w dalszym ciagu moj jeep XJ odmawia posluszenstwa - pomocy!

MJ, CJ, YJ, TJ, XJ, KJ, KK, WJ, ZJ, XK, WK, WH, JK, JL, JT

Moderator: Mroczny

Erll
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 74
Rejestracja: ndz wrz 04, 2005 1:43 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

w dalszym ciagu moj jeep XJ odmawia posluszenstwa - pomocy!

Post autor: Erll » pn paź 03, 2005 9:11 pm

Panowie, trace nadzieje ze kiedys sobie spokojnie nim posmigam. Zrobilem wszystko co mi tylko do glowy przychogodzilo:
1. kupilem nowe aku (banner 80 Ah, 700 A mocy rozruchowej) lacznie z montazem nowych klem
2. Nowe kable MOPARA, kopulka, palec rozdzielacza
3. posprawdzalem chyba wszystkie mozliwe styki i przejscia, stan kabli na masach
4. silniczek krokowy (dziala !, napiecia tez sa ok ok.) i kanaly takze wyczyszczone
5. filtr powietrza noofka,
6. czujnik obrotow walu, sprawdzony, dziala
7. MAP sprawdzony, prad dochodzi ale moge jeszcze raz na niego uwage zwrocic tylko napiszcie co jeszcze przy nim i jak sprawdzic
8.ECU wyjalem i wyczyscilem styki (tak na wszelki wypadek)
9.Wszystkie bezpieczniki sprawdzilem miernikiem (sa ok)

Nie pamietam juz czego przy nim nie robilem i dalej kicha, tzn.
- cienko odpala
- nie rowno pracuje,
- gasnie na wolnych

Podrzuccie jeszcze jakis pomysl a ja tym czasem skocze sobie na główke z pięterka albo do psychiatry. Mam doła bo mi żona glowe suszy ze najpierw pół roku szukalem jeepa a teraz bede go pół roku naprawial
Erll
Jeep Cherokee XJ 4.0 1990 zagazowany !
NAVARA R-BLACK 2008
VW T4 2.4 D

Awatar użytkownika
malin
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 75
Rejestracja: sob wrz 27, 2003 7:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: malin » pn paź 03, 2005 9:49 pm

Nie znam tego z autopsji, ale jak wymieniłem obudowę filtra powietrza (mój był strzaskany) Misman od razu wycioł mi w nim dziure na przedzie (od strony reflektora), bo gdy na gazie się jeździ bez tej dziury autko gaśnie na wolnych obrotach. Może takie rozwiązanie też tobie pomoże?
JEEP Cherokee 4.0/gaz '95 ZIELONY :)

HAGGLUND BV 206, gąsienica 4x4 1985, Silnik Ford V6 2,9.

Awatar użytkownika
TTQ
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 16
Rejestracja: pt maja 20, 2005 6:35 pm
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Post autor: TTQ » pn paź 03, 2005 9:49 pm

Witam

Może to banalne ale po braku zasilania, wypięciu akumulatora
powinieneś wykonać tak zwane Relearn procedures.
Spróbować warto, zaszkodzić nie zaszkodzi a może i pomoże :wink:

Tutaj znajdziesz więcej o "programowaniu" :)2
Pozdrawiam
Krzysztof "TTQ" Pick
No i ucieli mi moją piękną sygnaturkę :(

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Re: w dalszym ciagu moj jeep XJ odmawia posluszenstwa - pomo

Post autor: Discotheque » pn paź 03, 2005 9:55 pm

Erll pisze:Mam doła bo mi żona glowe suszy ze najpierw pół roku szukalem jeepa a teraz bede go pół roku naprawial
Te kobity to jednak maja ta swoja intuicje :)21
Forumowym oszołomom mówimy stanowcze NIE!

Awatar użytkownika
danielpoz
Posty: 1576
Rejestracja: śr maja 12, 2004 6:48 pm
Lokalizacja: Poznan/Swaj

Post autor: danielpoz » pn paź 03, 2005 9:57 pm

gaz? pb?

moze to nie elektryka a gdzies nieszczelnosci na dolocie czyli wszystkie rurki i inne badziewia ktorych tam nie brakuje

jakies bledy? ale ty masz chyba rnixa wiec i tak sie nie dowiemy
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2" :)

Awatar użytkownika
Sparki
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 47
Rejestracja: pn gru 27, 2004 11:39 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Sparki » pn paź 03, 2005 10:04 pm

Mamy te same roczniki jeepka jak bys potrzebowal jakis wyników pomiarowych to chetnie porobie dla porownania. Tak jak danielpoz podejzewal bym jakies nieszczelnosci, zapodaj ze spreyu do uruchamiania silnika w okolicach kolektora ssacego na wolnych czy jakies wachania sie pojawia.
KJ Liberty 2007 3,7 V6

Awatar użytkownika
Sparki
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 47
Rejestracja: pn gru 27, 2004 11:39 pm
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: Sparki » pn paź 03, 2005 10:08 pm

Co do ciezkiego odpalania to ile musisz krecic zeby odpalil bo ja mojego jak jest zimny tak ok 3 sek.
KJ Liberty 2007 3,7 V6

Awatar użytkownika
Radek666
 
 
Posty: 1324
Rejestracja: pn maja 24, 2004 9:22 am
Lokalizacja: Zurich

Post autor: Radek666 » pn paź 03, 2005 10:21 pm

Czujnik temperatury plynu chlodzacego i dolotu sprawdzales?
Radek zwany TReneR
Mialem sobie kiedys Jeepka :-(

Awatar użytkownika
XJeep
 
 
Posty: 1472
Rejestracja: czw gru 25, 2003 1:18 am
Lokalizacja: * P O Z N A N *

Post autor: XJeep » pn paź 03, 2005 10:50 pm

nie wspomniales o nowych swiecach ale "mniemam" ze wymieniles...!! :)21

co do tematu...

to czy nie pali ci ostartnio jakos duzo gazu ?? :lol: albo nie smierdzi w jego okolicy "gazownia" z rana??

walczylem niedawno z podobnymi sprawami...!!

zalewalo mi sie auto gazem !! ciezko palil i gasl na wolnych !!

mozna to latwo wykryc...!!

sciagnij waz z reduktora (ten od LPG, nie od H2O :lol: ) i zapodaj na niego zwyklego "kondona" zabezpieczonego jakas tasma !! (uwazaj na plastikowe kolanko) :)21 !!
zostaw otwarta maske i przejdz sie na spacerek !!

nastepnie wywal papieroska w odleglosci 10 m od auta i powoli podejdz !! :lol: jak bedzie pelny to masz DRANIA...!!

powodowac to moze nieszczelnosc zaworow elektromagnetycznych LPG albo reduktor !!

w ten sposob jak auto postoi to kolektor masz pelen LPG i zapalajac na benie go poprostu zalewasz...!!

u mnie zawory okazaly sie szczelne ale...

zalewanie "gnoja" spowodowala mala sprezynka w reduktorze gazowym ktorej po prostu wlosi zapomnieli zamontowac !! klapa regulacyjna membrany w reduktorze ustawiala sie tak jak jej sie chcialo !!

po zalozeniu sprezynki jak reka odjol!! rewelka !! :)2


a co do sposobu z przykrywaniem dolotu powietrza zeby "plomienia nie zdmuchnac" to ....NO COMENTS !! :)3
"G" -> G-UNIT - producentka adrenaliny...
LC J200 V8 '11 -> dupowozik...

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pezet » wt paź 04, 2005 7:03 am

malin pisze:Nie znam tego z autopsji, ale jak wymieniłem obudowę filtra powietrza (mój był strzaskany) Misman od razu wycioł mi w nim dziure na przedzie (od strony reflektora), bo gdy na gazie się jeździ bez tej dziury autko gaśnie na wolnych obrotach. Może takie rozwiązanie też tobie pomoże?
Nadal tego zrozumiec nie moge - dlaczego normalny wlot powietrza do filtra ma powodowac gasniecie silnika na gazie?

Przeciez obojetnie z ktorej strony powietrze wpada do poszki, to filtr dziala jak tlumik - i dalej od filtra leci pionowo do gory.

Poza tym, gdyby dmuchanie w puszke mialo dusic silnik, to problem powinien sie nasilac wraz ze wzrostem predkosci, a na postoju w ogole nie powinien istniec.

Ja w kazdym razie mam puszke bez modyfikacji i nic mi gazu nie "zdmuchuje".
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

boris.blank
Posty: 1832
Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa

Post autor: boris.blank » wt paź 04, 2005 7:14 am

Jeśli sprawa występuje na benzynie to warto posprawdzać oscyloskopem przebiegi generowane przez czujniki. Niejednokrotnie zdarza się, że odchylenie od wartości wpisanych przez producenta o 15% daje takowe efekty.
Przykładem może być czujnik położenia wału w Chryslerze - generuje sygnał TTL i odchylenie zbocza o 10stopni powodowało błąd w interpretacji sygnału pomimo ! braku informacji o błędzie w kompie bo czujnik działał w/g kompa prawidłowo, natomiast auto gubiło obroty i pokazywało wtedy błąd aparatu zapłonowego.

Awatar użytkownika
Stiopa
Posty: 690
Rejestracja: wt lip 16, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Stiopa » wt paź 04, 2005 7:47 am

boris.blank pisze:Jeśli sprawa występuje na benzynie to warto posprawdzać oscyloskopem przebiegi generowane przez czujniki. Niejednokrotnie zdarza się, że odchylenie od wartości wpisanych przez producenta o 15% daje takowe efekty.
Przykładem może być czujnik położenia wału w Chryslerze - generuje sygnał TTL i odchylenie zbocza o 10stopni powodowało błąd w interpretacji sygnału pomimo ! braku informacji o błędzie w kompie bo czujnik działał w/g kompa prawidłowo, natomiast auto gubiło obroty i pokazywało wtedy błąd aparatu zapłonowego.
Dokładnie ! U mnie czujnik położenia wału miał jakieś minimalne podbicie masy (goście znaleźli to oscyloskopem ) i dawało to takie smutne jaja , że hej .
Gdyby to było w Krakowie to wiedziałbym gdzie Cię wysłać .
Ale przecież w Bydgoszczy też musi być jakiś przyzwoity meches od diagnostyki ?
Stiopa
XJ Sport '93

cherokez
 
 
Posty: 107
Rejestracja: pn wrz 26, 2005 8:24 am
Lokalizacja: stolica Dolnego Powiśla

Post autor: cherokez » wt paź 04, 2005 7:58 am

Może nie tędy droga ,ale sprawdzić nie zaszkodzi..................zobacz czy nie masz spalonej jakiejś ścieżki w komputerze..........

Erll
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 74
Rejestracja: ndz wrz 04, 2005 1:43 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Erll » wt paź 04, 2005 9:10 am

ok, zobacze jeszcze raz to o czym mowicie.
Wspomne tylko ze nie posiadam gazu. SWIECE NOOFKI oczywiscie NGK.
Przejechalem nim z Gorzowa Wlkp. (z granicy) do Bydgoszczy (jakos pod koniec sierpnia) i w zasadzie przez pierwsze 50 km nie gasl na wolnych. Potem juz na kazdym skrzyzowaniu bylo "kluczykowanie" a to stalo sie z lekka uciazliwe. I tak do dzis. Moze z mala odmiennoscia - ciezko odpala.
Mam wrazenie ze czasami "kopie" w rozrusznik (cos z zaplonem ?). Aparat nie byl ruszany (tzn. nie byla zmieniana pozycja) bo wyciaganie i wzadzanie mam opanowane do perfekcji. Probowalem przestawic zaplon aparatem choc wiem ze tego sie nie robi ale po moich obliczeniach wychodzi ze po przestawieniu aparatem mozna go ustawic z dokladnoscia 20 stopni co daje albo za wczesny albo zbyt pozny (jest tam 18 zebow wiec dzielac pelny kat 360 stopni przez ilosc zebow daje nam 20 stopni).

Czy czujnik dolotu powietrza to tzw. PRZEPLYWOMIERZ ? Czy to jest ten kapsel (taka okragla puszka przy reflektorze, jak to sie wabi po angielsku ?
Szukam dalej. Zna kto jakiego diagnoste albo jeepowca z okolic Bydgoszczy ktory chcialby ten wynalazek oberkac ?
Erll
Jeep Cherokee XJ 4.0 1990 zagazowany !
NAVARA R-BLACK 2008
VW T4 2.4 D

Awatar użytkownika
Radek666
 
 
Posty: 1324
Rejestracja: pn maja 24, 2004 9:22 am
Lokalizacja: Zurich

Post autor: Radek666 » wt paź 04, 2005 9:42 am

Erll pisze:
Czy czujnik dolotu powietrza to tzw. PRZEPLYWOMIERZ ? Czy to jest ten kapsel (taka okragla puszka przy reflektorze, jak to sie wabi po angielsku ?
Nie - nie mam przeplywomierza - chodzi o czujnik temperatury powietrza w dolocie (na kolektorze).
Radek zwany TReneR
Mialem sobie kiedys Jeepka :-(

Erll
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 74
Rejestracja: ndz wrz 04, 2005 1:43 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Erll » wt paź 04, 2005 10:54 am

Sparki, pytales jak dlugo musze krecic aby odpalil. Juz mowie: 2x15s. Czasami wiecej czasami miej ale tak przecietnie jak napisalem.
Erll
Jeep Cherokee XJ 4.0 1990 zagazowany !
NAVARA R-BLACK 2008
VW T4 2.4 D

Erll
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 74
Rejestracja: ndz wrz 04, 2005 1:43 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Erll » wt paź 04, 2005 11:39 am

Panowie, a moze filtr paliwa jest zasyfiony. Czy te objawy o ktorych pisalem moga byc powodowane zasyfieniem filtra ? Jak go odbieralem to paliwo bylo wyjechane do "suchego" . Gosc spuscil paliwo z Jeepa Wilisa i wlal mi . Po chwili znow zabraklo i znow spuscil. Filtr wyglada na wymieniany (dosc czysty i napisy tez sa wzgledne) ale jakbyscie mi podpowiedzieli jak ten filtr "na chwile" zreanimowac aby sprawdzic czy to on czy nie on. Czyscil ktos taki filtr ? Tak mi jakos sie teraz przypomialo.

Efekt jest taki, ze jak troche popompuje to zapali (2000 obr) potem spada i po chwili gasnie.
Erll
Jeep Cherokee XJ 4.0 1990 zagazowany !
NAVARA R-BLACK 2008
VW T4 2.4 D

Awatar użytkownika
solt
Posty: 481
Rejestracja: ndz cze 19, 2005 10:38 pm
Lokalizacja: wracaja Litwini?

Post autor: solt » wt paź 04, 2005 11:51 am

No ja mysle tak, ze skoro w 15 letnim syfie zabraklo paliwa, to na pewno zassales do filtra kupe gowna ze zbiornika. Jak potem dolaliscie zupe z jeszcze straszego Willysa, to pewno jeszce wiecej shitu wpadlo. Potem znowu zabraklo zupki ojojoj. Raz w pieciolatku wyżarlem zupe do konca i mialem klopoty, a co dopiero w takim starawym smietniku?
Bo lato to pora to czas na kochanie, tak bylo zawsze i tak juz zostanie :)21

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » wt paź 04, 2005 12:16 pm

pompa paliwa sczezła
#noichuj

Awatar użytkownika
Stiopa
Posty: 690
Rejestracja: wt lip 16, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Stiopa » wt paź 04, 2005 12:26 pm

Erll pisze:Panowie, a moze filtr paliwa jest zasyfiony. Czy te objawy o ktorych pisalem moga byc powodowane zasyfieniem filtra ? Jak go odbieralem to paliwo bylo wyjechane do "suchego" . Gosc spuscil paliwo z Jeepa Wilisa i wlal mi . Po chwili znow zabraklo i znow spuscil. Filtr wyglada na wymieniany (dosc czysty i napisy tez sa wzgledne) ale jakbyscie mi podpowiedzieli jak ten filtr "na chwile" zreanimowac aby sprawdzic czy to on czy nie on. Czyscil ktos taki filtr ? Tak mi jakos sie teraz przypomialo.

Efekt jest taki, ze jak troche popompuje to zapali (2000 obr) potem spada i po chwili gasnie.
Filtr paliwa wymień czy tak czy tak . Podobnie zresztą jak wszystkie oleje i płyny . No chyba że już to zrobiłeś .

@Czesław - jakby sczezła to by sczezła a nie żeby na wolnych tylko nie dawała , mnie się wydaje .
Stiopa
XJ Sport '93

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » wt paź 04, 2005 12:28 pm

Stiopa pisze:
Erll pisze: Efekt jest taki, ze jak troche popompuje to zapali (2000 obr) potem spada i po chwili gasnie.
@Czesław - jakby sczezła to by sczezła a nie żeby na wolnych tylko nie dawała , mnie się wydaje .
a mnie sie wydaje inaczej
:)21

uogólniając możemy przyjąć że sczezł kolejny...peep
#noichuj

Awatar użytkownika
PIECH
 
 
Posty: 167
Rejestracja: czw lut 10, 2005 12:09 am
Lokalizacja: Krasnobród

Post autor: PIECH » wt paź 04, 2005 1:45 pm

A ja tak zapytam podpinając się pod temat.
Czy "wydmuchało " kiedyś-komuś uszczelkę pod głowicą w czterolitrowym silniku.
Słyszał ktoś o takim przypadku ?

Pozdr.
XJ

Awatar użytkownika
XJeep
 
 
Posty: 1472
Rejestracja: czw gru 25, 2003 1:18 am
Lokalizacja: * P O Z N A N *

Post autor: XJeep » wt paź 04, 2005 1:50 pm

czesław&jarząbek pisze:pompa paliwa sczezła
czesio ma racje ... (jak zwykle zreszta) !! :)2

podepnij manometr do listwy to bedziesz wszystko wiedzial!!

a slyszysz pompe jak przekrecisz kluczyk?? powinna podpompowac !!

zobacz czy po przekreceniu kluczyka masz cisnienie w listwie...odkrec zaslepke z wentyla i lekko nacisnij...powinno trysnac konkretni!!

acha...wywal papierosa przed ta operacja...!! :lol:
"G" -> G-UNIT - producentka adrenaliny...
LC J200 V8 '11 -> dupowozik...

Awatar użytkownika
XJeep
 
 
Posty: 1472
Rejestracja: czw gru 25, 2003 1:18 am
Lokalizacja: * P O Z N A N *

Post autor: XJeep » wt paź 04, 2005 1:52 pm

Erll pisze:Wspomne tylko ze nie posiadam gazu.

no to szybko zes wspomnial...!!??
ladne mi "tylko"...

a tyle sie napisalem !! :oops:

no nic...nic na marne!! :)21
"G" -> G-UNIT - producentka adrenaliny...
LC J200 V8 '11 -> dupowozik...

Awatar użytkownika
Radek666
 
 
Posty: 1324
Rejestracja: pn maja 24, 2004 9:22 am
Lokalizacja: Zurich

Post autor: Radek666 » wt paź 04, 2005 2:32 pm

Problem w tym ze wlasciwy filtr paliwa jest za pompa.... sama pompa ma filtr wstepny w zbiorniku - moze on jest przytkany...!?
Radek zwany TReneR
Mialem sobie kiedys Jeepka :-(

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jeep”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość