Remont maszynowni w XJ (4.0 MX)
Moderator: Mroczny
Remont maszynowni w XJ (4.0 MX)
Po pierwsze witajcie. Jestem tu nowy i jak widać po liczniku jest to mój pierwszy post.
Od niedawna jestem szcześliwym posiadaczem XJ'ta chociaż nie do końca bo kupiłem go z mocno niedomagającym silnikiem. Aczkolwiek zrobiłem to w pełni świadomie. Reszta samochodu była warta grzechu szczególnie, że cena była bardziej niz przystepna. No ale do rzeczy.
Najpierw zaprowadziłem samochód do warsztatu gdzie jak mi powiedziano znają się na rzeczy. Po wstępnych testach (pomiary ciśnienia, próby olejowe itd.), stwierdzono, że głowica jest padnięta, wypalone są gniazda i zrobienie tego jest oczywiście możliwe. Kwota podana jako wstepna kalkulacja kosztów sprawiła, że klęknąłem. Za takie pieniądze można kupić cały silnik! No i plany zrobienia silnika w warsztacie poszły w zapomnienie. Wziąłem się ostatnio sam do pracy i już mam prawie całą maszynownię w częściach.
I co się okazało. Głowica jest miodzio. Gniazda wymagają jedynie niewielkiego dotarcia z zaworami i będzie jak nówka. Zaworki stoja sobie ślicznie, równiutko jak pod sznurek.
Jak to można wierzyć "fachowcom"...
Problemem jest dół silnika. Na szóstym cylindrze pękł pierścień i wyorał niezły dołek. Na pierwszym cylindrze także nieco duże luzy. Wymiar oryginalny cylindra znam ale nie mając niestety (jeszcze) serwisówki nie znam wymiarów jakie muszą być na szlif. Poza tym zastanawiam się nad dwoma rozwiązaniami. Albo szlif i nadwymiarowe tłoki albo tuleje. Co Waszym zdaniem jest lepszym rozwiązaniem? Bo jeśli chodzi o koszty to wiem co tańsze...
Druga sprawa.
Za dzień czy dwa rozbiore resztę czyli wał, tłoki, korbowody, panewki...
Czy mógłby mi ktoś podać wymiary wału? Ile jest norma, ile na pierwszy ile na drugi szlif?
Tyle na teraz... Robię dokumentację fotograficzną remontu, także jak skończę to zrobie fotostory i wrzucę na swoją stronkę.
Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam
Andrzej
P.S. Czy bywa tu ktoś ze Świętokrzyskiego?
Od niedawna jestem szcześliwym posiadaczem XJ'ta chociaż nie do końca bo kupiłem go z mocno niedomagającym silnikiem. Aczkolwiek zrobiłem to w pełni świadomie. Reszta samochodu była warta grzechu szczególnie, że cena była bardziej niz przystepna. No ale do rzeczy.
Najpierw zaprowadziłem samochód do warsztatu gdzie jak mi powiedziano znają się na rzeczy. Po wstępnych testach (pomiary ciśnienia, próby olejowe itd.), stwierdzono, że głowica jest padnięta, wypalone są gniazda i zrobienie tego jest oczywiście możliwe. Kwota podana jako wstepna kalkulacja kosztów sprawiła, że klęknąłem. Za takie pieniądze można kupić cały silnik! No i plany zrobienia silnika w warsztacie poszły w zapomnienie. Wziąłem się ostatnio sam do pracy i już mam prawie całą maszynownię w częściach.
I co się okazało. Głowica jest miodzio. Gniazda wymagają jedynie niewielkiego dotarcia z zaworami i będzie jak nówka. Zaworki stoja sobie ślicznie, równiutko jak pod sznurek.
Jak to można wierzyć "fachowcom"...
Problemem jest dół silnika. Na szóstym cylindrze pękł pierścień i wyorał niezły dołek. Na pierwszym cylindrze także nieco duże luzy. Wymiar oryginalny cylindra znam ale nie mając niestety (jeszcze) serwisówki nie znam wymiarów jakie muszą być na szlif. Poza tym zastanawiam się nad dwoma rozwiązaniami. Albo szlif i nadwymiarowe tłoki albo tuleje. Co Waszym zdaniem jest lepszym rozwiązaniem? Bo jeśli chodzi o koszty to wiem co tańsze...
Druga sprawa.
Za dzień czy dwa rozbiore resztę czyli wał, tłoki, korbowody, panewki...
Czy mógłby mi ktoś podać wymiary wału? Ile jest norma, ile na pierwszy ile na drugi szlif?
Tyle na teraz... Robię dokumentację fotograficzną remontu, także jak skończę to zrobie fotostory i wrzucę na swoją stronkę.
Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam
Andrzej
P.S. Czy bywa tu ktoś ze Świętokrzyskiego?
XJ LTD 4.0 '90
np. http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=57570360
z tym ze tez nie ma pewnosci co w trawie piszczy
z tym ze tez nie ma pewnosci co w trawie piszczy
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2"
guma AT 32" a w gore ponad 2"

w tylu autach sie szlifuje i to w zawansowanych technologicznie silnikach a nie takiej starej gangrenie i wszystko banglaLawek pisze:tylko tulejowanie. szlif to obrobka termiczna i cylindry beda nietrwale.
jaka obrobka termiczna? chodzi Ci ze przy skrawaniu wystepuje temperatura?

Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2"
guma AT 32" a w gore ponad 2"

Stwierdzeniem "jak dobrze trafisz" trafiles w sedno 
Dlaczego ktos sprzedaje osobno silnik?
Bo z jakiegos powodu auto jako calosc przestalo jezdzic i nie oplacalo sie go naprawiac.
Kupujac uzywane czesci z rozebranego auta, mozna przypuszczac ze maja juz "przerobione" co najmniej z 200 tys km i zawsze ich kupowanie to loteria - bo nawet jesli teraz jest OK, to za miesiac moze juz przyjsc na niego kryska..
Jezeli juz to najlepiej kupowac od sprawdzonych i zaufanych osob jak np. od Wiktora. Ale i tak zawsze "dreszczyk emocji" pozostaje

Dlaczego ktos sprzedaje osobno silnik?
Bo z jakiegos powodu auto jako calosc przestalo jezdzic i nie oplacalo sie go naprawiac.
Kupujac uzywane czesci z rozebranego auta, mozna przypuszczac ze maja juz "przerobione" co najmniej z 200 tys km i zawsze ich kupowanie to loteria - bo nawet jesli teraz jest OK, to za miesiac moze juz przyjsc na niego kryska..
Jezeli juz to najlepiej kupowac od sprawdzonych i zaufanych osob jak np. od Wiktora. Ale i tak zawsze "dreszczyk emocji" pozostaje

Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...
A nie pomyślałeś że są autka z rozbitymi tak budami że nie opłaca się remontować z git silnikiem i taki jeden z drugim pojedzie kupi takiego rozbitka i sprzedaje siliczek czasem z bardzo małym przebiegiem. A wiadomo że jak ma się kogoś pewnego to ryzyka nie ma, a jest tylko oszczędność kasy i czasu. 

Grandzik 5.7 V8 Hemi Overland - One Life Live It
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji
Jest ktos w polsce bodajże na śląsku co właśnie handluje silnikami do pipów i jest tak że albo sam wyciągasz ze szczerupy albo on go demontuje i masz potwierdzone dokumentacją ile silnik ma zrobione, no i oczywiście gwarancje. A słyszałem że istnieje taka mozliwość że ugadujesz sie z gostkiem i możesz sam pojechać z nim do szkopów żeby sobie samemu zdemontować co ci tam pasuje i oczywiście masz taniej ( chociaż policzyć droge to pewnie na jedno wychodzi)
Grandzik 5.7 V8 Hemi Overland - One Life Live It
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji
Kupic nowy silnik, zalozyc i niech jezdzi. A do starego kupic graty i zrobic strokera na 4.6 litra i po klopocie. Potem podmienic z aktualnym, 4.0 sprzedac.
Robienie remontu silnika pod presja czasu nie jest dobrym rozwiazaniem, bedziesz chcial juz pojezdzic i przeplacisz sporo. A tak bedziesz w weekendy budowal sobie bez stresu nowy silniczek, na pewno trafisz na eBay jakies fajne graty i bedziesz potem zwijal asfalt (czy blotko, co kto lubi)
Robienie remontu silnika pod presja czasu nie jest dobrym rozwiazaniem, bedziesz chcial juz pojezdzic i przeplacisz sporo. A tak bedziesz w weekendy budowal sobie bez stresu nowy silniczek, na pewno trafisz na eBay jakies fajne graty i bedziesz potem zwijal asfalt (czy blotko, co kto lubi)

1992 Jeep Cherokee Limited


Takie rozwiązanie to jest gitara słuchaj Grega dobrze mówi. A swoją drogą sam bym tak zrobił.Greg_pl pisze:Kupic nowy silnik, zalozyc i niech jezdzi. A do starego kupic graty i zrobic strokera na 4.6 litra i po klopocie. Potem podmienic z aktualnym, 4.0 sprzedac.
Grandzik 5.7 V8 Hemi Overland - One Life Live It
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji
-
-
- Posty: 105
- Rejestracja: pn maja 02, 2005 10:10 pm
- Lokalizacja: Grójec
- Kontaktowanie:
Lawek pisze:tylko tulejowanie. szlif to obrobka termiczna i cylindry beda nietrwale.
A POCZYTAJ DOKŁADNIE NA JAKIEJ ZASADZIE "DZIAŁA"


Zielony rzep z dużą ilościa błota i halogenów
- Jerry JEEP
- jestem tu nowy...
- Posty: 67
- Rejestracja: sob kwie 30, 2005 2:58 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Przecież chłop ma właściwe podejście
- nie ma to jak zrobić sobie samemu remont silnika, zwłaszcza że w silnikach Pipa króluje technika lat hmm '60
z naleciałościami '90 - nic tylko grzebać. Jeszcze zależy jaki rów zaorał ten tłok
jeśli da radę na I - II szlif to będzie chodzić jak ta lala - no i pojemność się troszkę zwiększy
.
Wymiarami się nie przejmuj, jak zawieziesz do dobrego warsztatu to Ci pomierzą i sprawdzą w katalogu na jaki szlif to się nadaje.
Pozostanie Ci tylko zostawić to u nich do przehonowania i zamówić odpowiednie tłoki i pierścienie - zwłaszcza że w stanach nie zostawisz za to dużo szelestów.
A co do silników używanych, można trafić na tak samo dojechany - jedyne co przemawia za kupnem używanego silnika do Pipa to fakt że trzeba być naprawde zdolnym żeby go tak zakatować.






Wymiarami się nie przejmuj, jak zawieziesz do dobrego warsztatu to Ci pomierzą i sprawdzą w katalogu na jaki szlif to się nadaje.
Pozostanie Ci tylko zostawić to u nich do przehonowania i zamówić odpowiednie tłoki i pierścienie - zwłaszcza że w stanach nie zostawisz za to dużo szelestów.
A co do silników używanych, można trafić na tak samo dojechany - jedyne co przemawia za kupnem używanego silnika do Pipa to fakt że trzeba być naprawde zdolnym żeby go tak zakatować.
K5 5700 SILVERADO
no wlasnie ile moga kosztowac klamoty do remontu?
uszczelki pewnie jakies 500-600zl
a tloki,pierscienie,ewentualnie panewki na wal i korby?
zakladamy ze glowica jest ok i ze wszystko robimy samemu czyli rozbieramy i skladamy no bo na szlif to juz do zakladu musimy oddac
ile moze kosztowac szlif bloku i ile walu?
uszczelki pewnie jakies 500-600zl
a tloki,pierscienie,ewentualnie panewki na wal i korby?
zakladamy ze glowica jest ok i ze wszystko robimy samemu czyli rozbieramy i skladamy no bo na szlif to juz do zakladu musimy oddac

ile moze kosztowac szlif bloku i ile walu?
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2"
guma AT 32" a w gore ponad 2"

Za 350$ masz caly komplecik - link, z transportem i oplatami max. 1700 zl
1992 Jeep Cherokee Limited


Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości