Strona 1 z 2
Wrangler 2,5 l spalanie
: wt gru 20, 2005 7:52 am
autor: Gienek
1.Ile pali w miescie
ile na trasie - benzyny
2.ile lyknie gazu
na trasie i w miescie
3. ile lyknie gazu przy sekwencyjnym wtrysku gazu
na trasie
i w mieście
- 2,5 l to jest 6 garów?
- czy ręczniaki często występują
- czy rocznik 92 uzytkowany drogowo z przeciętnym niemieckim przebiegiem
to autko do którego będzie trzeba dolozyć
- co najczęściej siada w tym wieku i ile kosztuje nowe/uzywane a ile robocizna
Pomozcie forumowicze bo sie na jepie nie znam a rozwazam zakup wranglera i sam chce go przytargaz z Niemiec
a na razie jezdze na 610 TE
pozdrawiam
Re: Wrangler 2,5 l spalanie
: wt gru 20, 2005 8:44 am
autor: SławekXJ
Gienek pisze:
- 2,5 l to jest 6 garów? -
raczej 4 
- czy ręczniaki często występują
- chodzi Ci o skrzynię? Przy 2,5 trudno o inną
- czy rocznik 92 uzytkowany drogowo z przeciętnym niemieckim przebiegiem
to autko do którego będzie trzeba dolozyć
- do każdego trzeba dołożyć, zależy tylko ile
- co najczęściej siada w tym wieku i ile kosztuje nowe/uzywane a ile robocizna
- no teraz to dowaliłeś
ma Ci ktoś cennik napraw i części przesłać

: wt gru 20, 2005 9:11 am
autor: cherokez
Oj dużo pali dużo..............
Gazu łyknie zazwyczaj więcej niż benzyny.....
2,5 l to oczywiście cztery gary.
4l to rzędowa szóstka.
A jaki to jest przeciętny niemiecki przebieg?......... inny niż w Polsce?
Znaczy raz w tygodniu w niedzielę .....czy jak?
W takim roczniku to zawsze Ci coś siądzie.....wcześniej czy później

: wt gru 20, 2005 10:39 am
autor: stebel
Juz widze te posty "jak zwiekszyc moc we wanglu 2,5"
A tak serio to poszukaj czegos z 4 litrowym silnikiem...pali niewiele wiecej a roznica w mocy odczuwalna.
: wt gru 20, 2005 10:51 am
autor: SiMarco
No właśnie.
Nie rozumiem szczerze powiedziawszy takiego podejścia.
Po co kupować słabszy silnik w danym modelu i później za kupę kasy go tuningować zamiast od razu kupić mocniejszą wersję.
I portfel zyska i trwałość pieca zyska.
: wt gru 20, 2005 6:21 pm
autor: krism
2,5 pali niewiele mniej niz 4,0 ale zuzycie zalezy od opon, wagi nogi itp licz przy wranglerze min te 15-18 litrow moze wtedy cie nie zawiedzie.
Niema typowych kosztow napraw zadbane autko bedzie porownywalne z osobowka (nie pchaj sie w zuzytego, czesci sa w porownywalnych cenach)
Jezeli chcesz poszalec posluchaj innych 4,0 silnik jest lepszym punktem wyjscia, ale tym tez bedziesz mogl jezdzic

: wt gru 20, 2005 7:53 pm
autor: mendelmax
Ja pokasztanię dodając, że 4.0 jest nie do zabicia co ma swoje zalety

Nie wiem jak z trwałością 2.5.
No i te cudne rzędowe 6 garków to duuuuużo wyższy moment czyli to co tygryski lubią najbardziej

: wt gru 20, 2005 8:25 pm
autor: Adamek
mendelmax pisze:Ja pokasztanię dodając, że 4.0 jest nie do zabicia
Tu się nie zgadzam, wszystko da się zajeb@ć, a taki właśnie silniczek 4 L zajechałem w 4 miesiące, więc nie mozna powiedzieć że nie do zabicia.
: wt gru 20, 2005 8:39 pm
autor: michals
Jezdzic 2,5 l nie jezdzilem ale kazdy mi mowi ze mam szczescie ze sie w 2,5 litra nie wpakowalem. Widzialem kiedys pod maska silnik 2,5 we wranglu to myslalem ze ktos w ferworze tuningu wsadzil do niego silnik od kosiarki. To takie wrazenie po ujrzeniu tej polmetrowej dziury przed silnikiem.
: wt gru 20, 2005 8:44 pm
autor: mendelmax
Adamek, jasne, że wszystko jest do zabicia, ale wydaje mi się, że ten silnik jest wyjątkowo odporny. Jak się przyjrzeć jak to jest zrobione, to naprawdę musi to wiele móc wytrzymać.
: wt gru 20, 2005 9:00 pm
autor: syll
może się nie znam ale Jeep wrangler jak to Jeep ma porządnego 4,0 silnika i ładną bude reszta to raczej do najtrwalszych nie należy
tzn jak masz 4,0 silnik to masz kupe mocy co za tym idzie ukręcasz wszystko co stroi za nim na drodze czyli skrzynia biegów reduktor wały (to w szczególności) i mosty
a jak masz 2,5 silnik to z mocą troche gorzej ale reszta ma dłuższy żywot
oczywiście jeśli będziesz go urzywał w terenie z duuuużymi oponkami
bo na czarnym i przy małych kółkach to powinno działać
: wt gru 20, 2005 9:11 pm
autor: mendelmax
Patrząc z tej perspektywy to lepiej wystrugać klin pod pedał gazu w 4.0

Mimo wszystko wydaje mi się, że większa moc =

, mniejsza =

.

: wt gru 20, 2005 9:45 pm
autor: Adamek
mendelmax pisze:Adamek, jasne, że wszystko jest do zabicia, ale wydaje mi się, że ten silnik jest wyjątkowo odporny. Jak się przyjrzeć jak to jest zrobione, to naprawdę musi to wiele móc wytrzymać.
NIe no pewnie że tak. W ogóle jak co do wyboru to żadne 2.5 tylko 4 L.
Bo niby co za 2.5 przemawia

NIC.............
: wt gru 20, 2005 9:49 pm
autor: syll
Adamek pisze:
.
Bo niby co za 2.5 przemawia

NIC.............
dłuższa trwałość innych podzespołów co za tym idzie miejsza awaryjność
ale jak bym miał wybierać 2,5 czy 4,0 hmm ...
: wt gru 20, 2005 9:56 pm
autor: solt
syll pisze:Adamek pisze:
.
Bo niby co za 2.5 przemawia

NIC.............
dłuższa trwałość innych podzespołów co za tym idzie miejsza awaryjność
ale jak bym miał wybierać 2,5 czy 4,0 hmm ...
bez przesady. 4.0 to nie zmota pt. silnik viertarki w samuraju, tylko fabryczna opcja.
: wt gru 20, 2005 10:08 pm
autor: mendelmax
Przede wszystkim na litość boską jak sie czuje auto to wiadomo kiedy nie dawać mu buta, a czasem można bez problemu i wtedy te 4 litry robią swoje. Kupić 2.5 żeby nic nie ukręcić to tak jakby se poobcinać nogi żeby ich nie połamać. Zresztą, panowie- kto nie kocha tego bulgotu 6 garków w czasie jazdy?

: wt gru 20, 2005 10:08 pm
autor: Adamek
Nie no mniejasza awaryjność VM

Ja cie prosze, przestań

: wt gru 20, 2005 10:09 pm
autor: syll
solt pisze:syll pisze:Adamek pisze:
.
Bo niby co za 2.5 przemawia

NIC.............
dłuższa trwałość innych podzespołów co za tym idzie miejsza awaryjność
ale jak bym miał wybierać 2,5 czy 4,0 hmm ...
bez przesady. 4.0 to nie zmota pt. silnik viertarki w samuraju, tylko fabryczna opcja.
ale o mieleniu mostów wałów skrzyni i reduktora w wranglerze to nawet na forum suzuki wszyscy słyszeli 4,0 ma moc której reszta nie wytrzymuje
oczywiście nie mam tutaj na myśli bulwarówek tylko auta jeżdzące w terenie na dużych kółkach
: wt gru 20, 2005 10:11 pm
autor: mendelmax
Jak się wrzuca duże koła to można zmienić ratio mostów i wtedy nic się nie stanie. Jak się wciepnie bardzo wielkie koła bez innych przeróbek to i 2.5 pourywa krzyżaki, skrzynię itd. Fizyka.
: wt gru 20, 2005 10:16 pm
autor: solt
syll pisze:solt pisze:syll pisze:
dłuższa trwałość innych podzespołów co za tym idzie miejsza awaryjność
ale jak bym miał wybierać 2,5 czy 4,0 hmm ...
bez przesady. 4.0 to nie zmota pt. silnik viertarki w samuraju, tylko fabryczna opcja.
ale o mieleniu mostów wałów skrzyni i reduktora w wranglerze to nawet na forum suzuki wszyscy słyszeli 4,0 ma moc której reszta nie wytrzymuje
oczywiście nie mam tutaj na myśli bulwarówek tylko auta jeżdzące w terenie na dużych kółkach
Czyli wracamy do sprawy podstawowej. Fabrycznie hula, ale jak zapomisz o rozsadki i wlepisz 35" bez zimany mostow itepe to sie potem nie dziw

Czyli fabrycznie NIC nie przemawia za 2,5 CBDU

: wt gru 20, 2005 10:25 pm
autor: syll
solt pisze:
Czyli fabrycznie NIC nie przemawia za 2,5 CBDU

dokładnie tak
: wt gru 20, 2005 10:27 pm
autor: michals
mendelmax pisze:Jak się wrzuca duże koła to można zmienić ratio mostów i wtedy nic się nie stanie. Jak się wciepnie bardzo wielkie koła bez innych przeróbek to i 2.5 pourywa krzyżaki, skrzynię itd. Fizyka.
Chyba jednak troche na odrot jest bo zmiana przelozen( na wyzsze oczywiscie) powoduje zwiekszenie momentu na kolo czyli
33"+4,56=Dana 35 ukrecona na pierwszym wypadzie w teren
: wt gru 20, 2005 10:28 pm
autor: syll
mam jeszcze takie pytanie z innej beczki
ile waży seryjny wrangler
: wt gru 20, 2005 10:32 pm
autor: mendelmax
Michals, a kto mówi, że koniecznie na wyższe ratio?

A tak serio, to chodziło mi o ochronę skrzyni itd. Faktycznie, most dostanie po dupie mocniej. Ale chyba lepiej most niż skrzynia, nie?

: wt gru 20, 2005 11:43 pm
autor: stebel
Z tym ukrecaniem to bez przesady...jak sie rozsadnie jezdzi do wszystko wytrzymuje...ja mam D44 i 35" kola i wszystko dziala a auto teren widzi srednio raz w tygodniu...i nie mowie tu bynajmniej o szutrowej drodze.
Zreszta zawsze mozna mocniejsze czesci wstawic.