesa
