Strona 1 z 3
W podroz jeepem...
: wt sie 16, 2005 5:42 pm
autor: Max
Tak sobie planuje coby w przyszlym roky wyskoczyc gdzies jeepem za granice... tak na 2-3 tygodnie w 4 osoby... byc moze jeszcze jedno auto znajomych (coby bezpieczniej z awariami itp.). Jesli ktos z Was juz byl na takich wojazach podzielcie sie wrazeniami gdzie warto jechac (ja myslalem o jakiejs Hiszpanii, Francji coby zona, znajomi i ja oprocz offroadu i jazdy autem zaznali slonca, plaz itp), moze jakas Skandynawia, moze gdzie indziej? Chcielibysmy omijac hotele i pensjonaty chociazby ze wzgledu na podniesienie frajdy z takiej podrozy i swoboda w miejscu noclegowania... czy brac namiot, czy moze pojechac z wynajeta przyczepa? Generalnie podzielcie sie opiniami na temat takich wypadziko jeepkiem...
: wt sie 16, 2005 6:23 pm
autor: pezet
Ja bym patrzyl w druga strone - na wschod!
Jechac na zachod i bujac sie tysiace km po autostradach to watpliwa przyjemnosc.
A juz niedaleko za wschodnia granica sa Karpaty Wschodnie - Ukraina, Rumunia, Maramuresz itd - a jak zapalu starczy to i na Krym mozna pojechac i na Ural...
Albo na polnoc - do Finlandii albo Rosji.
: wt sie 16, 2005 6:31 pm
autor: lesio jeep
a jaki budzet przewidujesz bo pomyslow to mam tysiac
: wt sie 16, 2005 6:34 pm
autor: Discotheque
Ja w przyszlym roku jade do Chorwacji, mozna sie zgrac jakos.
: wt sie 16, 2005 7:08 pm
autor: bartosiak
Ja też Chorwację obieram na celownik...

: wt sie 16, 2005 7:15 pm
autor: apede
A może Islandia?
: wt sie 16, 2005 7:22 pm
autor: danielpoz
apede pisze:A może Islandia?
a zdajesz sobie sprawe ile kosztuje przeprawa?
: wt sie 16, 2005 9:52 pm
autor: XJeep
bartosiak pisze:Ja też Chorwację obieram na celownik...

obieramyyyyyyy...

nie zapominaj...

: wt sie 16, 2005 9:57 pm
autor: misman
bartosiak pisze:Ja też Chorwację obieram na celownik...

O kurde, ja chyba też... (ale to nie mój pomysł, baba mnie szantażuje

)

: wt sie 16, 2005 11:11 pm
autor: Greg_pl
a zdajesz sobie sprawe ile kosztuje przeprawa?
Ja chcialbym wiedziec, bo ponoc tereny tam ladne
: śr sie 17, 2005 6:13 am
autor: bartosiak
XJeep pisze:bartosiak pisze:Ja też Chorwację obieram na celownik...

obieramyyyyyyy...

nie zapominaj...

Nie zapominam ale na forum publicznym mówię w swoim imieniu.
Fajnie by bylo zrobić turystyczną eskapadę w kilka Jeepów.....
: śr sie 17, 2005 6:19 am
autor: Toroo
bartosiak pisze:[
Fajnie by bylo zrobić turystyczną eskapadę w kilka Jeepów.....
Też jestem za

: śr sie 17, 2005 6:50 am
autor: AndrzejM
bartosiak pisze:XJeep pisze:bartosiak pisze:Ja też Chorwację obieram na celownik...

obieramyyyyyyy...

nie zapominaj...

Nie zapominam ale na forum publicznym mówię w swoim imieniu.
Fajnie by bylo zrobić turystyczną eskapadę w kilka Jeepów.....
Michał a już kupiłeś Rzepa?

: śr sie 17, 2005 7:18 am
autor: bartosiak
Nie no ..zakładam, że do przyszłych wakacji już kupię

: śr sie 17, 2005 7:20 am
autor: SławekXJ
bartosiak pisze:Nie no ..zakładam, że do przyszłych wakacji już kupię

To już Ci niewiele czasu zostało

: śr sie 17, 2005 7:35 am
autor: misman
pajerolask pisze:bartosiak pisze:[
Fajnie by bylo zrobić turystyczną eskapadę w kilka Jeepów.....
Też jestem za

Nie zapominajmy, że wg obiegowej opinii krążącej na tym forum wydamy kupę szmalu na assistance i powrót na lawecie, a przyczepy wypełnine będą "spare-parts"

: śr sie 17, 2005 7:48 am
autor: mel
Misman - ci co to piszą od klawiatury cały dzień nie odchodzą - Wy przynajmniej wyjedziecie z tym---- assistance.

: śr sie 17, 2005 8:04 am
autor: DanielF
Ej, a w jakim miesiacu byscie do Chorwacji jechali i na ile? Tak z ciekawosci, ale moze tez bym sie zastanowil. Dorotka ostatnio wymyslila zeby w przyszle wakacje do Rumunii jechac, ale mi wszystko jedno, byle troche blotka bylo

: śr sie 17, 2005 8:05 am
autor: Radek666
Ja to bym polecal Rumunie - piekny kraj, dzikie gory, ludzie po wsiach bardzo sympatyczni i przyjacielscy - tylko podobnie jak na Ukrainie trzeba sie na glownych drogach milicji wystrzegac...
: śr sie 17, 2005 8:06 am
autor: AndrzejM
Radek666 pisze:Ja to bym polecal Rumunie - piekny kraj, dzikie gory, ludzie po wsiach bardzo sympatyczni i przyjacielscy - tylko podobnie jak na Ukrainie trzeba sie na glownych drogach milicji wystrzegac...
Taka groźna? Dawaj więcej szczegółów...
: śr sie 17, 2005 8:09 am
autor: Radek666
Ja bylem juz pare lat temu ale co chwile trzeba bylo pare dolcow wysuplac... no co robic - kraj biedny korupcja sie szezy. I to nie przelewki bo z kalachami na drogach stali. No ale moze juz znormalnialo w Rumunii. na Ukrainie jeszcze nie - juz na granicy sa takie jaja ze glowa mala...
: śr sie 17, 2005 8:14 am
autor: DanielF
Ja ostatnio rozmawialem z kolega z pracy, tylko z oddzialu w Rumunii wlasnie (rodowitym Rumunem znaczy) to bardzo chwalil, i twierdzil, ze bardzo sie poprawilo i wszystkie te opowiesci sa grubo przesadzone, albo moze sie komus z Bulgaria pomylilo, bo w Rumunii jest spoko.
Wprawdzie mysle ze nie byl obiektywny

ale chyba mozna zaryzykowac. Zreszta jak mozna na forum poczytac juz pare ekip tam jezdzilo i zadowoleni byli po powrocie

Przy okazji - jesli zdecydowalibysmy sie jechac do Rumunii (lub przez Rumunie) to pewnie udzielili by troche wskazowek.
: śr sie 17, 2005 8:15 am
autor: Adamek
pezet pisze:Ja bym patrzyl w druga strone - na wschod!
Jechac na zachod i bujac sie tysiace km po autostradach to watpliwa przyjemnosc.
A juz niedaleko za wschodnia granica sa Karpaty Wschodnie - Ukraina, Rumunia, Maramuresz itd - a jak zapalu starczy to i na Krym mozna pojechac i na Ural...
Albo na polnoc - do Finlandii albo Rosji.
Karpaty są śliczne jest co widzieć, ale sam do sąsiadów bym się nie wybrał. Troche niebezpiecznie nieprawdaż
Ale jest coś jeszcze takiego że
cudze chwalicie a swego nie znacie bo wydaje mi sie że jak by tak po polskich bezdrożach chciało się pojezdzić to wiele czasu by trzeba było na to. Tylko jakąś trase wytyczyc i w droge, spanie nie po hotelach tylko w namiotach albo w aucie, na łonie natury.
Musze sam zaplanować coś takiego, a trase pewnie zrobie: Beskid Niski - Bieszczady
: śr sie 17, 2005 8:19 am
autor: Radek666
Tez pracuje z paroma Rumunami (nie mylic z cyganami) ale wiadomo - zlego slowa nie powiedza

Moze juz sie zminilo ale bylo tak jak mowie - w gorach i na wsiach fantastycznie - ludzie z chalup z chlebem smalcem i serami wylatywali zeby poczestowac, w gorach raz drwale z pilami motorowymi do nas przyszli i pocieli swiezo sciata sosne na klocki zebysmy mieli do ogniska

Ale w miescie trzeba sie dobrze za kieszen trzymac i uwazac na naciagaczy, cinkciazy itp.... zreszta nie lubie miast

No ale sa tu ludzie co organizuja wypady w tamte regiony to maja pewnie wszystko obcykane i na czasie

: śr sie 17, 2005 8:22 am
autor: DanielF
A co do miast - to moj kolega mowil to samo. Ze czym wieksze miasto (bardziej turystyczne) tym wieksze zlodziejstwo i w znaczeniu ze obrabiaja, i w tym ze wszystko drozsze nienaturalnie.
Ale przeca chyba nie nocowalibysmy w duzych miastach?
A czym wieksza grupa, tym razniej. I lapowke dac, i postoj zrobic.