Strona 1 z 3

Klimatyzacja

: śr cze 15, 2005 9:32 pm
autor: keler
Witam
Chciałem sobie dzsiaj nabić klime i okazało się że coś jest nie tak z zaworem rozprężnym w związku z tym mam pytanko jak sprawdzić ten zawór bo go wymontowałem i nic konstruktywnego w nim nie znalazłem.

: śr cze 15, 2005 11:13 pm
autor: rtrwoga
stara spiewke ktos ci sprzedal :D co to za auto ?? jaki masz tam zawór

: śr cze 15, 2005 11:48 pm
autor: czarnyjeep
mi tez nabili i nie dziala
rowniez stwierdzili ze to wina zaworu
wiec zamowilem nowy ale jeszcze nie doplynal ale z moim szczesciem to okarze sie ze to winna czego innego :)

: czw cze 16, 2005 7:22 am
autor: SławekXJ
Ile płaciliście za nabicie klimy ??

: czw cze 16, 2005 7:32 am
autor: Pucha
otoz ja mialem taki problem, ze nabilem i nie chciala dzialac :( Jednak problem okazal sie dziwniejszy niz moglem przypuszczac. Okazalo sie, ze po podpieci pod elektryke instalacji gazowej, ta powodowala, ze na czesc podzespolow nie szedl prad. Przez to sprezara po podpieciu "na krotko" chodzila, a normalnie nie. Elektryk mowil, ze to bardzo czeste w amerykanach z instalka gazowa. Spowodowane sterowaniem przekaznika klimy (pewien nie jestem :oops: ) przekaznikiem pompy wtryskowej. Co by to nie bylo pogmerali przy aucie dobre pol dnia i teraz klima dziala pieknie :D
Koszt nabicia u mnie wyniosl 100 zl

: czw cze 16, 2005 8:22 am
autor: Antek
Za nabicie starym zakazanym juz czynnikiem wzieli ode mnie 200 szelestow :)16 ale teraz hula jak nowa :)21

: czw cze 16, 2005 8:42 am
autor: Kasprol
ja za dobicie zapłacilem 100 :lol:

: czw cze 16, 2005 3:33 pm
autor: pezet
Ja za nabicie calosci starym R12 - 200zl.

: czw cze 16, 2005 3:47 pm
autor: klimson
wybieram sie na "nabicie" tylko nie wiem czy nie w butelke :D wiec prosze o kilka rad na co zwrocic szczegolnie uwage bo klima u mnie poki co nie dziala tzn od zakupu jeepa (zima 2005) nic nie probowalem poza stwierdzeniem ze nie dziala :lol: w okolicy chyba jest jakis magik o tych spraw? ??

: czw cze 16, 2005 8:22 pm
autor: keler
czarnyjeep pisze:mi tez nabili i nie dziala
rowniez stwierdzili ze to wina zaworu
wiec zamowilem nowy ale jeszcze nie doplynal ale z moim szczesciem to okarze sie ze to winna czego innego :)
A gdzie i za ile zamówiłeś ten zawór ?

: czw cze 16, 2005 9:15 pm
autor: czarnyjeep
www.rockauto.com
ale nie wiem czy wyslaja bezposrednio do polski
kosztuje 30$ ,

: czw cze 16, 2005 10:16 pm
autor: czarnyjeep
sprawdzilem wsysylaja do polski z przesylka wychodzi 60$ czyli 200zł

: czw cze 16, 2005 10:58 pm
autor: Kosa
Pucha pisze:otoz ja mialem taki problem, ze nabilem i nie chciala dzialac :( Jednak problem okazal sie dziwniejszy niz moglem przypuszczac. Okazalo sie, ze po podpieci pod elektryke instalacji gazowej, ta powodowala, ze na czesc podzespolow nie szedl prad. Przez to sprezara po podpieciu "na krotko" chodzila, a normalnie nie. Elektryk mowil, ze to bardzo czeste w amerykanach z instalka gazowa. Spowodowane sterowaniem przekaznika klimy (pewien nie jestem :oops: ) przekaznikiem pompy wtryskowej. Co by to nie bylo pogmerali przy aucie dobre pol dnia i teraz klima dziala pieknie :D
Koszt nabicia u mnie wyniosl 100 zl
cholera u mnie klima też przestała działać tylko nie sprawdzałem czy działa jak mi zamontowali gaz... musze nabić i zobaczyć może mam ten sam problem :roll:

: pt cze 17, 2005 11:30 am
autor: Pucha
Jak nabijesz to podlacz na krotko. Jesli bedzie dzialac, to na 90% to jest to !!

: pt cze 17, 2005 2:28 pm
autor: TTQ
Witam

@Pucha

Czyli z Xjeep`em dobrze się kręciliśmy koło tematu :P
Urwałeś głowę temu gaziarzowi który zrobił pajęczynę
w instalacji elektrycznej ??
No i pytanie numer dwa czy doszliście do tego co to za maź
była pod przekaźnikami ??

: pt cze 17, 2005 2:44 pm
autor: Pucha
no calkiem dobrze szly te kombinacje :) Tyle, ze jesli wierzyc elektrykom, to gazownik za duzego wyjscia nie mial i musial sie tak podpiac. Oni tylko cos nakombinowali, zeby reszta tez chodzila. A dumali dobre pol dnia :lol:

: śr cze 22, 2005 3:09 pm
autor: PIECH
Dzisiaj pojechałem nabić klimę , tak przed zlotem( a zajadę se z klimką)
i okazało się że jest nieszczelna .
Ucieka przez zawór i jeszcze co gorsze chłodnica jest dziurawa.
Da się to jakoś zakleić , zaspawać, itp. Fachowiec powiedział że całkiem spore ciśnienie tam jest.
Jak szacowne grono myśli.

Pozdro.

: śr cze 22, 2005 4:14 pm
autor: Domin_6kila
Ja u siebie wczoraj wymontowywałem chłodnice od klimy bo też mam dziurawą.Facet bowiedział że się da zaspawać . Zbaczymy . Jedyne co dobre to to że w miarę łatwo ją wymątować. Ja robiłem to pierwszy raz w życiu i zajęło mi to 30 min. Dobry mechanik da rade w 15.

: śr cze 22, 2005 7:12 pm
autor: PIECH
To ja proszę o info czy da radę załatać i czy będzie spaw trzymał.

Pozdro.

: śr cze 22, 2005 8:01 pm
autor: lesio jeep
8) wiec macie szczescie bo mam pepa i nadodatek pracuje w klimatyzacji
dobre rady
1 dopuki dziala dobrze to nie tykac i niepozwolic sie dotknac mechanikowi przeciesz nie naprawia lodowek a o klimie ma tyle pojecia
ze az strach
2 co ile nabijacie lodowke to tak samo raz na 10 lat to spoko
a jak jest nieszczelna to sie naprawia zeby spawdzic to piana do golenia
i pendzel taki staroswiecki musujesz wzduz instalacji i patrzysz czy sie nie pieni otrzywiscie wlaczonej masz wtedy 3-12 bar cisnienia wiec jesli ucieka to zobaczysz
do klejenia chlodnicy to zalezy od modelu alu czy miedz jesli miedz to
mozesz smialo lutowac a alu to musisz do specjalisty nie wiem czy warto bo chlodnice do klimy pepa z 94 r to jest wydatek zedu 50 euro
3 jesli jusz otwarliscie obwod klimy nalezy zmienic osuszacz dezytrateur
bo wilgoc i nieudolni mechanicy to najwieksi wrogowie klimatyzacji
4 widzialem yu kilka postow o R 12
ten gaz jest tylko do pepow z silnikiem renowki 2100 TD
cala reszta powinna miec R138 :)2

: śr cze 22, 2005 8:43 pm
autor: Discotheque
lesio jeep pisze: 1 dopuki dziala dobrze to nie tykac i niepozwolic sie dotknac mechanikowi przeciesz nie naprawia lodowek a o klimie ma tyle pojecia
ze az strach

2 co ile nabijacie lodowke to tak samo raz na 10 lat to spoko
a jak jest nieszczelna to sie naprawia wieksi wrogowie klimatyzacji

4 widzialem yu kilka postow o R 12
ten gaz jest tylko do pepow z silnikiem renowki 2100 TD
cala reszta powinna miec R138 :)2
ad. 1 beeeep, blad, coroczna konserwacja wskazana a na bank w ukladach smarowanych poprzez czynnik. Od tego sa specjalistyczne maszyny.

ad.2 beeeep blad, lodowka nie jest narazona na wibracje, korozje, wilgoc i inne niekorzystne czynniki

ad.4 beeeep, blad, R12 byl stosowany kiedys we WSZYSTKICH ukladach klimatyzacji samochodowych, jednak w pewnym momencie jakis zielony obudzil sie jak mu lysine slonce spalio ze ten gaz powoduje dziure ozonowa wiec go zabronili na rzecz R134 a nie R138

nie pracuje w serwisie klimatyzacji.

: śr cze 22, 2005 9:28 pm
autor: PIECH
Klima nie działała od "nowości", a fachowiec mial sprzęt chyba dobry.
Podłączył dwa przewody, od razu powiedział że klima jest pusta.
Trochę dał ciśnienia dla wykrycia nieszczelności.
Miał też specjalne "psikadełko" , tak więc długo nie szukaliśmy dziury.
Poprostu chłodnica najprawdopodobniej skorodowała.(choć nie wiem z czego jest zrobiona)

Jadąc wrzucę kilka wkładów stosowanych do lodówek turystycznych i chłodek będzie :D

Pozdr.
PIECH

: śr cze 22, 2005 9:44 pm
autor: Mućka
lesio jeep pisze:8) wiec macie szczescie bo mam pepa i nadodatek pracuje w klimatyzacji
dobre rady
1 dopuki dziala dobrze to nie tykac i niepozwolic sie dotknac mechanikowi przeciesz nie naprawia lodowek a o klimie ma tyle pojecia
ze az strach
2 co ile nabijacie lodowke to tak samo raz na 10 lat to spoko
a jak jest nieszczelna to sie naprawia zeby spawdzic to piana do golenia
i pendzel taki staroswiecki musujesz wzduz instalacji i patrzysz czy sie nie pieni otrzywiscie wlaczonej masz wtedy 3-12 bar cisnienia wiec jesli ucieka to zobaczysz
do klejenia chlodnicy to zalezy od modelu alu czy miedz jesli miedz to
mozesz smialo lutowac a alu to musisz do specjalisty nie wiem czy warto bo chlodnice do klimy pepa z 94 r to jest wydatek zedu 50 euro
3 jesli jusz otwarliscie obwod klimy nalezy zmienic osuszacz dezytrateur
bo wilgoc i nieudolni mechanicy to najwieksi wrogowie klimatyzacji
4 widzialem yu kilka postow o R 12
ten gaz jest tylko do pepow z silnikiem renowki 2100 TD
cala reszta powinna miec R138 :)2
:o :o :o :o :o :o :o :o

: pt cze 24, 2005 11:23 am
autor: moa
Discotheque pisze: ad. 1 beeeep, blad, coroczna konserwacja wskazana a na bank w ukladach smarowanych poprzez czynnik. Od tego sa specjalistyczne maszyny.
wskazana przez kogo? chyba przez warsztat tym się zajmujący. co jakieś 5 lat można sobie wymienić czynnik bo rzeczywiście olej/smarowidło jest lekko przepracowany, ale nie co rok...
Discotheque pisze: ad.2 beeeep blad, lodowka nie jest narazona na wibracje, korozje, wilgoc i
jak układ jest szczelny to może sobie być narażony. wszelkie grzebanie w klimie należy tylko robić przy rozszczelnieniu czy dużych ubytkach (zresztą ubytki znikąd się nie biorą).

: pt cze 24, 2005 11:34 am
autor: wojtek_pl
moa pisze: wskazana przez kogo? chyba przez warsztat tym się zajmujący. co jakieś 5 lat można sobie wymienić czynnik bo rzeczywiście olej/smarowidło jest lekko przepracowany, ale nie co rok...
[...]
jak układ jest szczelny to może sobie być narażony. wszelkie grzebanie w klimie należy tylko robić przy rozszczelnieniu czy dużych ubytkach (zresztą ubytki znikąd się nie biorą).
Dokładnie tak to działa. Znaczy, jeśli działa to nie ruszać. Można odgrzybiać nawiewy i myć skraplacz (chłodnicę) z zewnątrz.
A jeśli czynnik ucieka - to znaczy, że jest dziura i trzeba ją znaleźć i załatać tak czy siak.

Porada dot. użytkowania:
ja przez 4 lata nie odgrzybiałem nawiewu w plaskaczu. Nie musiałem - nic nie śmierdziało i tyle.
Przed zostawieniem auta na dłuższy postój (parę godzin) warto wyłączyć klimę, włączyć nawiew na większe obroty, niech parownik i okolice wyschną - nie będzie wilgoci -> nie będzie grzybów.
No i oczywiście obowiązkowo musi być drożny odpływ wody spod parownika !