kupiłam Jeepa Cherokee (Eagle) z 1993, zmieniłam opony, ale nie zajrzałam do zapasu. Teraz mam założone Hankooki 235/75 R15 DynaproHP2 105H (cokolwiek to znaczy
) a w zapasie Goodyear 225/70 R15 CT+4. Przeorałam internet i jedyne co z tego wiem, to , że już nic nie wiem. Do tej pory uważałam, że wystarczą zgodne rozmiary i zapas jest ok, ale wyczytałam, że zapas powinien być tej samej firmy, z takim samym bieżnikiem (ponoć przepisy). Jak to jest? I czy lepiej szukać używanej opony o zgodnych rozmiarach, czy kupić dojazdówkę? a jeśli dojazdówkę to jaką? Czeka mnie długa trasa i wolałabym, żeby w razie czego z zapasem nie było problemów - zarówno tych faktycznych, eksploatacyjnych jak tych formalnych z kontrolami policyjnymi.
Panowie pomóżcie (jak widać, nie jestem feministką i jakoś tak wydaje mi się, że raczej męska część populacji bardziej sprawdzi się przy rozwiązywaniu tego problemu) .
A może ktoś z Was ma oponę, która spełni wymagania?
... Teraz po prostu drogami, które w Karpatach są nadal ekstremalne same w sobie, lajtowo do znajomych. Miałam tyle codziennego extrim wpisanego w życie tam, że teraz zupełnie nie bawi mnie jego szukanie. Z resztą tam i tak sam znajdzie, jak znam te okolice 
Wysoko w góry raczej pójdę niż pojadę, a w dolinach to dziury i kamienie przede wszystkim, glinę omijam na tych oponach