Strona 1 z 1
Wyciągnięcie półosi-potrzebny patent.
: śr paź 05, 2005 12:44 pm
autor: Stary
Witam
W XJ 91 r pojawił się luz wzłużny na tylnych półosiach. Półośki zapinane są na C-klipy. Od strony bębna hamulcowego muszę odkręcić "piastę " ( do której przykręcane jest bezpośrednio koło ) - jak to uczynić "domowym" sposobem.

Nie mam możliwości dojścia do fabrycznego zestawu narzędzi.
Mam także drugie pytanie : czy są jakieś możliwości zregenorowania rowka w półoście , gdzie zatrzaskiwany jest C-klip.
Z góry dzięki za wszelkie sugestie.
Krzysztof
Re: Wyci±gniêcie pó³osi-potrzebny patent.
: śr paź 05, 2005 12:52 pm
autor: Radek666
Stary pisze:Witam
W XJ 91 r pojawi³ siê luz wz³u¿ny na tylnych pó³osiach. Pó³o¶ki zapinane s± na C-klipy. Od strony bêbna hamulcowego muszê odkrêciæ "piastê " ( do której przykrêcane jest bezpo¶rednio ko³o ) - jak to uczyniæ "domowym" sposobem.

Nie mam mo¿liwo¶ci doj¶cia do fabrycznego zestawu narzêdzi.
Mam tak¿e drugie pytanie : czy s± jakie¶ mo¿liwo¶ci zregenorowania rowka w pó³o¶cie , gdzie zatrzaskiwany jest C-klip.
Z góry dziêki za wszelkie sugestie.
Krzysztof
Najpierw poczytaj o tylnym moscie i luzach

A jaki duzy masz ten luz?!
: śr paź 05, 2005 1:49 pm
autor: PKi
odkrecasz sworzen srodkowy w dyfrze i wyjmujesz go
odkrecasz koła, sciagasz bebny
wciskasz połoś do srodka, zdejmujesz C-Klipa, wyciagasz półoś
proste ?
Re:Wyciągnięcie półosi-potrzebny patent.
: śr paź 05, 2005 2:06 pm
autor: Stary
Witam
Tak wszystko jasne - tylko jak wcisnąć półoś do środka , jak na końcu przykręcona jest piasta ( na której jest tarcza z pięcioma śrubami do założenia bębna hamulcowego i przykręcenia koła ). Po prostu jak odkręcić tę piastę od półosi w warsztacie nie posiadając fabrycznego osprzętu.
Luz wzdlużny to ok.4-5 mm na każdej półosi jadnak rowek do C-klipa wizualnie jest "trochę" rozjechany.
Krzysztof
p.s. może popełniam błąd logiczny - XJ mam dopiero kilkanaście dni. Sorry.
: śr paź 05, 2005 2:12 pm
autor: Discotheque
Jezeli Cie dobrze rozumiem to popelniasz zajebisty blad logiczny

: śr paź 05, 2005 2:36 pm
autor: Radek666
Discotheque pisze:Jezeli Cie dobrze rozumiem to popelniasz zajebisty blad logiczny

Ale to warsztat (mechanik) co najsmieszniejsze to robi

: śr paź 05, 2005 2:37 pm
autor: Stiopa
: śr paź 05, 2005 3:12 pm
autor: Kasprol
ooooooojjjjjjjjj bardzo duzy bład

piasta z pólosia to całosc
: śr paź 05, 2005 3:23 pm
autor: Stiopa
: śr paź 05, 2005 3:49 pm
autor: Stary
Witam
Serdeczne dzięki.
Czas zmienić mechanika.
Pozdrawiam
Krzysztof
: śr paź 05, 2005 4:03 pm
autor: Discotheque
Lepiej podeslijcie chlopakowi jaki manual zeby mial podstawowa wiedze i przekroje mechanizmow. Widze spoleczny ruch dzielenia sie tajemnym CD umarl.
: śr paź 05, 2005 4:09 pm
autor: Discotheque
A przy okazji napisz jak duzy jest ten luz na c-klipie.
Nie regeneruje sie wybitego gniazda na polosi tylko zaklada specjalnie spreparowanego grubszego clipa.
Tu masz obrazkowo demontaz polosi.
http://www.jeep.avtograd.ru/axles/Dana3 ... shafts.htm
: śr paź 05, 2005 6:46 pm
autor: vandall1
Ja tam se obróciłem c-klipy na drugą stronę-wybiciem do koła koronowego.A są jakieś grubości naprawcze?Bo dorabiania to bym nie ryzykował.
Z tego co widziałem u siebie-to wybicie jest nieznaczne i godne olania

: śr paź 05, 2005 9:33 pm
autor: intruz
Podlacze sie do tematu z moim problemem- urwalem szpilke i chce zalozyc nowa. Czy do zalozenia szpilki musze wyciagac piaste zeby ja wbic ( mlotkiem ) ? Czy jest na to jakas inna metoda? Z gory dzieki za odp.
: śr paź 05, 2005 11:40 pm
autor: vandall1
Mówisz o półosi,czy przedniej piaście?
Jedno i drugie najlepiej mieć "na stole"
W półosie wbiłem szpilki zukowskie w celu wypieprzenia tych dziwnych nakretek.Zrobię to tez przy okazji w przednich piastach

: czw paź 06, 2005 9:03 am
autor: KOBRA
Właśnie, macie jakis patent na wymianę szpilki (jednej z pięciu) mocującej tylne koło? Wciąganie szpilki oryginalną nakrętką może sie zakończyć zerwaniem gwintu tej ostatniej, szczególnie jak gwint jest już trochę spracowany... Wbić na aucie się nie da, bo nie ma miejsca..
Nie chciałbym otwierać dyfra i wyciągać piast z półosiami

: czw paź 06, 2005 9:50 am
autor: Radek666
KOBRA pisze:W³a¶nie, macie jakis patent na wymianê szpilki (jednej z piêciu) mocuj±cej tylne ko³o? Wci±ganie szpilki oryginaln± nakrêtk± mo¿e sie zakoñczyæ zerwaniem gwintu tej ostatniej, szczególnie jak gwint jest ju¿ trochê spracowany... Wbiæ na aucie siê nie da, bo nie ma miejsca..
Nie chcia³bym otwieraæ dyfra i wyci±gaæ piast z pó³osiami

Obcietnij na rowno, rozwierc i wybij reszte..... tylko jak wlozysz nowa?!

: czw paź 06, 2005 10:27 am
autor: KOBRA
Z wyciągnięciem starej nie ma problemu, włożyć nową też się da,nawet z załozonymi szczękami...chodzi o końcowe wciągnięcie szpilki, która ma na końcu wielowypust zapobiegający obracaniu...i tu jest problem, bez młotka się nie obejdzie, ale jak to zrobic na samochodzie, bez ściągania piasty...

: czw paź 06, 2005 10:30 am
autor: Radek666
KOBRA pisze:Z wyci±gniêciem starej nie ma problemu, w³o¿yæ now± te¿ siê da,nawet z za³ozonymi szczêkami...chodzi o koñcowe wci±gniêcie szpilki, która ma na koñcu wielowypust zapobiegaj±cy obracaniu...i tu jest problem, bez m³otka siê nie obejdzie, ale jak to zrobic na samochodzie, bez ¶ci±gania piasty...

Aaaaaa - to juz rozumiem w ciom diela!
: czw paź 06, 2005 10:35 am
autor: raffik
Radek666 pisze:KOBRA pisze:Właśnie, macie jakis patent na wymianę szpilki (jednej z pięciu) mocującej tylne koło? Wciąganie szpilki oryginalną nakrętką może sie zakończyć zerwaniem gwintu tej ostatniej, szczególnie jak gwint jest już trochę spracowany... Wbić na aucie się nie da, bo nie ma miejsca..
Nie chciałbym otwierać dyfra i wyciągać piast z półosiami

Obcietnij na rowno, rozwierc i wybij reszte..... tylko jak wlozysz nowa?!

jakie piasty z półosiami z tyły

wybij szpilke impulsownikiem kinetycznym na wysięgniku drewnianym a nie rozwiercaj

a ja bedziesz zakładał nową wciągając nakretką to rób to pomału i pomagaj jej lekkimi uderzeniami wtedy powinno się udać

: czw paź 06, 2005 10:56 am
autor: KOBRA
Impulsownik kinetyczny czyli ruski precyzer? albo czujnik, heh?:D OK, dzięki za porady, zaraz ide je sprawdzić w praktyce.pozdr.