Strona 1 z 1
dla czego mosty maja odpowietrzenie?
: czw maja 19, 2005 10:22 pm
autor: szablewski
jak w temacie
dla czego mosty maja odpowietrzenie?
w terenowych jest a w osobowkach nie ma. po co to jest?
: czw maja 19, 2005 10:27 pm
autor: Miskiller
w osobowkach tez jest
: czw maja 19, 2005 10:28 pm
autor: danielpoz
w osobowkach tez jest ale nie sa wyprowadzone tak wysoko
po to ze jak sie olej robi goracy to to powstalo by tam cisnienie a co dalej mozna sobie wyobrazic

a i jak sie nagle schlodzi to i wode moze zassac

: czw maja 19, 2005 10:31 pm
autor: Miskiller
danielpoz pisze:
po to ze jak sie olej robi goracy to to powstalo by tam cisnienie a co dalej mozna sobie wyobrazic

a i jak sie nagle schlodzi to i wode moze zassac

brawo
: czw maja 19, 2005 10:45 pm
autor: Kosa
: czw maja 19, 2005 11:07 pm
autor: płaski
To taki patent jak w komorze silnika-odgazowanie
Re: dla czego mosty maja odpowietrzenie?
: czw maja 19, 2005 11:22 pm
autor: Bogdan 4x4
szablewski pisze:jak w temacie
dla czego mosty maja odpowietrzenie?
w terenowych jest a w osobowkach nie ma. po co to jest?
pyt: dla czego tobie urosło
odp: zebyj se ćiśnienie spuścił
w aucie podobnie, tyle że okazji do podniesienia ciśnienia mniej...
: pt maja 20, 2005 9:06 am
autor: Discotheque
Dobrze ze nie zaciagales geba dla testu. Znam typa ktory w AUDI pod samochodem znalazl wezyk do niczego. Patrzal patrzal i nic nie wypatrzyl wiec dmuchnal i nic, wiec pociagnal.
A to bylo odpowietrzenie akumulatora
Ale karetka zapierniczala po chodnikach

: pt maja 20, 2005 9:12 am
autor: BĄKU
Bociek, gdzie ty to jakiś krzaczorach szorujesz, lakier sobie porysujesz

: pt maja 20, 2005 9:23 am
autor: Kosa
Discotheque pisze:
Dobrze ze nie zaciagales geba dla testu. Znam typa ktory w AUDI pod samochodem znalazl wezyk do niczego. Patrzal patrzal i nic nie wypatrzyl wiec dmuchnal i nic, wiec pociagnal.
A to bylo odpowietrzenie akumulatora
Ale karetka zapierniczala po chodnikach

no nie ja tylko odpalałem samochoda w celu sprawdzić czy nic nie dmucha ani wciąga

: pt maja 20, 2005 9:32 am
autor: Discotheque
BĄKU pisze:Bociek, gdzie ty to jakiś krzaczorach szorujesz, lakier sobie porysujesz

To sa krzaczory?
To miejska dzungla jest

: pt maja 20, 2005 10:19 am
autor: intruz
To ja po ostatnio po powrocie od mechanika zauwazylem, ze mam te odpowietrzenia posciagane. Uprzejmy pan mechanik wiedzac ze lubie potaplac auto w blocie mi je poodpinal liczac ze mu w przyszlosci wpadnie dodatkowa robota! Patrzcie na rece mechaniorom bo jedna rzecz naprawiaja, a druga pieprza. Kolejny serwis w Krakowie spalony...
: pt maja 20, 2005 11:54 am
autor: Stiopa
intruz pisze:To ja po ostatnio po powrocie od mechanika zauwazylem, ze mam te odpowietrzenia posciagane. Uprzejmy pan mechanik wiedzac ze lubie potaplac auto w blocie mi je poodpinal liczac ze mu w przyszlosci wpadnie dodatkowa robota! Patrzcie na rece mechaniorom bo jedna rzecz naprawiaja, a druga pieprza. Kolejny serwis w Krakowie spalony...
Za takie numery to powinien być dosłownie spalony
Chociaż aż się wierzyć nie chce w takie skurwysyństwo .
Może same pospadały - one to bardzo lubią.
: pt maja 20, 2005 12:04 pm
autor: intruz
Tylko, ze na kilka godzin przed wizyta u mechanika bylem w kanale pod autem i wszystko bylo o'k... Nie pierwszy raz cos takiego sie zdazylo. Ale moze mam pecha do dziwnych zbiegow okolicznosci.
: pt maja 20, 2005 12:48 pm
autor: Stiopa
: pt maja 20, 2005 7:05 pm
autor: Mechatronik
Witam..
Zanim go weźmiecie na line podajcie jego namiary ,abym pojawił się w jego warsztacie ,tylko by zobaczyć to wspaniałe

widowisko i nic pozatym
Pozdrawiam..
: pt maja 20, 2005 7:55 pm
autor: KOBRA
To ja też podam fajny przykład...W poprzednim Jeepie pan "mechanik" zaadoptował krzyżaki półosi od VW LT-ka, w sumie średnica ta sama, tylko długość nie ta i zabezpieczenia nie podeszły

Można by to ponoć wyważyc i by grało...ale pan "mechanik" osiowość krzyżaka ustawił w łapkach i pięknie pospawał miseczki od zewnątrz. Niestety po włączeniu napędu jeep wibrował jakby przód chciał sie urwać, więc pan znawca zdjął pneumatykę z dyfra, tym samym odłączając całkiem przód. Była wiosna, więc doszedł do wniosku, że do zimy nie będę używał przedniego napędu...

A ja się cieszyłem, że tak cicho chodzi po zapięciu przodu

: czw paź 04, 2007 5:21 pm
autor: alban
Przepraszam że odświeżam stary temat bo nie chce zakładać nowego i mam pytanie.
Nie mogę zlokalizować odpowietrzenia mostu we Wranglerze 97r.
Wymieniam właśnie to co było w środku za miast oleju na nowy olej i chciał bym przedłużyć odpowietrzenie tak by wody nie zasysał już nigdy więcej.
Problem w tym że na cholerę ciężką nie mogę ani w przednim ani w tylnym zlokalizować żadnego odpowietrzenia.
Jest to możliwe by go tam nie było? Choć nie wydaje mi się żeby to było prawdopodobne...
Proszę o rychłą i rzeczową odpowiedź

: czw paź 04, 2007 5:42 pm
autor: Muchozol
dla czego ?

: czw paź 04, 2007 5:46 pm
autor: alban
... jak zwykle kasztan - dziękuję

: czw paź 04, 2007 6:00 pm
autor: Muchozol
sorry, ale jak zobaczylem odkopany przez Ciebie temat i pierwszy post autora tematu, to nie moglem sie powstrzymac ...

: czw paź 04, 2007 6:37 pm
autor: alban
Lepiej odkopać niż założyć nowy - czy się mylę?
A co do pierwszego postu - bez komentarza...
Nie zmienia to faktu, że - gdzie są te odpowietrzniki

: czw paź 04, 2007 6:44 pm
autor: mendelmax
Prawdopodobnie we wranglu są tak jak w grandzie, czyli z tyłu na trójniku hamulców (odpowietrznik wydaje się być przewodem hamulcowym, nie daj się zwieść

), z przodu bodaj na lewej pochwie. MUSZĄ być, więc znajdziesz napewno, jak się poprzyglądasz

: czw paź 04, 2007 6:49 pm
autor: Plush
Mam coprawda XJ, ale we wronglu powinno być podobnie, przedni most odpowietrzenie ma na górze gruchy wychodzące do tyłu, natomiast tylny ma odpowietrzenie w uchwycie trójnika od hamulców.
: czw paź 04, 2007 7:20 pm
autor: alban
No właśnie w przednim nie zlokalizowałem na gruszce - od tego zacząłem ale nima
Co do pochwy to sprawdzę...
A z tyłem polookam jutro - dzięki
