Strona 1 z 1

T-MAX 8500

: wt lis 22, 2005 7:08 pm
autor: Adam Lewandowski
jak w temacie czy T-MAX 8500 wystarczy do naszych rzepów bo rozwarzam zakup takiej nawet nie droga tylko nie wiem co jest warta bo niemam porównania tej wyciągarki nikt z moich znajomych nie posiada wyciągarki tej firmy proszę o jakieś podpowiedzi lub opinie pragnę zauważyć że to co mnie skłania do zakupu tej wyciągarki to przede wszystkim cena :(

: wt lis 22, 2005 7:16 pm
autor: danielpoz
a byla taka fajna promocja na te wyciagarki :( i ta 9500 byla strasznie tania i pewnie by stykla do jeepa

: wt lis 22, 2005 7:19 pm
autor: Adam Lewandowski
danielpoz pisze:a byla taka fajna promocja na te wyciagarki :( i ta 9500 byla strasznie tania i pewnie by stykla do jeepa
a co sądzisz żee ta 8500 jest za słaba ?? ??

: wt lis 22, 2005 7:24 pm
autor: danielpoz
Adam Lewandowski pisze:
danielpoz pisze:a byla taka fajna promocja na te wyciagarki :( i ta 9500 byla strasznie tania i pewnie by stykla do jeepa
a co sądzisz żee ta 8500 jest za słaba ?? ??
nie znam sie ale chyba ta 9500 bardziej by do jeepa stykala bo on lekki nie jest

: wt lis 22, 2005 8:07 pm
autor: Adam Lewandowski
danielpoz pisze:
Adam Lewandowski pisze:
danielpoz pisze:a byla taka fajna promocja na te wyciagarki :( i ta 9500 byla strasznie tania i pewnie by stykla do jeepa
a co sądzisz żee ta 8500 jest za słaba ?? ??
nie znam sie ale chyba ta 9500 bardziej by do jeepa stykala bo on lekki nie jest
ale to tylko jakieś 300 kilo więcej uciągu ??

: wt lis 22, 2005 8:43 pm
autor: solt
Zalezy ktorego rzepa, bo zdaje sie jest istotna roznica w masie miedzy XJ a ZJ. 8500 do XJ by stykla, bo to daje cos ze 4 tony w toczeniu, wiec do 2 w poslizgu by zeszlo pewno.

: wt lis 22, 2005 8:46 pm
autor: Adamek
Moim zdaniem da sobie spokojnie rady ta wyciągarka, jak trzytonowe sobie radzą to ta nie ma sprawy że bedzie robiła.

: wt lis 22, 2005 9:25 pm
autor: Adam Lewandowski
solt pisze:Zalezy ktorego rzepa, bo zdaje sie jest istotna roznica w masie miedzy XJ a ZJ. 8500 do XJ by stykla, bo to daje cos ze 4 tony w toczeniu, wiec do 2 w poslizgu by zeszlo pewno.
oszywiście że do XJ tylko nie wiem jak z ta firma czy jest wmiare dobra jak to siema do osławionego WARNA a mój rzepważy 1700 kg ważony bym na wadze bez ludków :lol:

: śr lis 23, 2005 8:42 am
autor: Adamek
Serwis w polsce więc nie ma sie czego bać, i ponoć mniej lecą niz Warn.

: śr lis 23, 2005 9:21 am
autor: Drako
Adamek pisze: i ponoć mniej lecą niz Warn.
to juz jest czysta marketingowa mitologia.
nie ma szans zeby jakis chinczyk byl lepszy od warna .
tez kupilem t-maxa , ale kryteria ktorym sie kierowalem to cena , serwis i opinie ( najlepsze z chinczykow)
mam tez warna , i widac roznice w wykonaniu.
Gdyby warny byly drozsze o np. 15 % to t-max nie zrobilby takiej kariery

: śr lis 23, 2005 9:38 am
autor: wrang
Witam!
Ja mam Warna m8000 w swoim jeepie wranglerze i odrazu na pierwszej imprezie go zjarałem i powiem ze na zbloczu sie ciągnołem a kumpel w uazie ma 8500 T-maxa i super mu działa.A i następna sprawa z krajem produkcji T-max czy warn są produkowane w Chinach.Ja ściągałem indywidualnie dla siebie ze stanów i co made in china.Pozatym T-maxy są kopią starego Warna.
Pozdrawiam

: śr lis 23, 2005 10:01 am
autor: Adamek
Drako pisze:
Adamek pisze: i ponoć mniej lecą niz Warn.
to juz jest czysta marketingowa mitologia.
nie ma szans zeby jakis chinczyk byl lepszy od warna .
tez kupilem t-maxa , ale kryteria ktorym sie kierowalem to cena , serwis i opinie ( najlepsze z chinczykow)
mam tez warna , i widac roznice w wykonaniu.
Gdyby warny byly drozsze o np. 15 % to t-max nie zrobilby takiej kariery
oj myśle że się mylisz drogi kolego. To co napisałes to dopiero mit, bo w praktyce jest inaczej i nie mówie tu wcale że warn jest gorszy czy lepszy, bo nie mam ani warn ani t-max. Sam mam zamiar kupić wyciągarke i czytam cały czas opinie użytkowników i rozmawiam z jednymi i drugimi, jak narazie t-max wychodzi na plus i jest tańszy, a i tak i tak to wszystko made in china niestety :roll:

: śr lis 23, 2005 10:07 am
autor: Drako
ja cie prosze.
mam i warna i t- maxa roznica w jakosci jest bardzo duza.
T-max poprostu jest dobry, ale ni jak ma sie do porzadnego warna.
cena t-maxa jest rzedu silnika do warna wiec to jest glowne kryterium wyboru.
poprostu wiecej osob stac wkoncu na wincha. wywalic 6-8 tys to malo kto mogl.

a poza tym warny sa od ilus lat na polskim rynku, wiec juz sie zdazyla wystarczajaca ilosc zepsuc.
t-maxy sa od chyba od dwuch lat, jeszcze przyjdzie czas prawdziwych opini.
wszystko jest ladne i dobre jak jest nowe.

I jesszcze jedno , awarie wyciagarek nie sa tylko spowodowane sama wyciagarka , duzo czynnikow sie liczy ( akumlator, instalacja , obsluga , warunki exploatacji etc)

: śr lis 23, 2005 10:27 am
autor: Adamek
Drako pisze: T-max poprostu jest dobry

a poza tym warny sa od ilus lat na polskim rynku, wiec juz sie zdazyla wystarczajaca ilosc zepsuc.
t-maxy sa od chyba od dwuch lat, jeszcze przyjdzie czas prawdziwych opini.
Myśle że na tym mozna by było poprzestać i poczekać na więcej opini za jakiś czas ale na T-max nie narzekają wcale użytkownicy.

I jak pisze nie jestem za jedną czy drugą przekazuje opinie właścicieli tych wyciągarek.

: śr lis 23, 2005 10:58 pm
autor: K.Wiśniowski
Ale jak z tym uciągiem ? 8500 styka do XJ ? Czy ktoś się na tym ciunga?
Czy lepiej dopłacić i hapnąć większą?

: śr lis 23, 2005 11:19 pm
autor: Drako
w 8500 nie podoba mi sie system sprzegla- ktos pisal ze mu puscilo. i sie obsunal- zobacze jak u mnie w praktyce bedzie to dzialalo.
od 9500 w gore jest juz normalne sprzeglo" typu" warn

: śr lis 23, 2005 11:44 pm
autor: danielpoz
solt pisze:Zalezy ktorego rzepa, bo zdaje sie jest istotna roznica w masie miedzy XJ a ZJ. 8500 do XJ by stykla, bo to daje cos ze 4 tony w toczeniu, wiec do 2 w poslizgu by zeszlo pewno.
tak, niespelna 10% wagi :wink:

co do uciagu to sie nie znam bo i brak doswiadczenia ale jak juz bedzie mnie stac to napewno kupie 11000lbs!!!

: czw lis 24, 2005 8:28 am
autor: Bart03
z wszystkich tanich wyciagarek: tzn. Dakar, T-Max, Montana, Kangaroo to T-Max narazie robi najlepiej. Kangaroo podobno sa strasznie lipne, dakar- taki sobie, a Montany jeszcze nikt z moich znajomych nie testowale wiec nie mam pojecia ile ona jest warta.

a co doboru wyciagarki to jest prosty przelicznik: dopuszczalna masa całkowita pojazdu x 1,5.

: czw lis 24, 2005 8:48 am
autor: danielpoz
1.5???? zawsze slyszalem o 2 a zapobiegliwi mowia o 3(ale masy wlasnej)

auto zaladowane wazy np.2 tony i jest zdrowo utopione a ma sie wydostac na stroma skarpe i te 3 tony uciagu wystarcza????

: czw lis 24, 2005 12:08 pm
autor: Bart03
tak pisza producenci "chinczykow" a ze ja np dobieram o klase wyzej to juz inna sprawa. Pozatym ten przelicznik jest dla min tzn ponizej tej granicy nie powinno sie schodzic chyba ze ktos zamierza sie cale zycie ciagac na zbloczu :)3

: pn lis 28, 2005 4:04 pm
autor: mixio55
Dajcie sobie spokój z tymi złomami - szkoda Waszego szmalcu to wszystko siada po trzech porządnych długich ciężkich winchach.
Jeszcze najlepszy jest warn, ale i tak przekazniki siadają, pózniej silnik a w międzyczasie bateria pada.
Ja zmotałem teraz hydraulika , koszta były spore bo to prototyp ale zwija 50 metrów na minutę.
Podjołem tą decyzje po rajdzie w Miastku gdzie duńczycy dali popis tych wyciągarek.
A mechanika szkoda zakładać do jeepka bo sie złamie.

: pn lis 28, 2005 4:10 pm
autor: Adamek
No to wniosek taki.................nic nie zakładać ??

: pn lis 28, 2005 4:25 pm
autor: danielpoz
mixio55 pisze:Dajcie sobie spokój z tymi złomami - szkoda Waszego szmalcu to wszystko siada po trzech porządnych długich ciężkich winchach.
Jeszcze najlepszy jest warn, ale i tak przekazniki siadają, pózniej silnik a w międzyczasie bateria pada.
Ja zmotałem teraz hydraulika , koszta były spore bo to prototyp ale zwija 50 metrów na minutę.
Podjołem tą decyzje po rajdzie w Miastku gdzie duńczycy dali popis tych wyciągarek.
A mechanika szkoda zakładać do jeepka bo sie złamie.
warunek ze silnik jeszcze robi :wink:

: pn lis 28, 2005 4:32 pm
autor: mixio55
Jeśli Wiesz konkretnie gdzie, jak i po czym będziesz jezdził to nie ma się co obcinać z walutą.
Jedziesz się pobawić do lasku z przyjaciółmi to nie ma co kupować lepiej zainwestowac w części do jeeepka - bo koledzy Cię i tak wyciągną a i zabawa jest przednia - po co wozić pare tysiączków na przodku,

chyba że zaczynasz zabawe na poważnie to od razu kupić sprzęt zrównoważony do potrzeb i nie dokładac pózniej.

A po co płacic frycowe - mnie w warnie padło z 8 przekazników, raz silnik,
i bateria do wymiany i 2 klocki z głowy,
owszem mozna czekać aż silniczek się ostudzi, schładzać go wodą albo smażyć na nim jajka, czekać aż alternatorek naładuje znowu bateryjkę , patrzeć jak naś omijają.
Pózniej władować drugi alternator i drugą bateryjkę

I dopiero się ścinasz że na wszystko łącznie z przeróbkami wydałeś z 10 tysiączków.

Więc lepiej myśleć zawczasu