elektryka klekla :(

MJ, CJ, YJ, TJ, XJ, KJ, KK, WJ, ZJ, XK, WK, WH, JK, JL, JT

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
jas81
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 98
Rejestracja: ndz lis 06, 2005 2:12 pm
Lokalizacja: KOZIENICE

elektryka klekla :(

Post autor: jas81 » ndz sty 01, 2006 4:37 pm

a wiec bylo to tak
zatrzymałem się zarzuciłem na "P" wyłączyłem światła, i po 5 sekundach (nie zdążyłem zgasić silnika) zamilkło radio. :( Cuś troche zaśmierdziało. Chciałem go włączć ono nic, antena sie nie schowała. Olałem sprawe i polazłem z myślą że może to chwilowe niedomaganie (mokro teraz i kupe wilgoci). Wróciłem po 15 min odpaliłem autko chce załączyć radio a ono ani me ani be :( No nic myśle sobie pewnie radio padło :( Ale jadąc zauważyłem że komp nic nie pokazuje, potem obczailem ze kierunki nie działają, i tylna wycieraczka tez zdechła, nie palą sie też lapki oświetlenia. Posprawdzałem bezpieczniki są ok
co to może być ?? pomóżcie !! z góry dziekuje
GRAND '95 V8 5,2

Awatar użytkownika
Mechatronik
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 63
Rejestracja: ndz lis 28, 2004 8:19 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Mechatronik » ndz sty 01, 2006 6:11 pm

Witam..
Jest to poważne ostrzeżenie ..Radzę wyłączyć akumulator lub przynajmniej wyjąc bezpieczniki z obwodów które sie wyłączyły !! Zaniedbanie tego grozi POŻAREM :evil: samochodu. Jeżeli nie masz doprzynajmniej minimalnego doświadczenia nie grzeb sam w instalacji !! Napewno musisz mieć pod reka klucz do klem akumulatora i gaśnicę .Potrzebny jest Tobie solidny elektryk - lecz tych jest mało :cry:
Fregata pod pełnymi żaglami i Jeep na szlaku - TO JEST TO....Cherokee Limited 4.0 LPG \ 1990

Awatar użytkownika
XJeep
 
 
Posty: 1472
Rejestracja: czw gru 25, 2003 1:18 am
Lokalizacja: * P O Z N A N *

Re: elektryka klekla :(

Post autor: XJeep » ndz sty 01, 2006 6:18 pm

jas81 pisze:a wiec bylo to tak
zatrzymałem się zarzuciłem na "P" wyłączyłem światła, i po 5 sekundach (nie zdążyłem zgasić silnika) zamilkło radio. :( Cuś troche zaśmierdziało. Chciałem go włączć ono nic, antena sie nie schowała. Olałem sprawe i polazłem z myślą że może to chwilowe niedomaganie (mokro teraz i kupe wilgoci). Wróciłem po 15 min odpaliłem autko chce załączyć radio a ono ani me ani be :( No nic myśle sobie pewnie radio padło :( Ale jadąc zauważyłem że komp nic nie pokazuje, potem obczailem ze kierunki nie działają, i tylna wycieraczka tez zdechła, nie palą sie też lapki oświetlenia. Posprawdzałem bezpieczniki są ok
co to może być ?? pomóżcie !! z góry dziekuje
a nie podlanczales czegos dodatkowego ostatnio pod bezpiecznik ??

to ze nie masz pradow to pewno bezpiecznik !! znalesc trzeba teraz przyczyne dlaczego wywala !!
Ostatnio zmieniony ndz sty 01, 2006 6:22 pm przez XJeep, łącznie zmieniany 1 raz.
"G" -> G-UNIT - producentka adrenaliny...
LC J200 V8 '11 -> dupowozik...

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » ndz sty 01, 2006 6:22 pm

z myślą że może to chwilowe niedomaganie (mokro teraz i kupe wilgoci).
ja chrzanię, wielka jest i nieskonczona wiara peepowcow :)21
wszystko co nienormalne jest normalne :)21
Forumowym oszołomom mówimy stanowcze NIE!

Awatar użytkownika
jas81
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 98
Rejestracja: ndz lis 06, 2005 2:12 pm
Lokalizacja: KOZIENICE

Re: elektryka klekla :(

Post autor: jas81 » ndz sty 01, 2006 6:22 pm

XJeep pisze: a nie podlanczales czegos dodatkowego ostatnio pod bezpiecznik??
no właśnie nie :( rece mi opadly bo nic nei grzebalem a cos walneło :( stawiam na te pogody pewnie wilgos dala się we znaki
GRAND '95 V8 5,2

Awatar użytkownika
XJeep
 
 
Posty: 1472
Rejestracja: czw gru 25, 2003 1:18 am
Lokalizacja: * P O Z N A N *

Post autor: XJeep » ndz sty 01, 2006 6:24 pm

Discotheque pisze:
ja chrzanię, wielka jest i nieskonczona wiara peepowcow :)21
wszystko co nienormalne jest normalne :)21
:)20 :)19 :)21 :)19 :)20
bociek....ja apeluje...!! ja cie prosze... !!! ostrzegaj esemesami zanim cos takiego napiszesz... !!


:)2
"G" -> G-UNIT - producentka adrenaliny...
LC J200 V8 '11 -> dupowozik...

Awatar użytkownika
XJeep
 
 
Posty: 1472
Rejestracja: czw gru 25, 2003 1:18 am
Lokalizacja: * P O Z N A N *

Re: elektryka klekla :(

Post autor: XJeep » ndz sty 01, 2006 6:28 pm

jas81 pisze: no właśnie nie :( rece mi opadly bo nic nei grzebalem a cos walneło :( stawiam na te pogody pewnie wilgos dala się we znaki
juz nic wiecej nie pisz... :)21

tylko wez do reki jakiegos WD40 czy inyy szit i popsiekaj we wszystki wtyczki tych urzadzen co sa podlaczone pod bezpiecznik ktory wywala !!

zobacz tez stan bezpiecznika i rodzaj?? czy nie ma jakis samorobek i dziwnych podlaczen na kablu po bezpieczniku...

jak wymienisz bezpieczniki to zobacz czy wszystko trybi jak powinno !!
"G" -> G-UNIT - producentka adrenaliny...
LC J200 V8 '11 -> dupowozik...

Awatar użytkownika
jas81
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 98
Rejestracja: ndz lis 06, 2005 2:12 pm
Lokalizacja: KOZIENICE

Re: elektryka klekla :(

Post autor: jas81 » ndz sty 01, 2006 6:34 pm

XJeep pisze: urzadzen co sa podlaczone pod bezpiecznik ktory wywala !!

zobacz tez stan bezpiecznika i rodzaj?? czy nie ma jakis samorobek i dziwnych podlaczen na kablu po bezpieczniku...

jak wymienisz bezpieczniki to zobacz czy wszystko trybi jak powinno !!
właśnie o to chodzi że przetrzepałem od razu wszystkie bezpieczniki (przejazalem kazdy po koleji), nie ma lewych podpięć, mostkowań, czy innych tam, wszystkie bezpieczniki są ok a i tak coś nawaliło
nie ma tylniej wycieraczki, centralnego, alarmu, radia, anteny, kierunków
GRAND '95 V8 5,2

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » ndz sty 01, 2006 6:39 pm

Zaraz zaraz, teraz wez nos w reke i dokladnie obwachaj skad pochodzi zrodlo smrodku. Jezeli nie wykryjesz to niestety ale powinienes wyjac radio i sprawdzic czy tam zadna kostka nie spowodowala zwarcia i !!!! czy masz dobrze podlaczona mase do radia !!!!!, inaczej masa pojdsie przez antene i moze troche smrodu narobic pod deska. Juz jednego granda tak widzialem, upalila mu sie i stopila wiazka pod deska przez brak masy na radiu.

Psikanie eliminuje skutek a nie przyczyne i kiedys mozesz wyjsc z kina a tam bedzie stal sam dopalajacy sie szkielet auta. Pozar instalacji w srodku jest o wiele grozniejszy niz pod maska.
Forumowym oszołomom mówimy stanowcze NIE!

Awatar użytkownika
XJeep
 
 
Posty: 1472
Rejestracja: czw gru 25, 2003 1:18 am
Lokalizacja: * P O Z N A N *

Post autor: XJeep » ndz sty 01, 2006 6:50 pm

Discotheque pisze:(...)
Psikanie eliminuje skutek a nie przyczyne i kiedys mozesz wyjsc z kina a tam bedzie stal sam dopalajacy sie szkielet auta. Pozar instalacji w srodku jest o wiele grozniejszy niz pod maska.
eeee...to byla dobra rada na poczatek..! jak by nabral wilgoci (wody) w lampy lub w silnczek wycieraczki to rtez sie dziwne rzeczy dzieja ...

ale diagnoza z radyjem TRAFNA.. masz ty nosa bociek... !! :)21
"G" -> G-UNIT - producentka adrenaliny...
LC J200 V8 '11 -> dupowozik...

Awatar użytkownika
and
 
 
Posty: 1381
Rejestracja: pn paź 10, 2005 7:10 pm
Lokalizacja: www.jeepomaniac.org
Kontaktowanie:

Post autor: and » ndz sty 01, 2006 7:18 pm

ja stawiam na upalenie sie jakies wiazki . jezeli bezpieczniki sa ok to chyba bedzie konieczny elektryk.
ja jak zalalem mojego czirokeza to mialem tez dziwne objawy . wraz z naciskaniem hamulca zalaczala mi sie tylna wycieraczka , kierunki niet .jak troche wysuszylem to bylo ok.
natomiast jak urwalem jakies kable w wertepie to mi gaslo oswietlenie na pulpit , stracilem predkosciomierz, swiecily sie abs albo tez odzyskiwalem po chwili.
ale tu kolego rozlaczaj akumulator. jak posmierdzialo spalenizna to amen. :)3

i nie czepiac sie jeepow , kazde auto sie psuje .
Andrzej (And)-tel. 694 624 370

http://WWW.JEEPOMANIAC.ORG

boris.blank
Posty: 1832
Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa

Post autor: boris.blank » pn sty 02, 2006 7:20 am

11 lat minęło i auto zatęskniło za hutą.

Awatar użytkownika
jas81
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 98
Rejestracja: ndz lis 06, 2005 2:12 pm
Lokalizacja: KOZIENICE

Post autor: jas81 » pn sty 02, 2006 8:58 am

uffffffffffffff działa :D i wszystko jest ok :)2 bezpiecznik był walnięty pod macha bo tamtych nei sprawdziłem :oops:
GRAND '95 V8 5,2

Awatar użytkownika
SiwyJeep
 
 
Posty: 133
Rejestracja: wt maja 17, 2005 10:25 pm
Lokalizacja: Wawa

Post autor: SiwyJeep » pn sty 02, 2006 9:17 am

To nie zmienia faktu, że musi byc jakas przyczyna spalenia sie dużego bezpiecznika i prędzej czy później da o sobie znac ponownie . :wink:
"..Mężczyzni nigdy nie dorastają, tylko z wiekiem ich zabawki drożeją.."
XJ'93 4.0HO, Sj413

Awatar użytkownika
bartosiak
Posty: 2137
Rejestracja: pn mar 25, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: bartosiak » pn sty 02, 2006 9:36 am

Coś te Jeep'y mają jednak w sobie .... u mnie w sobotę rano , byla inna sytaucja, która wprawiła w lekkie drżenie mój układ nerwowy.

Poszedłem na parking, odpaliłem jeepka, i zacząłem łopatami odkopywać, odgarniać i zrzucac z niego snieg. Ogrzewanie tylnej szyby włączyłem, nagrzewnice na full i nadmuch na przednie okno - i tak z 1/2 godziny .
Snieżek oczyściłem, ogrzewanko szybki nagrzało więc wyłączyłem silnik , wyjąłem kluczyk i już chciałem iść sobie do domku, gdy nagle samoczynnie załączył się wentylator nadmuchu - pochodził , pochodzłi i przestal.
Znów chcę odchodzić a on znów warczy :-D No i sobie pomyślałem, chyba nie chce się ze mną rozstać :-D więc jeszcze chwilkę posiedzę :-D a on tak wzmagał nadmuch a potem osłabiał i tak kilka razy. Po jakims czasie jednak mu się znudziło:-D
Michał Bartosiak

Awatar użytkownika
SiwyJeep
 
 
Posty: 133
Rejestracja: wt maja 17, 2005 10:25 pm
Lokalizacja: Wawa

Post autor: SiwyJeep » pn sty 02, 2006 9:40 am

One chyba rzeczywiscie zyja własnym zyciem. Kiedys ciec z mojego parkingu zameldował mi , ze moim pipku o 3 rano wlączyło sie radio i grało sobie przez godzine i się wyłaczyło. Wtedy tego nie brałem powaznie(pomyślałem sobie, że chłop z płynem rozgrzewającym przesadził), ale jak czytam te posty to może cos w tym jest? :-?
"..Mężczyzni nigdy nie dorastają, tylko z wiekiem ich zabawki drożeją.."
XJ'93 4.0HO, Sj413

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » pn sty 02, 2006 9:46 am

kosmarul...jak mawiają w mglistej transylwanii...
:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
bartosiak
Posty: 2137
Rejestracja: pn mar 25, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: bartosiak » pn sty 02, 2006 9:49 am

Czesław zawsze trafi w sedno :-D !!
Michał Bartosiak

Awatar użytkownika
SiwyJeep
 
 
Posty: 133
Rejestracja: wt maja 17, 2005 10:25 pm
Lokalizacja: Wawa

Post autor: SiwyJeep » pn sty 02, 2006 9:54 am

czesław&jarząbek pisze:kosmarul...jak mawiają w mglistej transylwanii...
:)21
a mógłbys to prztłumaczyc na nasze? Bo ja z transylwańskiego to zawsze kiepskie stopnie miałem w szkole :)21
"..Mężczyzni nigdy nie dorastają, tylko z wiekiem ich zabawki drożeją.."
XJ'93 4.0HO, Sj413

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » pn sty 02, 2006 9:55 am

wysil się trochę...
:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
and
 
 
Posty: 1381
Rejestracja: pn paź 10, 2005 7:10 pm
Lokalizacja: www.jeepomaniac.org
Kontaktowanie:

Post autor: and » pn sty 02, 2006 5:51 pm

Jeepy wysysaja z nas krew ,kase i paliwo . nie sposob sie uwolnic , zyja wlasnym zyciem . jak raz cie ugryzie to koniec .nie wiesz za co go kochasz , nienawidzisz jak tankujesz benzyne, przeklinasz jak kupujesz czesci . Cos w tym jest . A do tego takie niespodzianki .
Wampirus Amerikanus.
Andrzej (And)-tel. 694 624 370

http://WWW.JEEPOMANIAC.ORG

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jeep”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości