
kupilem auto 26 maja 2004 z przebiegiem 137tys.
-po miesiacu zalozylem gaz-sekwencja 5800zl
-wymienilem olej w skrzyni,sworznie,4 gumy na wachaczach,reszty nie pamietam-robilem sam nie liczac wymiany oleju w skrzyni 300zl
-145tys wyspawany kolektor robocizna 700zl

-po okolo 185tys znowu sworznie(falkon-nigdy wiecej tego gowna),koncowka,i musialem wymienic przekladnie kierownicza bo lekko kapala-kupilem uzywke za chyba 400zl

po 1000km padly te sworznie hahaha dalem do regeneracji w bardzo dobrej firmie ktora zapewniala ze beda lepsze niz orginalne-jak na razie 15tys i zero luzow wiec polecam
-troszke pozniej padla poduszka silnika, gumy na stabilizatorze i lacznikach-poduszka 220zl gumy groszowe sprawy
-przy 190tys wymienilem opony na AT
-przy niecalych 200tys znowu wyspawany kolektor-ale dni sa jego juz policzone

wymienilem tarcze przednie(zupelnie nie potrzebnie) kilka razy klocki p/t,olej co 10tys,dwa razy kopulka, palec, kable, swiece,
nabilem klime 150zl
i to chyba wszystko
