Strona 1 z 2
Problemy z uruchomieniem silnka w XJ
: pn maja 23, 2005 10:38 pm
autor: SiwyJeep
Ponieważ jestem tu nowy to na początek chciałem sie przywitać ze wszystkimi grupowiczami. Ale nie tylko dlatego piszę, otóz mam okresowe problemy z uruchomieniem silnika, po prostu po przekręceniu kluczyka cisza, tylko zegary wariują. Po jakimś czasie problem ustępuje, po to tylko aby pojawić się ponownie w najmniej oczeiwanym momencie.Wstępnie ustaliłem, że ma z tym coś wspólnego położenie selektora biegów. Chciałem zapytać czy miał ktoś podobny problem, ewentualnie gdzie szukać czujnika odpowiedzialnego za położenie selektora.
Pozdrawiam wszystkich.
: wt maja 24, 2005 6:26 am
autor: boris.blank
Wiesz, jest jeden problem... Fabryka tak to sobie wyobraziła, że jedynymi biegami, na których możesz uruchomić silnik w samochodzie z automatyczną skrzynią biegów są P i N. W dźwigniach przy kolumnie kierownicy jest prościej - jak nie weźniesz na P to nie wyjmiesz kluczyka ze stacyjki a jak dźwignia nie będzie na P lub N to go nie przekręcisz. Radzę ci z tym lepiej nie walczyć lecz się dostosować.
W skrócie chodzi o żywotność skrzyni biegów.
: wt maja 24, 2005 6:35 am
autor: SiwyJeep
ja to wszystko wiem, ale to zjawisko występuje wlaśnie w pozycji parking i neutral, po poruszaniu dzwignią czasami ustępuje, a czasami nie

A można się wk....ić jak spieszysz się do roboty wsiadasz do samochodu, chcesz uruchomić a tu cisza...
: wt maja 24, 2005 8:33 am
autor: pezet
Mnie sie to tez czasami zdarza - w polozeniu P nie kreci rozrusznik, a po przesunieciu na N odpala.
Musi po prostu nie kontaktowac jakis styk przy dzwigni, ale ja sie akurat tym tak nie przejmuje - zajrzy sie przy okazji

: wt maja 24, 2005 8:44 am
autor: XJeep
przy skrzyni jest ustrijstwo ktore sie bardzo prosto demontuje...rozbiera...czysci styki...i wszystko bedzie chodzic jak ta lala ...
u ruskich poszukaj...jest tam caly opis...

: wt maja 24, 2005 9:30 am
autor: Radek666
XJeep pisze:przy skrzyni jest ustrijstwo ktore sie bardzo prosto demontuje...rozbiera...czysci styki...i wszystko bedzie chodzic jak ta lala ...
u ruskich poszukaj...jest tam caly opis...

Ma racje - wodki...

! Temat zreszta byl pare razy poruszany i na tym forum o ile pamietam - nawet ze zdjeciami chyba.
No ale fucktem jest ze na 98% problem jest zwiazany z przelacznikiem na skrzyni biegow - albo zle ustawiony albotez zalany/zasyfiony. Pol godzinki przyjemnosci i po sprawie

: wt maja 24, 2005 10:13 am
autor: SiwyJeep
A możecie podrzucić jakis link na tę stronkę? Mam jeszcze pytanie o ten czujnik, czy do swiateł cofania jest jeszcze jeden czujnik, czy ten sam odpowiada również za to, swiatła cofanie też świecą tylko we wtorki

: wt maja 24, 2005 10:22 am
autor: pezet
: wt maja 24, 2005 10:50 am
autor: Radek666
No to wiesz juz gdzie masz problem; to jest ten sam zaspol przelacznika i do swiatel wstecznych i dla TCU i do rozrusznika.....
: wt maja 24, 2005 1:40 pm
autor: Stiopa
Tu go masz skubańca :
http://jeep.avtograd.ru/Cherokee/transm ... switch.htm
Widok jest od prawej strony auta .
Żeby go zdemontować trzeba odkręcić jedną śrubę kluczem chyba 10 (służy ona zresztą też jako śruba regulująca położenie tego czujnika ) i jedną dużą nakrętkę na osi . A potem delikatnie zsunąć cały czujnik z czworokątnej osi . Piszę delikatnie bo jest aluminiowy a oś stalowa i czasem może być to całe badziewie przypieczone . A łapki aluminiowe w czujniku są dość delikatne bo robią jako zaciskowe pod nakrętką .
Potem czujnik rozebrać (nic się tam nie rozsypuje przy rozkładaniu

), wyczyścić styki , przesmarować wzelinką techniczną i po prpblemie .
Powodzenia .

: wt maja 24, 2005 3:00 pm
autor: SiwyJeep
Dzieki za pomoc, lecę wybebeszać to g....no, a swoja drogą to nie wiedziałem, że jeepy są przemakalne

: wt maja 24, 2005 3:41 pm
autor: Greg_pl
A ja mam inna dolegliwosc - musze krecic ze 3-4 sekundy zeby zaskoczyl. Gdy tydzien temu czyscilem przepustnice (zostalo w kolektorze duzo srodka czyszczacego) odpalil od razu, jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki. Wiec mysle ze problem jest w braku paliwa (tak, czekam ok. 2s po wlaczeniu stacyjki), mozna to wyregulowac, zeby zapalal szybciej?
: wt maja 24, 2005 3:57 pm
autor: Radek666
Moze pompa juz dokonuje zywota?! Nie jestem pewien ale cos mi gdzies dzwoni ze ona ma dwa tryby pracy - startowy i do jazdy, w ktorym jest zapieta poprzez rezystor do zasilania.... a moze to w syrence bylo?!
Tak 3 inaczej trzeba rzucic

na

: śr maja 25, 2005 7:09 am
autor: DanielF
Greg_pl pisze:A ja mam inna dolegliwosc - musze krecic ze 3-4 sekundy zeby zaskoczyl. Gdy tydzien temu czyscilem przepustnice (...)
No wlasnie - ja odkad wyczyscilem przepustnice (szmatka, tak przy okazji), musz dluzej krecic zeby odpalil. Przed wyczyszczeniem palil od razu, bez gazu, teraz trzeba go pogazowac, abo krecic pare sekund.
Po za tym najlepiej odpala jak jest calkim zimny, jak jest dobrze nagrzany jest troche gorzej, a najgorzej jak jest podgrzany troche (np. po przejechaniu 500m).
Co moze byc przyczyna? Tak ma byc?
Aha - odpalam na benzie, jezdze na gazie.
: śr maja 25, 2005 7:24 am
autor: misman
DanielF pisze:
Po za tym najlepiej odpala jak jest calkim zimny, jak jest dobrze nagrzany jest troche gorzej, a najgorzej jak jest podgrzany troche (np. po przejechaniu 500m).
Co moze byc przyczyna? Tak ma byc?
Aha - odpalam na benzie, jezdze na gazie.
Źle wyregulowana mieszanka (LPG) ? Za bogato, sonda "nasycona" - potem jak ma odpalić na benzynie to komp myśli, że podaje za dużo paliwa - i zubaża mieszankę...
To hipoteza

: śr maja 25, 2005 7:28 am
autor: Discotheque
Sprawdz czujnik temp silnika ale nie ten od wskaznika tylko ten drugi sterujacy ECU
: śr maja 25, 2005 8:56 am
autor: Radek666
misman pisze:
¬le wyregulowana mieszanka (LPG) ? Za bogato, sonda "nasycona" - potem jak ma odpaliæ na benzynie to komp my¶li, ¿e podaje za du¿o paliwa - i zuba¿a mieszankê...
To hipoteza

Jezeli masz gaz to faktycznie moze byc to - dokladnie to samo mialem... z pol roku sie meczylem (poszukaj w historii forum) az wkonsu wzialem mienik w lapy i wyregulowalem co trzeba - jak reka odjal!
Sprawdz jeszcze czy silnik bedzie chodzil nierowno i szarpal po przejsciu z gazu (po jezdzie) zpowrotem na benzyne.
: śr maja 25, 2005 9:11 am
autor: Discotheque
Ale jak pamietam ECU w trybie rozruchu nie bierze pod uwage sondy lambda.
"patrzy" na nia tylko podczas pracy silnika na ustalonych obrotach i stalym obciazeniu.
Zerknij na ten czujnik. To osobny czujnik dla ECU, silnik moze myslec ze jest mu zimno

i zmienia dawke i zaplon zeby sobie start ulatwic

: śr maja 25, 2005 9:44 am
autor: belfer
Radek666 pisze:XJeep pisze:przy skrzyni jest ustrijstwo ktore sie bardzo prosto demontuje...rozbiera...czysci styki...i wszystko bedzie chodzic jak ta lala ...
u ruskich poszukaj...jest tam caly opis...

Ma racje - wodki...

! Temat zreszta byl pare razy poruszany i na tym forum o ile pamietam - nawet ze zdjeciami chyba.
No ale fucktem jest ze na 98% problem jest zwiazany z przelacznikiem na skrzyni biegow - albo zle ustawiony albotez zalany/zasyfiony. Pol godzinki przyjemnosci i po sprawie

Takie przyjemne to nie jest

Przełącznik jest od strony skrzyni biegów zrobiony z twardego tworzywa i nawet przy ostrożnym podważaniu lubi się kruszyć

: śr maja 25, 2005 9:59 am
autor: Radek666
Discotheque pisze:Ale jak pamietam ECU w trybie rozruchu nie bierze pod uwage sondy lambda.
"patrzy" na nia tylko podczas pracy silnika na ustalonych obrotach i stalym obciazeniu.
Zerknij na ten czujnik. To osobny czujnik dla ECU, silnik moze myslec ze jest mu zimno

i zmienia dawke i zaplon zeby sobie start ulatwic

No widzisz nie calkiem - na zimnym silniku faktycznie rola sondy jest duzo mniejsza (jako ze ona tez potrzebuje czasu zeby sie rozgrzac) ale mimo wszystko i na zimnym silniku sa problemy z rowna praca silnika!!. Za to na llekko rozgrzanym (jak sonda jeszcze jest przesycona gazem) mozna krecic i po 2-3min i nie zapali. Wiem bo mialem tak - po wyregulowaniu mieszanki na LPG jak reka odja (przy jezdzie na samej benzynie tez problemu nie bylo jako ze sonda sie nie nasycala). Tak ze nie biez tego go wypisuja w manualu za jedyna prawde objawiona

: śr maja 25, 2005 10:03 am
autor: Radek666
belfer pisze: Takie przyjemne to nie jest

Prze³±cznik jest od strony skrzyni biegów zrobiony z twardego tworzywa i nawet przy ostro¿nym podwa¿aniu lubi siê kruszyæ

Bez przesady - miejsca jest dosyc na klucz. Tylko trzeba pierscien ktory nachodzi na trzpien rozgiac srubokretem (ma 4 naciecia) bo jest on zaciskany przez nakretke na tymze trzpieniu wychodzacym ze skrzyni. Wtedy zchodzi bez zadnych oporow - malym palcem

: śr maja 25, 2005 2:35 pm
autor: misman
Radek666 pisze:Discotheque pisze:Ale jak pamietam ECU w trybie rozruchu nie bierze pod uwage sondy lambda.
"patrzy" na nia tylko podczas pracy silnika na ustalonych obrotach i stalym obciazeniu.
Zerknij na ten czujnik. To osobny czujnik dla ECU, silnik moze myslec ze jest mu zimno

i zmienia dawke i zaplon zeby sobie start ulatwic

No widzisz nie calkiem - na zimnym silniku faktycznie rola sondy jest duzo mniejsza (jako ze ona tez potrzebuje czasu zeby sie rozgrzac) ale mimo wszystko i na zimnym silniku sa problemy z rowna praca silnika!!. Za to na llekko rozgrzanym (jak sonda jeszcze jest przesycona gazem) mozna krecic i po 2-3min i nie zapali. Wiem bo mialem tak - po wyregulowaniu mieszanki na LPG jak reka odja (przy jezdzie na samej benzynie tez problemu nie bylo jako ze sonda sie nie nasycala). Tak ze nie biez tego go wypisuja w manualu za jedyna prawde objawiona

... Bo chyba można przyjąć, że jak ECU "widzi" że silnik jest ciepły (tzn. nie zimny

) to może i nie być mowy o "warm-up mode", nie ? To co rozpatrujemy wg manuala to standardowe tryby pracy od zimnego do normalnej pracy, a tu mamy stan przedziwny czyli "crank" -> "idle"

: śr maja 25, 2005 2:59 pm
autor: Greg_pl
A jak krecicie rozrusznikiem do wskazowka od temperatury stoi w miejcu? Bo chyba pojde tropem Bociana, u mnie podczas krecenia wypada poza skale z prawej strony (czyli max temperatura).
: śr maja 25, 2005 6:17 pm
autor: Discotheque
Czirokas ma dwa czujniki temperatury, jeden na glowicy u gory z ktorego dziala wskaznik na desce i drugi tylko dla ECU.
Ja tam kazde dziwne zachowanie sie czirokasa silnika zaczynalem od pomiarow wszystkich czujnikow wedlug serwisowki. Przewaznie konczylo sie na duperelce.
: czw maja 26, 2005 8:48 am
autor: Radek666
misman pisze:
... Bo chyba mo¿na przyj±æ, ¿e jak ECU "widzi" ¿e silnik jest ciep³y (tzn. nie zimny

) to mo¿e i nie byæ mowy o "warm-up mode", nie ? To co rozpatrujemy wg manuala to standardowe tryby pracy od zimnego do normalnej pracy, a tu mamy stan przedziwny czyli "crank" -> "idle"

To ja podam w punktach objawy ktore ja mialem i wysnuje teorie (wedlug mnie opisane w tym watku problemy sa identyczne)
1. Silnik palil (oczywiscie na benzynie) dobrze ale tylko za pierwszym razem. Jezeli nie zapalil i po paru sekundach probowalem ponownie juz bylo ciezko - trzeba bylo duzo gazu dodac i pokrecic troche
2. Po przerzuceniu na gaz i po chwili zgaszeniu silnika (jeszcze zimny) nie dalo sie praktycznie uruchomic auta
3. Slink od razu po zapaleniu mial drgawki i to duze (bardzo wolne obroty jalowe)
4. Przy dodawaniu gazu (na benzynie) zbieral sie z duza niechecia - najpierw przygasal puzniej sie wkrecal
5 Na benzynie przy zimnym silniku nie bardzo chcial pracowac pod obciazeniem
6 Po przelaczeniu na LPG wszystkie problemy mijaly.
7. Niestety po przejsciu ponownym na benzyne nie bardzo chcial jechac.
Wszystkie symptomy wydaja sie wskazywac na zbyt uboga mieszanke na benzynie. Okazalo sie ze mieszanka na gazie byla zbyt bogata - po jej prawidlowym ustawieniu (na podstawie sygnalu z sondy i atuatora) wszelkie wspomniane problemy minely. Silnik pracuje na obydwu rodzajach paliwa jak trzeba - moge sobie przelaczac tam i z powrotem i nawet sie nie zajaknie.
Z powyzszego wynika ze jednak "zagazowana" sonda jest brana pod uwage juz w pierwszej fazie pracy silnika. Sprawdzilem miernikiem ze juz zaraz po uruchomieniu zimnego silnika daje ona sygnal o zbyt bogatej mieszance (po paru sekundach ktore zajelo mi wyjscie z kabiny i spojrzenie na miernik). Wnosek stad taki ze ECU bierze pod uwage sygnal z sondy prawdopodobnie juz po pierwszej zmiani sygnalu z ubogiego na bogaty - nie czeka na wzrost temperatury silnika. Innego wytlumaczenia nie znalazlem!? Kasowanie pamieci ECU nie pomagalo - bo niby dlaczego skoro podczas pracy na LPG ECU dostaje sygnal z emulatora... wiec to nie jest problem z zapamietywaniem zlych ustawien podczas pracy na LPG
Moze sie komus przyda powyzszy opis w diagnostyce wlasnych problemow z Jeepkiem
ps. dodam ze mam californijsko/europejska ewrsje kontroli spalin - dwie sondy lambda