www.forum4x4.pl

Jestem właścicielem Jeepa Cherokee 4.0 1992 automat .Mam problem z tylnymi resorami , dobijaja mi na dołkach.Chce je przewalcować ( a może lepiej wyklepać) i nie wiem co z plastikowami przekładkami , czy należy je wstawić i jakie oraz skąd je wziąść?Jaki rozmiary powinno mieć naprawione pióro resoru, a może warto dołożyc jeszcze jedno pióro?
Wiem ,że niektóre pytania są dla was banalne ale nie znalazłem na nie odpowiedzi przegladajac inne posty.

No to kolego słabo szukasz, przeryj forum, bo o resorach, lifcie tyłu było baaaaarrdzo dużo, nawet fotki były....
No to uciekaj...do wyszkiwarki. Zanim napiszesz, poszukaj, bo jeepowcy zdołowani, zezłoszczeni. Zaraz na Ciebie nakrzyczą

No i nie daj sobie wmówić, że Polonez ma najlepsze terenowe tylne zawieszenie na świecie, warte przełożenia do XJ-ta.

WJ Jeep pisze:No i nie daj sobie wmówić, że Polonez ma najlepsze terenowe tylne zawieszenie na świecie, warte przełożenia do XJ-ta.

WJ spłycasz zagadnienie , kiedys było opisane zamontowanie dodatkowej lagi z Poldka, nie motanie całych resorów

Eeeeee nie z peloponeza tylko ze żuka sie lage wkłada

Pewien kowal stwierdził, że ja mam całą jedną stronę wsadzoną z Żuka I w sumie mi się ona podoba - teraz szukam jakiegoś, żeby sprawdzić, czy faktycznie tak jest

waltz pisze:Pewien kowal stwierdził, że ja mam całą jedną stronę wsadzoną z Żuka I w sumie mi się ona podoba - teraz szukam jakiegoś, żeby sprawdzić, czy faktycznie tak jest

I co nie ma różnicy stoi prosto

Adamek pisze:

waltz pisze:Pewien kowal stwierdził, że ja mam całą jedną stronę wsadzoną z Żuka I w sumie mi się ona podoba - teraz szukam jakiegoś, żeby sprawdzić, czy faktycznie tak jest

I co nie ma różnicy stoi prosto

Jest różnica - nie stoi prosto - ale takiego go kupiłem, dlatego teraz szukam, czy to faktycznie taka zmota, żeby wymienić ten niższy, orginalny.

Aha, a jak faktycznie to żuczek to nie masz duzo roboty i koszt pewnie nie wielki.

A mi sie podobalo zmotanie sprezyn do resorow - swietny pomysl

Radek666 pisze:A mi sie podobalo zmotanie sprezyn do resorow - swietny pomysl

Tak świetny, pod warunkiem że to wszystko zostanie dobrze dobrane żeby nie było sztywno

zobacz tutaj...

http://wiki.jeep4x4.net/index.php/XJ_Lift

a laga od poldka jest dobra....ale do poldka

plastiki musza byc....

nie klep resorow bo to nic nie da ! zara siada znowu dolozenie lagi zalatwia sprawe

no...


a pozatym to bylo o tym juz z 1000 razy !...

Potwierdxam - klepanie nic nie daje - po 2 miesiacach wracaja do pozycji wyjsciowej.

Widzialem XJ z dolozonym jednym piorem od poldka i jest OK.

Sprawdz jeszcze czy masz dobre odbojniki (czy je w ogole masz!) a jak sa sparciale to zaloz dluzsze niz oryginalne - 12cm.

Czołem

A ja mam dolozone dwa pióra z poldka i jest git.


Pozdrówka dla jeepnietych

szwed pisze:Czołem

A ja mam dolozone dwa pióra z poldka i jest git.


Pozdrówka dla jeepnietych

nie no...dzialac toto bedzie... ale nie tak jak powinno

poldek glowne pioro ma i tak za "tycie" do XJ

...prawidlowa LAGA resora powinna wychodzic delikatnie poza uszy mocujące (czyt. wieszaki) ...

wtedy resor ma :
-> wytrzymalosc na tzw. "esowanie"
-> odpowiednia twardosc - znaczy sie - jest nadal komfortowo

naprawde polecam

Nie wiem w czym problem ja też mam z poldaka kumple mają z polda i komfort jest i praca też zajebista, więc o co chodzi Chyba tylko o pierdzenie niepotrzebne.........

nie twierdze ze zle to dziala... a dlaczego ma nie dzialac...

ale na dorobionej pod wymiar "ladze" dziala lepiej i na pewno dluzej..

to tyle nic do poldka nie mam

...ma byc poza mocowania... a ze poldek nie starcza...takie lajf...

predzej czy pozniej krotka laga od poldka zacznie sie "esowac"..

Zgadzam się z XJeep-em.
Krótka laga i z resora robi się "eska".
Mam tak u siebie.
Jak dokładać pióro to "łod końca do końca" mocowań.

Może macie racje ale jak na razie nic u mnie i u innych sie nie dzieje, a po terenie smigamy dość często i tam resory dostają po dupie jak trza, narazie wytrzymują i nie widać że chcą się eskować. NIe chce mi sie teraz leciec do pipola ale wydaje mi sie że pióro jest od ucha do ucha.

A teraz przyznawac sie kto juz na usztywnionych resorach pojechal w pole na zakrecie z poprzecznymi nierownosciami bo go dupa wyprzedzila?

Bo ja zaliczylem pole dwukrotnie w tym raz o maly wlos dachowanie przez to przedpotopowe zawieszenie

XJeep pisze: to tyle nic do poldka nie mam

A ja mam!
Gumy trzymajace lacznik stabilizatora - pasowaly idealnie

Discotheque pisze:A teraz przyznawac sie kto juz na usztywnionych resorach pojechal w pole na zakrecie z poprzecznymi nierownosciami bo go dupa wyprzedzila?

Bo ja zaliczylem pole dwukrotnie w tym raz o maly wlos dachowanie przez to przedpotopowe zawieszenie

Ja

Powinienem do wjazdow w pole doliczyc jeszcze jeden raz z zaladowana przyczepka kiedy to silnik na LPG zgasl mi przed zakretem po odpuszczeniu gazu. Brak wspomagania kierownicy i hamulcow + niemozliwosc zakrecenia na D skierowal mnie do lasu na przelaj

Discotheque pisze:A teraz przyznawac sie kto juz na usztywnionych resorach pojechal w pole na zakrecie z poprzecznymi nierownosciami bo go dupa wyprzedzila?

Bo ja zaliczylem pole dwukrotnie w tym raz o maly wlos dachowanie przez to przedpotopowe zawieszenie

Nic takiego nie ma miejsca u mnie dupa idzie z tyłu a nie wyprzedza, choć raz o mały włos nie zjechałem z drogi, ale to wina stabilizatora a ścislej jego brak spowodował takie bujanie jak na łodzi i mało brakło.

bartosiak pisze:

WJ Jeep pisze:No i nie daj sobie wmówić, że Polonez ma najlepsze terenowe tylne zawieszenie na świecie, warte przełożenia do XJ-ta.

WJ spłycasz zagadnienie , kiedys było opisane zamontowanie dodatkowej lagi z Poldka, nie motanie całych resorów

I żeby było zabawniej, to takie rozwiązanie działa