Remont maszynowni w XJ (4.0 MX)

MJ, CJ, YJ, TJ, XJ, KJ, KK, WJ, ZJ, XK, WK, WH, JK, JL, JT

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
AndrzejM
 
 
Posty: 295
Rejestracja: wt lip 19, 2005 8:07 pm
Lokalizacja: Kielce, Wolica

Remont maszynowni w XJ (4.0 MX)

Post autor: AndrzejM » wt lip 19, 2005 8:30 pm

Po pierwsze witajcie. Jestem tu nowy i jak widać po liczniku jest to mój pierwszy post.

Od niedawna jestem szcześliwym posiadaczem XJ'ta chociaż nie do końca bo kupiłem go z mocno niedomagającym silnikiem. Aczkolwiek zrobiłem to w pełni świadomie. Reszta samochodu była warta grzechu szczególnie, że cena była bardziej niz przystepna. No ale do rzeczy.

Najpierw zaprowadziłem samochód do warsztatu gdzie jak mi powiedziano znają się na rzeczy. Po wstępnych testach (pomiary ciśnienia, próby olejowe itd.), stwierdzono, że głowica jest padnięta, wypalone są gniazda i zrobienie tego jest oczywiście możliwe. Kwota podana jako wstepna kalkulacja kosztów sprawiła, że klęknąłem. Za takie pieniądze można kupić cały silnik! No i plany zrobienia silnika w warsztacie poszły w zapomnienie. Wziąłem się ostatnio sam do pracy i już mam prawie całą maszynownię w częściach.

I co się okazało. Głowica jest miodzio. Gniazda wymagają jedynie niewielkiego dotarcia z zaworami i będzie jak nówka. Zaworki stoja sobie ślicznie, równiutko jak pod sznurek.

Jak to można wierzyć "fachowcom"...

Problemem jest dół silnika. Na szóstym cylindrze pękł pierścień i wyorał niezły dołek. Na pierwszym cylindrze także nieco duże luzy. Wymiar oryginalny cylindra znam ale nie mając niestety (jeszcze) serwisówki nie znam wymiarów jakie muszą być na szlif. Poza tym zastanawiam się nad dwoma rozwiązaniami. Albo szlif i nadwymiarowe tłoki albo tuleje. Co Waszym zdaniem jest lepszym rozwiązaniem? Bo jeśli chodzi o koszty to wiem co tańsze...

Druga sprawa.
Za dzień czy dwa rozbiore resztę czyli wał, tłoki, korbowody, panewki...

Czy mógłby mi ktoś podać wymiary wału? Ile jest norma, ile na pierwszy ile na drugi szlif?

Tyle na teraz... Robię dokumentację fotograficzną remontu, także jak skończę to zrobie fotostory i wrzucę na swoją stronkę.


Z góry dzięki za pomoc.

Pozdrawiam

Andrzej

P.S. Czy bywa tu ktoś ze Świętokrzyskiego?
XJ LTD 4.0 '90

Awatar użytkownika
golony
Posty: 656
Rejestracja: ndz paź 24, 2004 1:29 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: golony » wt lip 19, 2005 8:41 pm

gratuluje zapalu...to pierwszy post ale przy takim tempie niedlugo zpataniesz doswiadczonym expertem ...nie ma jak to samoemu w autku podlubac a nie cwaniakow dorabiac...zycze powodzenia :)2

Awatar użytkownika
WJ Jeep
Posty: 702
Rejestracja: wt sie 10, 2004 10:44 am
Lokalizacja: Grochów

Post autor: WJ Jeep » wt lip 19, 2005 9:55 pm

Jak bardzo będziesz potrzebował tych danych to poszukam ich w manualach. Ale wydaje mi się, że sprawa jest nieopłacalna, bo robocizna plus nowe części przewyższą koszty soilnika w dobrym stanie (ostatno widziałem taki za 2000-2500zł)
WJ '00 6.5"

Awatar użytkownika
golony
Posty: 656
Rejestracja: ndz paź 24, 2004 1:29 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: golony » wt lip 19, 2005 9:59 pm

moze i tak ale jak sam zrobi to wie co ma a uzywany to wlasnie u niego w garazu spoczywa

Awatar użytkownika
danielpoz
Posty: 1576
Rejestracja: śr maja 12, 2004 6:48 pm
Lokalizacja: Poznan/Swaj

Post autor: danielpoz » wt lip 19, 2005 10:01 pm

np. http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=57570360

z tym ze tez nie ma pewnosci co w trawie piszczy
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2" :)

Awatar użytkownika
Radek666
 
 
Posty: 1324
Rejestracja: pn maja 24, 2004 9:22 am
Lokalizacja: Zurich

Post autor: Radek666 » wt lip 19, 2005 10:29 pm

Moim zdaniem tulejowanie to jest to :)2
Radek zwany TReneR
Mialem sobie kiedys Jeepka :-(

Lawek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 63
Rejestracja: wt mar 15, 2005 9:27 pm
Lokalizacja: Wa-wa

Post autor: Lawek » śr lip 20, 2005 7:50 am

tylko tulejowanie. szlif to obrobka termiczna i cylindry beda nietrwale.
XJ 4.0l, '91 - country, lift2" + BFG 31"

Awatar użytkownika
danielpoz
Posty: 1576
Rejestracja: śr maja 12, 2004 6:48 pm
Lokalizacja: Poznan/Swaj

Post autor: danielpoz » śr lip 20, 2005 9:34 am

Lawek pisze:tylko tulejowanie. szlif to obrobka termiczna i cylindry beda nietrwale.
w tylu autach sie szlifuje i to w zawansowanych technologicznie silnikach a nie takiej starej gangrenie i wszystko bangla

jaka obrobka termiczna? chodzi Ci ze przy skrawaniu wystepuje temperatura? :wink: tak jak by sie sielnik nie grzal podczas pracy
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2" :)

Awatar użytkownika
Adamek
 
 
Posty: 10997
Rejestracja: śr cze 01, 2005 11:38 am
Lokalizacja: Podkarpacie / Merseyside

Post autor: Adamek » śr lip 20, 2005 11:22 am

Moim zdaniem szkoda zachodu za mniejsze szelesty zakupisz silniczek niż zrobisz remont a jak dobrze kupisz bedziesz się cieszył z jazdy jak na remontowanym i ile czasu zaoszczędzisz.
Grandzik 5.7 V8 Hemi Overland - One Life Live It
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pezet » śr lip 20, 2005 11:42 am

Stwierdzeniem "jak dobrze trafisz" trafiles w sedno :)

Dlaczego ktos sprzedaje osobno silnik?
Bo z jakiegos powodu auto jako calosc przestalo jezdzic i nie oplacalo sie go naprawiac.

Kupujac uzywane czesci z rozebranego auta, mozna przypuszczac ze maja juz "przerobione" co najmniej z 200 tys km i zawsze ich kupowanie to loteria - bo nawet jesli teraz jest OK, to za miesiac moze juz przyjsc na niego kryska..

Jezeli juz to najlepiej kupowac od sprawdzonych i zaufanych osob jak np. od Wiktora. Ale i tak zawsze "dreszczyk emocji" pozostaje :)
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
Adamek
 
 
Posty: 10997
Rejestracja: śr cze 01, 2005 11:38 am
Lokalizacja: Podkarpacie / Merseyside

Post autor: Adamek » śr lip 20, 2005 12:14 pm

A nie pomyślałeś że są autka z rozbitymi tak budami że nie opłaca się remontować z git silnikiem i taki jeden z drugim pojedzie kupi takiego rozbitka i sprzedaje siliczek czasem z bardzo małym przebiegiem. A wiadomo że jak ma się kogoś pewnego to ryzyka nie ma, a jest tylko oszczędność kasy i czasu. :lol:
Grandzik 5.7 V8 Hemi Overland - One Life Live It
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji

Awatar użytkownika
danielpoz
Posty: 1576
Rejestracja: śr maja 12, 2004 6:48 pm
Lokalizacja: Poznan/Swaj

Post autor: danielpoz » śr lip 20, 2005 1:04 pm

ale zadko 10 letnie auta maja maly przebieg :wink:
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2" :)

Awatar użytkownika
Adamek
 
 
Posty: 10997
Rejestracja: śr cze 01, 2005 11:38 am
Lokalizacja: Podkarpacie / Merseyside

Post autor: Adamek » śr lip 20, 2005 1:13 pm

Ale co to jest za przebieg 150000 na taki silnik jak 4.0 w rzędzie ?? Nic , to dla niego dopiero początki jazdy.
Grandzik 5.7 V8 Hemi Overland - One Life Live It
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji

Awatar użytkownika
danielpoz
Posty: 1576
Rejestracja: śr maja 12, 2004 6:48 pm
Lokalizacja: Poznan/Swaj

Post autor: danielpoz » śr lip 20, 2005 2:09 pm

ale 10 letnie maja najczesciej 200-300 i wiecej

no jesli 150 to faktycznie powienien banglac
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2" :)

Awatar użytkownika
Adamek
 
 
Posty: 10997
Rejestracja: śr cze 01, 2005 11:38 am
Lokalizacja: Podkarpacie / Merseyside

Post autor: Adamek » śr lip 20, 2005 2:24 pm

Jest ktos w polsce bodajże na śląsku co właśnie handluje silnikami do pipów i jest tak że albo sam wyciągasz ze szczerupy albo on go demontuje i masz potwierdzone dokumentacją ile silnik ma zrobione, no i oczywiście gwarancje. A słyszałem że istnieje taka mozliwość że ugadujesz sie z gostkiem i możesz sam pojechać z nim do szkopów żeby sobie samemu zdemontować co ci tam pasuje i oczywiście masz taniej ( chociaż policzyć droge to pewnie na jedno wychodzi)
Grandzik 5.7 V8 Hemi Overland - One Life Live It
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji

Mirek Kal
 
 
Posty: 163
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 12:24 pm
Lokalizacja: Strzegom

Post autor: Mirek Kal » śr lip 20, 2005 3:09 pm

Ten z silnikiem na alegro to właśnie Wiktor. Od niego naprawdę warto kupować bo jest uczciwy i solidny. :)2 :D
Mirek

Awatar użytkownika
golony
Posty: 656
Rejestracja: ndz paź 24, 2004 1:29 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: golony » śr lip 20, 2005 3:57 pm

[quote="Adamek"]Ale co to jest za przebieg 150000 na taki silnik jak 4.0 w rzędzie ?? Nic , to dla niego dopiero początki jazdy.[/quote]
tak pod warunkiem ze poprzedni wlasciciel nie zapomnial wlac oleju...

Awatar użytkownika
Greg_pl
 
 
Posty: 225
Rejestracja: wt lis 09, 2004 12:07 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Greg_pl » śr lip 20, 2005 8:11 pm

Kupic nowy silnik, zalozyc i niech jezdzi. A do starego kupic graty i zrobic strokera na 4.6 litra i po klopocie. Potem podmienic z aktualnym, 4.0 sprzedac.
Robienie remontu silnika pod presja czasu nie jest dobrym rozwiazaniem, bedziesz chcial juz pojezdzic i przeplacisz sporo. A tak bedziesz w weekendy budowal sobie bez stresu nowy silniczek, na pewno trafisz na eBay jakies fajne graty i bedziesz potem zwijal asfalt (czy blotko, co kto lubi) :)2
1992 Jeep Cherokee Limited
Obrazek

Awatar użytkownika
Adamek
 
 
Posty: 10997
Rejestracja: śr cze 01, 2005 11:38 am
Lokalizacja: Podkarpacie / Merseyside

Post autor: Adamek » śr lip 20, 2005 8:44 pm

golony pisze: tak pod warunkiem ze poprzedni wlasciciel nie zapomnial wlac oleju...
Powiedzmy że na idiote nie trafi.............. :lol:
Grandzik 5.7 V8 Hemi Overland - One Life Live It
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji

Awatar użytkownika
Adamek
 
 
Posty: 10997
Rejestracja: śr cze 01, 2005 11:38 am
Lokalizacja: Podkarpacie / Merseyside

Post autor: Adamek » śr lip 20, 2005 8:46 pm

Greg_pl pisze:Kupic nowy silnik, zalozyc i niech jezdzi. A do starego kupic graty i zrobic strokera na 4.6 litra i po klopocie. Potem podmienic z aktualnym, 4.0 sprzedac.
Takie rozwiązanie to jest gitara słuchaj Grega dobrze mówi. A swoją drogą sam bym tak zrobił.
Grandzik 5.7 V8 Hemi Overland - One Life Live It
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji

Adam Lewandowski
 
 
Posty: 105
Rejestracja: pn maja 02, 2005 10:10 pm
Lokalizacja: Grójec
Kontaktowanie:

Post autor: Adam Lewandowski » śr lip 20, 2005 9:31 pm

Lawek pisze:tylko tulejowanie. szlif to obrobka termiczna i cylindry beda nietrwale.


A POCZYTAJ DOKŁADNIE NA JAKIEJ ZASADZIE "DZIAŁA" :x TULEJOWANIE PRZECIERZ TRZA ROZGRZAĆ BLOK COBY WŁOŻYĆ GTULEJE A TO CO IEJEST GRZANIEI WYSOKA TEMPERATURA NAPEWNO WIĘKSZA NIŻ SZLIFOWANIE :evil:
Zielony rzep z dużą ilościa błota i halogenów

Awatar użytkownika
danielpoz
Posty: 1576
Rejestracja: śr maja 12, 2004 6:48 pm
Lokalizacja: Poznan/Swaj

Post autor: danielpoz » śr lip 20, 2005 9:35 pm

na prasie wklada sie tuleje
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2" :)

Awatar użytkownika
Jerry JEEP
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 67
Rejestracja: sob kwie 30, 2005 2:58 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Jerry JEEP » śr lip 20, 2005 11:13 pm

Przecież chłop ma właściwe podejście !! !! !! - nie ma to jak zrobić sobie samemu remont silnika, zwłaszcza że w silnikach Pipa króluje technika lat hmm '60 :wink: z naleciałościami '90 - nic tylko grzebać. Jeszcze zależy jaki rów zaorał ten tłok ?? jeśli da radę na I - II szlif to będzie chodzić jak ta lala - no i pojemność się troszkę zwiększy :)2 .
Wymiarami się nie przejmuj, jak zawieziesz do dobrego warsztatu to Ci pomierzą i sprawdzą w katalogu na jaki szlif to się nadaje.
Pozostanie Ci tylko zostawić to u nich do przehonowania i zamówić odpowiednie tłoki i pierścienie - zwłaszcza że w stanach nie zostawisz za to dużo szelestów.

A co do silników używanych, można trafić na tak samo dojechany - jedyne co przemawia za kupnem używanego silnika do Pipa to fakt że trzeba być naprawde zdolnym żeby go tak zakatować.
K5 5700 SILVERADO

Awatar użytkownika
danielpoz
Posty: 1576
Rejestracja: śr maja 12, 2004 6:48 pm
Lokalizacja: Poznan/Swaj

Post autor: danielpoz » śr lip 20, 2005 11:22 pm

no wlasnie ile moga kosztowac klamoty do remontu?
uszczelki pewnie jakies 500-600zl
a tloki,pierscienie,ewentualnie panewki na wal i korby?

zakladamy ze glowica jest ok i ze wszystko robimy samemu czyli rozbieramy i skladamy no bo na szlif to juz do zakladu musimy oddac :wink:

ile moze kosztowac szlif bloku i ile walu?
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2" :)

Awatar użytkownika
Greg_pl
 
 
Posty: 225
Rejestracja: wt lis 09, 2004 12:07 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Greg_pl » czw lip 21, 2005 12:30 am

Za 350$ masz caly komplecik - link, z transportem i oplatami max. 1700 zl
1992 Jeep Cherokee Limited
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jeep”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości