Strona 1 z 2

Zabezpieczenia przed złodziejami.

: śr lut 16, 2005 11:27 am
autor: KOBRA
Nie jest to typowy temat dla terenowców, ale auto wśród złodziei jak najbardziej chodliwe... Możecie podać jakieś sprawdzone patenty na uchronienie autka? Chciałem założyć Dipola lub Bearlocka - mam manualna skrzynię biegów. Czy ktoś zakładał ten typ blokady? Jakie to koszty? Znalazłem tez fajną blokadę zapłonu:
http://allegro.pl/show_item.php?item=42172637
http://allegro.pl/show_item.php?item=42146061
Może ktoś załozył podobne blokady?Czekam na opinie...

: śr lut 16, 2005 11:32 am
autor: WJ Jeep
Ciekawe za ile producent sprzedaje kartę-matkę uruchamiającą wszystkie samochody :)21

Sprawdzonymi, niedrogimi patentami, które trzeba założyć samemu w dyskretnym miejscu są między innymi: kranik na przewodzie paliwowym oraz różnego rodzaju wyłączniki, podpięte pod newralgiczne podzespoły.

: śr lut 16, 2005 11:48 am
autor: KOBRA
Istotnie, impuls z karty mozna jakos skopiować...ale funkcje ukrytego przycisku świetnie zastępuje ta blokada:
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=41153740
A kranik na przewodzie sterujesz przyciskiem elektrycznym?
Tez znalazłem fajny:
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=41744078

: śr lut 16, 2005 1:32 pm
autor: Stiopa
Ten zawór odpada , bo tylko do 2,5 l pojemności .
Skuteczny jest wyłącznik pompy paliwa . Po prostu wcinka w kabel , gdzieś po drodze do pompy .
No i jeżeli auto jest zagazowane , trzba jeszcze zadbać o odcięcie gazu . To też nie problem , bo wystarczy zasilić elektrozawór przez wyłącznik .
Najskuteczniejsze jeżeli chodzi o zabezpieczenia są nietypowe samoróbki .


Można też zabierać kopułkę do kieszeni . :)21 :)21 :)21

A swoją drogą to widziałem kiedyś w Krakowie pod Castoramą mercedesa , jakąś S klassę . I tak sobie idę do auta , przechodzę obok tego meśka i widzę , że mu cuś spod spodu koło przedniego koła wystaje . No tom się schylił , zaglądam , a tam kawał liny stalowej przez dziurę w feldze przełożony i kłódką jakąś zajebaszczą-hartowaną spięty !!
No ku.rwa gość sam siebie przeszedł !! Wierzyć mi się nie chciało ale to prawda przenajświętsza była .
Chciałbym widzieć minę złodzieja , jakby to auto skubnął i próbował odjechać . Jakby się ta lina z kłódką rozhulała tak masakra przodu kompletna.

:D :D :D

: śr lut 16, 2005 2:19 pm
autor: Kasprol
tez ciekawie kolo musiał wygladac jak w garniturze ta kłodke zakładał :lol: :lol: lub na parkingu gdzie duzo błota posniegowego

: śr lut 16, 2005 2:52 pm
autor: PKi
Ale ludzie głupoty piszą. (aukcje allegro)

Karta magnetyczna w tym wypadku to nadajnik KeeLOQ microchipa ze zmiennym kodem. Nie słyszalem jeszcze żeby system ten był złamany ale mniejsza z tym, tak czy inaczej nikt nie będzie się bawił w rozkodowywanie 8)

Odcięcie pompy paliwa OK, bo trudny dostęp. Gazu juz gorzej bo dostęp łatwiejszy. Ogólnie fajnie jest odcinać w sposób podwójny, mam na myśli odciąć zasialnie n.p. do cewki zapłonowej, modułu, pompy i jednocześnie odcięte przewody do masy zwierać. W taki sposob intruz robiąc mostek od akumulatora to odciętego urządzenia będzie miał kolejne utrudnienie.

Pozatym. Na wyjące syreny alarmowe nikt nie zwraca uwagi, na sygnał dzwiękowy (klakson) dużo więcej osób się obejrzy :)2

Hehehe, a w VMie zrób elektro-kranik spustowy wody z głowicy - odpali i BUM :)21

Własnie dzwonił gość co kupił w maju 2004 VM'a odemnie. Głowice wybuchły - drugi komplet znaczy sie, przy 120km/h max. Cool silniki :)2

: śr lut 16, 2005 3:01 pm
autor: WJ Jeep
PKi pisze:Własnie dzwonił gość co kupił w maju 2004 VM'a odemnie. Głowice wybuchły - drugi komplet znaczy sie, przy 120km/h max. Cool silniki :)2
Powinny dostaś nagrodę za najlepsze dziadostwo. W najnowszym Offroadzie przeczytałem, że VM znowu miesza swoje silniki w wersjach europejskich jakiejś amerykańskiej marki, ale nie Jeepa, bo chłopcy zmądrzeli dzięki fuzji koncernów. Ale trudno się uczyć na cudzych błędach.

: śr lut 16, 2005 3:16 pm
autor: Kojak
No to ja pozwole sobie zdradzić mój własny patencik.
Otóż zbudowałem mały, prosty czasowy włącznik. podpiełem go do włącznika STOP (od Poldora) tyle że włącznik zamontowałem do pedału sprzęgła. Patent był włączany ukrytą mini stacyjką (kluczem).
I było tak: jak nieproszony gość wsiadał i dotknął pedału sprzęgła - uruchamiała się 130dB syrena pod fotelami. Generalnie można było spanikować...
na szczęście urządzenie nigdy się nie przydało...

: śr lut 16, 2005 6:01 pm
autor: PKi
Fajne :)2

: śr lut 16, 2005 6:07 pm
autor: PKi
WJ Jeep pisze:
PKi pisze:Własnie dzwonił gość co kupił w maju 2004 VM'a odemnie. Głowice wybuchły - drugi komplet znaczy sie, przy 120km/h max. Cool silniki :)2
Powinny dostaś nagrodę za najlepsze dziadostwo. W najnowszym Offroadzie przeczytałem, że VM znowu miesza swoje silniki w wersjach europejskich jakiejś amerykańskiej marki, ale nie Jeepa, bo chłopcy zmądrzeli dzięki fuzji koncernów. Ale trudno się uczyć na cudzych błędach.

Joo, nawet do UAZ'ow włosi to główno wcisneli :)2

: czw lut 17, 2005 10:42 am
autor: Stiopa
Mnie osobiście najbardziej by odpowiadał taki system , który po uruchomieniu samochodu przez złodzieja pozwalałbymu przejechać kawałek , potem auto samoczynnie by zahamowało , blokada drzwi i gaz usypiający . Spokojnie bym sobie rano przyszedł , drzwi otworzył , wywietrzył , gnoja do bagarznika przerzucił i spokojnie jadąc do roboty w lesie zakopał . Mmmm... alem się rozmarzył .

:D :D

: czw lut 17, 2005 10:54 am
autor: WJ Jeep
Też kiedyś o czymś takim marzyłem. Ma to jednak pewną wadę. Gdy silnik gaśnie po jakimś czasie od uruchomienia może dojść do sytuacji, że zgaśnie gnojowi np. w momencie wyprzedzania i dojdzie np. do czołówki. Co prawda nie trzeba wtedy zakopywać gnoja, ale syf do kasacji :-?

: czw lut 17, 2005 11:34 am
autor: Stalker
To byloby niezłe , blokada wszystkich drzwi , potem gaz paraliżujący no i można sprawdzać na zwierzo-człowieku czy szpadel aby dobrze naostrzony .... ech pomarzyć dobra rzecz :)23

: czw lut 17, 2005 11:39 am
autor: WJ Jeep
Kiedyś jednego gościa wsadzili za patent, który zainstalował w swoim syfie: szpikulec w siedzisku fotela kierowcy. Jak przyszedł pewnego dnia rano do samochodu zastał w nim złodzieja, ale niestety już się wykrwawił...

: czw lut 17, 2005 2:39 pm
autor: Stiopa
No tak daleko to on by nie odjechał żeby na czołówkę wyjść . Powiedzmy po zamknięciu drzwi ( coby gaz nie uciekł ) 5 metrów , obojętnie czy do przodu czy do tyłu . Aha i jeszcze ponowne zbrojenie systemu po każdym otwarciu drzwi - coby mnie na skrzyżowaniu nie wysadzili . Znaczy wysadzić by mnie wysadzili ale daleko by nie odjechali .

:D :D :D

Niestety prawo nie dopuszcza takich rozwiązań . A szkoda . :(

: sob lut 19, 2005 8:29 am
autor: SOLARIS
a opowiem wam historię z 1976 roku
pewien górnik zamontował alarma w swojej syrence
prosty podłączony do zapłonu jedynie 25 gr trotylu pod siedzeniem
efekt złodziej stracił dupsko (i wylądował na wózku)
górnik w pierdlu na 7 lat (wyszedł chyba po 3 )
ale musiały być jaja tej mglistej sobotniej nocy

seba

: sob lut 19, 2005 9:02 am
autor: heniu w berecie
juz wam mowilem prakujcie syfy w piaskownicy zanim odjedzie to pol podworka obudzi :)21

: sob lut 19, 2005 9:27 am
autor: Mag69
WJ Jeep pisze:Też kiedyś o czymś takim marzyłem. Ma to jednak pewną wadę. Gdy silnik gaśnie po jakimś czasie od uruchomienia może dojść do sytuacji, że zgaśnie gnojowi np. w momencie wyprzedzania i dojdzie np. do czołówki. Co prawda nie trzeba wtedy zakopywać gnoja, ale syf do kasacji :-?
Miałem taki system w BMW :oops: ( czarne i przyciemniane szyby :lol: )

żadnego pilota ani sygnałów dzwiekowych, jedynie malutki ukryty wyłącznik do kasowania.

po każdorazowym otwarciu drzwi trzeba było kasować, jak nie to za 15 sekund silnik gasł, mozna go było uruchomic jeszcze raz ale już tylko na 5 sekund ( coby z drogi zjechać)

raz mi ukradli ale ujechali tylko 200 m,
rano znalazłem samochód ładnie zaparkowany na chodniku , a obok radiowóz, policjanty pluli się,że pół nocy musieli pilnować, bo stał samotnie z otwartymi drzwiami.



:)21

: sob lut 19, 2005 11:02 am
autor: Kasprol
to trzeba było ich opie rdolic ze nie umyli autka :lol: :lol:

: sob lut 19, 2005 1:31 pm
autor: Maq
Mag69 pisze:po każdorazowym otwarciu drzwi trzeba było kasować, jak nie to za 15 sekund silnik gasł,
Kolega miał takie coś we Wranglerze, po kilku wyjazdach w teren zostało zdemontowane.

: sob lut 19, 2005 7:23 pm
autor: homikk
a ja mam k.u.r.w.a takie przeboje z elektryką że sam jeżdże jak ten złodziej.... :)21

: sob lut 19, 2005 8:02 pm
autor: vladimir
homikk pisze:a ja mam k.u.r.w.a takie przeboje z elektryką że sam jeżdże jak ten złodziej.... :)21
:)20 :)21 :)20 :)21 :)20 :)21 :)20 :)21

za mało sugestywne te ikony ......sie popłakałem

: sob lut 19, 2005 8:10 pm
autor: Discotheque
Zabezpieczenia w XJ

alarm - mozna juz z wbudowana pluskwa transponderowa ma ta funkcje np. Super Forteca za 130zl + po 40zl za kazda zdalna pluskwe, nowosc to montowanie syrenki w srodku auta obok alarmu nitujac do nadwozia :)21,
zlodziej sie wkurzy jak mu bedzie morde darlo 130dB nad uchem.
wbudowany w alarm immobilizer jako malo skuteczny ze wzgledu na pierwsza kolejnosc wysadzenia przez zlodzieja podlaczamy do elektryki zaplonu tak zeby odwrocic uwage zlodzieja od innych zabezpieczen.

- immobilizer - na pompe paliwa z antynapadem i antyporwaniem, dobrze zalozona bedzie sluzyla rowniez do odlaczania pompy przy jezdzie na LPG

- powiadamianie GSM i spiete z alarmem i prealarmem uruchamianym przez czujke mikrofalowa miedzy siedzeniami, po 3 krotnym naruszeniu strefy zewnetrznej wysyla SMS, po naruszeniu strefy wewnetrznej lub ingerencji w drzwi, maske, klape wysyla SMS i jednoczesnie dzwoni na komore wlasciciela. Jezeli zepniesz to z POPem IDEA to po uruchomieniu opcji "gdzie jestescie" :) bedziesz wiedzial w kazdej chwili gdzie jest twoja fura i bedziesz mogl zdalnie posluchac co sie dzieje w samochodzie i zdalnie wylaczyc jeden system np. jak bylo u mnie cale ECU silnika :)21

do tego wpiete w immobilizer baypas w obwod paliwa wlasnie takim zaworem jak daliscie link. po jego uaktywnieniu paliwo bylo kierowane przez niego nazad do baku przelewem :)21 co dawalo fajny efekt czyli fura odpala ale nie ma sily ruszyc i zdycha pod gorki V max to jakies 40km/h wiec i rowerem dogonimy zlodzieja :)21, zdiagnozowanie i znalezienie tego zabezpieczenia to koszmar.

zabezpieczenie na linke maski, fajna duperelka dopoki nie podasz na nia napiecia to mozesz sobie ciagnac druta do bolu i dupa zbita :)21 maska sie nie otwiera w XJ akurat zlodziej nie zrobi motylka chociazby byl na sterydach. Dopiero po podaniu napiecia linka jest "laczona" i mozna otworzyc normalnie maske.

Spod fury tez nie dojdzie do otwarcia maski :)21

Kolejne to niedzwiedz lock lub inne tego typu. Najlepsze sa bolce wkladane w tunel i te gdzie zamek jest w bolcu. Zlodziej nie jest w stanie go zlamac bo bolec sie obraca wiec dupa zbita. Ale zabezpiecza to tylko przed samodzielnym odjazdem fury. Wystarczy wrzucic skrzynke rozdzielcza na N i i tak go moga zaholowac ale szybko z nim na holu dygac nie beda.

W XJ mozesz spiac zabezpieczenia z TCU skrzyni i dac gosciowi max 1 bieg :)21 nie bedzie w stanie szybko tego naprawic ani zdiagnozowac.

: sob lut 19, 2005 11:55 pm
autor: Antek
:)2 :)2 :)2 :)21

: ndz lut 20, 2005 1:00 am
autor: intruz
[quote="Discotheque"]
zabezpieczenie na linke maski, fajna duperelka dopoki nie podasz na nia napiecia to mozesz sobie ciagnac druta do bolu i dupa zbita :)21 maska sie nie otwiera w XJ akurat zlodziej nie zrobi motylka chociazby byl na sterydach. Dopiero po podaniu napiecia linka jest "laczona" i mozna otworzyc normalnie maske. quote]

A jak realizujesz to zabezpieczenie t.j. technicznie jak to jest skonstruowane?
Reszta zabezpieczeń też fajna - spory wybór...